Ciąża a własna działalność gospodarcza
-
WIADOMOŚĆ
-
Sytuacja opanowana, mam od dziś karte ciąży i pierwszy wpis z 7 tyg.
Moja księgowa zgłosiła mnie 16tego marca do chorobowego jak się dowiedziałam o ciaży. Potem odezwałam się do niej na poczatku kwietnia, że mam przygotowane 3.5 tys i ile mam dokładnie zapłacić i ile na jakie fundusze i jak wypełnić ZUS DRA. Ona za mnie wypełniła i powiedziała, że za pół miesiąca i wyszło mi do zapłaty niecałe 2 tys. Martwi mnie to. Ona mówi, że to na pewno dobrze. Może kombinuje, że teraz za cały kwiecień, maj a potem za połowę czerwca ?
oby wszystko było dobrze
jeśli mi policzą tylko 1 miesiąc przed porodem to wyjdzie mi wysoki zasiłek i męża pensja i się nie załapiemy ktoś pisał na innym wątku, że pit z całego poprzedniego roku czyli 2014
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 18:09
-
Mam nadzieje ze to wyjdzie bo troche szkoda wydac ponad 10tys i sie sadowac potem. Ja mam wysokie skladki od kwietnia zgloszone ale na marzec wypisanw mam fv na okolo 3800netto w razie co wole sie zabezpueczyc i tak zamuerzam pisac do zatwierdzenia zasilku na l4 na ktory planuje pojsc od lipca.
-
hej, ja też na zwolnieniu od 11lutego, mialam pismo wzywajace do udokumentowania faktu prowadzenia działalnościz dnia 20 marca- złożyłam wszystkie dokumenty, ktore chcieli + te ktore uwazalam za sluszne dodatkowo. 27 marca byla konrola prawidlowosci wykorzystywania zwolnienia (oczywiscie mam chodzące). 30 marca zostalo nadane pismo, ze nie zastali mnie w domu a listonosz doręczył mi je 7 kwietnia! nie było zadnej kartki w drzwiach, nic. w pismie pani kazala zlozyc wyjasnienia w terminie 3 dni od dnia przeprowadzenia kontroli (szkoda, ze dopiero wtedy nadala pismo na poczcie i to listem zwyklym!) no ale, zeby nie walczyc z wiatrakami, potulnie zlozylam wyjasnienia.
dziś dostalam pismo, ze przedluzaja termin wydania decyzji do 31 maja.
nie mam siły, to są jakies zarty.
m24, jak u Ciebie sprawa? -
Dziewczyny rozumiem, ze ZUS stara sie udowodnić, ze działalność jest fikcyjna, tak? To powiedźcie, jezeli ZUS juz raz wyplacil mi zasilek chorobowy (wówczas placilam preferencyjny zus) to czy teraz tez bedzie robił problemy,chyba nie może, bo jakby potwierdził wyplata, ze firma istnieje, prawda?
Drugie pytanie, w razie kontroli, z jakiego okresu każą wam przedstawić faktury, ja prowadzę tylko książkę przychodów i rozchodów, mam ich zawalić fakturami z działalności z dwóch lat? To bedzie z 500papierkowWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 10:32
-
Arielka- ja byłam wtedy w domu, na 200%. u nas w klatce często domofon nie działa. i napisalam zgodnie z prawdą- że byłam w domu i ze względu na ciągłą awarię urządzenia nie moglam otworzyc i zaprosic pani kontrolującej do srodka, bo nie zadzwonil domofon. zanim napisalam zadzwonilam do zusu i powiedzialam jak to wygladalo- kazali tak napisac.
Dada- tak dostarczylam wystawione przeze mnie faktury, faktury kosztowe, książke przychodow i rozchodow, potwierdzenia przelewow do urzedu skarbowego, oswiadczenia niektorych klientow, ktorzy sie zgodzili podpisac, że korzystaja z moich uslug w ramach prowadzonej przeze mnie dzialalnosci, umowy z partnerem na rzecz ktorego jestem "podwykonawca", pit za ubiegly rok, umowe z ksiegowa i pismo na 4 strony opisujaceczym sie zajmuje, jak reklamuje swoja firme iw jaki sposob pozyskuje klientow -
Dada, ja w pierwszym roku działaności rozliczałam się kwartalnie i dostałam wezwanie, a potem zjebę, że tak nie można I mam płacić co miesiąc... A często zapomnę przelew zrobić albo kasy na koncie brak i mam obsuwy.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Dziewczyny czytam te Wasze pytania z kontroli i jestem przerażona działaniem Zusu.. co ich obchodzi Urząd Skarbowy?? To jakaś chora instytucja - rozumiem, że mają prawo do kontroli ale jeżeli ktoś prowadzi działalność kilka lat to jakim cudem może to być fikcyjna firma.. ja ich chyba zaskoczę i złożę wszystkie dokumenty firmy razem ze zwolnieniem lekarskim ale by się zdziwili..
Ja idę na L4 od 04 maja i pewnie bez kontroli się nie obejdzie..
Ostatnia wizyta w zusie już mnie mocno poirytowała bo pytałam o tą ostatnią składkę za maj kiedy będę już na zwolnieniu - Panie w dziale zasiłków twierdziły że na 100 % mam zapłacić wysoką składkę i jak będzie decyzja to napisać o zwrot i że zus NA PEWNO zwróci. Kiedy im powiedziałam że niestety tak nie jest i prawo do zwrotu jest tylko od tej podstawowej wysokości to kompletnie mi nie uwierzyły i odesłały do działu składek. Tam oczywiście potwierdziła się moja wersja ale to oznacza że chyba sami pracownicy nie znają przepisów i strach o cokolwiek pytać..