Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMam pytanie juz do mam blizniakow lub osob ktore cos wiedza. Wyczytalam na internecie ze blizniaki rozwijaja sie szybciej w brzuchu mamy niz dzieci z pojedynczych ciaz. Ile w tym prawdy ?
Mam miec cc w 36/37 tygodniu ciazy, z nastawieniem ze rozwiazanie nastapi po ukonczeniu 36 tc. Nie mialam podanych sterydow. Czy dzieci urodzone w tym tygodniu radza sobie oddechowo ? -
nick nieaktualnyMamaNieMama wrote:Mam pytanie juz do mam blizniakow lub osob ktore cos wiedza. Wyczytalam na internecie ze blizniaki rozwijaja sie szybciej w brzuchu mamy niz dzieci z pojedynczych ciaz. Ile w tym prawdy ?
Mam miec cc w 36/37 tygodniu ciazy, z nastawieniem ze rozwiazanie nastapi po ukonczeniu 36 tc. Nie mialam podanych sterydow. Czy dzieci urodzone w tym tygodniu radza sobie oddechowo ?
Z tego co ja sie orientuje to tak wlasnie jest. Dzieci z ciaz mnogich szybciej sie rozwijaja I lekarze nie przytrzymuja ich do konca gdyz z biegiem czasu jest im lepiej na zewnatrz niz w srodku.
Ja mam miec rozwiazanie w 32 tc. -
Kasia ja Ci napisalam priv a teraz widze ze tez będziesz w stolicy od dzis, my dotarlismy wczoraj
Szkoda ze nie ogarnelam tych fotek wczesniej to bym Ci jakies ciuszki podrzucila tu i bysmy sie spotkaly
Mamaniemama to prawda, dzieci w ciazy mnogiej szybciej sie rozwijaja, bo z reguly takie ciaze zakonczone sa wczesniej. 36 to mysle ze dzieci napewno beda wydolne oddechowo. Moje z 1ow i 1kosm ciazy z 32t5d tylko 5 dni byly na CPAP ale od poczatku niezle sobie radzily tylko czasem zapominaly oddychac w pierwszych dniach. Generalnie nie bylo większych problemów.
Ty juz jestes na takim etapie, ze nic Wam nie grozi :-*
Zimno tu w tej Warszawie!! Kosmicznie
Wiem wiem, mrozy w calej Polscepragnaca dzidziusia, MamaNieMama lubią tę wiadomość
-
Nic się nie dzieje . Nic pilnego. Od teściowej się dowiedziałam ze wiezie mi jakieś ubranka dla chłopca. Ze pół walizki na dla nas po drugim jej wnuczku . Więc może jak będę wiedziała już co mam to Ci nsoidze co potrzebuje żebyś nie musiała tyle zdjęć robić. Bo nie chce żeby się później okazało ze większość będę miała i czas tylko zmarnujesz. Chyba że będziesz gdzieś jeszcze wystawiac dla kogoś innego to inna sprawa wtedy
My właśnie dopieeobw drodze do Warszawy . Naubiralam się jak eskimos hehe. Kurta zimowa i na to dwa poncza i szalik i rękawice i czapka wlochata. Wszyscy o mnie drżą że jadę bo tob już 7 miesiąc itd. To chociaż się naubieralam bo jak się orzeziebie to na pewno będzie wina wyjazdu. Rozumiem troskę najbliższych. Ale jadę z mężem, autkiem, wygodnie, bezpiecznie . Czuję się naprawdę dobrze. Gdyby bolał mnie brzuch albo bym czuła że nie dam rady to bym nie pojechała bo dobro dzieci przedewszystkim .
Ja od dzieci po obiedzie z okazji 29tygodnia rozpoczętego dostałam w prezencie torsje. Tak mnie po żołądku kopaly
-
Zazdroszcze mamom w Polsce zimy...wiem,ze wam zimno i trudno to zrozumiec,ale jak w sierpniu wrocilam z Polski do Uk bylo 10-15 stopni i lalo.Do dzisiaj pogoda i temperatura sie nie zmianila,nie widzialam slonca od kilku dobrych tygodni...lapie jakas depreche juz na tym macierzynskim i biore wit.D
Mam nadzieje na powrot jak odchowam troche dzieciaczki.
Przytylam juz 22 kilo!!!!!!
Chlopcy maja z usg po 2300 i 2500 wiec male nie sa na 34 tydzien.
W Uk kaza mi rodzic naturalnie pomimo iz jeden jest ulozony posladkowo......
nastroj mam zdecydowanie nieporodowy
Pozdrawiamjenny88, Misty87, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Ojej Helix strasznie mi przykro . Moja przyjaciółka miesiac temu urodziła w UK córeczkę. I opowiadała mi właśnie, że tam po każdym względem chcs aby poród zawsze był naturalny i zaraz, kilka godzin po porodzie można iść do domu jeżeli jest wszystko ok. Także rozumiem Twoje obawy. Ale nie martw się Kochana, wszystko będzie dobrze! :-*
My idziemy w czwartek najpierw na usg, a później mamy wizytę . Ja już w domu na wagę nie wchodzę ale w czwartek pewnie doznam szokuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 15:55
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Blair to życze powodzenia i trzymam kciuki za dwa serduszka
a ja się pochwalę miałam wczoraj połówkowe i moje malce są zdrowe a wiercą się jak szalone że ledwo można było je zmierzyć tak więc synuś został synusiem bo pokazywał co ma w całej okazałości i waży 510g mój kluseczek a córcia tylko chwile dała się tam obejrzeć co ma a później pępowina tam wszystko zasłoniła i waży 460g jest troszkę mniejsza ale jak to dziewczynka i pięknie pokazywała buziulkę . a ja już przybrałam 7kgKasia24, pragnaca dzidziusia, Blair, Linka05, Misty87, Fairuza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylika wrote:Blair to życze powodzenia i trzymam kciuki za dwa serduszka
a ja się pochwalę miałam wczoraj połówkowe i moje malce są zdrowe a wiercą się jak szalone że ledwo można było je zmierzyć tak więc synuś został synusiem bo pokazywał co ma w całej okazałości i waży 510g mój kluseczek a córcia tylko chwile dała się tam obejrzeć co ma a później pępowina tam wszystko zasłoniła i waży 460g jest troszkę mniejsza ale jak to dziewczynka i pięknie pokazywała buziulkę . a ja już przybrałam 7kg
Ja polowkowe mam w poniedzialek
Ja juz jestem +10 kg takze sie nie martw kochana, po porodzie zrzucimySylika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja bete robiłam zaraz na samym początku ciąży to miałam najpierw 880 a 2dni później 2323
My dziś po usg .
Dzieci ladnie przybierają na wadze .
Amelka 1166g
Krzysio 1138g
Wszystko ładnie, w normie i prawidłowo. Ruszają się ciągle a po usg szaleństwo w brzuszku .
I od początku ciąży +9,5kgjenny88, Misty87, Fairuza lubią tę wiadomość