Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie też parka i dla córki uzgodniliśmy imię Sara a dla synka jest kilka Nataniel , Gabriel ale mi ostatnio Aleksander Oluś mi się podoba ale to kolejne imiona do wykłócenia .
Muszelka75 lubi tę wiadomość
-
Ja wybrałam imię dla córci, miałam kilka propozycji ale zostało Amelia bo Mężowi się najbardziej podobało z tych zaproponowanych przezemnie.
Natomiast On wybrał imię dla synka - ale też miał kilka propozycji i uzgodniliśmy wspólnie, że najładniejsze z tych jego podanych to Krzysztof
Najważniejsze żebyście się między sobą dogadali i nie słuchali dobrych rad ciociów, babć itp. Ja wielokrotnie gdzieś w rodzinie usłyszałam "A co to za imie w ogole?! Wg mnie powinno być ...takie a takie".Muszelka75, Sylika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlair Gratuluje
Kasia24 bosko wygladasz
My tez juz po polowkowych, dzieciaczki rosna I wszystko jest dobrze. Gorzej z moim samopoczucie, mecza mnie takie zaparcia ze chodzic, stac, lezec nie moge tragedia poprostu
A co do imion to wciaz myslimyKasia24, Blair, jenny88, Muszelka75 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję pragnaca dzidziusia . Spróbuj może jeść jakieś suszone morele, śliwki, rodzynki itd i pij do tego bardzo dużo wody. Ja zazwyczaj od razu te owoce popijam i w ciągu dnia bardzo dużo piję (z tym, że suszy mnie jak na kacu hehe). Mi to pomogło i jak się wszystko ruszyło to teraz już bez żadnych problemów .
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo super na necie piszą, ze 30% ciąż może być z powikłaniami.... staram się być dobrej myśli ale z tyłu głowy zawsze gdzieś są te czarne myśli... Pocieszam się tym , ze jesteśmy z mężem zdrowi, udało mi się zajść w ciąże w 2gim podejściu i do tego bliźniaki więc nie może być źle Chyba będę musiała się odciąć od internetu, żeby nie czytać o wszystkich złych przypadkach
Na razie mam się spisać do poradni patologii ciąży, będę tam w przyszłym tygodniu, a i mam wizytę u dotychczasowego gina - mam nadzieję, ze się nie obrazi, że przeniosę prowadzenie ciązy.Kasia24, Muszelka75 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynietupska wrote:Hej, dowiedziałam się, że moje dzieciaczki są jednokosmówkowe. Czy któraś ma taki przypadek i czy wszystko jest ok? Bardzo jetem zasmucona, a mąż to w ogóle wariuje
Lekarz musi CIE poinformowac o zagrozeniu, taka jego praca , ale naprawde nie mysl o tych 30% powiklan tylko o 70% bez powiklan I ciesz sie malenstwami. Ja tez tak zareagowalam jak ty, tone stron na necie przeczytalam a z perspektywy czasu wiem, ze to byla strata czasu. Moje malenstwa sa jednokosmowkowe I zero powiklan. Grzecznie rosna I nie MA mowy o zespole podkradania Nie stresuj sie na zapas, jestes pod dobra opieka lekarskaKasia24, nietupska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja robiłam usg i jeżeli nie ma żadnych wątpliwości co do jego wyniku to nie ma potrzeby robienia dodatkowych badań. Byłam u specjalisty w tej dziedzinie ginekolog i zarazem genetyk, po zrobieniu dokładnego usg sam powiedział że dalsza diagnostyka nie jest konieczna ponieważ badanie wyszło bardzo dobrze. Myślę więc, że lepiej zainwestować w dobrego lekarza, który badanie pezeprowadzi dokładnie niż zawracać sobie głowę testami, no chyba, że zachodzi taka potrzeba to inna sprawa.
Blair, nietupska, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Ja mialam od poczatku wizyty co 4 tyg, ale tak jak pisalam wyzej,od 25tc lezalam troche w szpitalu, potem miesiac w domu plackiem i potem w kolejnym szpitalu 3 tyg do rozwiazania.
Tyle z komplikacji u mnie co rozwarcie od polowy ciazy i skrocona szyja z dziecmi bylo od samego poczatku idealnie. Aaaa tez czytalam i stresowalam sie. Maz się zloscil ale coz... nie bylo mocnych na mnie.
Najlepiej jak z początku ogladalam i pokazywalam mezowi filmik na yt o wczesniakach itp a on mowi, ze sama sie nakrecam i przyciagam zle rzeczy do siebie na wlasne żądanie. No i stalo sie, a nigdy nie pomyslalam ze będę miec wczesniaki
Ja juz tak mam, co w głowie to potem w zyciu.
Co do tych % to naprawde nie warto tego brać dp siebie! Grunt miec dobrego lekarza, ktory w pore odnajdzie kazdy problem.
Test pappa to z tego co wiem, polecany po 35 roku?
Generalnie te testy wszystkie genetyczne to tez często nie sa wiarygodne.
Moja kumpela miala miec dziecko z zespolem downa i lekarzyna mowi jej, ze kosc nosowa ma o 2 mm (!) wiecej i "co robimy z problemem? Usuwamy?". Dziewczyne zatkało i wyleciala jak z procy. Zrobila porzadne badanie w Lodzi. Czekala 5tyg jak na wyrok. Dziecko zdrowe!nietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlair wrote:A ja mam pytanie o prenatalne. Czy robienie testu pappa ma sens? Czy wyniki nie wyjdą sfałszowane przy dwójce?
Któraś robiła test pappa czy tylko samo usg?
Wiesz Blair to zależy ile masz lat i czy w Twojej lub męża rodzinie były jakieś przypadki chorób genetycznych.
Ja akurat z automatu miałam oba badania, bo starość nie radość i dzięki nim odetchnęłam z ulgą. Bardzo się martwiłam, bo w moim wieku ryzyko chorób było bardzo wysokie a w badaniach wyszło zagrożenie na minimalnym poziomie jak u 18-stki, więc nawet jeśli do końca nie było wiadomo jak to przy dwójce interpretować to taki wynik w pełni mnie uspokoił.
Zresztą przy jednym dziecku tez 100% nie ma.
Ja jestem zdania, że jeśli jakieś badanie ma nas uspokoić to warto je zrobić. Oczywiście nie popadajmy w paranoję, chociaż chyba większość ciężarówek ma lekką paranoje jeśli chodzi o zdrowie dzieciaczkówFairuza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa dziś umówiłam się do poradni patologii ciąży na 10 lutego. Rozmawiałam z położną, która powiedziała, że skoro po wizycie na izbie przyjęć wszystko jest ok to nie mam się na razie czym martwić i że ciąża bliźniacza owszem jest nieprzewidywalna ale nie ma co wariować. Zapisałam się do lekarza, który miał pierwszy termin wolny, a potem na necie przeczytałam o nim bardzo dobre opinie
W piątek zaniosłam do pracy zaświadczenie o ciąży i dziś kazali mi iść po 4 godzinach do domu :DD bo mam pracę ciągłą przy kompie a u mnie w firmie nie ma innego zajęcia dla mnie. Także będę sobie chodzić 10-14 co bardzo mnie cieszy. Ciężarne w Polsce nie mają tak źle
Pisałam już kiedyś w innym wątku, ze w 8 tyg wybrałam się do prywatnego lekarza, który nawet nie zrobił mi usg i kazał przyjść na nie 21 stycznia - chyba bym zwariowała to tego terminu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2016, 14:34
-
nietupska wrote:Hej, dowiedziałam się, że moje dzieciaczki są jednokosmówkowe. Czy któraś ma taki przypadek i czy wszystko jest ok? Bardzo jetem zasmucona, a mąż to w ogóle wariuje
Ja jestem mamą właśnie bliźniąt które mają jedno łożysko czyli jednokosmówkowe dwuowodniowe i na usg w 17tc i synek był dużo mniejszy od córci i zmartwiłam się tym ale na ostatnim usg mały nadgonił i waży 50 g więcej jestem pod kontrolą ale jest dobrze mieszczą się w normie. Takze nie martw się -
Blair u mnie lekarz robił usg i wszystkie pomiary dzięki bogu wyszły dobrze a jak zapytałam o test pappa to mówił że przy ciąży bliźniaczej ciężko interpretować wynik a jedynie są robione już w ostateczności jeśli mama jest po 40stce albo choroby w rodzinie no i kesli usg nie wychodzi prawidłowo przeważnie gdy nie widać kości nosowej i mi odradził to troche kosztuje a nie jest na 100% pewne.
nietupska, Blair lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylika wrote:Ja jestem mamą właśnie bliźniąt które mają jedno łożysko czyli jednokosmówkowe dwuowodniowe i na usg w 17tc i synek był dużo mniejszy od córci i zmartwiłam się tym ale na ostatnim usg mały nadgonił i waży 50 g więcej jestem pod kontrolą ale jest dobrze mieszczą się w normie. Takze nie martw się
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość