Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Na stronie 139 "blair" pisala i wstawila zdjecie blizniat
A tak w ogole przyszlam sie pochwalic mam zielone swiatlo zaczynam starania tabletki anty okazaly sie zbedne. Zmienilam lekarza jestesmy w trakcie badan w koooncu jakis odpowiedni lekarz! niestety reszte badan porobimy 22.03 jak antyki zejda albo jak to lekarz powiedzial "22 zrobimy pozostale badania albo popatrzymy czy ciaza rozwija sie prawidlowo"
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
To ze sie pojawi to juz prawie pewne. Skoro tak dlugo tu mieszala to pomiesza nadal. No dziwne tylko te podawanie nr bylo u wrzesniowek. No ale kto wiedzial?
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
nick nieaktualnyRoxa3 fajnie, ze trafilas na konkretnego lekarza Mam szczera nadzieje, ze teraz juz wszystko bedzie dobrze.
A ta dziewczyna nie ma zycia, albo jest na rencie chorobowej, bo zdrowa to ona nie jest Przykro jest tak teraz zastanawiac sie , ktora dziewczyna to " ona". Swoja droga dla Nas to przestroga, ja na ovu jestem juz pare lat I jakis czas temu byla afera o dziewczynie co niby kocyki szyla I dziewczyny jej pieniadze wysylaly, a ta sie zwinela z forum.....niestety nawet w takim miejscu trzeba uwazac
A ja czuje sie w miare znosnie, od paru dni dzieci daja mi odetchnac nie gniata narzadow, tylko kopniaki w pecherz spedzaja sen z powiek, ale naszczescie nie sa one czeste
Chcialabym zeby czas szybciej plynal, ale na to akurat nie mam wplywurosax3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak widać nie tylko pedofile podszywają się pod innych ludzi nawiązując do słynnej kiedyś kampanii W internecie trzeba uważać, a konto na facebooku lepiej mieć zablokowane dla nieznajomych, są ustawienia odpowiednie.
Mi w ogóle średnio się podoba wrzucanie zdjęć na facebooka a już zwłaszcza dzieci. Nic w internecie nie ginie i nie wiadomo co się z tymi zdjęciami bedzie działo za 5 lat.
A ja nadal nie wiem co u moich bliźniaków, tydzień temu miałam mieć wizytę w poradni patologii ciąży - po raz pierwszy. Okazało się, ze docent ma sesje egzaminacyjną ze studentami i nie ma wizyty, a genialne panie z rejestracji nawet do mnie nie zadzwoniły. Wizytę przesunięto na wczoraj, ale również nic się nie dowiedziałam, bo na usg trzeba się oddzielnie umawiać i dopiero dostałam na nie skierowanie i mam dopiero za tydzień.
Śmieszy mnie to, ze wszyscy krzyczą, skaczą i podniecają się nad tą moją ciążą jendokosmówkową a jak co do czego do w starciu z NFZ wszyscy w dupie to mają... paranoja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 09:12
-
Mamuśki mam do was nurtujące mnie pytanie ... A mianowicie :
Jak wasze maluszki są ułożone ?
Jaki poród was czeka czy SN czy CC ?
I co mówi lekarz w tej sprawie ?
Bo ja prowadze ciąże u dobrego lekarza z dobrym sprzętem ... Ale ..mój lekarz pracuje w szpitalu gdzie porodów bliźniaczysz nie przyjmują a tymbardziej dzieci urodzonych poniżej 37tc
Kiedy leżałam w szpitalu jeden z lekarzy powiedział że to ze jestem w ciąży bliźniaczej nie znaczy ze mam wskazanie do cc i podłamałam się tym ponieważ ja okropnie się boje porodu SN mam traumatyczne wspomnienia z takiego porodu i na sama mysl bardzo sie boje i szczerze to nie wiem jak mam rozmawiac ze swoim lekarzem .... Czy on mi wystawic moze skierowanie na cc jestem w stanie nawet prosic lekarzy o podwiązanie bo nie chce miec wiecej dzieci
A moze moj lekarz powinien mnie wyslac do innego lekarza ktory pracuje w danym szpitalu tam gdzie jest oddzial neonatologiczny.
.. Jestem w rozpaczy pomozcie jak zaczac rozmowe z lekarzem na ten temat i dodam ze moje maluszki sa ulozone jesen nozkami drugi glowka ... -
Moje maluchy ułożone są jeden w poprzek a drugi podłużnie raz główkowo a raz miednicowo, na ostatnim usg dupką w dół do porodu naturalnego oboje muszą być ułożone główkowo a i wtedy lekarze niekoniecznie się decydują. Wiem, że niektórzy namawiają do sn ale często mimo ułożenia do sn i tak robią cc. Ogólnie ciąża mnoga jest wskazaniem do cc więc myślę, że lekarz wystawi Ci skierowanie. Może spróbuj zagadać w ten sposób jaki poleciłby Ci szpital do porodu.
Ja mam znowu taki problem, że chciałabym rodzić w szpitalu oddalonego daleko od mojej miejscowości ale specjalistycznego ale w szpitalu w którym pracuje mój lekarz, bliżej mojej miejscowości można normalnie rodzić od 32tc i glupio mi zagadać, że nie tam gdzie on pracuje -
Kochana to nie problem bo możesz rodzić gdzie chcesz i np. Powiedziec ze tam moeszka ktos kto Ci by pomogl przy dzieciach itp. a tu nie wiec wolalabys tam
No ja mam wizyte 1 marca i mam zamiar rozmawiac z lekarzem na ten temat bo boje sie ze to moze byc nasz ostatnia wizyta ale nie wiem jak zaczac tak sie boje i martwie boje sie tez cc bo wiadomo inne zagrozenia i to ze moge nie dac rady dziecmi sie zajac ale mimo to wole cc po sn dostalam krwotoku i zostawily mnie pielegniarki a ze mnie krew sie saczyla pod przescieradlem ktorym bylam nakryta i pani ordynator przyszla sprawdzic czy sie macica obkurcza zobaczyla duzo krwi i nacisnela mnie na brzuch a krew chlusnela na nia jak z wiadra a ja ledwo przytomna zaczelam znikac odlatywalam i latali kolo mnoe jak poparzone a pielegniarka klepala mnie po twarzy zebym oczu nie zamykala okropne to bylo i nie chce wiecej powtarzac. -
O jej nie dziwie się, że po takich przejściach się boisz. Całe szczęście, że to wszystko się zakończyło dobrze. Myślę, że gdybyś o tym powiedziała lekarzowi to tym bardziej wystawiłby ci skierowanie. Ja nie orientuję się aż tak dobrzr ale wydaje mi się, że potem z takim skierowaniem idzie się do szpitala na jakaś kwalifikacje czy coś i nie musiałabyś zmieniać lekarza.
Ja wiem że można gdzie się chce ale jakoś tak mi glupio, z drugiej strony on mnie juz prowadzi odkąd zaczęłam starać się o dziecko i wie o nas, że tak powiem wszystko i nie chciałabym jechać tam daleko i nie znać tam nikogo. No ale z drugiej tam są lepsi specjaliści, jeżeli chodzi o wcześniaczki. -
Jesli chodzi o wybor szpitala to ja tez chce w takim gdzie maja III stopien referencyjnosci i specjalistyczna opieka neonatologiczna bo nie wiadomo w jakim stanie i kiedy nasze dzieci sie urodza ale ja bym chyba tez chciala znac termin przyjscia n swiat moich pociech a lekarza tez mam takiego ktory pomogl mi zajsc w ciaze i ja utrzymac takze znam ten problem .
Ja juz jestem tak ociężała że mam dość już ciązy bardzo mnie boli pod prawym żebrem i chcialabym zeby juz nadszedl czas kiedy moge rodzic bo mam dosc praktycznie z lozka nie wychodze jedynie lekkie sprzatanie obiad i to szybko i chlopakow do szkoly i ze szkoly i znow lezenie ze w nocy spac nie moge bo sie wyleze caly dzien czuje sie jak wrak i ciaza mi nie sprzyja w ogole chce by juz byl koniec. -
Tez wlasanie o takim myslalam, tylko jest on oddalony od mojej miejscowości o jakieś 80 km a ten w którym pracuje mój lekarz ma drugi stopień referencyjności i jest oddalony o około 25km. Martwię się że nie zdążę dojechać te 80km.
Już bliżej niż dalej kochana musisz wytrzymać. Ja na szczęście nie czuje sie źle, czasem te napinania dokuczają ale mimo wszystko leżę i nie jest to takie fajne jak nic zrobić nie można ani nigdzie pójść. Jednak staram sie nie narzekac, byle tak było do końca to bedzie ok. -
Dziewczyny, mam pytanie, moze pomozecie - czy Wy tez czulyscie sie okropnie w pierwszych tygodniach ciazy blizniaczej, mdlosci caly dzien, brak apetytu na cokolwiek, brak energii, a w nocy slabe spanie? Jestem w 7mym tygodniu, od zeszlego weekendu mam takie sensacje i jestem wyczerpana, a to dopiero poczatek...
-
Hej dziewczyny. Ale jaja z tym Flakonikiem itp.
Tak to w sieci...czlowiek nie wie kto po drugiej stronie
Dzierzba bądź spokojna, bo strach napewno nie bedzie dobry dla maluszkow
Nie wiem jak jest w innych przypadkach ciaz 1 kosm i 1ow. Ale mnie tak mowili lekarze w szpitalu uniwersyteckim o III stopniu referencyjnosci (tam gdzie rodzilam).pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Zetzet wrote:Dziewczyny, mam pytanie, moze pomozecie - czy Wy tez czulyscie sie okropnie w pierwszych tygodniach ciazy blizniaczej, mdlosci caly dzien, brak apetytu na cokolwiek, brak energii, a w nocy slabe spanie? Jestem w 7mym tygodniu, od zeszlego weekendu mam takie sensacje i jestem wyczerpana, a to dopiero poczatek...
A przez pierwszy trymestr ledwo jadłam, schudłam 3 kg, często wisiałam nad wc... -
Zetzet wrote:Dziewczyny, mam pytanie, moze pomozecie - czy Wy tez czulyscie sie okropnie w pierwszych tygodniach ciazy blizniaczej, mdlosci caly dzien, brak apetytu na cokolwiek, brak energii, a w nocy slabe spanie? Jestem w 7mym tygodniu, od zeszlego weekendu mam takie sensacje i jestem wyczerpana, a to dopiero poczatek...
Ja sie czułam dobrze, fakt byłam bardziej zmęczona a jak zaczęła mi sie rozrastać macica to już napinal mi sie brzuch ale potem minęło. Na początku 2trymestru miałam tydzien mdłości i bólu głowy a tak to było ok. Nie wymiotowalam raczej wiec caly czas waga szła w górę nie w dół. -
nick nieaktualnyZetzet wrote:Dziewczyny, mam pytanie, moze pomozecie - czy Wy tez czulyscie sie okropnie w pierwszych tygodniach ciazy blizniaczej, mdlosci caly dzien, brak apetytu na cokolwiek, brak energii, a w nocy slabe spanie? Jestem w 7mym tygodniu, od zeszlego weekendu mam takie sensacje i jestem wyczerpana, a to dopiero poczatek...
Miałam tak samo, wydawało mi się, że to się nigdy nie skończy. Dużo wymiotowałam a po każdym posiłku czułam jakby mój organizm walczył z jedzeniem, a nie dziękował, że dostarczam energii. Czasem nawet wody nie piłam. Ja miałam akurat wieczorne mdłości, najgorzej się czułam wieczorami i chodziłam spać o 20-21, żeby ukrócić męki. Do tego przysypiałam na siedząco w pracy
W internecie w kilku artykułach czytałam, że przy bliźniaczej moga być większe mdłości, no ale są też dziewczyny w pojedynczych co tak źle przechodzą. Nic w tym nienormalnego chyba.
Ale u mnie już znacznie lepiej, to mija także głowa do góry.
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLinka5 wydaje mi sie, ze lekarz bez problemu zrozumie dlaczego wybralas tamten szpital, a nie ten w ktorym on pracuje. Wiadomo, ze musimy kierowac sie dobrem maluszkow, a nie sentymentami do lekarza. Skoro Tam jest lepszy sprzet, nawet sie nie zastanawia, lekarz napewno poprze twoja decyzje.
Moj szpital tez jest dosc daleko od miejsca gdzie mieszkanie, ten lokalny rowniez nie oferuje takiej opieki I spezetu przy wczesniakach wiec nawet 2 sekundy sie nie zastanawialam
Sylika glowa do gory, lekarz przy blizietach nie moze namawiac CIE do SN bo sama ciaza bliznuacza jest wskazaniem do CC. Nawet jesli malenstwa ulozone glowkowo do porodu,to lekarze rekomenduja CC. A jesli trafisz na jakiegos upartego, poprostu mu powiedz , ze masz traume I boisz sie o porod dzieci SN I chcesz CC. Nie moze CIE zmusic zeby bylo inaczej.