Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjusta ja na szczęście w ogóle nie wymiotowałam, bo nie wiem co by było z zębami.. Mojej winy w tym trochę jest bo kilka lat nie byłam u dobrego dentysty i teraz zaczął mi doskwierać jeden (ten kanałowy) i okazało się, że połowa szczęki do roboty mam nauczkę jak nigdy. Najgorsze jest to, że psychicznie mnie to okropnie męczy, siedzi we mnie ta obawa o zęby i dolegliwości cały czas..
Ja na razie stosuję Sensodyne, bo zawsze pomagała mi na nadwrażliwość,ale w zapasie mam Elmex, ponoć lepszy w dolegliwościach z zębami. Płucze też Meridolem na dziąsła i nitkuję jak szalona chyba stanę się zębomaniaczką na stare lataWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 09:51
-
Ja myję zieloną elmex, do tego raz w tygodniu tym żelem. A nitka też cały czas w ruchu Aha i co do pasty, to jak zadzwoniłam do mojej dentystki powiedzieć, że mnie boli, to od razu zapytała jakiej pasty używam a wtedy była to blanx mocno wybielająca
-
nick nieaktualnyjusta183 wrote:Ja myję zieloną elmex, do tego raz w tygodniu tym żelem. A nitka też cały czas w ruchu Aha i co do pasty, to jak zadzwoniłam do mojej dentystki powiedzieć, że mnie boli, to od razu zapytała jakiej pasty używam a wtedy była to blanx mocno wybielająca
Ja też mam właśnie zieloną Elmex, mojej Mamie dentystka mówiła mniej więcej to samo co piszesz więc chyba coś w tym jest.
Właśnie wróciłam z galerii, nienawidzę ludzi i komunikacji siedzą średnio stare baby i facet na ławce na przystanku i ani drgną, ale gapi się na brzuch każdy jak stoję obok, jakby to było zjawisko nadprzyrodzone, a moja skóra byłaby zielona. Mam nadzieję, że kiedyś ich pokarze los za taką nieuprzejmość. -
Pirelka,nie denerwuj się.Ja ostatnio miałam jeszcze bardziej nieprzyjemne zdarzenie.Siedziałam na przystanku,a stali jacyś 2 faceci i palili papierosy a wszystko leciało na mnie.Więc wstałąm i odeszłam 5m aby tego nie czuć.Gdy wreszcie się doczekałam aż skończą,okazało się,że dla mnie nie ma już miejsca,bo...usiedli tam oni! I też patrzyli na brzuch,ale zero reakcji.Myślałam,że ich wzrokiem zabiję..Nienawidzę papierosów !
-
nick nieaktualny
-
Ja po usg...dzieci rosną równo,i w sumie podwoili wagę,mają po ok 820g.Wyniki tez ok,jedyne zmartwienie to skrócenie szyjki macicy do 3,1cm i powrót do utrogestanu(2x2 dz.)z nadzieją ,że może trochę powstrzyma skracanie.Nastepna wizyta za niecały miesiąc.
nietupska, gigsa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFairuza wrote:Ja po usg...dzieci rosną równo,i w sumie podwoili wagę,mają po ok 820g.Wyniki tez ok,jedyne zmartwienie to skrócenie szyjki macicy do 3,1cm i powrót do utrogestanu(2x2 dz.)z nadzieją ,że może trochę powstrzyma skracanie.Nastepna wizyta za niecały miesiąc.
Trzymam kciuki za szyjkę, by się nie skracała..bądź dobrej myśli!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 15:29
-
nick nieaktualny
-
Fairuza super informacje. U mnie dziewczyny mają 560g i 727g więc podrosly trochę. Niestety małej popsuł się przepływ pepowinowy. Lekarka od usg mówi ze pewnie za 2 tyg szpital, później byłam z wynikiem u lekarki od bliźniąt i mam przyjść po usg za tydzień i odrazu raczej da mi skierowanie bo już dziś się zastanawiała...
Obyśmy do tego30 tyg dotrwaly w trojpaku -
No szpital to nic przyjemnego,ale przynajmniej zajmą się wami.Trzymam kciuki aby u córci się poprawiło i abyście wytrzymały w trójpaku jak najdłużej.
Ja bym chciała donosić ciążę do tego 36tyg,ale chyba nie będzie to proste,skoro szyjka mi się szybko skraca.Dziś lekarz powiedział mi,że mam małe szanse na sn,no chyba że oboje będą w położeniu główkowym,a jak na razie tylko synuś tak jest, a córa pupą na dole.No i oczywiście muszę donosić jak najdłużej. -
nick nieaktualnyOjej dziewczyny.. musi być wszystko dobrze, ale faktycznie to stresujące jak coś się dzieje. Mam nadzieję, że ja nie będę musiała leżeć w szpitalu.
Trzymam za Was kciuki i za Wasze maleństwa.
Mi moja ginekolog mówiła, że sn może być jak pierwsze dziecko wystarczy, że jest główką, a drugie nie jest dużo większe od pierwszego.. i wtedy nie m znaczenia jak leży drugie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 16:59
-
Fairuza: duże Twoje skarby już
Z szyjka lepiej uważac bo ona się skracac momentalnie potrafi, ale pessar pomaga też - może pogadaj o tym lekarzem gdyby bardziej się skrócila ale 3,1 to jeszcze w normie.
Odpoczywaj wiecej, poleguj itp.
Edit: moje dziewczyny obie fiknely w ciągu tych 2 tyg i terazpierwsza jest glowkowo a druga miednicowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 21:07
-
Ewa,na następnej wizycie na pewno poruszę temat pessara,a jednocześnie mam nadzieję,że nie pogorszy się na tyle,aby był niezbędny.
A dzieci dopóki mają jeszcze trochę miejsca,to jeszcze pewnie nie raz zmienią pozycję.
A co nowego u pozostałych dziewczyn? -
pirelka to fajnie masz, mój tacierzyńskiego nie bierze. jakoś dam rade.
Fairuza to nie tak całkiem źle z ta szyjką- moja wewnętrzna ma 4cm a na zewnątrz 2 cm.
Melduje, że wczoraj byłam u lekarza bo nie wytrzymałam do 9 czerwca bo dwa dni źle sie czułam. Od razu zrobił połówkowe. Mają 348 i 405g. Jeden na pewno jest chłopcem a drugi chyba... -
nick nieaktualny