Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nowatorka wrote:Wiedzma nie znam sie za bardzo ale nie doluj sie. Teraz juz maja sposob na konflikty serologiczne.siostra mojego ma -, jej maz + i maja 2 dzieci. Nie wiem czy ona miala jakies zastrzyki na to. Na pewno lekarze poradza
-
Milcia wrote:Jestem po wizycie. Mała ma już 3700 g i głowa jest już na 41 tydzień, a brzuch na 40, tak więc będzie większa niż pierwsza. No i mam już taki konkretny 1 cm rozwarcia już. Szyjka skrócona na 2/3 czyli ma ok 1.5 cm. Mogę praktycznie rodzić, ale jeszcze dobrze żeby poczekała do środy, bo będzie ciążą donoszona.
No jaka duża córcia...To czekamy na radosne nowiny!
Wiedzma,nie martw się tym konfliktem serologicznym.Teraz rodziła moja koleżanka,która też go ma,a dziecko urodziło się zdrowe i wszystko ok.Poza tym dopiero przy 2 ciąży ten konflikt się aktywuje,więc żeby temu zapobiec lekarze po porodzie dają specjalny zastrzyk i potem chyba jeszcze drugi.Ale radzą sobie z tym problemem doskonale,wiec spokojnie,będzie dobrze.
-
Wiedźma nic się nie martw, na pewno będzie dobrze, teraz lekarze wiedzą jak sobie radzić z konfliktem serologicznym. Moje dwie koleżanki miały konflikt i bez problemu urodziły po 2 dzieci. Teraz w ciąży robi się kilka badań krwi na przeciwciała anty RH. I tak jak pisze Fairuza, po porodzie dają zastrzyk, żeby nie wytworzyły się przeciwciała przy drugiej ciąży i to wystarcza.
-
Ja to mam jakieś dołki od wczoraj, chyba większe niż w poprzedniej ciąży, a myślałam że większych to już się mieć nie da. Wciąż jestem przekonana ze ta ciąża skończy się poronieniem, nie wierzę że się uda. A z innej strony, to czuje się grubo i w ogóle wstrętne, w poprzedniej ciąży schudłam 4 kilo i wyglądała super, a teraz nic nie cudne a jeszcze mam brzuch wydety jak balon. Ogólnie wszystko jest na nie.
-
Ina.a wrote:Ja to mam jakieś dołki od wczoraj, chyba większe niż w poprzedniej ciąży, a myślałam że większych to już się mieć nie da. Wciąż jestem przekonana ze ta ciąża skończy się poronieniem, nie wierzę że się uda. A z innej strony, to czuje się grubo i w ogóle wstrętne, w poprzedniej ciąży schudłam 4 kilo i wyglądała super, a teraz nic nie cudne a jeszcze mam brzuch wydety jak balon. Ogólnie wszystko jest na nie.
Ja też miewam takie myśli.....wklejam sobie że jeszcze ruchów nie czuję ze cos jest nie tak, że cycki wielkie jak balony, że jestem ociężała paskudna i odpychająca, staję przed lustrem i widzę tylko wady. Ale wiesz co....potem zastanawiam się co wymyślam!!! Piękna może i nie jestem ale nic nie wskazuję na to żebym się nie podobałą partnerowi, narazie dobrze się czuję, brzuszek mi rośnie i staram się odepchnąć czarne myśli i myśleć pozytywnie. Wiem że w naszym stanie jest to trudne ale przynajmniej się postaraj ....mówię Ci to działa:-)
-
Milcia wrote:Jestem po wizycie. Mała ma już 3700 g i głowa jest już na 41 tydzień, a brzuch na 40, tak więc będzie większa niż pierwsza. No i mam już taki konkretny 1 cm rozwarcia już. Szyjka skrócona na 2/3 czyli ma ok 1.5 cm. Mogę praktycznie rodzić, ale jeszcze dobrze żeby poczekała do środy, bo będzie ciążą donoszona.
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Ina.a wrote:Ja to mam jakieś dołki od wczoraj, chyba większe niż w poprzedniej ciąży, a myślałam że większych to już się mieć nie da. Wciąż jestem przekonana ze ta ciąża skończy się poronieniem, nie wierzę że się uda. A z innej strony, to czuje się grubo i w ogóle wstrętne, w poprzedniej ciąży schudłam 4 kilo i wyglądała super, a teraz nic nie cudne a jeszcze mam brzuch wydety jak balon. Ogólnie wszystko jest na nie.
-
Ina.a tak jak pisze kai,to burza hormonow i chyba wszystkie przez to przechodzimy.Ale wierz mi ,potem myslenie się zmienia.Bardziej będziesz koncentrować się na dzidzi,jak rośnie,co tam w brzuszku porabia itd.,a o sobie już nie będziesz tak myśleć,a przynajmniej nie tak zle.Zaakceptujesz wszystko,mimo ze czasem będzie bolec albo będzie ci zle,najważniejsze będzie aby było dobrze twojemu dzidziusiowi.
-
Dzięki dziewczyny. Zaskoczona jestem siłą tych dołków, w poprzedniej ciąży też były ale inne, mniej. No i wtedy mogłam zaszyć się na cały dzień po kołdrą i spać, a teraz musze być aktywna, sprawna i na dodatek wiecznie uśmiechnięta. No i wtedy od początku ciąży bardzo chudłam, startowałam z 50 kg, a 14 tygodniu mialam 46 kg! Ale wyniki krwi były książkowe. Teraz startuję z 51 i już jest 52 i to mnie dobija, źle się czuję. Wtedy do porodu miałam 56 kilo a jak tak dalej pójdzie to za kilka tygodni już tyle będe miała, strasznie się tego boję
-
A ja zaczynałam od 55 ,teraz mam jakieś 7 kg więcej.Nie przeżywam tego za bardzo,ile będzie trzeba tyle przytyje,potem przy dwójce pewnie szybko to zrzuce.Waga nie jest tu najwazniejsza.
Nowatorka cos nam nie pisze,ciekawe co u niej...nowatorka, żonaAnia lubią tę wiadomość
-
hej ja mam dosc zajety weekend i dobrze bo zazwyczaj to tylko spie
dziewczyny wlasnie ze jestesmy piekne z naszymi brzucholami bo nie jestesmy grube tylko dajemy zycie malutkiemu dzidziusiowi i nasz brzuchol to jest jego domek ktory tylko my mozemy mu dac
a humorki to ja mam dopiero ostatnio. wczoraj wieczorem wisielczy normalnie, ogladalismy film, nawet mi sie nie chcialo gadac. moj mowi ze widac ze jestem zmeczona ale ja nawet nie bylam zmeczona tylko mialam taki humor do d... Dzisiaj tez sie obudzilam z nienajlepszym, wkurza mnie to bo nic na to nie moge poradzic. i jeszcze mam grila zaleglego na moje urodziny (byly miesiac temu)z rodzina mojego i tak mi sie chce isc ze hej. takze ten... lacze sie w narzekaniu
co do diety to da sie w ciazy nie przytyc duzo, trzeba tylko sie b pilnowac, jesc piersi z kurczaka, warzywa, rybki, wszystko niesmazone i bedzie dobrze -
Nowatorka to mój humor chyba przeszedł na Ciebie u mnie dziś trochę lepiej. Co do wagi ja zawsze byłam chuda 50 kg na 170 cm i sobie to bardzo cenię i wiem, że da się w ciąży nie przytyć a mieć zdrowe śliczne dziecko bo tak właśnie poprzednio miałam.6kilo na plus do porodu. I jakoś się tym przejmuję i juz, ma to dla mnie znaczenie ale może nie będzie źle. A brzuch to sobie może mieć i ze dwa metry w obwodzie, byle reszta została na miejscu☺
Wczoraj miałam chyba pierwszy dzień odkąd jestem w ciąży ze naprawdę odpoczelam i poleżałam i odrazę trochę mi lepiej. -
Ja jak narazie przytyłam 6,5 kg a zaczynałam od niskiej wagi bo 43 kg. No i lekarz mi mówił, że mogę przytyć nawet 15 kg bo szczupłe dziewczyny więcej tyją ale zobaczymy jak to u mnie będzie. Nie przejmuję się wagą bo najważniejsze, żeby dzieciątko zdrowo rosło
-
Wiedzma wlasnie gadalam z ta moja szwagierka i ona dostawala jakies zastrzyki wlasnie na ten konflikt grupowy i wszystko bylo ok
A ja wrocilam z grila i dobrze ze poszlam bo sobie troche humor poprawilamWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 16:24