Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zaczelam dzis lykac wiesiolka...akurat mialam zapas to sir zobaczy...
Mnie siostra pociesza ze ok 6 msc przestaja leciec tak bardzo.. mam nadzieje ze do tego czasu nie wylysieje.... Mi lecialy sporo zawsze...procz ciazy od Ii trym..ale zawsze tez rosly na bierzaco i mialam geste...a teraz to jakas tragedia...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Z włosami to prawda,trza przeczekać.U mnie było to samo najgorzej w 4-5 miesiącu po porodzie.Wiecznie mieliśmy zapchany odpływ w brodziku od moich kłaków i wszędzie ich było pełno.Teraz 6 miesięcy po się uspokaja ,też wychodzą ale jest wyraźna poprawa.Przy kp to normalne i tu chyba suplementacja niewiele pomoże.
U nas ząbkowanie na maksa a zębów nie widać.Noce maskara,a w dzień też nie najlepiej.
Fairuza,maluchy ,jak zwykle zresztą cuuuudneFairuza lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za komplementy
Nowatorko ,fotki robiłam ja,ostatnio eksperymentuję portrety,choć moją ulubioną dziedziną jest macro.Zamierzam podszkolić się trochę w mojej amatorszczyźnie.Dzieci ciężko jest fotografować,bo zawsze są w ruchu
Fajnie,że córa była grzeczna na chrzcie i że macie to już za sobą,wstawisz jakąś fotkę jak wystroiłaś twoją księżniczkę? -
Dzieki dziewczyny. Nie mam duzo zdjec bo niestety powierzylismy to zadanie wujkowi mojego ktory swoim profesjonalnym aparatem porobil wszystkie zdjecia nieostre. Podejrzewamy ze to z powodu jego wady wzroku
Fairuza pozazdroscilam ci zdjec na lonie natury i postanowilam ze sama zrobie malej takie zdjatka w niedziele jak pojedziemy nad jezioro, przynajmniej postaram sieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 21:28
żonaAnia, Fairuza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNowatorka ale masz piękna księżniczkę
Ostatnio wspominałam poród i tak sobie mysle "mnie brali na sale operacyjna, mąż czekal na korytarzu, a kto byl z Antosiem..?"
Hehe;) przecież Antoś był ze mną cały czas w brzuszku
Tak już sie przyzwyczaiłam do niego ze wydaje mi sie ze on zawsze był z nami
Na wątku nie ma zadnej w ciazy, czyżby kobiety po trzydziestce przestały zachodzić w ciążę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 08:45
nowatorka lubi tę wiadomość
-
Dawno tu nie zaglądałam, ale nadrobiłam zaległości
U nas dzień za dniem przelatuje z prędkością światła, Natka ma już 10 tygodni, w tym czasie przerobiliśmy 2 książkowe skoki i kolki.
Też jesteśmy po chrzcinach- pięknie przestała całą mszę, nawet nie obudziła się podczas polewania wodą
Jesteśmy też po pierwszych szczepieniach hexa i pneumo- obyło się bez większych problemów.
Teraz zaczyna się u niej fajny okres- dużo się uśmiecha i gaworzy, przewraca się z brzuszka na plecy. W najbliższym czasie wybieramy się na basen -ciekawe jak zareaguje, bo kąpać się uwielbia i żadnej nie przepusci.
Dziś musze zabrać ją ze sobą do dentysty bo niestety nie mam jej z kim zostawić - będzie jej pierwsza wizytaMilcia, żonaAnia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, od czwartkowego wieczoru jesteśmy z małym w domu, co wbrew pozorom nie oznacza, że jest zdrowy. Ciągle ma zmiany osluchowe na plucach, ale ogólnie jego stan się polepszyl. Postanowiono zatem, że zamiast kolejnego antybiotyku (wzial już pięć) zafunduja mu tydzień domowego życia bez ciągłego badania, pobierania krwi, z dala od szpitalnych zarazków. W piątek kontrola i zobaczymy, co będzie, czy puszcza nas do domu, czy znów wezmą do szpitala. Z radością wróciliśmy do domu. Po miesiącu szpitalnego życia mieliśmy już tego dosyć. Ale obok radości jest też lęk, bo mamy jednak w domu dziecko z obustronnym zapaleniem płuc. Mamy go obserwować i w razie jakichkolwiek wątpliwości co do jego stanu zdrowia przyjezdzac natychmiast. Nawet wypozyczylismy pulsoksymetr, by mu kontrolowac saturacje co jakis czas w dzień i całą noc. Z leków dostał tylko Salbutamol,dicoflor i witaminę d. Wyniki badań odporosciowych ma już dużo lepsze,oby się nam wyleczyl!
-
nick nieaktualny
-
Kai a wiadomo od czego dokladnie to zapalenie plucek? Dochodzcie do siebie szybciutko w domku!
A mojej mamie dzisiaj mala spadla z kanapy na podloge. A moja mama mi zawsze powtarza do znudzenia ze mam na nia patrzec bo to bo tamto a tu prosze ...jej spadla. Z maluchami to naprawde trzeba miec 10 oczu a i tak pewnych rzeczy sie nie uniknie. Na szczescie nic sie nie stalo -
Kai trzymam za Was wielkie kciuki...
Nowatorka ja tez sie co chwile boje oraz małego...ale przyznam sie ze zostawiam malego na kanapie tez samego..tyle ze moj sie jedzczr nie przewraca ale wiadomo ze kiefys zacznie...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Almitta no a pomysl ze moja mama byla wtedy z mala i sie z nia bawila na tej kanapie a i tak spadla jakos,jeszcze moja mama ja zdazyla zlapac za stopy. Ale tak jak Marta mowi upadki beda chocby sie nie wiem jak pilnowalo..
A ja sie pochwale, robimy z moim romantyczny wieczor i wychodzimy na sushi tylko my 2Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 18:44
-
nick nieaktualny