X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 18 października 2014, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I z mieszkania nici. Okazało się jedna, wielka tragedia bez kuchni :/ Mamax, mąż mój zadzwoni w poniedziałek do twojej spółdzielni i moze mu coś dobiorą. A czy trzeba spełniać jakieś specjalne warunki?


    Monika, szybko myślicie o przyszłości małego, ja narazie z wyprawka nie moge sie uporać :) wszystko kosztuje dość sporo a ciagle tysiące reczy mi brakuje ech:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 22:08

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2014, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniołku - dzięki za info :) Ja póki co zauwazyłam tylko tą rożnicę w tych malutkich rozmiarach faktycznie, na większe nie zwróciłam uwagi :)

    Kasia - nie tylko my, Mamax też pisała o ksiażeczce oszczednościowej :) My na wszystko patrzymy bardzo realnie i wiemy po sobie ze młodym ludziom jest cięzko, podejrzwam ze każda z nas to widzi, a nie wiemy co będzie za 20 lat, moze lepiej moze gorzej, a skoro byłoby nas stać na niewielkie miesięczne odkładanie czegoś dla synka to dlaczego nie. Ja wiem ze kazdy ma inną sytuację i inne myślenie i każdy ma do tego prawo i nie każdego stać coś odkładać, ale myślę, że każda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecka, czy to myśląc na 3 miesiace czy 20 lat do przodu i choćby sobie miała odmówić a dziecku dać to tak zrobi bez zastanowienia. Poza tym dla nas posiadanie oszczędności jest ważne, jakoś czujemy się z tym bezpieczniej - już mieliśmy taki ciezki czas, ze żylismy od 1 do 1 z obawa czy nam wystarczy, na 25 m2 w tym łazienka i więcej tego nie chcemy, stąd takie nasze długofalowe myślenie, a niestety mamy tak świat skonstruowany, ze bez pieniędzy niestety jest ciezko.
    Kochana nam w kompletowaniiu wyprawki bardzo pomogli moi rodzice i przyznaję to bez bicia. Kupili nam rzeczy które kosztowałyby nas najwięcej (wózek i łóżeczko), a gdyby oni tego nie kupili to powaznie bralisy pod uwagę kupno używanych, bo czasem za niewielkie pieniądze można kupic cos w naprawde dobrym stanie. Co do ubranek tu w DE mogę polecić Ci bazarki dla dzieci...fajna sprawa dla maluszków, co prawda dla starszaków ubranka sa częściej bardzoej zniszczone, ale to z wiadomych przyczyn, a ja na ostatnim dla niemowlaków widziałam rzeczy, które dla mnie wyglądały jak nowe. Jak bedziesz chciała to tu jeszcze raz stronkę na której można je znaleźć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 21:07

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 18 października 2014, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika, bardzo dobrze ze o tym myślicie, mam nadzieje ze nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi jako krytyki ;) My tez oszczędzamy i nie wyobrażam sobie nie mieć nic na czarna godzinę. Moze teraz jeszcze nie myśle o odkładaniu na dziecko, bo mamy obecnie sporo wydatków, ale pewnie kiedyś tez będziemy coś i dla nasze małej zbierać. Ja np. zauważyłam w Polsce, ze młodzi ludzie żyją z dnia na dzien i nie myślą o przyszłości, wydają wszystko na bieżąco - nie generalizuje, ale taka tendencje spostrzegłam u niektórych moich znajomych. I w zasadzie nie krytykuje ich, bo każdy ma swój pomysł na zycie, ale ja po prostu bym tak nie potrafiła.

    My z wyprawka musimy sobie poradzić sami, raczej jak juz coś to na chrzciny dostaniemy jakieś prezenty, ale dla mnie to sama radość a dla portfela to tragedia, ale damy sobie radę :) W Polsce kupuje w second handach rożne ciuszki, troche na promocjach, troche nowych wiec nie jest najgorzej.

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 18 października 2014, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika- Sorki, zle sie wyrazilam. My nie mamy konta oszczednosciowego dla synka. Jakos nie ufam bankom. My mu otworzylismy w Araku ( gdzie mamy tez inne ubezpieczenia) taki jakby fundusz ( nie wiem jak to jest po niemiecku) i co miesiac wplacamy tam pieniazki. Jak Maximilianek skonczy 18 lat to te pieniazki bedzie mogl ( ale nie musi) sobie wybrac albo bedzie mogl sobie dalej odkladac tam kaske... Teraz taki sam fundusz chcemy zalozyc Juliankowi ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2014, 09:10

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2014, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu - absolutnie nie odebrałam Twojego postu jako krytyki :) I mam nadzieję, ze Ty mojego też nie odebralas źle, bo ja tylko napisałam swoje myślenie. I masz racje, ja wśród wszystkich w rodzinie i chyba wszystkich znajomych zauwazyłam to samo co Ty. Życie z dnia na dzień, a jak coś to sie weźmie kredyt, bez myślenia czy i jak sie ten kredyt spłaci, absolutnie nie twierdzę, ze kredyty są złe, ale w sytuacji jak ktoś zarabia 2 tys.zł, pracuje jedno z małżonków i ma sie małe dziecko, do tego kredyt juz na mieszkanie i opłaty, gdzie pewnie wszystko łącznie kosztuje jakieś 1500 zł, branie następnego kredytu jest dla mnie głupotą...naprawdę wolałabym wtedy odkłożyć chociaz 50 zł miesięcznie niz brać kredyt. Bo co np. w przypadku jak coś w domu sie zepsuje (pralka, lodówka, kuchenka...) to co wtedy? Następny kredyt? Ale nigdy w obecności rodziny czy znajomych nie wypowiadamy się na te tematy bo oni nas nie rozumieją...raz tylko małe delikatne zdanie wypowiedziałąm, to usłyszałam, ze nam jest lepiej bo zarabiamy więcej - ale nikt nie weźmie pod uwagę tego, ze oboje studiowaliśmy i charowaliśmy zawsze w prac tak zeby nas nikt nie wylał i robilismy często masę nadgodzin. Niedawno też usłyszeliśmy, ze teraz mieszakamy w DE więc nam sie powodzi, ale jak zripostowałam, ze jak już nam wszstko wyliczają to niech nie zapomną ze opłat miesiecznie mamy ponad 800 e, to nagle się zaczeło ze jak to?? Tak jakbyśmy tutaj za nic nie płacili tylko "ojro" zarabiali. Ehhh...A jak mieliśmy prace dla naszych kuzynów,którzy chcieli zeby im cos tu znalexc to nagle sie okazało, ze raczej nie, bo coś tam...a wiem, ze najlepiej by było, jakby mieszkali u nas, u nas się stołowali i za mieszkanie nie płacili i tylko te "ojro" zarabiali. No nic...chyba tego nie unikniemy, generalnie staramy się nie reagować na głupie komentarze.

    Mamax - kurcze, fajne rozwiązanie...bo my właśnie nie dawno o tym rozmawialiśmy i mój P. mówi ze obecnie w banku nie opłaca się trzymac pieniędzy, jak mieszkaliśmy w PL to mielismy sporo lokat bo oprocentowania były super, ale sporo się zmieniło od tego czasu i teraz czy tutaj czy w PL oprocentowanie jest niższe niz inflacja wiec dlatego mój P. mówi, że w Bankach to jeszcze sie na tym traci. A ze też chcemy jakeiś ubezpieczenie dodatkowe to musimy to posprawdzać, bo tak realnie to zbyt super nie znamy się na tych funduszach :) A powiedz mi bo zdaje się ze pisałaś, ze macie kilka ubezpieczeń...moze cos przekreciłam, czy to sa ubezpieczenia w róznych ubezpieczalniach od różnych sytuacji? Co mozesz polecić?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2014, 10:15

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 19 października 2014, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wszystkie ubezpieczenia ( oprocz ubezpieczenia na samochod) mamy w jednej ubezpieczalni w Arak. Ale oczywiscie jak chcesz to mozesz sobie porobic rozne w roznych ubezpieczalniach. My sie ubezpieczlismy na wypadek smierci, na wypadek chorob i pobyt w szpitalu, na zeby, mieszkanie no i to chyba tyle ;-) Z tym funduszem jak jest to ci dokladnie nie powiem bo tym wszystkim maz sie zajmuje a ja jak juz wczesniej pisalam w sprawach urzedowych jestem ciemna ;-)

    Oj tak, w pl mysla ze my tu tylko kase zarabiamy ale o tym ze placimy oplaty, podatki to nie pomysla. Latwo takiemu mowic co do de do sezonowej pracy przyjedzie zarobi te 3-4 tysiece i do domu je zawiezie. A my co z tego ze te 3-4 tysiace mamy jak polowa idzie na oplaty. My juz w polsce dawno ze znajomymi przestalismy o tym rozmawiac, po co sie denerwowac. Kto inteligentny to zrozumie a glupka nie przekonasz chocby nie wiem jakie argumenty by sie mialo...

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 19 października 2014, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dojechalismy szczęśliwie :-) , mała od 3 do 8 spała, potem zjadła pobawiła się i drzemka, dopiero przy granicy polsko czeskiej był mega korek i stalismy długo i tam nam popłakała bo to było za długo.
    Wczoraj bylismy na 18-tce i mała najpierw popłakala bo było za dużo ludzi a potem była gwiazdą wieczoru, do każdego szła na rączki i się śmiała, wieczorem jak padła o 21 tak spała bez pobudki do 9 rano :-D

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 19 października 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniolek, dzieki za info o pampkach :) Tylko napisalas, ze na poczatek kupilas 2 op. tych malych i 1op. tych wiekszych tyle ze w jednej paczce pisalas ze jest ok. 23-28 sztuk to na ile to starczy? Bo z tego co sie mowi, maluch zuzywa pampersy w ilosciach hurtowych dlatego chcialam zamowic przez internet caly karton (mozna wybrac opcje 120,150,200 i wiecej sztuk). No chyba ze pisalas o jakis wiekszych paczkach gdzie tym pampkow jest w srodku wiecej :) Ale poki co, pampki jeszcze sie nie spiesza wiec zostawie sobie ten zakup na koniec. A przypomnij mi jeszcze na kiedy Ty masz termin? :)

    annaki, to super ze podroz sie udala i nic dziwnego, ze Lenka podbila serca :D

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Aniolek93 Koleżanka
    Postów: 187 8

    Wysłany: 19 października 2014, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agattee ja kupilam 1 opk jedynek pampersa 23 sztuki 1 op babydream jedynek 28 szt i 1 op rozmiaru 2 a tam jest 42 szt wiecej nie kupywalam bo wiadomo ze trzeba sprawdzic czy dziecku beda odpowiadac a do sklepu zawsze mozna jechac i kupic pampki


    a termin mam na 9 listopad jeszcze 21 dni :P

  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 19 października 2014, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok, teraz juz rozumiem i mysle ze to dobre rozwiazanie i chyba tez tak zrobie a pozniej zamowie w necie hurtowa ilosc :)

    Ale ten czas zlecial, a pamietam do dzis jak w lutym pisalas ze sie udalo a tu juz zaraz malutka przytulisz :)
    Co do porodu to dalej jeszcze sie zastanawiasz?
    Ja rozmawialam tydzien temu ze swoim i on mowi, ze to moja decyzja ale czulam, ze wolalby, zebym urodzila sn. Przedwczoraj jednak dal mi do zrozumienia ze jest za cc i ze wezmiemy to skierowanie od ginki i tyle.
    A ja juz zglupialam i sama nie wiem czego chce :)

    A oprocz tego zaczelam obawiac sie karmienia piersia, tzn ja chce karmic ale boje sie ze bede miec problemy, ze nie bedzie chcialo leciec, nie bede mogla nakarmic, mala bedzie plakac a ja zwariuje i nie bede wiedziec co robic i jeszcze jakiegos zatoru dostane (zapalenie sutka). Wrrr, takie proste rzeczy powinny byc takie latwe ale czytam ze jednak nie zawsze tak jest...

    wff22n0ab6iac00e.png
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 19 października 2014, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,

    Piszę do Was bo jeszcze o mnie zapomnicie :)

    Jeszcze 2 tygodnie i będę miała normalny internet- czekam na niego jak na zbawienie

    Za tydzień mam kolejną wizytę u ginekologa, wtedy mam nadzieję będę miała test obciążenia glukozą i krew- bo ostatnio tylko mocz miałam badany... no ale ja nie mam jeszcze ubezpieczenia w DE...
    Mój Mały Urwisek w brzuchu czasem się tak dziwnie przemieszcza, tzn. co innego kopniaczki, które czuję inaczej, jak te właśnie Jego "wędrówki" po brzuchu. Dziś np. czułam Go pod żebrami po prawej stronie i brzuch miałam nierówny, wystawał mi aż pod piersią.. nie wiem czy rozumiecie i czy czy któraś z Was też tak ma?
    My powolutku sobie urządzamy mieszkanko, kupiliśmy rogówkę do salonu i w końcu jest na czym siedzieć. Do sypialni szafę i komodę- wszystko Ikea Style, białe i jakoś tak za dużo mi białości w mieszkaniu.. myslę o jakimś decupage na mablach dla Małego. a i kupiłam wczoraj poduchę dla kobiet ciężarnych- takiego rogala- nazwałam go Benek :)później Benka wykorzystam do karmienia mojego Synka

    Koniec października a w Hamburgu ponad 20 stopni i słonko piękne :)

    relgi09kfo915nes.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2014, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax - no właśnie u nas też takimi rzeczami się mąż zajmuje, więc że tak kolokwialnie powiem - to nie mój problem. Podsunę mu tylko ta Waszą ubezpieczalnię. My jeszcze chcemy dodatkowe ubezpieczenie na psa (jakkolwiek by to nie brzmiało), a to dlatego, ze w zeszłym roku sunia moich rodziców wpadła pod samochód, kierowca - ciul bez serca bo inaczej sie o nim nie wyrażę (bo jak mozna nazwać faceta, który schował pieska do bagażnika i czekał z nim na policje jak ja z siostrzeńcami meza, a później z mężem chodziliśmy po okolicy i jej szukalismy - nie dostał zadnego mandatu mimo, ze jechał z mega prędkością na taerenie zabudowanym (no ale go nikt nie złapał) i tłumaczenia z tego było co nie miara, a wszystko było na nas za "niedopilnowanie psa", ale mniejsza o to.
    A co do "znajomych" i rodziny w PL to powoli uczą się ze my o kasie z nimi nie bedziemy gadać, powiedzielismy tylko zeby przyjechali i spróbowali życia tutaj skoro i tak wszytsko wiedza lepiej, wiedza też że mają sobie sami wszytsko załatwiać jak chca tutaj przyjżdżać do pracy, bo my raz próbowaliśmy to im nie pasowało więc niech się walą za przeproszeniem.

    Annaki - super, ze dojechaliście i ze większych kłopotów z małą nie było...jak nasz synek bedzie taki jak jego tata to w korkach będzie się darł niesamowicie, bo mój P. jest w korku straszny nerwus, jakby to cos miało w tym korku zmienić :/

    Agattee - ja chyba zrobię też tak jak ANiołek pisze z tymi pampersami...bo kurcze w tych pieluchach to sama nie wiem...za dużo tego. Dziś tylko w reklamie Rossmanna widziałąm te chusteczki nawilżane - 4 op. za 3,49e, to sie strasznie opłaca. A czytałąm analizę składu takich husteczek to Hipp wychodzi całkiem fajnie (choć ja akurat uważam, ze nawet jak się pakuje czy nie pakuje dużo chemii do czegokolwiek to i tak moze uczulać - to metody prób i blędów, jeżeli chodzi o dobór chusteczek czy pieluch).
    Ja jestem przekonana do cc calą sobą, karmienia sie nie boję, bo jak mi nie bedzie wychodziło, w sensie nie miałabym pokarmu czy cokolwiek to tragedii na mm nie bedzie, cała masa dzieci sie tak wychowała i jest ok. Jedyne co to wąłśnie tego zatoru trochę sie obawiam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2014, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola - pamiętamy, pamiętamy i też czekamy na Twój normalny internet :)
    U nas dziś tak samo - 20 st. i piękne słońce...byłam z psem na spacerze, ale niestety zachciało mi się siku i tzreba było wracać do domu...w ogóle powiem Wa ze takie dłuższe wycieczki u mnie przestają wchodzić w grę, o średnio co pół godz. sikam. Jolu, jak już sie umeblujecie białymi meblami to dodatki sobie fajne kolorystyczne dokupisz - jakies ozdoby, zasłony, dywan i będzie super :) A glukoze w DE robią jakoś między 24 a 28 tyg. ciązy więc jeszcze spokojnie. Ja też mam takiego Benka i tez planuję wykorzystać później do karmienia, tylko ja mam taką zwykłą podłużną poduchę, a nie w kształcie rogala i miętoszę ją jak sie da :)

  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 19 października 2014, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax mieszkam bardzo blisko tego parku i czesto tam spaceruje, jak urodze bede jeszcze czesciej z wozkiem :) Fajnie, ze sa takie zajecia dla dzieci, nie wiedzialam o tym.

    Dziewczyny z tym karmieniem piersia to trzeba sie po prostu tego nauczyc i dziecko tez musi sie troche wysilic, ale najwazniejsze to nie poddawac sie i probowac, bo mleko mamy jest bardzo wartosciowe. Chociaz niektore dzieci nie chca jesc z piersi, ale ja tam bede probowala:)

    Czy jestescie juz pewne co do wyboru szpitala? Jesli chodzi o Berlin jestem na etapie przegladania niemieckich forow i o St. Joseph pisza bardzo duzo negatywow. Take czytam dalej i bedziemy powoli decydowac z tata:)

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Aniolek93 Koleżanka
    Postów: 187 8

    Wysłany: 19 października 2014, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agattee no faktycznie czas zlecial ale zobacz ty tez jeszcze troche i koniec a pamietam jak ci na starankach kibicowalam i fluidy wysylalam :)


    co do porodu to nadal nie wiem czego chce ale stwierdzilam ze we wtorek bede gadac z lekarka jak mi da skierowanie to super a jak nie to bede rodzic sn ze znieczuleniem ale mam tylko nadzieje ze wrazie bym zaczela rodzic pojechala do szpitala i by sie okazalo ze dziecko ma 4.5 kg to zrobia mi cc a nie beda kazac rodzic sn :P


    tak sie zastanawiam kurcze duzo osob ma ta sama polozna co ja i maja cc a mnie koniecznie namawia na sn moze dlatego ze wyczula ze sama nie wiem czego chce bo inaczej nie potrafie tego zrozumiec albo poprostu znajome nie daja soba manipulowac i mowia jasno czego chca

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2014, 17:43

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 19 października 2014, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee, mam podobne obawy co do karmienia piersią, bo bardzo bym chciała, ale czasami nie mamy na wpływu niestety. Rodzic chce naturalnie tzn. chce na pewno spróbować i oby starczyło mi sił do samego końca.

    Jola, poduchę tez taką mam, ale jak na początku była dla mnie wybawieniem to teraz coraz bardziej mi przeszkadza, bo strasznie sie ostatnio wiercę i miejsca znaleźć nie moge dla siebie. Wędrówek nie czuje jeszcze tylko mocniejsze kopniaki, ale to na wieczór. W ciagu dnia mała jest bardzo spokojna.

    MonikaDM, mam to samo ze spacerami. Dzis ledwie co na mszy wytrzymałam te 45min. Masakra jakaś z tym pęcherzem, a co bedzie jak dzieciaczki zaczną porządnie po nim skakać?:)


    Maarta, ja bede chyba rodzic w st. Joseph. Nie wiem czy to złe czy dobrze, ale nie mam siły na czytanie tych wszystkich opini. Wiem, ze tam jest sporo personelu mówiącego po polsku a dla mnie bedzie to duży komfort. Oby tylko mój mąż mógł ze mną nocować, z reszta sobie poradzimy-przynajmniej mam taka nadzieje.

    Mam jeszcze jedno pewnie banalne pytanie, jak zmienia sie miejsce zamieszkania to musze oczywiście znowu isc sie zameldować, prawda?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2014, 17:43

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2014, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba juz mam wybrany szpital, mimo ze na internecie są rozniaste opinie, ale pamiętajmy ze te złe sa zamieszczane znacznie częsciej. Dla nie najlepsza opinią jest opinia znajomych :)

    Aniołku - to może faktycznie ta Twoja połozna tylko przy niezdecydowaniu Twoim tak nagadał o sn...Może jak jej powiesz, ze sprawę przemyślałaś i chcesz cc to wtedy bedzie ok,o ile faktycznie nadal chcesz to cc :)

    Kasiu - tak musisz sie iśc zameldować na nowym adresie ale nie musisz się wymeldowywac ze starego, bo tutaj sami Cie wymeldują jak podasz nowy adres. A sprawa z poduchą u mnie wygląda tak, ze praktycznie do perfekcji opanowałam przewracanie się z boku na bok razem z poduchą, bo jeszcze do niedawna zmiana pozycji to był cały rytuał w nocy :)

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 19 października 2014, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee- Ja na poczatek kupilam jedna paczke pampersow 1. Potem jak bedzie trzeba to najwyzej dokupie druga paczke albo jak Juluan szybko urosnie to kupie juz 2- ke. Z takimi hurtowymi zakupami pampersow to najlepiej poczekac i dopiero robic z wiekszymi numerami ;-)

    Marta- Ja tez czesto spaceruje w tym parku, nawet dzisiaj bylismy z synkiem nakarmic kaczuszki. Moze kiedys sie tam spotkamy ;-)Ja bym sie nie sugerowala opiniami internetowymi bo tak na dobra sprawe kazdy jest inny, ma inne wymagania i to co tobie bedzie sie podobac nie końiecznie spodoba sie innej osobie. Ja mam cztery kolezanki co rodzily w st. Josef i dwie z nich sa zadowolone a dwie nie. Jednej z nich nie podobala sie opieka poporodowa a druga nie dostala znieczulenia przy porodzie pomimo ze o nie prosila. Mnie tam wszystko sie podobalo ale posilki mi nie smakowaly a wczesniej kolezanka zachwycala sie nimi robiac mi smaka ;-) Tak ze to kwestia gustu...Napewno szpital ten jest bardzo nastawiony na porody naturalne ale wrazie komplikacji, czy zlego polozenia dzieckacc tez robia...

    Jola- Takie wedrowanie maluszka to normalka ;-) Tez mam taka poduche ale jakos jej nie lubie i nie uzywam.

    Agattee- Nie stresuj sie tym karmieniem. Co ma byc to bedzie ;-) Polozna i pielegniarki w szpitalu pokaza ci jak to sie robi a jakby nie wyszlo to jest mleko modefikowane tak ze malutkiej nie zaglodzisz ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Aniolek93 Koleżanka
    Postów: 187 8

    Wysłany: 19 października 2014, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wiem ze dzidzia jest duze i chce cc ale jesli nie dostane skierowania od lekarki to chyba nie bede walczyc licze tylko na to ze w szpitalu jak bede rodzic zrobia mi usg i jesli waga bedzie naprawde duza to zadecyduja o cc mam tylko nadzieje ze sie nie pomyla i nie wyjdzie waga mniejsza jak jest . zobaczymy jak to bedzie wszystko zalezy od wtorku :)

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 19 października 2014, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax, ale myślisz ze jeśli dziecko bedzie bardzo duże to zaproponują mi cc, albo jeśli bedzie zle ułożone? Bo nie chciałabym żeby mnie męczyli 20h, bo sa nastawieńi na naturalne porody- kurde tego sie boje.


    A i jeszcze jedno, No bo ja niemieckiego nie umiem i zastanawiam sie nad tym, ze jak trafie juz na porodówkę i np nie bedzie żadnej polskiej położnej to chyba tam padnę ze strachu No bo jak ja sie dogadam i ją zrozumiem? A duże sa szanse, ze taki scenariusz sie wydarzy. Chybaże uda miś idę dogadać z p. Jola, ze przyjedzie jak zacznę rodzic, ale to musze chyba wlasnie z nią pogadać na ten temat.


    Monika, to ty akrobatka jestes ja na razie jestem na etapie wstępnym czyli przewrócenie sie z poducha wymaga ode mnie nie lada wysilku;)

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
‹‹ 98 99 100 101 102 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ