Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Aleale wrote:Natalia K a ty jak tam? Gotowa juz, spakowana ? Jest stresik? Ja chyba juz bym po scianach chodzila tak blisko terminu.. trzymam kciuki!!
Był luzik, póki nie stwierdziłam, że czas spakować torbę 😅 i od tamtej pory się stresuje bo
1. Nie wiem co spakować
2. Nie wiem jak to będzie a ja lubię wiedzieć 😅
Dodatkowo cały czas dorzucacie mi tematy, które uświadamiają mi jakimi lekkoduchami z mężem jesteśmy. 🙈
Jestem z jednej strony przygotowana, z drugiej wcale. Mam wszystko oprócz wanienki, ale w komodzie jest poukładane tylko w jednej szufladzie. Torba jest spakowana tylko do połowy 🙈 domawiam rzeczy. Wiem, że muszę się zorientować w sprawie konsulatu i pediatry, ale odkładam na wieczne później. W domu dzisiaj mam armagedon bo przyszły meble z Ikea i mąż cały dzień je składa xD
Aż współczuję mojemu dziecku, jak mu przyjdzie spojrzeć po porodzie na swoich nieogarniętych rodziców hahahaha
A z każdym dniem ciąży poruszać mi się jest trudniej i dosłownie na NIC nie mam siły. Widzę różnicę w każdym kolejnym dniu 🙈😅Aleale lubi tę wiadomość
-
haha, no torba chyba najwazniejsza, pamietaj o koszuli do szpitala i klapeczkach, a tak to zawsze mozna dowiezc co trzeba ! a konsulaty i i inne to pewnie mozna na spokojnie po urodzeniu, trzymam kciuki i pisz nam tutaj jak jakies nowosci 🍿
Natalia K lubi tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
ja sobie taka wanienke dodałam do wishlisty na amazonie, chociaz mozliwe, ze bedziemy kapac w zlewie, bo mamy taki duzy i płytki
https://www.amazon.de/dp/B0BRSDKPR8/?coliid=I3O2W2WRG22USF&colid=3N2TTOMNH326J&ref_=list_c_wl_lv_ov_lig_dp_it&th=1Natalia K lubi tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Gipsi1991 bardzo Ci współczuję. Z całych sił trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo!
Natalia K na początku to najlepiej kąpać w umywalce właśnie. Dziecko jest maleńkie, wyłożysz muslinowa pieluszka i nie będziesz się bać że dziecko Ci wypadnie.
Co do torby do szpitala, to podpowiem co mi się przydało. W niemieckich szpitalach macie wkłady poporodowe i majtki siateczkowe na stanie w łazience. Nie trzeba tego kupować jak w Polsce. Normalnie każda mama może sobie kilka zapakować do domu na zapas. Do tego polecam zabrać plastikowy kubeczek. Raz miałam w szpitalu a raz nie a życie to ratuje po porodzie jak idziesz siku, głowa się blokuję a wystarczy delikatnie polać się letnią woda i rana po porodzie nie szczypie z siku. Dla mnie to było odkrycie życia.
I polecam spakować ubranie na wyjście. Ja zbudziłam moje spodnie w których przyjechałam do szpitala, a mąż oczywiście nie wie gdzie ja mam spodnie i wychodziłam do domu w piżamie.
A tak to ciepłe skarpety, jakbyś chciała chodzic, wygodniej niż szukać klapek, słuchawki, pomadka jakby Ci pękły z oddychania usta i koniecznie jakiś szlafrok. Po porodzie najlepiej chodzić w jakieś koszuli nocnej i w samych majtkach z podkładami. Zawsze ktoś wchodzi do pokoju żeby nie leżeć całkiem goła to mnie ratował szlafrok, a jednak żeby nie ubierać się za bardzo. Jedna dziewczyna obok mnie w pokoju nabawiła się mega infekcji przez to że odrazu po porodzie chodziła w spodniach i ugniatała ranę.
To tak na gorąco, ale ja rodziłam już kilka lat temu, a teraz jestem dopiero na początku. Jak mi się coś jeszcze przypomni to dam znać.
Aleale, Natalia K lubią tę wiadomość
-
Dzięki za radę!
Wrzucam pomadkę, żeby nie zapomnieć.
Widziałam, że szpital praktycznie wszystko oferuje.
Ja mam dosyć płytką umywalkę i nisko kran już się zastanawiałam nad zlewem w kuchni, prysznicem i zwykłą miską 😅 -
Kulcia wrote:Gipsi1991 bardzo Ci współczuję. Z całych sił trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo!
Natalia K na początku to najlepiej kąpać w umywalce właśnie. Dziecko jest maleńkie, wyłożysz muslinowa pieluszka i nie będziesz się bać że dziecko Ci wypadnie.
Co do torby do szpitala, to podpowiem co mi się przydało. W niemieckich szpitalach macie wkłady poporodowe i majtki siateczkowe na stanie w łazience. Nie trzeba tego kupować jak w Polsce. Normalnie każda mama może sobie kilka zapakować do domu na zapas. Do tego polecam zabrać plastikowy kubeczek. Raz miałam w szpitalu a raz nie a życie to ratuje po porodzie jak idziesz siku, głowa się blokuję a wystarczy delikatnie polać się letnią woda i rana po porodzie nie szczypie z siku. Dla mnie to było odkrycie życia.
I polecam spakować ubranie na wyjście. Ja zbudziłam moje spodnie w których przyjechałam do szpitala, a mąż oczywiście nie wie gdzie ja mam spodnie i wychodziłam do domu w piżamie.
A tak to ciepłe skarpety, jakbyś chciała chodzic, wygodniej niż szukać klapek, słuchawki, pomadka jakby Ci pękły z oddychania usta i koniecznie jakiś szlafrok. Po porodzie najlepiej chodzić w jakieś koszuli nocnej i w samych majtkach z podkładami. Zawsze ktoś wchodzi do pokoju żeby nie leżeć całkiem goła to mnie ratował szlafrok, a jednak żeby nie ubierać się za bardzo. Jedna dziewczyna obok mnie w pokoju nabawiła się mega infekcji przez to że odrazu po porodzie chodziła w spodniach i ugniatała ranę.
To tak na gorąco, ale ja rodziłam już kilka lat temu, a teraz jestem dopiero na początku. Jak mi się coś jeszcze przypomni to dam znać.
Mój szpital ma listę co mam ze sobą mieć na poród
- wygodna piżama nocna lub długi T-shirt
- pomadka
- gumka do włosów
- ciepłe skarpetki
- relaksująca muzyka
- Traubenzucker
- klapki, szlafrok
Na zostanie w szpitalu:
- dwa ręczniki mały i duży
- kosmetyki do pielęgnacji dla mnie
- klapki, szlafrok, piżama
- biustonosz do karmienia
I mam zaznaczone by pamiętać o podwójnym komplecie ciuszków dla dziecka.
Ja sobie właśnie w Rossmann kupiłam tą butelkę do podmywania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2024, 03:51
Aleale, Kulcia lubią tę wiadomość
-
Betty29 wrote:Super przydatne informacje.
Mój szpital ma listę co mam ze sobą mieć na poród
- wygodna piżama nocna lub długi T-shirt
- pomadka
- gumka do włosów
- ciepłe skarpetki
- relaksująca muzyka
- Traubenzucker
- klapki, szlafrok
Na zostanie w szpitalu:
- dwa ręczniki mały i duży
- kosmetyki do pielęgnacji dla mnie
- klapki, szlafrok, piżama
- biustonosz do karmienia
I mam zaznaczone by pamiętać o podwójnym komplecie ciuszków dla dziecka.
Ja sobie właśnie w Rossmann kupiłam tą butelkę do podmywania.
Betty, na który szpital ostatecznie się zdecydowałaś? Widzę, że spać nie mogłaś 😅 -
Natalia K wrote:Betty, na który szpital ostatecznie się zdecydowałaś? Widzę, że spać nie mogłaś 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2024, 00:12
Natalia K lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
A więc : ja nie mialam pojęcia w sumie o tym ,że tu cc na życzenie od tak ja wiem ,że jak ktoś chce a wskazań nie.ma to potem rachuneczek przychodzi z kasy chorych ..ja bym chętnie rodziła naturalnie. Problem w tym ,że ja poprostu nie chce nawet w jednej setnej 1 procentu ,ułamku czegokolwiek ryzykować, bo drugiej straty nie przeżyje.
U mnie tak jak stanęły szykowania tak się do przodu tez nie poruszyły.Mialam prasować,bo wyprane..leżą z 2 tygodnie a nie tydzień już w końcu wyprasuję.
Dzisiaj jestem dętka, beksa jak ta lala.
Wszystko mnie irytuje i wkurA,hormony.Macie tik tok?
A więc popularnym ejst twraz coś na temat przyjaciół, że nie należę do tych ,których ulubiona osoba jestem i. Ze wszystko sama ,itp ..widziałyście?No..ja się z tym utożsamiam,mimo, że mam jakieś tam kolezanki,to nie są to takie psia psie wiecie ..przykre.
No i tez inne rzeczy mnie irytują już.Ze człowiek nie ma tego fo by chciał mieć, myślę o ausbildung tez..I p poprzedniej pracy .Co tu robic żeby było dobrze.
Ciaza ,Aleksandrowe rozkminy pod wpływem.hormonow.
Lg -
Gipsi1991 pogadaj z lekarzem i z położną, po takich przeżyciach nie sądzę że ktoś będzie robił problem z cc.
Ciąży to czas burzy hormonów, mnie też wiele rzeczy irytuje, wkurza. Dźwięki mi przeszkadzają, aż syn mi powiedział że coś się wrażliwa zrobiłam, a to wkurzyło mnie jeszcze bardziej 🤣
Nie wiem jak u was i jak bardzo chciałam mieć dzieci i o nich marzyłam, to zawsze jestem w ciąży, gdy coś w domu nam się sypie i jest okres mega stresujący. Więc myśli a czemu teraz, a nie później itp.. Potem sama się złoszczę na siebie dlaczego mam takie myśli, a mam endometrioze i lekarz w marcu mówił że moja macica już wygląda źle i poleca jej usunięcie, a z ciaza żebym się nie nastawiała, bo może być ciężko. Więc to że zaszłam naturalnie w ciążę to w ogóle jakiś cud, teraz żeby tylko donosić i szczęśliwie urodzić.
-
Dzień dobry !
Ja dziś pierwszy dzień pracy po 2 tygodniowej przerwie. Ależ mi się nie chciało wstawać buuu.
Co tam u was ?
Mój mały aktywny. Podbrzusze ma ciężkie, także ciąża zaczyna znowu robić się nieprzyjemna.Aleale lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry! Ja praktycznie codziennie wybudzam się między 3-4 rano i nie mogę spać. Wtedy sprzątałam mieszkanie. Karmię kotki i jak już skończę idę spać jeszcze na 2h i do pracy 😂.
Jakoś dziś coś jestem śpiąca w pracy, a już nawet wypiłam latte.
Jak tam Natalka gotowa do szpitala? -
Hej,
taaaaaaak, torba oficjalnie spakowana a raczej dwie ^^ zdecydowałam się na podział mniejsza (torba do wózka) na salę porodową i większa (sportowa) na oddział. Widziałam to rozwiązanie w Internecie i wydało mi się praktyczne. Plus daję trochę więcej miejsca. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce - na pewno napiszę po wszystkim.
Psychicznie na szpital gotowa raczej nie jestem. Wydawało mi się, że podchodzę do tego na luzie, póki mój organizm nie zaczął mnie "straszyć" i od razu się zestresowałam...
Jak się trzymacie?
Betty, Twój wątek LUTY 2025 jest chyba pełen gaduł 😅 widziałam, że przegadałyście już 600 stron. Jesteście rekordzistkami w porównaniu z innymi.Aleale lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry melduję się z L4 mam rwę kulszową ciążową. Buuu
Ja też będę pakować dwie. Jedną walizeczkę podręczną, drugą tą co kupiłam dla mamusi.
Tak, nasz wątek jest naprawdę aktywny. Dziewczyny wrzucają polecajki, co kupiły. Naprawdę fajnie tam mamy.
Nie ma się co martwić na zapas porodem. Będzie dobrze. Fajnie masz, będziesz miała malutka na święta 🎄 -
Kulcia wrote:Gipsi1991 pogadaj z lekarzem i z położną, po takich przeżyciach nie sądzę że ktoś będzie robił problem z cc.
Ciąży to czas burzy hormonów, mnie też wiele rzeczy irytuje, wkurza. Dźwięki mi przeszkadzają, aż syn mi powiedział że coś się wrażliwa zrobiłam, a to wkurzyło mnie jeszcze bardziej 🤣
Nie wiem jak u was i jak bardzo chciałam mieć dzieci i o nich marzyłam, to zawsze jestem w ciąży, gdy coś w domu nam się sypie i jest okres mega stresujący. Więc myśli a czemu teraz, a nie później itp.. Potem sama się złoszczę na siebie dlaczego mam takie myśli, a mam endometrioze i lekarz w marcu mówił że moja macica już wygląda źle i poleca jej usunięcie, a z ciaza żebym się nie nastawiała, bo może być ciężko. Więc to że zaszłam naturalnie w ciążę to w ogóle jakiś cud, teraz żeby tylko donosić i szczęśliwie urodzić.
Też mam endometrioza,amh spada,niedomoge lutealna ,niedoczynność tarczycy ,itp ..
Też chciałam zawsze dzieci .U nas były inseminacje i cudem się udało. Może zmień lekarza z tą macica ?Zakezy jeszcze ,którego stopnia.Ale znajoma ma ostatnie stadium ,nie było szans na ciaze,7 lat próbowali...I zaszła sama jak olała wszystkie stresyci zaczeka dbać o siebie i wczoraj urodzila zdrowegoo syna🥰.Donosisz i urodzisz szczęśliwie 🥰
Tak jak ja !I my wszystkie !
Odnośnie tego stresu. WCZORAJ na tik tok fajna rolkę znalazłam.
Dzieci ,które się rodza I absorbują mamy i chcą być ciągle na rękach,to po to żeby te mamy w końcu w życiu zwolniły.Cos w tym chyba jest .Może da się przypisać Też odnośnie pojawiania się w tych stresujących sytuacjach życia?niczego nie da się zaplanować 😇 -
Ja nie kupiłam, ale jakbym miała lub spanikuje po porodzie to pewnie zdecydowałabym się na ten a'la skarpetka.
Odnośnie samych monitorów to uważam, że są bardziej dla spokoju psychicznego matek niż maluszków. Statystyka SIDS to 0,4 do 1 na 1000.
-
Natalia K wrote:Ja nie kupiłam, ale jakbym miała lub spanikuje po porodzie to pewnie zdecydowałabym się na ten a'la skarpetka.
Odnośnie samych monitorów to uważam, że są bardziej dla spokoju psychicznego matek niż maluszków. Statystyka SIDS to 0,4 do 1 na 1000. -
Ja jeszcze nie kupilam ale planuje, dziewczyny na moim wątku bardzo polecały. I tak, mysle, ze bym sie spokojniej czula. Chociaz ta skarpetka to juz mi sie wydaje za duzo, ale moj luby robil research i ta chce. Na mojej grupie dziewczyny polecały Babysense. Dla mnie w sumie nie musi byc najbardziej zaawansowany, wazne, zeby robil robote i wykrywal oddechpoczątek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉