X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika super pomysl ze smieciowm żarciem, co prawda też nie popieram tego typu jedzenia ale oczywiście raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Ach nawet teraz zjadlabym lody z maca. Z kolei my z dostaliśmy paczkę od mikołaja- i moja kochana siostra wsadziła znów moje ulubione, przepyszne śliwki w czekoladzie z Jutrzenki- i też sobie pomyślałam: niby cukru mi dużo nie wolno ale po porodzie podczas karmienia to w ogóle bede na diecie więc co mi tam.. i zjadłam chyba z 10 szt, na raz :)

    relgi09kfo915nes.png
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po powrocie ze szpitala poszlismy z mężem do kliniki, w sumie niedaleko od naszego mieszkania i też dość blisko szpitala. Zapytałam w recepcji o to, czy mam już zrobić termin do pediatry na pierwsze badanie mojego maluszka. Okazało się, że dopiero jak maly się urodzi to -tak jak mówi Monika- dopiero wtedy zadzwonić do kliniki i umówić się na termin czyli I-sze badanie u pediatry-tzw U3. które robią między 4 a 6 tyg życia dziecka. Podobno dostaniemy dla Małego ze szpitala zółty zeszyt z informacjami kiedy trzeba pojawić się na kolejnych badaniach, kiedy robią szczepionki itp. W recepcji powiedziano mi też o badaniu, które powinni zrobić w szpitalu ale jak nie zrobią to należy przyjść do pediatry i on to zrobi, Test nazywa się Guthrie Test. Czy wiecie co to jest?

    relgi09kfo915nes.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola - ja uwielbiam lody McFlurry z Lionem i do tego...frytki ;) niestety w DE nie ma tego z Lionem. ja też nie poperam takiego żarcia, a zwłaszcza dla dzieci, ale jak pisałam max. raz na pól roku sie wybierzemy i to często ze znajomymi, a nie jest to jedzenie które jakoś super nas pociąga. U mojego męża w pracy ludzie często wyskakują do BK po taki "obiad", ja czesto meżowi i sobie robiłam szybkie sałatki do pracy czy szkoły, albo kanapki po prostu. Ale właśnie - wszstko jest dla ludzi więc raz na "ruski rok" nie zaszkodzi ;)
    Czyli w szpitalu te same pytania zadają wszędzie, no bo to przecież jest dla nich najwazniejsze, te podstawowe rzeczy wiedzieć.
    Mi też mówili, ze dostaniemy tą żołtą książeczkę, ze tam będa wpisane okresu w jakich te wszystkie "U" trzeba dziecku robić i ze pierwsze (w sensie pierwsze poza szpitalem czyli U3) jest wlasnie po 4 tygodniu życia, chyba ze wyszłabym w drugiej dobie ze szpitala to jeszcze U2 musimy zrobić. Ale o tym teście nic mi nie mówili, ale Pani przez tel. pytałą mnie o szpital w którym rodze więc może tam sie to robi z automatu i w Praxis o tym wiedzą, albo podpyta jak zadzwonimy się umówić na pierwszą wizytę...nie wiem.
    Jola - ja też chcę taką śliwkę w czekoladzie :)

  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola czyli jak mam planowanie porodu musze miec Überweisung od ginki? Monika, Agattee Wy to tez mialyscie?

    Jak Wasze brzuszki duze sa?:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2014, 17:15

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaa jak dzwonilam do rejestracji aby ustalic termin zameldowania do szpitala to mi powiedzieli ze mam zabrac:MP, ubezpieczenie i zaswiadczenie o meldunku.

    Jola a ty ta rozmowe po niemiecku mialas?Bo ja sie nie dogadam po niemiecku wiec mam nadzieje ze po ang bede mogla pogadac. A pozwola mi z mezem tam isc?Bo on bardziej komunikatywny;)

    Ja wam Agatte i Monika zazdroszcze tego,ze znacie termin tego szczegolnego dnia.Tez bym tak chciala ale niestety tak sie nie da:*

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia- tak, ja byłam z mężem także nie ma z tym problemu. Wszystko zależy na kogo trafisz. U nas babeczka w rejestracji słabo mówiła po angielsku ale jakoś o dziwo się dogadałam z nią, mówiła bardzo wolno, nawet raz narysowała mi obrazek :) bo zapomniałam słówka Muttermund- szyjka macicy więc mi ją narysowała ;) Druga babka z kolei nie umiała w ogóle angielskiego. I mówiła dość szybko więc nie wszystko zrozumiałam... ale i tak wszystko podpisałam na tak. Zaraz będę czytać co to w ogóle było. Zaraz się okaże, że sprzedałam swoje narządy heh

    Marta - jak dzwoniłam robić termin na planowanie porodu to mi babka kazała wziąć właśnie MP, Uberweisung i kartę ubezpieczeniową. Czy we wszystkich szpitalach to praktykują Uberw. nie wiem. Może zadzwoń najlepiej albo weź od ginki w razie czego.

    Monika- śliwek zostało kilka, zapraszam. Szkoda, że tak mało Was mieszka w Hamburgu.
    Ammaranta co tam u CIebie może skusisz się na śliwkę?

    relgi09kfo915nes.png
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta brzuszek w sensie rozmiaru w cm? A nawet tego nigdy nie mierzyłam. Ale duży już jest i rodzinka na skype mówi że większy już od brzucha mojego szwagra a jeszcze miesiąc temu mieliśmy podobnej wielkości ;) Ale podobno kamera dodaje kilogramów ;)

    relgi09kfo915nes.png
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boż... Monika ty zaraz rodzisz? Jest stres? Macie z Agattee taki ból brzucha np. jak przed ważnym egzaminem lub jakimś ważnym spotkaniem .. lub jak to kiedyś bywało przed pierwszą randką? Stres ale i szalejące endorfiny albo za dzieciaka jak się czekało na wigilię i na mikołaja i prezenty? Jakie to uczucie? Ja juz powoli tego wszystkiego doświadczam..

    relgi09kfo915nes.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola, ja nie mam takiego bolu brzucha jak przed egzaminem (albo jak przed lekcja matematyki ktorej nienawidze hahaha). Jak pisalam wczesniej, nie stresuje sie cesarka tylko bardziej spotkaniem z dzieckiem, ze bede popelniac bledy (a napewno bede), ze jak bede zmieniac pieluche w szpitalu i bedzie mi to na poczatku opornie szlo to ze beda sie na mnie dziwnie patrzec, ze czasami wpadne w panike bo nie bede wiedziala co robic a nikt mi nie pomoze bo nie mam tu rodziny ani kolezanek z dziecmi. Pozostaje polozna no i... Wy :D
    Stresuje sie karmieniem, ze tez bede jakims koszmarnym przypadkiem, ze mleka nie bedzie, albo ze nagle sie pojawi jakis mega nawal i nie bede umiala nad tym zapanowac, po czym dojdzie zapalenie i takie tam :P

    Przed spaniem gdy mala zaczyna sie bardzo ruszac to boje sie ze mi wody odejda, zaczne rodzic naturalnie, pojade do szpitala i mi powiedza ze dziecko prawie na wierzchu wiec cesarki nie zrobia :P Albo ze mala zrobi psikusa i wyjdzie jutro 31go na koniec roku, gdy tylko zostanie 1 dzien by byc rok mlodsza :D
    Moj R. chcial sie poprzytulac troche ale mowie mu ze chyba zrobimy to 'ostatni raz' jutro jak juz bedzie pewne ze niespodziewanie nie wyjdzie :P Od 1.01 moze juz sie rodzic.

    Dziewczyny ktore sa juz Mamami i karmia swoje dzieci juz nie tylko mleczkiem - macie jakis system/stale pory podawania posilkow? Ile posilkow dziennie i co jaki czas? Np. sniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja? W jakich odstepach czasu? To taka informacja dla mnie na przyszlosc oczywiscie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2014, 20:15

    wff22n0ab6iac00e.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta - u mnie w szpitalu tez chcieli to skierowanie. Tam nic nie pisało u mnie byo tylko "Zum Hallerwiese", Hallerwiese to nazwa mojego szpitala. Ale zaświadczenia o meldunku ie chcieli.

    Kasia - ja byłam z mężulem, nawet się nie pytałam czy mogę, poprosu poszedł ze mną i już.

    Jola - pierwsza jest Agattee, ona już w piątek :) Ja mam takie bóle w dole brzucha, takie ściskanie - nie wiem jak to nazwać, ale własciwie tylko jak wstanę, albo jak długo chodzę. Ja się nie mogę doczekać, ale taki lekki stresik przed spotkaniem z maluchem mam :)

    Powiem Wam, ze u mnie poznanie konkretnej daty to straszy luz psychiczny. Ale pewnie jakbym miała rodzić sn to inaczej bym się nstawiała. Ja byłam strasznie zestresowana jak na tej pierwszej wizycie w szpitalu nie poznałam tej daty, ojejciu ale mi było wtedy źle i wszystko mnie drażniło, a po poznaniiu daty to juz "luz, blus i orzeszki" (takie siostrzane powiedzenie, nie wiem skąd to wzięłyśmy).

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee - ja olewam juz wszystko...mam stresik mały przed spotkaniem z małym. Ale te zmienianie pieluch czy coś to jakoś przyjdzie...moja siostra pierwsze pieluchy zmieniała po 20 minut taki stres miała...więc jak trzeba będzie to ja też będę sie tyle czasu z tym "patyczkować" i nikomu nic do tego ;)

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee ja karmię tak: jak wstaje ok 9-10 mleko z kaszą, o 13.00 obiadek ( lub o 14 jeśli przesypia tą 13 bo tak czasem jest) , o 16 mleko ok 17 podwieczorek czyli deserek, o 19 mleko z kaszką na noc. Stałe posiłki to taki dobry rytm dla dziecka, tak jak z kąpielą, choćby nie wiem co to wprowadz stałą porę wieczornej kąpieli. lena tak się nauczyła ze o 19.30 jest kąpiel i do łóżka i dzięki takiemu rytmowi przed 20 już śpi. Czasem te godziny są minimalnie ruchome ok 30 min w jedną lub drugą str.

    agattee, MonikaDM lubią tę wiadomość

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • mała M Koleżanka
    Postów: 109 18

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po długiej nieobecności ale, jak się pewnie domyślacie, macierzyństwo pochłonęło mnie bez reszty. I chociaż wiele razy musiałam zjeść zimny obiad, poranny makijaż zakrywający zmęczenie czasem robię dopiero po południ,u a o maratonie po sklepach mogę na razie zapomnieć, to nie zamieniłabym takiego życia z Maluszkiem na żadne inne.
    Wczoraj Simonek skończył miesiąc i nie mam pojęcia kiedy to zleciało. Mogę jednak stwierdzić, że już bardzo dobrze się dogadujemy. Na początku nie zawsze potrafiłam trafnie odczytać powody płaczu, ale z czasem nabrałam wprawy. Wiele rzeczy pomogła mi zrozumieć książka 'Język niemowląt' (dzięki Monika!). Nadal karmię piersią i nie mamy z tym żadnych problemów, sutki już przestały mnie boleć. Simon często się uśmiecha, zaczyna trzymać sztywno główkę i jest coraz bardziej ciekawy świata. Uwielbiam na niego patrzeć! Przez święta był trochę rozpieszczony bo wszyscy nosili go na rękach i teraz od nowa muszę walczyć żeby chciał sam leżeć w łóżeczku. Ciężko mi nie brać go na ręce jak płacze ale wiem że to dla jego i mojego dobra.
    I wszystkim pierworódkom mogę śmiało powiedzieć że nie musicie się bać macierzyństwa. Ja nie miałam nigdy kontaktu z noworodkami, a nieskromnie przyznam, że raczej dobrze sobie radzę. Instynkt macierzyński jednak istnieje :)


    Gdybym znowu zniknęła na dłuższy czas - Agattee, Monika - powodzenia!!!

    Kasia83, MonikaDM lubią tę wiadomość

    29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 30 grudnia 2014, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaM fajnie ze to napisałaś, bo ja mam podobne obawy jak Agattee, ze poprostu bede robiła wiele rzeczy zle albo ze spanikuje i stanę jak wryta, bo nie bede wiedziała co jak i gdzie. Oby ten instynkt włączył sie dosc szybko.

    W ogóle boje sie tej małej istotki tzn. czy ona mnie polubi hehe mam czasami takie głupie obawy, ale mam nadzieje ze sie dogadamy. A co do rytmu dnia i nocy tez uwazam, ze w tek książce fajnie jest to opisane i bede starała sie taki rytm mojemu dziecku zapewnić.

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 31 grudnia 2014, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki dzięki, przydatne informacje :) a ta kasza z mlekiem to jak to się tutaj nazywa? :)

    MalaM fajnie że się odezwałaś, jak pisałam wcześniejszego posta to akurat o Tobie pomyslalam, że już długi czas się nie odzywalas co jest raczej zrozumiałe ;) Po pierwsze dzięki za 'dopping' , przyda się :D Po drugie miło czytać i te słowa też dodają otuchy, ze z czasem nabiera się we wszystkim wprawy. Początki są ciężkie ale pocieszam się myślą że przecież każda Mama to przechodziła i przechodzi gdy pojawia się pierwsze dziecko :)

    Kasia, co do tego co napisałaś to w sumie z jednej strony fajnie znać datę urodzin dziecka ale z drugiej mimo wszystko pojawia się czasem żal, że córeczka nie wyjdzie własnymi siłami i o swoim czasie ale wiem, że sn nie jest dla mnie...już teraz jak tylko coś mnie zakuje w środku jakby szyjka to boli a co dopiero większy ból...naprawdę podziwiam i będę podziwiać te dziewczyny które rodzą naturalnie :)

    Takie pytanie jeszcze - orientujecie się czy w szpitalach mają wifi, można połączyć się z netem? W wolnej chwili chciałabym dać Wam znak życia no i całej reszcie zainteresowanych bo jakbym tak miała każdemu pisać smsa to bym musiała ostro załadować telefon :P Mam Vodafone i raz chciałam wykupić internet w telefonie to niestety nie było to jednorazowo tylko zaczęło mi kasę pobierać co miesiąc więc dlatego pytam, może któraś z Was się orientuje jak to jest w tutejszych szpitalach :)

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 31 grudnia 2014, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, nie mam pojęcia jak jest z internetem, ale mam nadzieje Agattee, ze będziesz mogła dać nam znać. Trzymam mocno za Ciebie kciuki i bądź dzielna :) zobaczysz niedługo swoje maleństwo, piękne i zdrowe a reszta sie ułoży :) będziesz super mama prędzej czy pózniej a to ze popełnisz błędy po drodze to jak najbardziej ludzkie i naturalne. Wiesz, a ja podziwiam Was :) bo dla mnie cesarka pewnie byłaby wielkim stresem choć SN spędza mi sen z powiek i suma śumarum nie wiem jak porod sie skończy. Te wszystkie ńiewiadome sa strasznie irytujące, ale moze czasami lepiej wiedzieć mniej..

    chciałabym życzyć Wam cudownego, pełnego niezapomńianych chwil i radosnego Nowego Roku 2015! Oby nasze malutkie i nieco większe marzenia sie spelńily i niech wszystkie nasze szkraby bedą silne, zdrowe i bezkolkowe :)

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 31 grudnia 2014, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezusie Agattee przepraszam, cos mi sie w tej ciążowej glowie popierdzieliło. Jestem z Tobą w piątek! Jestesmy wszystkie :-) zyczę Ci, abys po chwili narodzin swojej coreczki zrozumiala, ze bedziesz dla niej najlepsza mamą na świecie! 3 mam kciuki

    Dziewczynki szczęśliwego Nowego Roku 2015! I wiecie co? Jestem przekona, że taaki będzie, w końcu na świat przychodzą nasze małe Szczęścia ! Ten rok bedzie wspaniały:-)

    Muniek lubi tę wiadomość

    relgi09kfo915nes.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 31 grudnia 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :-) Agattee będziemy czekały na relację,ale wierzę gorąco że wszystko będzie dobrze i na pewno świetnie sobie poradzisz.

    U nas zmiany sylwestrowe,miało być spanie a jest posiadówa u znajomych bo nas zaprosili :-) z jednej strony to może i lepiej,bo będzie okazja się pośmiać i pogadać,a niestety w sobotę powrót do niemiec a tam właściwie nie mamy nikogo i tak trochę smutno będzie.
    Powiedzcie w niemczech też takie mrozy?u nas zima na całego,leży śnieg i jest -16°C. Już się odzwyczaiłam :-)

    Kochane z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę wam wszystkiego co najlepsze :-) Oby wszystko potoczyło się zgodnie z naszymi pragnieniami <3
    Udanego sylwestra :-)

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2014, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala M - jak super, ze się odezwałaś :) Oczywiste jest dla nas, ze masz mniej czasu ale takie posty jak Twój to miód na nasze serca :) Odzywaj się w wolniejszych chwilach i pokaż nam już swojego miesięcznego mężczyznę przy okazji :)

    Agattee - to dobre pytanie z tym Wi-fi :) Ja zakładam ze w szpitalu jest i teraz jak dostałam od mężula tel. w którym mogę "normalnie" wejsć na forum to dam Wam znać co i jak :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2014, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to i ja w ten ostatni dzień Roku, chcę Wam życzyć spełnienia marzeń, zdrowych dzieciaczków, lekkich porodów i szybkiego powrotu do formy po ciąży. Rozpakowań od jutra a dziś "szalonych imprez" z "Polsatem" czy czym tam sobie chcecie. Standardowo, zeby Nowy Rok był lepszy od starego i wszystko układało się tak jak sobie to wymarzycie (i zeby mężowie/partnerzy Was słuchali) a dzieciaczki były największymi Aniołkami na świecie :)

    2jeojtk.jpg

‹‹ 177 178 179 180 181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ