Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Agitka, jaki slodziak z bujna czupryna
Ehh, my od 2 w nocy znowu walczylismy z brzuszkiem, w sumie sama z siebie w koncu sie uspokoila, chyba zmeczyla sie placzem moje biedne malenstwo
Polozna dzis byla, zwazyla mala w bodach i pampersie i wyszlo 3800 i ona odejmuje od tego 160-170g, tak wiec juz lekko ponad 3,5kg mamy a musze powiedziec ze nie widac tego po malej, moze troszke po twarzy no ale ja mam ja na codzien wiec pewnie tez duzych roznic nie bede widziec
I pozniej dala mi sie podpisac ale karmilam mala i patrze a wpisala tam ze byla u mnie od 11-12. Po karmieniu i po tym jak wyszla spojrzalam w telefon a tam dopiero 11:40... Nie patrzalam ktora byla jak przyszla ale na pewno nie 11... Nastepnym razem bedziemy z R. ja kontrolowac bo co to ma byc... R. jej nie trawi i troszke sie z nia dzis klocil, bo ona ze mala ma lekka asymetrie glowy i widac ze spi ciagle na jednej stronie a R. mowi ze nieprawda bo specjalnie ja kladziemy na tej drugiej albo glowke odwracamy a ona 'no przeciez widze ze spi ciagle na prawej...' a my ze przeciez wiemy jak ona spi i kladziemy na lewej z powodu tej asymetrii a ta dalej swoje jakby normalnie codziennie ja kladla do spania... wkurza mnie czasem ta jej pewnosc siebie i nie wiem co jeszcze, dobrze ze przychodzi teraz raz na tydzien...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 12:21
Agitka lubi tę wiadomość
-
Agattee- Hm jestem ciekawa czy ta polozna taka wredna jest bo jestescie mlodzi czy wszystkie pacjetki tak traktuje. I nie rozumiem dlaczego odjmuje te 160-170 gram. A dajesz malej te kropelki sab simplex lub lefax?
Agitka- Ale slodki ten twoj synio. Super czuprynka
Ciekawy ten dzien ciezariwki Za to dzien matki polki tak wyglada.. Rano wstaje o 6- tej. Szykujemy sie i idziemy do przedszkola, potem porzadki, gotowanie a miedzy tym opieka nad Julkiem. Potem czekam na meza i starszego synka. Jemy obiadek, bawimy sie ze starszym synkiem, opiekujemy mlodszym i tak do kolacji. Pozniej mycie dzieciakow, usypianie i jestesmy juz tak padnieci ze tez idziemy spac Dopiero weekend mamy troche luzu i wieksze rozrywki wiec chwala temu kto je wymyslil
Ja kolezanki mam ale zadna nie ma takiego oseska w domu. Bede musiala na wiosne znalesc Juliankowi kolege lub kolezanke na wspolne spacery...
Julek cos jest dzisiaj niespokojny. Lobuziak nie chce spac...Nawet na spacerze nie usnol co do niego nie podobne. Czyzby kolejny skok rozwoju...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 12:57
Agitka lubi tę wiadomość
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Maarta ja nie czułam wtedy prawie nic własnie. takie tylko napinanie brzucha, jak skurcze przepowiadające. Takie kłujące bóle to miałam teraz w ciązy jak mi się szyjka skracała, wiec moze u Ciebie tez się skraca i stąd te kłucia?
Agatte współczuję nocki i przytulam. Mam nadzieje, ze malutkiej szybko przejdą bóle brzuszka. A co do połoznej, to mój emek tez się z Nasza kłócił, bo Ona baradzo taka "naturalna" jest i wszystko jak najmniej leków, tylko homeopatia itd. To mój emek jej powiedział kiedys, ze przeciez homeopatia to sam cukier i gdyby cukier leczył, to On byłby najzdrowszym człowiekiem na swiecie - bo mój ślubny to pochłania słodycze w ogromnych ilosciach, a chudy jak szczypiorek :-p
Mamax u Nas podobnie dzien wygląda z tym,z e ja mam tutaj kolezankę z maluszkiem więc mam nadzieję, ze jak się cieplej zrobi to bedziemy razem spacerowac a teraz póki co to co niedzielę, albo z jednymi znajomymi się spotykamy, albo z drugimi, bo w sumie tylko tez takich najblizszych to mamy dwie rodzinki
Mam nadzieje, ze Julianek bedzie spokojniejszy po południu Mój odpukac ma dobry dzien póki co, bo wczoraj to był maruder straszny
Dziewczyny dziękuje Wam bardzo :-* Alusiek tez miał duzo włosków, ale troche krótsze od Xavierka :-p
agattee lubi tę wiadomość
-
Jola, mi nie przechodzi zmęczenie, dlaego odpowiadałby mi taki dzień ciężarówki jak Twój (chociaż to napewno inaczej chwilę przed porodem )
Agitka, śliczny synek! jaka czupryna
Agattee, ale Ty się masz z tą położną. ja bym chyba powiedziała takiej, żeby już nie przychodziła.
Muniek, to chyba dobrze, że Ci nic nie będą robić? Też nie lubię chodzić po lekarzach
Nie lubię też nie wiedzieć, co mi jest. moja wizyta u 'lekarza' okazała się bez sensu. koleś, który bierze 150-200pln za wizytę nie ma nawet w gabinecie usg (powiedział że ma ale taki sprzęt, że moje piersi są zbyt duże) żenada. nie dowiedziałam się nic czego bym wcześniej nie wiedziała - że raczej to nic takiego. ale pan był pod dużym wrażeniem rozmiaru moich cycków i pytał czy to w ciąży mi tak urosły. wizyta trwała ok 5 minut, pan popatrzył, pomacał na stojąco i po moich pytaniach o usg jeszcze na leżąco - heloł?? skierowal mnie na usg do swojej koleżanki. generalnie uważam, że to on powinien mi zapłacić za to, że sobie mógł podotykać ale tak naprawdę do śmiechu mi nie jest i dalej nic nie wiem. ale chyba poczekam aż wrócę do Hamburga i tam pójdę do lekarza. bo nie wiem czy jest sens kolejnych prywatnych wizyt, które nie wiadomo czy będą trafione ale ze mnie maruda wychodzi, przepraszam!
a z innej beczki. czytam właśnie książkę "Mundra" Sylwii Szwed, reportaże o położnych. bardzo ciekawie napisana, ale jak to czytam to coraz bardziej myślę nad cesarką, a nie o porodzie naturalnym ze znieczuleniem:/
-
Agitka- Na moim osiedlu sa dwie dziewczyny polki co tez urodzily synkow w tym czasie co ja ( jedna tego samego dnia i tez Juliana). Jeszcze sie nie znamy ( wiem o nich od naszych wspolnych znajomych) ale pewnie predzej czy pozniej jak sie ociepli to sie spotkamy na osiedlowym placu zabaw. Mam nadzieje ze sie polubimy i bedziemy milo spedzac czas z dzieciakami(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Amarranta to czy polip mi usuną to się jeszcze okaże po wynikach co zadecydują,bo jeśli faktycznie jakieś zmiany tam się robią to chyba lepiej żeby za wczasu mi to wycięli,niż żeby w przyszłości się okazało że już rak się z tego zrobił.
A ten lekarz to jakiś zbok chyba ale bym się wsciekła na twoim miejscu,tyle kasy za nic!!typowe w polsce.
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Mamax i inne mamusie szkoda że jesteście tak daleko bo bym miała koleżankę dla Waszych pociech- moją Lenę
Agattee faktycznie ta położna to mnie denerwuje juz z samego opisu , wszystko wiedząca, no tak pewnie usypia Amelie codziennie
Ja też cierpię na brak koleżanek , tzn mam tu dwie, jedna po 40, ale ciągle w pracy i ciężko się z niąsspotkać, poza tym dzieci ma odchowane, druga w ciąży ale mieszka ok 20-30 km od nas i widujemy się czasem w weekend, a tak to sama na spacerku jestem
A nasz dzień wygląda tak 8-9 wstajemy, sniadanko, poitem mała sie bawi na macie a ja sie kręcę, zbieram pranie, ogarniam kuchnię, ok 10.30-11 Lena idzie spać czasem idziemy wtedy na spacer jeśli pogoda pozwala lub jeżeli nie to ja mam czas na kawę i telefony do rodzinki i na internety , robię obiad albo odmrażam jeżeli mam zapasy, ok 13 Lena wstaje je obiad, zabawy itp i k 15 znowu drzemka lub spacer jeśli nie było z rana i tak do 16 lub 17 jak się uda, ok 16 wraca mąż, obiad, potem do19 bawi się z mała, o 19 je kaszę, ok 19.30 kąpiel i spać a my mamy czas na tv, seriale, filmy, winko itp -
Mamax a mowilas kiedys ze czesto jestes w parku przy Alt Mariendorf, wiec jest duze prawdopodobienstwo ze sie tam spotkamy mam zamiar tam spacerowac z corcia jak bedzie cieplo:) widac ze jestes dobrze zorganizowana mama, mam nadzieje ze sobie tez tak dobrze bede radzic.
Agitka brzuch wlasnie czesto sie tak napina i coraz czesciej mam skurcze przepowiadajace no i do tego taki bol co jakis czas w brzuchu ktory mnie lapie i puszcza ale jak czytam na necie to moze byc na krotko przed porodem a moze to byc nawet 3 tyg. przed wiec nie wiem.
Jola ja widzialam tez w aptece te nakladki ale nie wiem jaka cena w rossmannie nie wiem czy sa.
Amarranta przesada z tym lekarzem, ciekawe za co kase wzial:/
Agattee ja pisalam o poloznej jak u mnie byla nie wiem czy widzialas ona wlasnie taka pewna siebie jest.. -
Mamax mam Sabsimplex i Espumisan (tego Lefax nie, bo w sumie czym sie roznia te wszystkie trzy?)
Co do podawania to ja juz sama nie wiem kiedy je podawac, czy przed karmieniem czy dopiero jak brzuszek zacznie bolec? Pytalam dzis poloznej to mowila ze przed karmieniem, a wczoraj podalam Espumisna jak zaczal sie problem ale nie wiem czy pomogly bo placz byl nadal. Moglabym dawac profilaktycznie przed kazdym karmieniem bo niby te kropelki nie sa grozne dla organizmu i wydalane z kalem ale mimo wszystko i tak wydaje mi sie ze takie dawanie lekow przed kazdym karmieniem to jakos tak niedobrze albo ze zaraz przywyknie i nie beda dzialac (chociaz cholera wie czy w ogole dzialaja...)
A jak wy podajecie? Wtedy kiedy juz problem jest? I jaka ilosc? Niby na opakowaniu Sabsimplex pisze chyba 15 kropel, a na Espumisanie 25 i polozna mowila to samo ale wydaje mi sie to za duzo tak za kazdym razem az tyle (albo daje za malo i dlatego nie dziala...) Ehhh, sama juz nie wiem...
A polozna mowila ze odejmuje zawsze te 160g za pampersa i ubrania.
A spacery (jesli nam sie udadza w ogole ) to tez sami chodzimy albo ja bede chodzic sama jak R. nie bedzie w domu bo nie mam tu kolezanek, a jak jakies sa to mieszkaja o wiele dalej i nie maja dzieci a poza tym odkad nie pracuje to jakos kontakty sie pourywaly bo dziewczyny tez stracily prace albo zmienily i pozawieraly nowe znajomosci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 14:24
-
nick nieaktualnyJa jeszcze nie umiem powiedzieć jaki mamy dzień, w sensie organizacji, bo czasem wstajemy o 6 a czasem o 9 jak dziś. za to dziś mój Vincent pobija rekordy bo jak wstalismy o tej 9, zjadł to właściwie od tamtej pory spał raz godzinę i raz pół...teraz zamknął oczy ale kto wie na jak długo
Opierniczyzłąm dzis kuriera bo jak debil dzwonił tak długo, ze aż mi serce chciało wyskoczyć i to dwa razy nacisnął dzwonek, jakbyście widziały jego minę to padłybyscie ze śmiechu, bo podejrzewam ze nie wział sobie do serca tego co ówiłam o małym dziecku jak go opierdalałam, ale jak widział moją minę Miałam ubaw po pachy w sumie.
Ja mam jedna koleżankę z kursu, i zaprzyjaźnione dwie rodzinki. Ale jedni są tacy troszkę dziwnawi - w sensie w stosunku do naszego stylu i humoru, no i ona bardzo dużo pracuje, mają córę 5 lat. A drudzy są super, z dwoma szkrabami
Agattee - nie wiem czym się rożnią te kropleki ale coś jest w tym, ze czasem na edne dzieci nie działa Sabsimplex a Lefax juz tak. No i nasz mały też ma lekką asymetrie glówki bo upodobał sobie lewą strone ale staramy się mu obrcac glówkę i kupilisy taką specjalną poduszkę "z dziurką" niby własie dobra dla takich dzieci. Każda połozna ma chyba w sobie "cos" bo nasza (mamy ta samą co Agitka) też czasem nasz lekko irytuje tą naturalnością i co chwilę słyszymy zeby jeszcze to kupić i to kupić i jeszcze to... Czasem mam wrażenie że ona trochę zgaduje, no ale z drugiej strony jakby pomysleć, to przecież ten mały człowiek nam nie powie co chce i co mu jest wiec trzeba zgadywać. No i moja wczoraj też zapisała ze była u nie godzinę a w rzeczywistości była 10 minut, ale olałąm ten temat, nie chce ise wkurzać takimi rzeczami, noo...chyba ze by już mnie tak wkurzała jak twoja połozna Agattee to wtedy bym ją chyba wyliczała choćby z czystej ludzkiej złośliwości
Sarna - jak tam mała? Szykuje się czy nadal nic?
Amarranta - czyli Ty też jesteś z tych biuściastych? Ale trochę głupie to gadanie ze ma się za duże piersi na badanie...
A co w tej książce jest takiego, że myślisz o cc?
agattee lubi tę wiadomość
-
Hej. Ja wróciłam z wizyty i troche jestem zdezorientowana. Ile wasze dzieciaczki ważyły w 36+5 ?? Moja wazy 3100 i lekarz powiedział, ze to bardzo duzo i ze od dzis ostra dieta, zero słodyczy i duzo ruchu. I zapisał mnie za 2 tygodnie jeszcze na kontrolne usg, bo sie niepokoi. Kurde, no
Polozna mi zbadała w końcu szyjkę macicy i jest zamknięta całkowicie i zrobiła GBS i wynik miałam po pol godziny: ujemny Ona powiedziała, ze waga małej aby jest przy górnej granicy, ale żebym sie nie martwiła i ze jestem takiej budowy, ze nawet 4kg urodzę naturalnie.
Agitka, ale bajerancki bobas
Agattee, mi polozna ze Szczecina poleciła taki antykolkowy masaż, żebym obić kilka razy dziennie np. przy przewijaniu bobaska:
http://www.gdzierodzic.info/dokumenty/inne_pdf/masaz_antykolkowy_instruktaz.pdf
Martaa, moze być początek lutego jestem tez juz zmęczona, naprawdę
Jola, ide zaraz obejrzec, bo maz w domu, ale do 19musi pracować wiec musze sie czymś zając.
Ja tez tu nie mam koleżanek ale mam nadzieje, ze latem na spacerze kogoś poznam -
amarranta dziekuję a lekarz to faktycznie jakis troche zboczony chyba....i ze niby nie zrobi USG bo piersi za duze:-D no kawał roku.....
jola niestety nie wiem, czy w DM albo rosmannie kupisz te nakładki. Mnie się nie rzuciły w oczy
Mamax o to faktycznie prawdopodobne, ze się poznacie ja tez bym chciała więcej zanjomych z Maluszkami miec, ale jakos tak nie po drodze jest
annaki to zapraszam serdecznie całą Twoją rodzinkę do Nas chętnie zobaczyłabym Twoją Lenkę
agatte sabsimplex i aspumisan mają ten sam srodek Simeticon, tylko Sab simplex ma większa dawkę. lefax ztego co kojarze ma inny składnik. U Aleksa stosowalismy Sabsimplez z powodzeniem, a u Xaviera sab simplex się nie sprawdził i pomógł dopiero Lefax. Ja podawałam po 1 ml w strzykawce, tak co 4 godziny w dzien (bo tak kazał połozna) i na noc dawałam. Czasami w nocy jak było bardzo zle, to tez podawałam, ale to bardzo rzadko. Najlepiej własnie podawac w okreslonych godzinach, bo wtedy działa to na brzuszek cały czas, a tak jak malutką boli brzuszek to trochę musztarda po biedzie, ze tak powiem i zanim kropelki zadziałają, to Malutka sie namęczy jeszcze sporo U Nas Xavier tak ze 4 dni brał w ten sposób, a jak odstawiłam nabiał to kolki przeszły i teraz juz wale nie uzywamy a moze cos w Twojej diecie nie pasuje Amelce?
Monika oj u Nas Xavier tez w dzien krótkie drzemki ucina. Na spacerach za to,albo na zakupach to moze spac nawet 3 godziny a w domu to własnie około pół godziny,a godzine jak spi to az sprawdzam, czy wszystko z Nim Ok jak ja nie cierpię kurierów grrrrr i ulotkarzy tez. dzwonią jak poparzeni i to własnie zazwyczaj zawsze jak Mały spi..... Masz rację, nasza Krysia to bardzo duzo rzeczy poleca...nie zawsze jednak to sa rzeczy przydatne....
Kasiu Mój Xavier w tym czasie wazył 2730, a urodził się pod koniec 39tc 3550. Ale pamiętaj, ze USG moze przekłamywac i wcale Twój Maluszke nie musi byc taki duzy, tylko moze byc długi a miałas cukrzyce w ciązy? bo ponoc dzieciaczki, których mamy miały cukrzycę ciążowa rodzą się większe. I oczywiscie dziękujęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 15:38
agattee lubi tę wiadomość
-
Monika, wczoraj wieczorem czulam takie klucia w dole a dzisiaj rano jak spinal mi sie brzuch to czulam troche do plecow.. bylam na ktg to wyszly takie skurcze 60% co jakies 10 min.. ogolnie jak rano wstalam to mialam wrazenie ze to napewno dzis ale chyba nic z tego.. no nic czekamy dalej.
-
Sarnaa cos sie nie odzywa mowila wczoraj ze wezmie meza w oborty moze cos sie ruszylo
Kasia to duza Twoja cora ale nie martw sie, dzieci sa naprawde rozne, moja w piatek wazyla 2500g jesli dotrwam do terminu mysle ze bedzie max 3kg, ja sama wazylam 1980g przy porodzie i to dwa dni po terminie i bylo wszystko ok badania sa ok, po prostu taka moja uroda ze dziecko nie bedzie duze. Znajoma taka kruszynka ma dwoch synow i kazdy mial 4,5 kg lekarz mowil ze nie ma reguly jesli chodzi o wage. Glowa do gory:) Poza tym co ten lekarz ruch Ci zaleca, ja jak cos porobie to zaraz sapie a jak wracam z zakupow to jestem zmeczona jakbym w kopalni robila.
Monika Agattee chyba te polozne takie juz sa i nie ma co sie wkurzac. -
Nie miałam wlasnie cukrzycy, ale nic to moze jakos tego mojego pucka urodzę a słodyczy nie musze jesc- na dobre mi to wyjdzie choć lubię je strasznie co do spacerów to wlasnie mało ich robię ostatnio, bo albo siusiu mi sie chce, albo zimno albo to krocze mnie boli i brzuszek sie szybko spina.
Martaa, to faktycznie twoja to kruszynka w porównaniu do mojego klocka hehe. zobaczymy jak to wyjdzie przy porodzie, ile te nasze szkraby bedą tak naprawdę ważyć