Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnnaki...super. Właśnie moje znajome i siostra też bardzo szybko wstały po cc. To już nie te czasy kiedy kobieta po cc leżała plackiem kilka dni i 2 tygodnie chodzić nie mogła. Dobrze, ze tak szybko u Ciebie to poszło, bo nie wiem czy doczytałaś ale naszą Agagitę trochę wymęczyli bidulę a i tak skończyło się na cc. Ale wazne, ze pełna optymizmu napisałą nam ze o bólu juz zapomina
Kiedy wychodzisz do domku?
Pralinko, żadna ważna data...mój mąż koniecznie nie chce zeby to nie był 07.01. bo wtedy urodziły się 2 osoby z jego rodziny których on niecierpi i jedna moja znajoma której też nie znosimy, ale akurat mnie to wisi A poza tym stwierdził ze to jest dzień wolny więc mały jak dorośnie, bedzie robił urodziny 05.01. a następny dzień będzie trzeźwiał - głupek . Więc pytałam się go to czemu nie ten 05.01.? Bo jakoś ten 06.01. lepiej mu podchodzi. Ja bym wolała zeby było ze 2 dni wcześniej. Bo mój małż ma impreze w pracy 12.01. i ja go namawiam zeby jechał, a on jakoś tak się waha. Ze mną i tak będzie moja mama, wiec ja uważam ze ma jechać i się pobawić, bo później będzie miał takie same obowiązki jak ja przy małym. On co prawda mówi, ze za rok tez będzie impreza w pracy, ale jakoś ja chcę zeby jechał, tym bardziej, ze cały czas jest ze mną, sam nigdzie nie chce już chodzić. No a ze po cc "podobno" ok. 4-5 dni sie lezy w szpitalu, to zeby nie było nerwowo, ze ja np. wychodze ze szpitala w piątek a w sobotę on jedzie to wolałabym ze 2 dni wcześniej Wszystko sie okaże za jakiś czas po rozmowie z odpowiednim lekarzem. Ja myśle że w święto planowanej cesarki i tak mi nie zrobią
-
nick nieaktualnyPłeć poznałam już 1,5 tygodnia temu choć nie na 100%. Lekarz powiedział ze rośnie nam synek na 90% ale zabronił jeszcze zakupowego szaleństwa
A teraz...pytałam tej koleżanki jak ona dostała tę zapomogę z JC. Przyjechała do DE nie mając tu nikogo (tzn. ma brata po drugiej stronie niemiec ale on sam jest na jakims zasiłku), nigdzie nie zgłaszała, ze ma tu chlopaka bo i po co, skoro jeszcze nie mieszkają razem. Znalazła pracę na Mini Job, ale to tylko 450e, poszła do Arbeitsamt i tam ją pokierowali do JC. A tam usłyszałą, ze dostanie od nich zapomogę bo minimum egzystencji to 750e. Na pewno w przypadku dwóch osób nie jest to 750e razy dwa. Ale jak w JC Wam nie chcą nic dać to idźcie do Wohnamt (czy jak to sie zwie), bo na samiutkim poczatku właśnie do Wohnamt poszła o zapomogę na mieszkanie i tam jej powiedzieli że najpier do AA albo do JC musi iść i jak tam nie dostanie to oni jej dadzą. Więc jak jesteście z zwiazkach małżeńskich a jedno z was pracuje to szanse na dostanie czegokolwiek pewnie maleją, a tak jak w przypadku Agattee, mieszkacie razem, więc oni dochód partnera dzielą na Was dwoje. Ta moja znajoma mówi, ze odniosła wrażenie że oni tu chętnie dają pieniądze, więc dowiedzcie się dokładnie...aha...Agattee-powiedziałąm tej koleżance, ze tobie kobieta z JC kazała iść do pracy i nie mówić pracodawcy o ciaży, ona stwierdziła, że powinnaś napisac skargę na tę babę i przede wszystkim starać się ją zmienić. dziewczyny jak sytuacje nie sa ciekawe to musicie się postarać i powalczyć...i jak gdzieś znajdę to napiszę Waam, bo kojarzy mi się, ze jak macie dochody w wysokości 1250e (nawet jak jedno pracuje) to zasiłki Wam się żadne nie nalezą. Trzeba chyba połazić po urzędach, Bundesamt też się kłania, urząd miasta...obskoczcie wszystko. -
Hej! Mogę się przyłączyć? Już tu kiedyś byłam ale potem jakoś zapomniałam zaglądać więc witam się jeszcze raz! Widzę, że sporo osób dołączyło do wątku i jest całkiem ciekawie. A że u mnie też sprawy posunęły się do przodu, więc może moje 3 grosze komuś się przydadzą.
Zacznę od początku: mieszkam od 6 miesięcy w Niemczech (Badenia-Wirtembergia)i jestem w 21 tygodniu pierwszej ciąży. Pracowałam tu od początku czyli pół roku na teilzeit, miałam umowę na czas próbny (6 miesięcy), ale jak powiedziałam pracodawcy o ciąży (w 8 tygodniu) to umowy mi nie przedłużył, więc po skończeniu czasu próbnego zostałam bez pracy. Niedawno wybrałam się do Jobcenter i tam bardzo miła pani dała mi stertę papierów do wypełnienia. Ostateczne dostałam przyznane AlgII na pół roku. U mnie wygląda to tak, że mój mąż pracuje i jego dochód (netto) podzielili na nas dwoje, od tego odjęli czynsz i opłaty i stwierdzili że trochę nam brakuje. Wyliczyli, że ja na miesiąc potrzebuję 697 euro a mąż 637 (ja ma o 60 e większe potrzeby bo jestem w ciąży ) więc dopłacają nam co miesiąc żeby razem z wypłatą męża idealnie wychodziła nam suma 1334 euro.
Mam nadzieję że komuś się to przyda...
29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
Dodam jeszcze, że jakoś (nie wiem jak) obliczyli że po opłaceniu mieszkania potrzebujemy 353 e na osobę na miesiąc (pewnie na jedzenie, paliwo itp...). No i niedawno znajoma mi podpowiedziała żebym zgłosiła się też do Jobcenter o kasę na wyprawkę. Poszłam osobiście po kolejną stertę papierów do wypełnienia ale okazała się że nie mają żadnych formularzy i kazali mi samej napisać podanie o przyznanie pieniędzy na Babyerstausstattung - ubranka dla dziecka, wózek, łóżeczko i ubrania dla mnie. Tak też zrobiłam. W tej chwili czekam na odpowiedź.29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
-
Aniołek - myślę, że warto spróbować. Ja jak poszłam do Jobcenter to poproszono mnie o podanie przybliżonych dochodów męża netto i brutto i czynszu za mieszkanie, wprowadzili to do komputera, obliczyli i stwierdzili że mam szanse (i dopiero wtedy wydrukowali mi ten stos wniosków do wypełnienia). A skoro Was jest 3 to automatycznie potrzebujecie więcej pieniędzy na miesiąc niż my... A- i mój mąż też co miesiąc ma inną wypłatę, dlatego w każdym miesiącu przyznali nam inną sumę
29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
-
Mała M, do jakiego miasta takiego większego masz blisko?Bo kojarzeę troszkę te regiony:-) W ogole co powiedzialas udajac sie do JB? Czy odbrze rozumie ze od sumy zarobkow np. 1500e odjeli czynsz i z reszty obliczyli ile pieniazkow (jakis próg pewnie tam maja)powinien miec jeden z małzonków do życia?
-
Monika, podobno chłopcy wczesniej sie ujawniają z wiadomych powodów hehe gratuluje synka, a teraz jest taki sprzet u lekarzy ze raczej o pomyłkach nie ma mowy:-) wiec jak masz na cos chrapke to kup, ale bez szalenstw kolorystycznych:) Teraz super pzreceny, wiec moze cos upolujesz i zal by bylo nie zaplacic mniej jak sie trafi:-)
-
Monia, troszke chyba zle zrozumialas. To nie baba z Jobcenter powiedziala ze mam isc do pracy i nie mowic pracodawcy o ciazy, tylko baba z Diakonie
Przypominam ze - pracowalam 9 miesiecy i dostalam zasilek na pol roku. Po tym pol roku zlozylam wniosek o przedluzenie i dostalam odpowiedz negatywna, ze nic mi sie nie nalezy. (jakbym przepracowala pelny rok, to by mi przedluzyli)
Co do zmiany baby w JC mysle ze nie bedzie latwo, no w sumie teraz to ja jestem tam tylko zameldowana ale nic nie dostaje, nawet ta baba od pracy nie odzywa sie w sumie od lutego a z tego co wiem co jakis czas powinna wysylac mi list zebym przyszla na rozmowe w sprawie omowienia aktualnej sytuacji zawodowej. Tak wiec baby w JC nie zmienie bo nic juz z nimi nie mam wspolnego tylko Moj R. A jemu ona odpowiada, bo akurat jemu nie robi problemow.
mala M Tobie nalezy sie zasilek, przepracowalas pol roku i dali Ci na pol roku. Mam nadzieje tylko, ze pozniej nie beda robic Ci problemow z przedluzeniem na kolejne tak jak mi.
U mnie troche inaczej, oni o ciazy dowiedzieli sie jak juz konczylo mi sie polroczne ALG II, wiec mieli mnie w dupie. Aaa i dochodzi fakt, ze jestescie malzenstwem, to raczej na pewno nie bedzie problemow z przedluzeniem u Ciebie
No coz, nic juz nie zdzialam. Kazda jest tutaj w innej sytuacji, tak samo rozni ludzie sa w JC, czasem trafisz na kogos milego czasem (tak jak ja) niestety nie. Od przyszlego tygodnia chyba zaczynam juz pracowac na gewerbe, mam nadzieje ze to cos da jesli przepracuje te 2-3 miesiace, a jak nie, to nie wiem.
A mysliscie ze cos by pomoglo jakby Moj R. napisal wniosek do JC w sprawie wyprawki? W koncu bedzie ojcem. Bo jak widze, w tych Diakonach i Caritasach to wszystko kreci sie poki co wokol matki. Matka nie ma dochodu, to wyprawka sie nie nalezy. Ale skoro moj R. dostaje zasilek z JC to chyba moglby takie pismo wystosowac? W ktorym tygodniu ciazy najlepiej pisac wniosek o wyprawke? Cos mi sie kiedys obilo o uszy, ze daja dopiero okolo 7 miesiaca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 18:49
-
To moj chlopiec musi byc wstydnis, bo zacisnal nogi wypial pupe i sie nie ujawnil (plec nie potwierdzona przez lekarza, ale jestesmy przekonani ze bedzie chlopak).
Mialam miec wizyte 15go ale nie wiem jak z ubezpieczeniem (w czwartek idziemy do AOK dowiedziec sie ile kosztuja moje skladki i zaplacic zalegly miesiac), wiec zrobilam wizyte w takim Centrum dla osob nieubezpieczonych i wizyta wypada 21.08.
Miesiac, masakra...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 18:39
-
Monika, a co to jest w ogole to Wohnamt (czy moze Wohnungsamt?) Czym oni sie zajmuja?
I jak tam brzuszek u Ciebie, juz widoczny? Bo mnie juz wybrzuszlo. W sumie powiem tak, jak leze to jest bardzo male, lekkie wzniesienie, ale jak stoje czy siedze to juz spory (nie wiem od czego to zalezne, no chyba ze to tluszcz i wzdecia
)
W ogole jestem dzis mega, mega zla. Moj R. robi Berufsausbildung i co jakis czas daja mu rozpiske od kiedy do kiedy ma teorie i praktyki itd. No i ostatnia rozpiske jaka mu dali, to ze ma do 25.07 a pozniej juz zaczyna jazdy. No i dupa. Dzis wrocil i pokazuje mi kartke ze wcisneli mu jeszcze jakas teorie na 3 tygodnie, nosz masakra. Od czerwca nie ma go w domu od rana do poludnia albo od poludnia do wieczora, nie mozemy korzystac z ladnej pogody (no chyba ze weekend), no i w przyszlym tygodniu chcielismy podjechac do Polski na Woodstock bo daleko nie mamy a tu dupa. Normalnie az sie zagotowalam, ze ostatnio tak wszystko przeciwko Nam. Te wakacje cale beda zmarnowane, jak dobrze pojdzie to dopiero w pazdzierniku uda nam sie wybrac do rodziny do PL, ehhh...
Sorry, ze tak spamuje a nie edytuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 19:02
-
Agattee masz juz widoczny brzuszek? U mnie wyskoczył dopiero w okolicy 6 miesiąca:) A tak to nie było Maleństwa widać
Qrcze troszke kiepsko ze nie masz ubezpieczenia..a z tym ze matce nic sie nie nalezy to mnie zaskoczyłas bardzo
Pytalas w Caritas itd. rozumie..? -
Pytalam w Diakonie, z polecenia jednej dziewczyny ktora tez jest w ciazy i nie jest w zw. malzenskim i jej pomogli (tyle ze ona wlasnie dostaje zasilek, ale udalo jej sie przedluzyc tylko dlatego ze udalo jej sie zalatwic jakies papiery ze niby pracowala jeszcze na gewerbe, jak ktos ma znajomosci to idzie takie przekrety zalatwic).
No i tak jak pisalam, w Diakonie mi powiedzieli, ze jesli nie mam zasilku to pieniazki na wyprawke mi sie nie naleza.
Juz sama nie wiem gdzie jeszcze o ta wyprawke pytac. Niunia pisala, ze dostala na wyprawke w Caritas (ale tez musiala zaniesc pismo do JC), niektorzy pisza ze mozna to tez zalatwic w Jobcenter ale nie ma odpowiedniego formularza, tylko samemu trzeba napisac pismo. Moze Moj R. sprobuje takie pismo wyslac, jak bede w 6-7 miesiacu bo teraz chyba za wczesnie.
A do Diakonie juz nie pojde bo ta baba sama chyba nie wie co gada... jak taka osoba moze mi mowic, ze powinnam ukrywac przed pracodawca fakt o ciazy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 19:23
-
nick nieaktualnyAgattee - to przepraszam, coś pomieszałam, bo myślałam, ze babsztyl w JC Ci tak powiedział.
Wohnamt - zapomniałam ze tak mówimy w skrócie Masz rację - Wohnungsamt Kurcze o więcej nie dam rady sie dowiedzieć bo nie mam nikogo kto by mi to łopatologicznie wytłumaczył. ale ta koleżanka, przyjechała tu i ot tak dostała kasę, a Ty jestes tu jakiś czas, pracowałaś nawet miałaś zasiłek i teraz co? Dupa blada...A moze w AOK się dowiedz, moze oni coś wskórają. I jasne - niech Twój R. napisze wniosek...czemu nie, przeciez go za to nie zjedzą. Ahaa - i dowiedz się dokladnie jak to będzie na gewerbie, bo jak miałabyś większe składki niż prywatne ubezp. a później miałabyś z tego nic nie dostać to beznadzieja. Ahaa - pisałas ze kobieta w JC wie, ze jesteście razem, ale może warto zrobic taką legalizację związku - nie wiem jak to sie nazywa, ale robi się chyba w "urzędzie miasta", w sensie, ze oficjalnie jestescie razem, będziecie mieć dziecko i chcecie się wspólnie rozliczać itd. Może wtedy będzie jakoś inaczej. A o wyprawkę napisałabym teraz wniosek, bo jak jest za wczesnie to Ci powiedzą, ze masz czas, a zeby później nie było tak, ze napisałaś za późno i Ci nie dadzą. Ja jestem poprostu uczulona na coś takiego.
No i brzusio rośnie Dziś zrobiłam fotkę, wrzuciłam do nas na styczniówki, tylko u mnie to tłuszczyku więcej niż brzuszka ciążowego A u Ciebie to pewnie o zadnym tłuszczyku mowy byc nie może - z Twoja figurą to modelką możesz zostać, pewnie jeszcze w 6 miesiącu
-
pralinka wrote:Mała M, do jakiego miasta takiego większego masz blisko?Bo kojarzeę troszkę te regiony:-) W ogole co powiedzialas udajac sie do JB? Czy odbrze rozumie ze od sumy zarobkow np. 1500e odjeli czynsz i z reszty obliczyli ile pieniazkow (jakis próg pewnie tam maja)powinien miec jeden z małzonków do życia?
Pralinka - blisko mam do Ravensburga (jeżeli można go nazwać większym miastem). W JC powiedziałąm, że przyszłąm bo straciłam pracę, opisałam moją sytuację i babka sama zaproponowała zasiłek. Później byłam jeszcze na rozmowie dotyczącej mojej sytuacji zawodowej, ale stwierdzili, że jeśli jestem już w 5 miesiącu to oni i tak mi nie znajdą pracy bo nikt mnie raczej nie przyjmie więc mam spokojnie czekać na rozwiązanie.
A co do pieniędzy, to tak jak napisałaś. Czyli w moim przypadku potrzebuję wg nich na życie połowy kasy do opłacenia mieszkania + 353 (nie mam pojęcia dlaczego akurat tyle) + 60 bo mam w ciąży większe wydatki (na jedzenie?). Mąż tak samo, oprócz tych 60. No i wypłacają to co brakuje z wypłaty żeby to wg nich 'minimum" zapewnić.
29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
Monia, wlasnie jutro podejdziemy do AOK i o wszystko wypytamy
Co do legalizacji zwiazku w Urzedzie to nie mam w ogole o tym zielonego pojecia. Istnieje takie cos oprocz slubu?
W sumie niunia pisala o czyms takim, ze 'w urzedzie sa jako para' pytalam o jaki urzad chodzi ale jak widac do tej pory jeszcze nie zajrzala na forum.
Moze to by cos pomoglo, nie wiem tylko ktos musi mi konkretnie powiedziec o co w tym chodzi
A co do brzuszka to daj spokoj, juz nie jest taki plaski jak wtedy co dodalam zdjecie w 10 tygodniu... Co wstaje rano (o 11) z lozka to mam taki wielki beben, ze szok... No i widac, ze powoli masa przybywa, widze to po swojej twarzy, udach... za malo ruchu, ale wczoraj powiedzialam swojemu, ze w weekend jak nie pojedziemy nad jezioro to idziemy na dlugi spacer az nam nogi w dupe wejda
No i wczoraj wieczorem zauwazylam na udach ZYLAKI !! Nie ma ich duzo i jeszcze sa dosyc blade ale to juz sygnal, ze ciaza rzadzi sie swoimi prawami. Moja szczuplosc niestety nie ma tu nic do rzeczy, jak ciaza to ciaza, wszystko moze mnie czekac, nawet koszmarne rozstepy ktore i tak juz mam od dawna na biodrach i posladkach. Ehhh, 'uroki' ciazy
Musze zaraz poczytac co z tymu zylakami, czy da rade cos z nimi zrobic. Niby mamy teraz wiecej krwi i cos obilo mi sie o uszy, ze to ma z tym zwiazek, plus pewnie malo ruchu... Ide przeszukac internet
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 13:04
-
Jeszcze jedno. Wczoraj szukalam na niemieckich stronach co z ta wyprawka. Wyczytalam, ze o wyprawke mozna starac sie tylko w jednym urzedzie/fundacji mianowicie w Caritas, Diakonie (!), Pro-Familia albo wystosowac pismo do Jobcenter.
I tam wlasnie pisze, ze trzeba miec zasilek by dostac na wyprawke. Wszystkiego nie czytalam, moze cos przeoczylam wiec podaje link dla zainteresowanych:
http://www.erstlingsausstattung24.de/hartz-iv-empfanger-antrag-stellen-auf-babyausstattung-was-ist-zu-beachten/Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 13:09
