WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu pieknie to opisalas. Moze wystraszylas kilka z nas, ale tak to wlasnie wyglada. Gratulacje kochana dla Ciebie i meza... az milo sie o Was czytalo. i witamy Twoje malenstwo na tym naszym swiecie

  • Agitka Ekspertka
    Postów: 266 82

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia poryczałam się jak przeczytałam twój Wpis...Kochana jeszcze raz Gratuluję z całego serca i ciesze się ogromnie Waszym szzęściem, Twoim i emka :-)

    74dij44j8mghukfi.png

    gg64i09k6vmllddh.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu ogromne gratulacje, jesteś wielka :-)
    Dziewczyny mam pytanie chciałabym z robić małej podstawowe badania krwi i może moczu i kupki, czy to idę do mojej praxis gdzie mamy pediatrę i powiedzieć że chcę tak profilaktycznie czy potrzebuje jakieś skierowanie?

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Agitka Ekspertka
    Postów: 266 82

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki nie wiem jak u Was, ale u Nas tak o profilaktycznie to nie robią badan niestety, muszą miec podstawę...a jesli juz zrobią to napewno na miejscu u pediatry i zadnego skierowania raczej nie bedziesz potrzebowac ;-)

    74dij44j8mghukfi.png

    gg64i09k6vmllddh.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A bo myślałam że to można jak w Polsce, tylko tam to prywatnie, np krew, hemoglobinę itp, ja tak robilam sobie jeszcze w ciąży jak byłam na urlopie po prostu placilam w laboratorium,ale nie wiem jak jest z dziećmi

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Agitka Ekspertka
    Postów: 266 82

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Własnie tutaj nie da się tak prosto jak w PL isc do laboratorium, zapłacic i zrobic badania. Owszem z tego co ja sie dowiadywałam to mozna prywatnie isc zrobic badania, ale chyba tylko w szpitalnych laboratoriach, ale nie wiem ile cos takiego kosztuje....

    74dij44j8mghukfi.png

    gg64i09k6vmllddh.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu- Slicznie opisalas swoj porod, tak bardo szczegolowo i prawdziwie. Tak wlasnie to wyglada....Przez ten trud przeszlo i przejdzie wiele z nas..Podziwiam cie ze pomimo bolu zapamietalas go tak wyraziscie....Ja po pierwszym porodzie mialam taki metlik ze pozniej meza pytalam jak to dokladnie bylo i okazalo sie ze wielu spraw nie zakodowalam. Jestes wielka ;-)

    Melka- Teraz twoja kolej ;-)

    Annaki- Moj synek ma juz trzy latka i do tej pory zadnych badan nie ma zrobionych. Lekarz nie robi jak nie widzi potrzeby. Planuje latem w pl pojsc prywatnie i zrobic mu tam komplet badan bo wiem ze tutaj ńie mam szans lekarza o nie wyprosic.

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj u mnie to bedzie calkiem inaczej. ale koniec tak samo szczesliwy. ja juz 5 marca melduje sie w szpitalu.
    co mnie pociesza, to fakt, ze nie bede musiala przechodzic tego wszystkiego przez co przechodzilam za pierwszym razem - czyli pelna akcje porodowa, probe nakierowania dziecka do wyjscia i w koncu 2 godziny czekania w bolach partych na ordynatora... bo spal... a trzeba bylo go wezwac do cc. i to wszystko przy wysokim cisnieniu... polska rzeczywistosc
    wiec kochane trzymajcie kciuki, by tym razem bylo lepiej... 15 lat nie moglam.sie zdecydowac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 21:33

  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agitka, jaka z Ciebie chudzinka!

    Orchidea, Monika, co to są pieczonki? ;)

    Kasia, Gabrysia jest prześliczna :) Właśnie przeczytałam Twój opis porodu i się popłakałam.. ślicznie napisane kochana, mimo tego że Twój poród nie był łatwy i tyle w nim bólu. świetnie sobie poradziłaś i Twój mąż też :)

    jak czytam taki opis, jak Kasi, to coraz bardziej czuję się niepewnie co do porodu... z jednej strony bardzo bym chciała móc urodzić naturalnie, a z drugiej mam niski próg bólu i boję się, że mogłabym nie dać rady:/


    co do ręki i lekarza.. moja upatrzona praxis nie bardzo przypadła mi do gustu. był tylko lekarz, bo lekarka chora, odsyłali pacjentów z kwitkiem, bo nie ma terminów. nawet nie dostałam karty do wypełnienia, mimo że byłam tam pierwszy raz. popatrzył na tą moją rękę, stwierdził, że wygląda ok, zapytał czy dobrze odkaziłam, powiedziałam, że mam nadzieję, że tak. kazał psikać octinseptem. i tyle. nie wiem czy nie jestem na ten octinsept uczulona, bo mi jeszcze teraz spuchła ta ręka (prawie do palca serdecznego, a podrapany kciuk i okolice). zaczęłam się temu przyglądać i niestety okazało się, że pod niektórymi rankami jest ropa (więc ją wycisnęłam, może to niedobrze). zastanawiam się czy mogę to posmarować wazeliną albo clotrimazolem, bo mnie ciągnie skóra. a jutro wrócę do tego pana:/ i nie zapytał mnie o szczepienie przeciw tężcowi, a w sumie nie wiem kiedy miałam.. ehhh

    ojej, Melka, to masz wspomnienia nieciekawe :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 21:35

    o1489vvjal2gnmht.png
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma sie co bac i straszyc. Narodziny dziecka sa tak piekne, ze nawet przy niskim progu bolu kobieta moze to wszystko zniesc. Pamietam doskonale jak budzili mnie po cc i pokazali synka. byl tak brzydki ze az piekny, no i nasz. taki maly cud. pal licho ten bol... najpiekniejsze podziekowanie to wtulenie takiej malej istotki i jej totalna bezradnosc, bo bez naszej pomocy i milosci nigdy nie dalaby rady sama. cmokaski do wszystkich malenstw

  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amarranta ja bym to do rana zostawila, zebys sobie czegos nie przywlekla. niech skora oddycha. a odkazone jest na pewno. daj znac co jutro powie ten lekarz.

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax no właśnie w Polsce można zrobić tak o sobie :-) , ja tez chyba zrobię jak pojedziemy na święta, będę spokojniejsza czy wszystko ok

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • MRC Przyjaciółka
    Postów: 159 44

    Wysłany: 24 lutego 2015, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    za każdym razem jak czytam opis porodu to widzę swój :) jestem z ciebie dumna Kasia :)

    ex2b15nm9d1rgywy.png

    LaSavia lubi tę wiadomość

  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 24 lutego 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powoli Was nadrabiam.


    Ja niestety czuje sie jak wrak czlowieka mam anemie i wysokie cisnienie, ledwo stoje na nogach tak bardzo chce karmic piersia, a mam malo mleka:( mam nadzieje ze sie rozkreci laktacja, odciagam laktatorem.

    Kasiu z ciekawoscia przeczytalam opis Twojegi porodu, moj wygladal calkiem inaczej!! Postaram sie jakos na dniach Wam wszystko opisac. Na razie musze odpoczac w domu w szpitalu byla swietna opieka, tylko ze nic prawie tam nie spalam od porodu do wyjscia do domu moze z 5-6h lacznie przez te kilka dni.

    Ktoras pytala ile przytylam w ciazy - okolo 9kg, jesli chodzi o wage mojej kruszynki... powiedzieli mi ze 3100 a lekarka mowila ze ten sprzet ktorym mnie badali to porsche wsrod usg, a waga 2.5kg tak wiec nikomu juz nie uwierze i wiem ze te badania sa przeklamane.

    oar843r8kh12ukn4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia opus czytałam z zapartym tchem...podziwiam cię przeokropnie bo mimo tego całego bolu opisujesz to tak spokojnie...ja nadal dziękuję Bogu za cesarkę.

    Amarranta nie mam bladego pojęcia jak dokladnie ci to wytlumaczyc...pieczonki to ziemniaki pokrojone w plastry duszone z dobrą kiełbaską, my dodajemy jeszcze cebule, marchewkę i buraka-wszystko w plastry i czasem pieczarki. Ja robię w szybkowarze (garnku ciśnieniowym) ale najlepsze pieczonki sa z ogniska. Mmmmmm....pychota!!! My na to mówimy tez kolorowe ziemniaki :)

    amarranta lubi tę wiadomość

  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 24 lutego 2015, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas nazywamy to duszonki,a u mojego męża prażonki :-) pychota po prostu. Aż mi ślinka pociekła :-P

    Kasiu pięknie opisałaś swój poród,choć nie ukrywam trochę przerażająco :-) twój mąż ma naprawdę powód do dumy,dzielna żona i cudna córeczka,ale sam też zasłużył na pochwałę. Mam nadzieję że mój równie wzorowo się spisze.

    Marta a ty biedna odpoczwaj i wracaj nam do sił. Duuużo zdrówka :-) pewnie zmęczenie i ta anemia mają wpływ na pokarm. Trzymaj się!!

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2015, 06:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta wracaj szybko do zdrowia i sil! Mam nadzieje ze masz dobra opiekę lekarza i wyprowadzi ci z tej anemii.


    Muniek czyli tyle nazw na to pyszne w swej prostocie danie :)


    Mój Vincent zamiast coraz dluzej to śpi w nocy coraz krócej...:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 06:20

  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 25 lutego 2015, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu gratuluje jeszcze raz coreczki. Mala ale piekna, moj Jas byl podobny ale jeszcze niejszy bo 49 cm i 2600. Ciagle jest tylko na 3 centylu, ale ktos musi byc maly, zeby wielki mogl byc ktos :)

    17u93e5exqfllrog.png
  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 25 lutego 2015, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melka, wiem że narodziny są cudem, ale cykor jestem i się tego boję, jak pewnie wiele dziewczyn pierwszy raz w ciąży ;)

    Dzięki za wytłumaczenie czym są pieczonki :) brzmi smacznie, ale nigdy czegoś takiego nie jadłam ;)

    Marta, trzymaj się i wracaj do zdrowia! :)

    Endokobietko, nie piszesz o szczepieniu, to znaczy, ze mam nadzieję, teraz zniósł je Jaś dobrze?:)

    o1489vvjal2gnmht.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 25 lutego 2015, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amarranta nie bylo szczepienia, bo Jas po ostatnim mial goraczke 39 stopni a dziecko do szczepienia musi byc 7 dni Fieberfrei. Wiedzialam o tym, ale jak lekarz dal mi Termin tydzien po szczepionce na nastepna to myslalam ze wie co robi i myslalam ze to chodzi bardziej o temperatury jakies takie chorobowe a nie poszczepienne. Szczepienie mamy w czwartek, maz musi isc sam, bo ja wczoraj mialam ekstra wolne na szczepionke.
    Lekarz powiedzial, ze nie ma problemu ze szczepieniem, ale jesli ma w dokumentach ze dziecko 6 dni temu mialo 39 stopni, to przy ewentualnych powiklaniach poszczepiennych dziecko NIE JEST UBEZPIECZONE, bo nie zostaly zachowane srodki ostroznosci. Dobrze wiedziec co nie.
    Zamiast szczepienia zrobilam 2 jazdy probne samochodami, bo od kwietnia potrzebuje samochod, narazie jezdze meza i powoli sie przymierzam do kupna, a ze my wszyskto kupujemy tak jak fotelik to bedzie to trwalo.

    Wendy Jas to moje pierwsze dziecko.

    17u93e5exqfllrog.png
‹‹ 298 299 300 301 302 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ