Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem cos o tym my do tej pory walczymy z karniszami bo nie idzie sie przebic wiertla palimy a co do scian sie nigdy nie myslalam ze ktos moze tak partaczyc robote bo moj tata w pl zawsze robil dokladnie wiec nie wiem kto te domy budowal jak puszcze butelke w salonie na podloge to kula sie przez caly salo i korytaz do drzwi wejsciowych takie tu krzywe nawet podlogi
a co do lozeczka to ja mam np inne zdaniei synem rozkladalam 2 miesiace przed porodem a teraz che rozkladac jeszcze pozniej
-
nick nieaktualnyAniołku mój maż wyczytał, ze jak nowe mebelki sa dla dziecka to ze musza sie jakiś czas wywietrzyć on coś czytał o 2-3 miesiacach. Może by wystarczyło 2-4 tygodnie, nie wiem, bo sie nie znam - to moja pierwsza dzidzia Ale pewnie jak będziemy mieć drugie dziecko to rozłożymy później, teraz też chcemy się cieszyc widokiem wszystkiego; tym bardziej, ze na codzień cieszymy się tym sami. Każda z nas i tak robi jak chce i to jest ok
-
MonikaDM wlasnie kazdy ma swoje zdanie wiec kazda mama zrobi jak bedzie chciala ja mam lozeczko po synku ja nie rozkladam za szybko bo nie chce by sie kurzylo bo wiadomo ze jak postoi 2-3 miesiace to wszystkie szczebelki beda brudne to tak samo dla przykladu jak czesto trzeba wycierac kurze z szafek wiec osobiscie wolalabym zlozyc pozniej i ewentualnie wietrzyc duzo przy otwartym oknie ale nie krytykuje nikogo bo kazdy ma swoje przekonania i przyznam ci racje ze fajnie sie patrzy na lozeczko jak sie czeka na dzidziusia a posciel to planuje ubrac naprawda juz przed samym porodem zeby byla czysta dla maluszka
-
nick nieaktualnyAaaaa, to jak masz łóżeczko po synku to już w ogóle Jak to nasze łóżeczko doczeka nastepnego dziudziusia to na pewno nie bedzie tak szybko rozłożone A poduszki taki niemowlak nie ppotrzebuje, prawda? Nawet jak ona jest taka płaska...A macie dziewczyny te kliny do łóżeczka, bo tak czytam i czytam i już mam głowę wielką. Niektózy piszą zeby wszystkim dzieciom to dawać, inni ze tylko jak dzieci maja problem z ulewaniem. Już sama nie wiem co robić
Aha - no i pościeli chyba ubierac nie bede na poczatku, bo takie małe może podobno spać bez tym bardziej ze kupiłam ten śpiworek, a z drugiej strony taki noworodek pewnie by chciał być opatulony a to cale woombie do mnie nie przemawia, poza tym czytałam sprzeczne opinie lekarzy i ortopedów.
-
My komodę już rozłożyliśmy i faktycznie pachniała nowością hmm ok. 2 tyg
Łóżeczko też będziemy rozkładać tak za 2 tyg, czyli też postoi ok. 2 -4 tyg..
Nie chciałam wcześniej bo nie chciałam aby sie kurzyło, poza tym dzidzia będzie z Nami w sypialni na razie (będzie Nam łatwiej w nocy wstawać itd.)
więc nie chcieliśmy aby już zajmowało miejsce.
Zauważyliśmy że komodzie wystarczyły 2 tyg, aby ten zapach nowości wywietrzał.
My na razie nie kupujemy kołdry, pościeli. Koleżanki które mają dzieci, mówią że ich dzieci w ogóle nie śpią pod kołdrą hehe W zasadzie to od urodzenia nie lubiały i teraz mają po ok. 12-18miesięcy i nadal kołdry nie akceptują hehe
Więc stawiamy na kocyk La Millou, rożek, śpiworek. Pościel i kołdrę kupimy dopiero za jakiś czas, okaże się co dzidzia lubi -
nick nieaktualnyHmmm...to moze my tez ciut później jednak to łóżeczko rozłożymy, bo w sumie po co ma się kurzyć jednak te 4 miesiące a skoro zapach ulatnia się tak szybko, to moze jednak na listopad to przełozymy, zobaczę tez jak szanowny małżonek się uprze, najwyzej będzie ścierał z kurzu 3 razy w tyg.. A pościel mam bo była w komplecie z łóżeczkiem, więc nawyżej zamkne ją w worek próżnowy i schowam.
-
Ja pościel-kołdrę i poduszkę miałam w zestawie z pościelą, moskitierą itp, poduszki nie daje się takiemu malenstwu bo dla dobra kręgosłupa powinno spać na płaskim, u mnie i kołdrą mimo że cieńka i poduszka są w szafie, mała śpi pod kocykiem takim cieńkim bo jest ciepło a i tak w nocy się z tego wykopuje, ale jakvTy rodzisz w zimie to może kolderka Ci się przyda od razu , zależy czy dziecko będzie ciepłolubne czy nie , zresztą ta kolderka mimo że z tych cienkich i miękkich to wydaje mi się dość sztywna, kocyk bardziej przyjemny, a na zimniejsze dni mam jeszcze taki kocyk z misia więc kto wie może kołdry wcale nie uzyję . ja łóżeczko po złożeniu przykryłam takim dużym ręcznikiem, tzn w sumie materacyk przykryłam i tak sobie stało 2 mies i zbierało trochę bakterii
, co by mała nie była chowana w sterylnych warunkach
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
A ja chcialam zapytac jak to jest po urodzeniu maluszka. Z tego co wiem w szpitalu robia juz jakies szczepienia i czy tutaj tez dostajemy jakas ksiazeczke zdrowia jak w PL? I tam np. beda wypisane badania/szczepienia jakie trzeba jeszcze wykonac?
Jak jest z zameldowaniem dziecka, do jakiego urzedu trzeba isc bo juz mi sie myli - to jest Jugendamt czy Familienamt? Gdzie dostaniemy akt urodzenia ?
Chodzi mi jakie formalnosci i gdzie trzeba zalatwic po urodzeniu maluszka.
Kiedy najlepiej skladac wniosek o Kindergeld, krotko przed porodem czy po?
A co do lozeczka to my rozlozymy jakos krotko przed porodem ;P
-
MonikaDM- są takie szpachle w tubce to nie musisz rozrabiać tylko wyciskasz na tą dziurę
My nawet i farbę w tej tubce z gąbeczką kupiliśmy w razie tych przeklętych dziur.
U mnie łóżeczko już stoi z 2 tygodnie czyli razem będzie z 2 miesiące. W lato to nie problem żeby zwietrzało ,gorzej trochę w zimie.
Kołderkę z poduszką kupiłam za 9,99 w kauflandzie , to nawet jak nie będzie w tym spała teraz to na pozniej będzie. Pościele,ochraniacz na szczebelki i tą firankę nad łóżko miałam do kompletu z łóżeczkiem.https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
Aniolku ja też myślę ze ubiorę łóżeczko w kołderkę itp. nawet żeby nacieszyć oko.
Pralinko pisałaś ostatnio o ubrankach na wyjście i od tego czasu się zastanawiałam więc:
http://zapodaj.net/e02898c518e7f.jpg.html
Któraś z tych trzech bluz ale raczej biała nad spodenkami, czapka też raczej ta jasna i pod spód zależy od pogody ale myślę że bodziak na długi rękaw kopertowy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 14:04
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
nick nieaktualnyKoza próbowaliśmy to z tubki ale to było za mało na jedną dziurę i strasznie długo schło i dokupiliśmy takie co się rozrabia chyba z wodą.
Agatte ja słyszałam, ze szpital wysyła papiery do jakiegoś urzędu (nie paietam jakiego) i dostaniesz informację, ze masz do odebrania Akt Urodzenia. Nawet mój Przemek gdzies to czytał. Ale na pewno podpytam jeszcze położnej a właśnie - ja nie mam jeszcze położnej, musze ją wybrac czy moze szpital mi przypisać? Ile spotkań z nią mam Wszystkie są darmowe? Wysłałam pytanie do jednej HebammenPraxis ale nic mi nie odpisali
A wniosek o Kindergeld zaraz po porodzie tak samo o ten Elterngeld.
-
MonikaDM mi polozna mowila ze czasem w szpitalu to idze zalatwic ale nie zawsze bo np jak sie lezy przez weekend to nikt z urzedu nie chodzi i trzeba samemu. Polozna mozesz wybrac po porodzie z listy ktora maja w szpitalu . Ja mam juz teraz pierwsze spodkanie mialam z nia miesiac temu teraz mialam drugie przed porodem jeszcze 2-3 bede miec bedzie przy porodzie a po porodzie mowila ze to zalezy ile bede chciala zeby przychodzila przysluguje 20 spodkani i jeszcze jakies jak sie zaczyna podawac pokarmy inne maluszkowi to tez kilka ale mowila ze nigdy jeszcze nikt tyle wizyt nie mial
-
Witam Dziewczyny
Wybaczcie, ze tylko na chwilkę i tylko o sobie, ale nie mam za wiele czasu, bo duzy pokój woła do mnie "chodź mnie posprzątac......hehe:-D"
W każdym bądź razie dziękuję Wam za kciuki.....pomogły egzamin poszedł mi chyba dobrze i moim nieskromnym zdaniem uważam, ze powinnam zdac jestem taka zadowolona, ze juz po tym stresie itd. ze czuję się lekka jak motylek, co przy moim obecnym stanie moze wydac się dziwne hehe
Postaram sie jutro ok 10 zajrzec i dopisac na Wasze posty
Miłego wieczoru Kochane
-
Ja tez jeszcze nie mam poloznej, dopiero jak ureguluje rachunek w AOK to zadzwonie, wtedy tez skontaktuje sie z niemiecka polozna ktora pracuje w tym szpitalu co chce rodzic i zapytam kiedy moglabym przyjsc i o wszystko wypytac, moze juz wypelnic papier odnosnie porodu itd. Mam namiar na jedna polska polozna, ponoc bardzo fajna i dziewczyny ja polecaja. W sumie przed porodem nie potrzebuje jej, bardziej przydalaby sie po.
Problemem jest to, ze czasem polozne maja tak zawalony grafik ze nie przyjmuja juz. Moja znajoma tez jest w ciazy i ma termin na grudzien, zadzwonila do jakiejs poloznej juz 2-3 miesiace temu i podobno z trudem ja wcisnela.
Monika co do terminu na grudzien, to mi tez zaczyna sie wydawac, ze ja tez zalapie sie jeszcze na koniec roku
Wg usg termin mam na 7.01 ale jak mam zamiar miec cc to mysle ze jeszcze w grudzien sie wpasuje i w sumie nie mialabym nic przeciwko
Agitka w takim razie juz po cichu gratuluje za zdany egzamin
-
nick nieaktualnyAgitka u mnie całe mieszkanie tak do mnie woła (dobrze ze w weekend nie mam gości), ale ja w tym tygodniu je totalnie olałam (raz odkurzyłam i umyłam podłogi ) ale w końcu założyłam sobie tydzień "urlopu" i zaczynam od następnego tygodnia nie tylko normalne codzienne porządki ale takie "świąteczne" hihi. Ja je od dawna robię w sierpniu/wrześniu, a w tym roku świątecznych porządków przed świętami sobie nie wyobrażam
Agattee - to Ty już jesteś zdecydowana na to cc? Ja jednak mam nadzieję w razie czego chociaz na ten 01.01. wolałabym żeby dziecko nie miało dopisanego całego roku. Choć ja jestem z grudnia i jakoś nigdy nie cierpiałam z tego powodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 21:27
-
Do mnie przyjeżdża położna ta która była przy cc, w sumie ona akurat miała dyżur i dlatego była bo ja nie wybierałam bo mi nie kazali. Co do aktu urodzenia to u mnie szpital dał tylko dokumenty które mąż musiał zanieść sam chyba do ratusza ale głowy nie dam , akt przyszedł po 3 dniach na adres. Potrzeba było tylko przetłumaczony akt małżeństwa. Kindergeld i elterngeld jeszcze nie zalatwialismy bo dopiero w przyszłym tyg mamy termin u babki która nam to wypełni
-
nick nieaktualnyAnnaki to ciut inaczej niz ja słyszałam ale w każdym razie też bez wielkich probemów i szybko akt był w waszych rękach A możemy miec międzynarodowy akt małzeństwa? Bo taki chcemy teraz w PL załatwić? Orientujesz się?
Aha - dziewczyny, czy jesteśmy zobwiązani do jakiejś rejestracji dziecka w PL? Bo gdzies coś mi sie o uszy obiło, ale nie wiem co
-
Niestety nie wiem jak jest z aktem międzynarodowym,my mieliśmy przetłumaczony w Polsce ale i tak nam kazali tłumaczyć tutaj u tlumazcza, w sumie nie wiem dlaczego tamtego tłumaczenia nie uznali mimo że też było z pieczatką itp.
Ja w Polsce dziecka nie zgłaszam bo ja jestem wymeldowana i mam zgłoszone że przebywam na stałe za granicą, wiec mała i tak by nie miała tam meldunku, peselu nie potrzebuję bo do lekarza nie będziemy tam chodzić, becikowego nie dostanę wiec nie jest mi do niczego potrzebny. Jedyne co to będę robić jej paszport ale to przez konsulat niby muszę wiec i tak tutaj, na dniach mąż ma tam dzwonić i się dowiedzieć jak to wygląda, ja tylko wyczytałam że koszt w Monachium w konsulacie to 70e na pierwszy rok, potem trzeba robić nowy na 5 lat i będzie on droższy
-
nick nieaktualnyNo to własnie słyszałam, ze nie bardzo chcą tutaj tłumaczenia przez polskich tłumaczy, co dla mnie jest dziwne bo to sa też tłumacze przysięgli. I tutaj to jest pewie znacznie droższe, my ostatnio za tłumaczenie dokumentów z tym, ze z niemieckiego na polski w PL płaciliśmy 10,00 zł za stronę, a Wy ile płaciliście tutaj za tłumacza? Gdzies wyczytałam, ze ten międzynarodowy uznają bez takich problemów jak polskich tłumaczy Mam taką nadzieję Paszport tez będziemy wyrabiać małemu, no i też przez konsulat; jabyś dała później znac ile sie czeka to byłoby super My mamy jeszcze zameldowanie w PL ale raczej niezbyt długo.
