WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniusia wiaj. Gratuluję dzidziusia :) Nic się nie przejmuj, w szpitalach sa mili ludzie. Ja w miarę umiałam się dogadać ale były dziewczyny któe nie umiały nic powiedzieć i pielęgniarki były cierpliwe i tłumaczyły jak mogły albo zawsze znalazł się ktoś kto pomógł.
    Skąd jesteś? Jak długo jesteś w DE? W którym tyg. jesteś? Daj się nam poznać :)

  • Moniusia89 Autorytet
    Postów: 330 309

    Wysłany: 14 września 2015, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w De jestem od ponad roku mieszkam koło Dortmundu a jestem w 28 tyg ciąży z synkiem :)
    no ja mam nadzieję trafie też na miłe pielęgniarki może angielski mnie poratuje trochę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 13:40

    d69c20mmk9myteud.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Moniusia :) I gratuluję ciąży :) Wyobrażam sobie że się stresujesz, że nie znasz języka ale na pewno ktoś ci pomoże :) Mój mąż jest lekarzem i co chwilę wzywają go do Polaków pacjentów żeby coś tam tłumaczył...choć do porodów jeszcze chyba nie miał okazji trafić ;) poza tym często w szpitalach pracują polskie pielęgniarki :)
    Chyba ze dwie-trzy strony wstecz któraś dziewczyna podawała link do słownictwa niemieckiego okołoporodowego, może zajrzysz? A teraz gina masz polskiego czy niemieckiego? Może jeszcze do porodu uda ci się trochę coś podłapać słówek i podstawowych zwrotów :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monisia znalazłam bo sama sobie kopiowałam:
    http://dianakorzeb.pl/2015/05/18/ciaza-i-porod-po-niemiecku-1-przydatne-filmiki/
    http://dianakorzeb.pl/2015/08/20/ciaza-po-niemiecku-slownictwo/
    http://dianakorzeb.pl/2015/08/30/porod-po-niemiecku-3-slownictwo/

    Dzięki powidłowa :*

    powidlowa lubi tę wiadomość

  • Moniusia89 Autorytet
    Postów: 330 309

    Wysłany: 14 września 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuje :) ginekologa mam polskiego na szczęście a link już sprawdzałam i słówek się nauczę na pewno się przyda. Coś tam z języka znam parę zwrotów ale wiadomo poród to dużo emocji i stresu, ale mam nadzieję sobie poradzę. Tylko im bliżej terminu tym więcej obaw mam.

    d69c20mmk9myteud.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje wam kochane wszystkim za kciuki :-*
    Przydadza sie jeszcze bo dzis nie wiem czy siasc i plakac czy szukac pozytywow...
    Endometrium 9,5mm tylko choc lekarz nie uwaza ze to zle, a pecherzyk na prawym jajniku podrosl jedynie na 15mm z przecinkiem... nawet nie wiem jakim bo zalamalam sie juz slyszac 15... Na lewym jajniku pojawil sie tez jeden ale niespelna 10mm wiec bardzo w to watpie zeby podrosl tak zeby bylo dane mu peknac... :-(
    Myslalam ze dzis bedzie zastrzyk na pekniecie pecherzyka patrzac na poprzednia wizyte no ale niestety sie przeliczylam...
    Jeszcze 3 dni sie kluje i stymuluje tego uparciucha (mam nadzieje ze podrosnie a najlepiej oba) a w czwartek ruszamy z zastrzykiem na uwolnienie jajeczka... no i intensywny weekend przed nami <3
    O ile spuszczona ze mnie dzis krew nie pokaze jakiegos zawirowania hormonalnego i nie zadzwonia ze zmiana planow...
    Intak to u mnie wyglada...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniusia hej :-) o w koncu jakas duszyczka blizej Dortmundu :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniusia89 wrote:
    dziękuje :) ginekologa mam polskiego na szczęście a link już sprawdzałam i słówek się nauczę na pewno się przyda. Coś tam z języka znam parę zwrotów ale wiadomo poród to dużo emocji i stresu, ale mam nadzieję sobie poradzę. Tylko im bliżej terminu tym więcej obaw mam.

    Nie, no jasne.... Ja niby niemiecki znam całkiem dobrze a też się stresuję... A w emocjach i stresie to tylko po polsku potrafię coś powiedzieć ;) i cieszę się że mąż ze mną będzie przy porodzie :)
    A może miałabyś możliwość załatwienia sobie polskiej położnej?
    To wtedy chyba się nazywa Belegshebamme. Normalnie mogą to być chyba tylko położne z danego szpitala ale może by warto poszukać i popytać. Pytałaś swojego gina? Bo mnie się mój ostatnio pytał czy wiem gdzie chcę rodzić i czy mam już położną załatwioną? Dziwiłam się że tak wcześnie muszę się o to martwić ale przez to zainteresowałam się tematem i mam już i położną po porodzie i zapisałam się do szkoły rodzenia, tylko szpitala jeszcze nie wybrałam... Ale to akurat jeszcze zdążę :)

  • Moniusia89 Autorytet
    Postów: 330 309

    Wysłany: 14 września 2015, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa to tylko my dwie w okolicy?? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 21:38

    d69c20mmk9myteud.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniusia89 wrote:
    Roxa to tylko my dwie w okolicy?? :)
    Chyba tak... Sa jeszcze dziewczyny z NRW ale to juz dalej troche ode mnie... a od ciebie w zakeznisci ile mieszkasz od Dortmundu i z ktorej strony patrzac...

  • Moniusia89 Autorytet
    Postów: 330 309

    Wysłany: 14 września 2015, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok 25 km na północny zachód od Dortmund a Ty?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 22:07

    d69c20mmk9myteud.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa wlacz pozytywne myślenie. I spuszczona krew są dobre wyniki i pęcherzyki urosną jak tra la la. Szprycuj je tam ile wlezie a na weekend jakies winko (o ile mozna) i ładna bielizna ;) Juz z mniejszych pęcherzyków dzidziusie byly ;)

    lucy1983 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja troche dalej Dortmundu bo jakies 60-70km... Jestem z Münsterland ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wrote:
    Roxa wlacz pozytywne myślenie. I spuszczona krew są dobre wyniki i pęcherzyki urosną jak tra la la. Szprycuj je tam ile wlezie a na weekend jakies winko (o ile mozna) i ładna bielizna ;) Juz z mniejszych pęcherzyków dzidziusie byly ;)
    :-* winko to ja od wtorku z mezem po lampce pociagalam...
    Wlasnie strzelilam sobie zastrzyk... az mnie kusilo zeby o jeda jednostke ren raz wiecej wstrzyknac :P ale rozsadek wygral...
    W sumie jak przeanalizowalam sobie zeszly cykl to bylam na monitoringu po 1 zastrzyku mniej ostatnio i pecherzyk byl taki jak teraz...
    No nie wazne! Jaki by nie byl będę w ciazy i koniec! Najlepiej z blizniakami z oby! A sexi bielizne akurat dzis kupilam :D

    Dobrze ze was mam i jest się komu wyzalic procz meza...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 22:37

    annaki lubi tę wiadomość

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 14 września 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będą rosły że hoho :-) , ja Ci to mówię :-) i życzę bliźniaków :-)

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki wrote:
    Będą rosły że hoho :-) , ja Ci to mówię :-) i życzę bliźniaków :-)
    :-* dzieki!

  • powidlowa Autorytet
    Postów: 667 116

    Wysłany: 14 września 2015, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaskoczona dzisiaj pytaniem męża czy ma sobie wyprasowac koszule na porodówkę musze was zapytać w czym wasi mężowie byli ubrani? I czy musieli się przebierać na miejscu czy juz w tym przyjechali? W sumie się nad tym nie zastanawiałam wcale.
    Wiem na pewno ze koszuli pracować nie powinien;)

    Roxa trzymam kciuki dalej;)

    3i49tv7371hkkcdh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powidlowa :-*

  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 15 września 2015, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powidlowa, widze ze maz juz przezywa :)
    Moj przyjechal tak jak stal, musial sie i tak przebrac w szpitalny uniform na sali operacyjnej :)

    17u93e5exqfllrog.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powidlowa ja miałam cc i mężowi kazali się przebrac po całości zeby byl ze mną podczas cc. W sensie ze swoje miał tylko bokserki a spodnie, górę i "buty" dostał.

‹‹ 495 496 497 498 499 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ