Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez pada ale mokry wiec zaraz topnieje a Maximilian chce isc na sanki
No i mamy piaty zabek i apetyt zaraz wrocil ale pewnie nie na dlugo bo juz widze ze kolejny sie szykuje do przebicia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 13:08
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Nie bylo mnie wiec, zycze wszystkiego cudownego i kolorowego dla Twojego synka, Magdalena
Oby rosl zdrowo
Ktoras pytala co na ciemieniuche, polecam to: http://www.ekobieta.pl/galeria/Avene-Pediatril-zel-na-ciemieniuche.jpg
U nas sie sprawdzilo i nie przerazic sie, jesli nalozysz i nagle glowka zrobi sie jakby cala biala (u nas tak bylo), po prostu jak glowka jest sucha to nie widac tej calej ciemieniuchy , jedynie tylko tam gdzie jest jej najwiecej, ale po tym srodku bardzo ladnie i szybko nam zeszlo, ta skora az sama odchodzila wiec wyczesywanie szlo bezproblemowo(Oczyiwscie nakladac na mokra glowke)
Ej, ja nie wiem co Amelii na Mikolaja kupic. Patrze na te wszystkie zabawki i wydaja mi sie takie nieciekawe, nie interesujace... zaraz mysle, ze pewnie rzuci w kat. Myslalam nad wieza do budowania (Stapelturm) ale te ladne to sa same papierowe i wiem gdzie zaraz wyladuja (w buzi). Moja cora lubi jesc papier, niestety
Nie wiem co na Mikolaja a przed nami jeszcze Swieta i po Swietach roczek. Monia, Mamax jak z tym u Was?Prezenty zakupione, czy macie cos na oku?
W poniedzialek jade do Szczecina ale kurcze bylismy juz dwa razy i jak weszlam do Smyka to tez nic ciekawego nie widzialam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 14:27
-
nick nieaktualnyAnnaki nie ma za co.
U nas juz stopniał a chcieliśmy iść z małym na krótki spacer bo przez okno śnieg byl mega interesujący.
Mamax widzisz...czyli nie jest tak źle. Moze im więcej ząbków to przyzwyczai sie ze lepiej mu będzie nimi gryźć nawet jak będą szły kolejne.
Dziewczyny, jakie sanki? Metalowe, drewniane a moze plastikowe? Chcemy kupuj juz takie z Fusssack i na Ebay sa takie po ok. 50€. Nie chce mega wypasnych bo pozniej wyjdziemy nimi 3-4 razy w sezonie bo śniegu za dużo ostatnimi latami nie ma -
nick nieaktualnyAgatte my kupiliśmy wczesniej kilka zabawek z zamiarem stopniowego dawania a wychodzi ze mamy jyz Mikolaja, święta i roczek z Glowy. Mamy taka Buedronke z VTech, wiaderko klocki drewnianych, takie różnie kształty drewniane co trzeba nakładać na patyczki, statek, ostatnio w Aldi kupiłam zestaw instrumentow muzycznych, jest ich tam 8 i będziemy mu dawac po jednym no i takie drewniane warzywa "do krojenia". No i te sanki chcemy kupić i chciałabym Okto Plantschis wreszcie mu kupic, więc zaraz wyjdzie ze zabawek ma jeszcze na święta wielkanocne i dzień dziecka. Od dziadka dostał super szlafrok
-
Uwielbiam pisać z tel...napisałam pół str postu a zostały tylko podziękowania
To drugie co dalas linka to ta arka co chciałam. ogólnie tez nie mam pomysłu co na prezenty... Myślałam jeszcze o LEGO duplo bo Lena lubi klocki, na pewno dostanie od moich rodziców zestaw do sprzątania, miotle mop itp
bo tez uwielbia chodzić i zamiatac
O sankach zapomniałam...tez nie wiem jakie, myślę nad zwykłymi takimi drewnianymi bo właśnie nie wiadomo co z zimą i ile ich użyjemy... -
nick nieaktualnyAnnaki ja nawet myślałam o używanych sankach ale u mnie w okolicy to po 30-40€ sa używane a jak spotkam za 25-30€ to bez tego Fusssack a skoro na Ebay mogę mieć nowy komplet juz za 45€ to wole nowe. Tylko właśnie nie wie czy drewniane czy metalowe.
-
agattee gdzie kupie ten preparat na ciemieniuche o ktorym mowisz?
Dziewczyny pisałąm o tym preparacie na pleśniawki no powiem wam BOMBA!!! Wczoraj posmarowałam malej 4 razy w buzi a dzis rano ani śladu po plesniawkachW szok sie wbiłam sama miewam problemy z aftami nic nie pomaga wiec jak jeszcze kiedys mi sie zrobia to wyprobuje to:)
Byłam w TAKO 50% na kurtki i jak sie okazało na bezrekawniki kupiłam malej na przyszlosc 2 bezrekawniki w przecenie za 7 euro jeden a przy kasie okazało sie ze na nie tez jest 50% wiec takim sposobem kupilam malej 2 bezrekawniki po 3.50 E Sobie i męzowi po 6.50 i 2 kurtki dla chrzesniaków (bliźniaki) po 10 E
u nas śnieg od zeszłego tygodnia posypuje prawie codziennie i topnieje:) -
nick nieaktualnyEwelina pewnie w Aptece stacjonarnej dostaniesz albo gdzieś w internetowej aptece, na Amazon tez jest: http://www.amazon.de/Avene-Baby-Pediatril-Pflegegel-Milchschorf/dp/B002PK4DD8
Kurczę w takim razie musze się przejsc do Tako. Chyba ze Ty bylas wczoraj i przez Black Friday byly takie obniżki...az mi teraz żal ze się nie wybralam. -
Agattee- Ja u Juliana tez mam problem z prezentami bo on niemalze wszystko ma od starszego brata. Na Mikolaja wiec kupilam mu klocki duplo - pociag. Beda jego ale Maximilian tez bedzie sie nimi bawil bo tych duplo mamy juz cala skrzynie i wszystkie komplety jakie mamy trzymamy razem. Ogolnie mowimy chlopcom ze teraz wszystkie zabawki sa wspolne. Na szczescie zaden sie nie buntuje
Na roczek Julian dostanie autko baby car i taka fajna hustawke konika. http://www.amazon.de/Little-Tikes-427900072-Schaukelpferd-Blau/dp/B006YMO4K0/ref=sr_1_4?ie=UTF8&qid=1448746659&sr=8-4&keywords=little+tikes+schaukelpferd
Coreczka mojej kolezanki ja ma i moj Julian jak na nia usiadl tak godzine siedzial, hustal sie i za nic nie chcial zejsc tak ze zdecydowalismy sie ze mu jeszcze dokupimy do urodzinowego prezentu. Zwlaszcza ze nie jest jakos specjalnie drogi. Pod choinke Julian dostanie do kolekcji taki zestaw z tut tut baby flitzer - Freizeigpark.
http://www.amazon.de/Tut-Babyflitzer-Freizeitpark/dp/B00OHLUMBU/ref=sr_1_54?ie=UTF8&qid=1448746416&sr=8-54&keywords=vtech+baby+flitzer
Mamy juz z tego tut tut kilka zestawow ( Baustelle, Garage, Ampel, dodatkowe drogi, kilkanascie samochodzikow). Moi chlopcy bardzo chetnie sie nimi bawia a Julian uwielbia puszczac te samchodziki z garazu wiec napewno prezent mu sie spodoba.
My sanki mamy metalowe z oparciem ale one sa male takze beda juz dla Julianka a dla starszego chcemy kupic juz duze i napewno drewniane. Nie warto wydawac za duzo pieniazkow na nie bo zimy sa naprawde liche i sanek malo sie uzywa.(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualnyMamax no właśnie chcemy od razu kupic sanki 100 cm bo są jeszcze 80 i 90 cm. I właśnie dlatego ze zimy sa jakie są myślałam tez o używanych ale roznica w cenie prawie żadna a na Ebay mozna kupc nowe z Fusssack za nie aż tak duzo. My tez kupiliśmy Vincentowi Bobby Car juz jakiś czas temu bo byla promocja a mieliśmy jeszcze bon 20€ za kupno fotelika od Baby One wiec wyszlo nas naprawde tanio, kupiliśmy taki z kierownica z przyciskami. I tez chcemy Schaukeltier tylko taki pluszowy nam się podoba, ale może tez upoluje jakis używany, zobaczymy jeszcze.
Ewelina dzięki. Jak jutro nie będzie lało to pakuje małego i idziemy do Tako.
A dzus odebraliśmy klucze do mieszkania dla taty. Ja go wczesniej nie widziałam ale fajne jest i maja własny całkiem spory ogródek, latem i Vincent i Fredo będą mieli raj na ziemiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 15:18
Tigana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jak tak czytam jak piszecie o tych wszystkich zabawkach to już sie boje,ze niedługo też mnie to czeka,normalnie zawrót głowy i niezły burdel w chacie mi się szykuje
Gdzie Wy te wszystkie zabawki trzymacie w szczególności Ty Mamax?Mi się wydaje,ze my już dla małego mamy dużo gratów,a nie wiem czy będę cos sprzedawać bo może na 2 dziecko się zdecydujemy.
MonikaDM to super!Nic nie pisałaś wcześniej,że tata się już będzie wyprowadzał.Może się od razu wprowadzić czy ma coś do odświerzenia,remontu?Teraz Twoja mama też przyjedzie do DE na stałe?Jak znoszą w ogóle taką rozłąkę? -
nick nieaktualnyKoalka, spokojnie się pomieści, ja uważam ze Vincent ma duzo zabawek ale w porównaniu do niektórych dzieci które znam to ma Malo. My mamy do niego dwie takie plastikowe skrzynie na zabawki i moze jedna wyjdzie pelna. Do tego mamy szufladę pod łóżeczkiem. Na razie troszkę zabawek ma w jednym pudle w dużym pokoju a inne w drugim podle w pokoiku swoim i w tej szufladzie i wszędzie jeszcze pelno miejsca. Do tego stoi stolik i pchacz (który kompletnie u nas sue nie sprawdził wuec super ze kupiłam go za 5€).
A z mieszkaniem taty...juz tak długo szukaliśmy ze myśleliśmy ze i tak się to nie uda i nie chciałam sue chwalić dopóki wszystko nie będzie ok. Tata jeszcze się nie wyprowadza...trzeba kupic jakąś kanape, sypialnie i triche mebli, pralkę i lodówkę bo meble kuchenne ze sprzętu odkupilismy w super stanie od poprzednich lokatorów. Chyba grudzien jeszcze będzie u nas...tak mi przykro bo mój tata jest super i Vincent go uwielbia. Moja mama chce przyjechać jak juz będą meble (wygodnicka)ale ona nie lubi wybierać mebli. Rozmawiają codziennie na Skype i tata byl teraz na ponad tydzień w PL. Dają radę
Tigana lubi tę wiadomość
-
Monika zazdroszczę ze masz bliskich tutaj. Ma sami z mężem. Mamy kuzyna 100 km od nas więc nie widujemy się zbyt często.
Koalka, my dla małej nie mamy praktycznie nic. Mamy kostkę, leżaczek od znajomych i teraz kupiłam karuzele na którą czekam.
Chce wprowadzić w życie minimalizm, ale nie wiem czy się uda. Oczywiście bez przesady. Myślę że dzięki przeprowadzce będzie łatwiej bo nie chcemy zagrać mieszkania wiec trochę rzeczy wyrzucimy a trochę zawieziemy do polski.
-
nick nieaktualnyMonika ja tez Tobie zazdroszcze,ze bedziesz miała rodziców na miejscu.A teściów tez masz w DE?To w zasadzie juz nie bedziesz miała potrzeby jezdzic do PL.Nie martw się,ze tata się wyprowadzi,przecież bedziecie się odwiedzać,wiec i tak bedzie super
Blisko siebie bedziecie mieszkać?A czemu ciezko było Wam znaleźć mieszkanko?Wypytuje tak,bo moze przyszłościowo tez bedziemy szukac czegoś innego.
Powidlowa tez bym chciała wprowadzić minimalizm,ale cos czuje ze bedzie ciezko,tymbardziej jak mały podrośnie i bedzie prosił i robil maślane oczy -
nick nieaktualnyTeść z żoną mieszkają tez w DE i siostry męża tez. Wszyscy jakies 60 km od nas ale widujemy sie tak raz na dwa miesiące. Z jedną siostra mi maz nie rozmawia bo ona...ahh duzo by gadać, generalnie przez to ze bogato wyszla za maz uważa się za lepsza; druga jest chrzestna Vincenta, mloda jest i szaleje jeszcze ale ja ja w tym popieram
Moja mama mówi ze nie chce na stale tu byc, choć pracowala tu 2,5 roku i mam nadzieję, ze jak tu coś dorwie to zostanie...co tu duzo gadać, uważam ze tu maja lepsza i łatwiejszą starość niż w PL, tu jestem ja i dla mnie nie jest problemem jechac do nich te 35 km zeby im coś pomoc (juz w PL jeździłam posprzątać tacie 22 km jak mama byla w DE, pracując, podczas gdy moja siostra nie miała czasu tego zrobić mając do taty 4 km i nie pracując). Więc pomijając ze ewentualne operacje czy zabiegu sa tu robione duzo szybciej to jestesmy my.
Właśnie wspomniałam wyżej, ze bedziemy mieć do rodziców 35 km (mam nadzieje ze w przyszlosci mniej) i na pewno minimum na niedzielne obiady będziemy się widywać.
Powidlowa ja tez chce minimalistycznie ale sama często coś kupie a i maly coś dostanie, ale jak byl w wieku Melu to oprócz karuzeli i jednej grzechotki to misl tylko Schmusetuch. Wydaje mi się ze calkiem minimalistycznie się nie da. Kiedys myślałam ze jego zabawki wszystkie zmieszczą się na jednym regale...obecnie nie ma szans, a naprawdę ma mniej niz inne dzieci, i rozumiem Mamax, bo zabawki sa dziedziczone ale i dzieci dostają od odwiedzających no w ciągu roku kilka okazji jest. Teraz stawiamy na niewielką ilość grających i migających zabawek. Wczoraj dostał mega fajna krowę drewnuana, na klęczkach ktora mzna ciągnąć bo ms zainstalowany taki sznureczek, no szaleństwo bylo! S ta krowa taka pozytywna jest. Na opakowaniu byly jeszcze inne zwierzątka ale nie umie nigdzie w necie tego znaleźć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 21:22
Tigana lubi tę wiadomość
-
Hehe no my tez zaczynalismy od minimalizmu ale nie dalo sie tego utrzymac
Obydwoje z metem uwazamy ze dobro naszych dzieci jest najwazniejsze. Chcemy zeby mialy wszystko to czego my nie mielismy i nie zalujemy na nich pieniedzy. Potrafimy sobie czegos nie kupic ale chlopcy musza miec wszystko co jest niezbedbe do ich rozwoju a wiec rowniez i zabawki. Na poczatku Maximilianek mial duzo ksiazek, gier i zabawek edukacyjnych bo je uwielbial najbardziej, pozniej polubil samochody, traktory, pociagi itp wiec zaczynalismy go obkupywac w tym kierunku a teraz to mamy tego wszystkiego duzo za duzo ale jakos dajemy rade z utrzymaniem porzadku
Maximilianek zreszta od poczatku byl uczony ( Julian juz wkrotce tez bedzie uczony) ze jak konczy sie bawic jakas zabawka to odklada ja na swoje miejsce. I tak w pokoiku Maximilianka na ksiazki i puzzle mamy wysokim regal z siedmioma polkami, gry zeby Julianek sie do nich nie dobral sa schowane w komodzie. Na komodzie sa ukladanki Julianka. Na regale wiszacym sa poukladane plyty z bajkami a tez mamy juz niezla kolekcje. Na kolejnej komodzie jest kilka maskotek, skarbonka, pozytywka i inne tego typu drobiazgi a w dolnej szufladzie komody zabawki Julianka. Kolejne jego zabawki sa w plastikowym pudle tak zeby mial do nich latwy dostep. Mamy tez taki regal trofast z ikei z pudlami. O cos takiego tylko z innymi pudlami ( my mamy jedno biale duze, dwa czerwone srednie i dwa zielone male) http://www.ikea.com/de/de/catalog/products/S49123405/
Tam trzymamy resoraki, traktorki z przyczepami z siku ( ma ich z 30), tory drewniane z pociagami, zestawy tut tut i inne kolekcjeduze auta, garaz itp stoja na podlodze. Duzo zabawek mamy pochowane w piwnicy np. zestaw malego budowlanca ze stolem, stolik z krzeselkami, pchacz Julianka ktory musze przyniesc czy kon na biegunach. Dwa rowerki, sanki, motorek zdalnie sterowany, worek zabawek do piaskownicy i inne gadzety tez sa w piwnicy i wyjmujemy je zaleznie od potrzeby. W pokoju goscinnym nie ma zadnych zabawek. Ale chlopcy na czas zabawy moga sobie je przyniesc
Monika- Zazdroszcze ci tak duzej rodziny w de. My jestesmy sami i niestety chlopcy zadko dostaja od kogos prezenty. W sumie to tylko na urodziny a tak to my im kupujemy. W sumie nie ma wypadu do sklepu zeby czegos nie dostali(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]