Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Powidlowa- Bo dziecku nie wystarczy kupic zabawki i idz sie baw. Z dzieckiem trzeba sie bawic. Trzeba mu pokazac co do czego sluzy i jak sie obsluguje wtedy dziecko doceni kazda nowa rzecz. Maximilianek bawi sie wszystkimi zabawkami jakie ma, zadnej nie zaniedbuje. Oczywiscie ma swoje ulubione ale zadna sie nie kurzy. Julianek tez potrafi juz siedziec godzine w pokoju brata i sie soba zajac. Coraz czesciej sie tez razem bawia. Jeszcze nigdy nie slyszalam od starszego synka ze sie nudzi
Moj j znajomej synek ma jeszcze wiecej zabawek od moich chlopcow a nie potrafi ulorzyc glupich puzzli no ale czy ktos mu pokazal jak to zrobc, nie bo rodzice nie maja czasu. Jak byl u nas to mojj synek mu pokazywal jak je sie uklada, pokazywal jak budowac tory ( a przeciez ma w domu) czy jak sie gra w gry bo ten je bral i tylko rozsypywal po pokoju. Ale to wina rodzicow nie dziecka.
Moj Julianek ma dzisiaj swoje pierwsze urodzinyRok temu byl juz o tej porze na swiecie bo urodzil sie za dwie szosta. A dzisiaj o tej godzinie zrobil nam pobudke
Ech alez polecialo, niedawno opisywalam porod a teraz juz go nie pamietam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 07:49
Tigana lubi tę wiadomość
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualny100 lat dla Julianka, duzo zdrówka i niech nie dokucza rodzicom i bratu
Kurczę ten czas leci masakrycznie szybko.
Jeszcze co do zabawek to zgodzę się z Mamax ze z dziećmi tez trzeba się bawic, tez znam przklad takich ludzi którzy nie bawią sie z dziećmi a pozniej mówią ze ich dzieci nie szanują zabawek. Bo właśnie wie wiedzą do czego służą. Ale fakt jest taki ze Powidlowa tez na racje bo czasem naprawde karton jest o niebo lepszy niz mega rozwijającą zabawka. Ja sie cieszę jak Vincent zajmie się sam sobą bo wiadomo, to albo odpoczynek dla mnie albo czas kiedy mogę ugotować czy posprzątać w spokoju, ale lubię sue tez z nim bawić bo widzę ze to przynosi efekty, np. pisałyśmy tu kiedyś o takich drewnianych niby puszkach, wtedy Vincent jeszcze tylko je gryzl i rozrzucał, ale ha mu pokazywałam jak układać i vi prawda jeszcze nie potrafi żadnego wlozyc na miejsce ale coś tam kombinuje i kładzie puzel na podstawie, a super jest to ze patrzy wtedy na nas jakby czekal na pochwalę.
A w ogole to Endokobuetka ma chyba nadal w awatarze zdjęcie Jasia w kartonie i ta widac mega radość. Bo z rodzicami koc i karton będzie super!Tigana lubi tę wiadomość
-
100 lat i dużo zdrówka dla Juliana, jak to zleciało!
Ech dziewczyny pamiętacie jak pisałam że fotelik się robi za mały? Wczoraj dorwałam instrucję i się okazuje że go się powiększa. Brawo dla mnie! Takze jeszcze trochę nam posłuży
.
Pamiętam że tu pisałyście jakiś czas temu, co u roxy i czemu się nie odzywa. Mogę Wam napisać, że u niej wszystko ok, ale na razie przerwali starania. Jak będzie chciała coś więcej dodać to się sama wypowie.MonikaDM, powidlowa lubią tę wiadomość
-
Wszystkiego najlepszego dla Juliana
duuużo zdrówka i 100lat w szczęściu
Pamiętam jak dziś jak przezywalam jak Mamax urodziła,w dodatku sama swietowalam urodzinyno i zazdroscilam że już może tulić swojego bobasa
Ehhh czas zdecydowanie za szybko ucieka....
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualnyTigana
bo my juz chyba to te roczniki co wolniej nadążają za techniką
W takim razie pozdrów Roxe. Mam nadzieje ze wszystko u niej dobrze.
Minie to Ty tez jesteś dzisiejszą solenizantka?? W takim razie 100 lat i spełnienia marzeń no i zdrowia i sil duzoWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 09:50
Tigana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuniek oj tam niestety...stety, stety! Teraz każde będą juz z synkiem i każde sa fajne
Ewelina my tu w Norymberdze nie mieliśmy wielkiego problemu. Właściwie wzięliśmy drugie które maz ogladal. Ale z tatą byl problem, bo miejscowość mniejsza i na kazde mieszkanie masa chętnych. My jak jeździliśmy oglądać to się śmialiśmy ze na kolejny casting jedziemy. Oczywiście tez kwotę czynszu sue podniosło, odległość od miasta, choc tu tata miał najciężej bo ma wymaganie w umowie ze powinien mieszkać chyba do 5 km od zakładu pracy, dopóki nie znalazl mieszkania to szef powiedzial ze póki co jest ok i niech mieszka u nas i nie bral go na dyżury, teraz juz będzie normalnie te dyżury miał. Podejrzewam ze wielu nie pasował Polak bez języka, pytali czemu zony nie ma z nim no to mowil ze musi miec mieszkanie bo teraz mieszka u nas i tez głupie stwierdzenia ze dwa pokoje to za malo??? Na dwoje ludzi?? Teraz właściwie tez maja parter domku i ogrodek, pisze właściwie bo ten dom stoi i spadku i z jednej strony ma tylko dwa piętra a z drugiej trzy, oni maja to najniższe, niewidoczne z jednej strony.
A ja dziś spakowalam Vincenta na pierwszy dzień do TM. Żołądek boli mnie z nerwów i na niczym nie mogę się skupić. Idzie w środę nie od jutra, wiec nawę nie chce myśleć co będzie jutro...dzis skonczylam mu trampki na szydełku, sa słodkie, chcialam zeby miał jeszcze coś do wózka. Maz jak zobaczył powiedzial ze tez chce, no ale zrobię mu takie ciapki
Znacie jakies ksiegarnie internetowe gdzie będzie wszystko jasno i przeczyście opisane...chce kupic mężowi książkę pod choinkę i nie chce zamawiać z Amazon bo zobaczy co zamawiałam, sprawdzalam w Thalia ale widzę tylko ten "Atlas chmur" po francusku. Chyba czeka mnie wyprawa do sklepu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 12:21
-
nick nieaktualnyNoooo...i nerwy i ciekawość. Czy szybko się zaadoptuje, czy da sobie radę (będzie chyba najmłodszy, ma byc jeszcze jakas dziewczynka tez Polka z listopada), czy będzie grzeczny, czy będzie tam jadl...nirmalnie takie drobne pytania sobie zadaje, no i...co ja zrobię jak pójdzie latwo i bde miec 2 godziny wolnego
A nie wydaje Ci się, jak Jaś tak robi, ze taki duży juz jest i samodzielny i "gdzie się podziało to moje maleństwo?" -
Monika oczywiscie ze tak, wczoraj peirwszy raz w jego zyciu, musialam go usypiac 2 godziny noszac na rekach - dolne 3 jednoczesnie - jak byl malutki moglam noscic go caly dzien, a wczoraj ledwo dalam rade. Ale wkoncu pokazal lozko i moglam go odlozyc, wczensiejsze proby odlozenia konczyly sie mega rykiem.
-
nick nieaktualnyNo Monika naprawdę zazdroszczę Tobie,że będziesz miała rodziców tak blisko...Ja zrobiłabym wszystko żeby moja mama tu przyjechała,ale niestety na ten moment jest to niemożliwe
Dziewczyny a czemu Niemcy mówią,że mieszkanie za małe?w sumie co ich to interesuje?Przecież to nie oni będą się gnieździć no nie? -
nick nieaktualnyKoalka ja tez tego nie kumam...co ich to obchodzi. Niemcy moz faktycznie nie wiedzą ze w PL to rodzina mieszka w niedużych mieszkaniach. Moi rodzice maja 36 mk i jakos mieszkaliśmy tam tyle lat. Fakt ze ja tez chciałam od poczatku tak jak Powidlowa miec nasza sypialnie, pokój dla dziecka i "salon".
Ewelina to zależy od tego czy chcesz zeby dziecko bylo dlugo z Wami w sypialni. Vincent bardzo szybko zaczal spać w swoim pokoiku, miał 6 albo 8 tygodni juz nie pamięta dokladnie.