Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalena dziekujemy i wzajemnie
I oczywiście udanego wyjazdu
A ja dziś jestem zła bylismy z mała u lekarza na szczepieniu. Pierwsze szczepienie bylismy u lekarza ogolnego bo byl polakiem i wiecej do niego nie poszlismy bo nie zbadal malej tylko zrobil szczepienie. Teraz poszliśmy do pediatry taka przychodnia tylko dla dzieci no masakra jakas tak samo nie zbadała małej jak mozna dac szczepienie bez badania przeciez dziecko nie musi siąkać gilami za przeproszeniem żeby byc chore, więc nie wiem na jakiej podstawie stwierdziła że dziecko jest zdrowe i mozna zaszczepić. Mało tego ten pierwszy kelarz nie zrobil szczepienia 6 w 1 tylko 4w1. I ona teraz zrobila 6 w1 wiec mala na tenanus diphterie pertusis poliomyelitis jest zaszczepiona dwa razy. Nawet małej nie zajrzała do gardła ani nie zważyła w pl to jest nie do pomyslenia takie male dzieci zawsze sie wazy nie zaleznie jaki jest cel wizyty przeciez musza wiedziec czy dziecko prawidłowo przybiera na wadze tymbardziej ze bylismy tutaj pierwszy raz ehhh. Już nie wspomne o tym ze jak mąż poprosil zeby obejżała małej piersi bo miała powiekszone jak sie urodziła i długo jej sie to utrzymywało to sprawdziła ale kazała mała rozebrac i położyć na matke taka nie jednorazowa ehh w pl zawsze lekarz rozkładał podkład jednorazowy taki zwykly z rolki takiej wielkiej no nie wiadomo czy poprzednie dziecko nie mialo np jakiejś zaraźliwej wysypki. No nie jestem rozczarowana ta wizyta i nawet nie wiemy ile mała waży -
nick nieaktualnyEwelina to dziwny lekarz. U nas zawsze przed szczepienuami maly byl badany. A z tą matą to tu chyba w większości Praxis jest tak ze maja takie jakby ceratkowe pokrycia i m zawsze mamy ze sobą kocyk lub pieluszke tetrowa zeby małego na tym położyć. Czyli mala jest jakby niedoszczepiona? Bo nie jest zaszczepiona na wszystkie choroby skoro wczesniej 4w1 a teraz 6w1? Będą ja doszczepiac czy jak? Jak Praxis ci nie pasuje to zmieniaj. Ja zmieniałam.
-
nick nieaktualnyMonika dzięki za przepis
rzeczywiście fajny
kurcze, nie mam w domu śmietany sle jutro rano i tak jadę do położnej i potem po mięso to kupię i zagniotę ciasto i w środę upiekę
oby się udały
Magdalena życzę Wam fantastycznych Świąt i udanego wyjazdu na narty!!! Ahhh, pozdrów moją ulubioną Austrięw końcu żyłam tam ponad 4 lata i tak miło wspominam ten czas i te wszystkie wypady w góry
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLucy udadzą się na pewno. Nie wiem tylko czy to, ze mi nie popękały nie zawdzięczam przypadkiem temu, ze przy wałkowaniu podsypywałąm je mąką ziemniaczaną.
Ja znalazłąm przed porodem Praxis, która miała rewelacyjne opinie, w szpitalu pytali się czy mamy juz wybraną, ale to nie był wymóg. I okazało się że to zupełna klapa. Nawet położna mi mówiła, ze bardzo dobra Praxis i co z tego jak był tam totalny chaos wg nas. Pierwsza wizyta była ok, miła młoda lekarka. Ale dwie następne to koszmar i lekarka która na jednej wizycie powiedziałą jedno, a na następnej powiedziała coś zupełnie przeciwnego. Nie dąło się umówić na godzinę tylko się przychodziło i czekało np. ze zdrowym dzieckiem wśród zakatarzonych. Teraz mamy małą Praxis, gdzie jeszcze nigdy nie było mega kolejek, i mamy zawsze konkretną godzinę. Wiadomo, ze zdarzają się obsunięcia czasowe, jak ostatnio np. dziewczyny mmiały taki ukrop, ze zapytały się nas czy nie mamy ochoty iść na zakupy i wrócić za 30 minut - to zdarzyło się raz. A w tamtej...przychodziłaś i nie wiedziałaś czy wejdziesz z dzieckiem za 15 minut czy za 2 godziny. Więc ja polecam małe Praxis i niekoniecznie takie, które w internecie mają same pozytywne opinie. Swoja drogą z ginekologiem miałam podobnie. W internecie same ekstra opinie a w rzeczywistości na kasie mu chyba tylko zalezało, za to ginka do której trafiłam później "cód malina" a nie lekarz. Teraz juz nie ufam opiniom w internecie. -
Lucy a Gdzie mieszkałas?
Monika dm
Ja mam mała przychodnie ale na początku z noworodkiem na jakimś U wysłali nas do pokoju chorych dzieci ! Trzeba od razu zrabac z góry na dół ! Dwa razy się to stało i dwa razy otwarli nam pokój od lekarza prywatny gdzie mogliśmy poczekać na nasza kolej bez innych chorych dzieci
Tak samo jest jakieś prawo ze u lekarza z dzieckiem do 12 Msc nie możesz czekać dłużej niż godzinę . Musicie najlepiej poczytać prawa i walczyć o swoje
Teraz pani w recepcji jak mnie widzi wita po nazwisku mimo ze czeka więcej osób i nawet nie muszę się przedstawiać i zawsze chwlile pogada miło
OK dziewczyny my za 2 godz wyjeżdżamyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 22:17
-
Magdalena udanego wyjazdu życzę ,szczęśliwych świat i super szampańskiego nowego roku.
U nas w praxis są dwie poczekalnie i nie ma z tym problemu.Mimo ze to na drugim piętrze w bloku jakby a te poczekalnie dzieli klatka schodowa to nawet spoko jest.I lekarz zawsze bada przed szczepieniem.Mimo tego przed pyta sie czy dziecko zdrowe.Wazenie odbywa się tylko na U.
Hmmm no u mnie w Polsce nigdy mi nikt nie kladl ręczników jednorazowych pod male dziecko.Musialam sama pieluszki nosić i tak samo jest tu.A na wadze tu leży jakiś podkład ale mam wrażenie ze go nie zmieniają i nie mogę juz wtedy swojej pieluszki kłaść.
Rany Ewelina to chyba niezbyt dobrze ze ci dziecko dwa razy na to samo szczepili.To nie widzieli na co juz bylo szczepione?Dziewczyny które zostajecie w de na święta,co szykujecie dobrego na Wigilię? -
nick nieaktualnyNo i witam sie w pierwszym dniu wolnego. Wczoraj pracowałam krócej i prosto po pracy pojechałam do miasta, do samego centrum, nie wiem co mnie pokusiło. Wydawało mi sie, ze większy wybór bede mieć. A tam takie tłumy, ze w pewnym momencie po prostu miałam ochotę sie odwrocić i wracać do domu bez zakupów. Na szczęście zupełnie przez przypadek weszłam do jednej galerii kaufhof tak niby w centrum ale mniej uczęszczanej i tam było tak wspaniałe pusto, żadnych kilometrowych kolejek do kasy. Zakotwiczylam tam i na spokojnie oblecialam piętra i kupiłam resztę prezentów. Wręcz mężowi dostał sie opiernicz, bo zadzwonił do mnie akurat w momencie gdy ja w tych tłumach sie błąkałam, chciał mnie pocieszyć a ja na niego nakrzyczalam, ze ma mnie nie pocieszać, bo nie wie w co ja sie wkopałam. Moj mąż ma naprawde cieżko ze mną
a dzisiaj sprzątam mieszkanko, pakuje sie i jutro z rana wyjeżdżamy.
-
Wendy ja juz sama nie weim teraz to w sumei wychodzi tak jak moinika pisała ze bedzie niedoszczepiona bo to szczepienie sie 3 razy powtarza ehh sama nie wiem. My jestesmy na wigilie w de bedzie ryba uszka z barszczem jak wkoncu zdobede buraki pierogi mam jeszcze od tesciowej
musze tak kombinowac zebym ja tez mogla to jesc
i zeby zbyt wiele czasu nie zajelo nie ma co za duzo robic bo jest nas tylko dwoje malutka zje z cyca wigilijn kolacje
ale zrobie jeszcze ciasto i ciasteczka ktioras tutaj na nie dala przepis i salatki moze dwie a no i bogracz juz na nastepne dni
Oczywiscie nie wiem jak to wszystko zrobie z mala ale mam zamiar
-
nick nieaktualnyMagdalen dlatego jak zadzwoniłam do tej pierwszej Praxis sue umówić na ostatnią wizytę to powiedziała co myślę i już na tą wizytę sue nie umówiłam.
Ja nie szykuje nic wielkiego. Będzie ryba z ziemniakami (mize zrobię jakies puree wyciskane w takie jakby trójkąty i zapiekane), plus swojska surówka ale nie robiona przeze mnie, i barszcz z uszkami. Na barszcz mam zakwas z Krakusa wuec tez piszkam ba łatwiznę. Bigos zrobię dzis. Nawet karpia odpuszczam. Mam juz sernik i pierniki i jutro zrobię makowiec. W piatek jedziemy do teścia na obiad a w sobotę zrobię piersi z kaczki. W tym roku na lenia -
Ja die na wigilie do tesciow a oni do mnie w 2 dzien swiat. Na obiad przygotowuje:
zupe krem marchewkowo imbirowy
gulasz wolowy z duza iloscia kolorowego pieprzu
kotlety z indyka z sosem zurawinowym
do tego kasza gryczana i purre z ziemniakow i selera
kapusta czerwona z gozdzikami
i ogorki kiszone bo wedlug mnie to najlepsze do kaszy i gulaszu
jak zostanie seler to jeszcze surowka z selera z orzechami wloskimi i rodzynkami.
Czyli w sumie ide tez na latwizne i nic specjalnego nie robie.
ciast nei pieke wogole, bo tesciowa piecze zawsze tka duzo ze musze mrozic te jej podarunki bo nie jestesmy w stanie zjec. Potrafi nawet przyjsc do nas na nasze urodziny ze swoim tortem wczesniej o tym nie informujac - kocham takie akcje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHehe, Endokonietko, gdy przeczytałam Twój wpis i komentarz na końcu, ze na łatwiznę idziesz, to aż mi sie zaśmiało
niezly jest ten Twój jadłospis. Zreszta jak i wszystkie inne. Ja jadę na gotowe, wigilia u siostry a pierwszy dzień świat u drugiej
i tak już do 2 stycznia będziemy lazikowac, od jednej siostry do drugiej aż spakujemy walizki i wrócimy
!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 16:40
-
Hej. My juz w Polsce..u tesciow. Gabrysia srednio nam tu spi, bo maja suche powietrze i goraco:( ale jakos wytrzymamy. Wczoraj po raz pierwszy wykąpalismy małą w wannie i jaka miala frajde
hehe kupilismy jej na gwiazdke osmiorniczke do kąpieli i jest nia zachwycona;) uff...a troche sie balam..
MonikaDM tą babke panetonne robilam sama i jest tez na nią przepis przy tym ciescie. Ja ja widzialam tylko w edece, ale byla za droga, bo tam trzeba ponad 600g. Moja mama zawsze nasącza tort herbata gorzka z cytryna i mysle, ze moglabys tego uzyc zamiast alkoholu.
Ciesze sie, ze pierniczki wyszly..ja trzymam zawsze w metalowych pudelkach i zawsze sa miekkie:) fajnie, ze ci nie popękaly..patent z mąką ziemniaczaną zapamietam:)
Endokobietko twoje menu pycha:)
Wesolych Swiąt dziewczyny:*Endokobietka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny