Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Agitka wiadomo ze to co oni licza to nie jest pewne na 100 % i moze sie mylic w gore albo w dol jednak boje sie ze mala bedzie wieksza jak jej brat ktory mial 3600 bo lekarka mowi ze jest wieksza jak przecietne dziecko w tym czasie eehhh sama juz schizuje ale od ostatniego usg do porodu 10 tyg to jeszcze duzo moze przytyc bo niby nawiecej dziecko przybiera w 2 ostatnich miesiach ale nie wiem ile w tym prawdy bo nie wiem jak przybieral synek bo nie moglam tak kontrolawac wagi dziecka na usg bo ciaza byla prowadzona w pl nastepna wizyta 18 jak wroce z pl to znowu sie dowiem ile mala przytyla wiec bedzie 17 dni od ostatniego usg czyli porownam sobie z toba bo bedzie 32tc4
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 20:19
-
Koza, gratuluje udanej wizyty w szpitalu. Ta wizyte co mialas to bylo to Schwangereberatung (meldowanie i szczegoly odnosnie rodzaju porodu itd.) ?
Ja wlasnie jutro ide zrobic termin na to bo moja polozna powiedziala ze moge juz zrobic (w koncu nie wiadomo na kiedy zrobia mi termin a moga byc kolejki) i ginka tez o to pytala. Ciekawe czy u mnie tez tak latwo przystoja na cc
Co do kg to ja sie przerazilam jak weszlam na wage u ginki... miesiac temu bylo 54,3 a dzis 56,8... ciekawe skad to, no ale tak... bylo sie u babci na wsi, ciagle cos wciskali to i przybylo chociaz ja po sobie nie widze ze przytylam tylko brzuch urosl no i troche piersi a tak to nie widze zmian No ale jakby nie bylo, polowa ciazy i na plusie 3,8 kg Chcialabym tylko byc gora +8-10kg no ale wyjdzie w praniu -
pralinka 18 grudzien, ale cesarka napewno bd wczesniej, lekarz poinformowal mnie dzis, ze jezeli roznica wagowa miedzy dziecmi bd powyzej normy to ciaza zostanie zakonczona szybciej
Agitka oczywiscie w przedszkolu u nas jest piec grup po 25 dzieci i przewaznie zawsze na tablicy sa wypisane chorobska panujace w danej grupie tragedia a w tym przedszkolu to jest tylko kilkoro dzieci moze do 10, ktore nie sa z DE -
Witam
Aniołek no własnie z tą przewidywaną wagą Maluszków to róznie jest...mam koleżanke, której powiedzieli, ze musi miec cesarkę, bo Maluszek będzie bardzo duży, a urodził sie 2300, takie maleństwo, a znowóż szwagierce powiedzieli, ze synek nie będzie miał więcej jak 3 kilo, a urodził się 3700....ja rozumiem rozbieznosci i błąd pomiaru, ale żeby az taki? w każdym bądź razie mam nadzieje, ze Twoja córcia braciszka nie przebije wagowo
Aniołek ja w I ciązy przytyłam jakies 22 kilo i tez się specjalnie nie opychałam....a teraz całkiem inaczej...
agattee Kochana Ty nie masz co się przejmowac waga, bo przytyłas póki co bardzo malutko
Sylwia ech te przedszkola.....ja własnie boję się chyba tego najbardziej, zeby Alusiek jakiejs paskudy w sensie szkarlatyna, czy ospa z przedszkola nie przyniósł, jak Maluszek się urodzi...
A jak się czuje córcia?
Ja wagowo mam juz 14 kilogramów na plusie, ale moja ginka i pielęgniarki i tak mówia, ze chyba oszukuję, bo ponoc nie widac tych kilogramów :-p ale ja przed ciążą byłam dosc drobna więc ginka powiedziała mi, ze powinnam więcej przytyc, tym bradziej, ze był etap, ze Mój Maluszek przestał przybierac na wdze....myslę, że max do 16 przytyję jeszcze
-
Cześć!
Agitko - tak jak piszesz w poniedziałek mam przyjść tylko na badania i już we wtorek na oddział. Może tak mają w tym szpitalu bo za każdym razem jak miałam też laparoskopie to było tak samo: dzień wcześniej badanie i rano już na operacje.
agattee- u Nas to nazywa się Geburtsplanung- pewnie to to samo,chociaż grom ich wie.
Dziękuje kobietki za miłe słowa.
Co do kg ja 9kg na plusie , więc nie będę narzekała i nawet wczoraj lekarz powiedział że ładnie. Nie wiem od czego to zależy ,bo jedzenia sobie nie odmawiałam więc nie dołujcie się że to przez jedzenie czy coś.
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
Hej ja wczoraj byłam na wizycie ale tylko z położną więc bez usg. Ale zrobiła mi ktg i serduszko ładnie biło i jeszcze zbadała mi szyjkę jak jej powiedziałam że twardnieje mi brzuch ale niby też wszystko ok (swoją drogą dobrze że jednak się przygotowałam bo byłam pewna że położna nie robi badania na samolocie ). Tylko kazała dodatkowo brać magnes 300mg, ja niby brałam cały czas Mg ale dopiero teraz spojrzałam że moja jedna tabletka ma tylko 70mg... A, no i przez ostatnie 4 tygodnie przytyłam tylko 200g, gdzie wcześniej przez miesiąc tyłam koło 2 kg, ale to zasługa diety cukrzycowej. Położna mówiła że to normalne przy cukrzycy, a z Małą na pewno wszystko dobrze bo brzuch mi sporo urósł przez ostatnie tygodnie. I w końcu jem 6 posiłków dziennie więc głodna nie chodzę. Za tydzień dowiem się szczegółów ile Mała waży bo ma wizytę z ginekologiem i będzie usg, ostatnie już.
A u mnie dodatkowe usg 28 euro, a takie ze zdjęciem 57.
Koza, Pralinka, aż mi się buzia sama uśmiecha jak patrzę na Wasze suwaczki już życzę powodzenia! :*
29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
hej dziewczyny
Piszę do Was już z Hamburga w końcu z mężem. Przyleciałam w sobotę, miałam 2 loty, z Krakowa do Warszawy i Wawy do Hamburga- no i pierwszy lot nie był za przyjemny, strasznie się stresowałam skutkiem czego mój Maluszek w brzuchu też i strasznie mi się ruszał/ miałam takie wrażenie/ chyba chciał mi dać znać, że jest ze mną i żebym tak nie przeżywała lotu.
Wczoraj nie próżnowałam i od razu poszłam do Ratusza /taka jak radziła Monika/ pojechałam zapytać o kursy j.niemieckiego.
Wydrukowali mi listę chyba 300 miejsc i sama muszę sobie dalej radzić, tzn. albo dzwonić i pytać kiedy najbliższy kurs się zaczyna albo wybrać sobie kilka w odpowiadającej mi dzielnicy i pojść osobiście się zapisać. W każdym razie powiem Wam, że rzeczywiście bez znajomości niemieckiego czuję się tu bardzo zagubiona- ale to początek nowego w De.
Dzwoniłam też do położnej- Polki, bardzo fajna kobietka- dowiedziałam się, że:
- jak chcę skorzstać z jej usług i pojść do ginka za darmo to muszę mieć kartę ubezpieczeniową/kartę z kasy chorych/ ze zdjęciem jako dowód, że jestem ubezpieczona- i tu moje pytanie- czy Wy macie takie karty ze zdjęciem? Jak się załatwia taką kartę ubezpieczeniową? dodam, że mój mąż pracuje tu w Hamburgu od 2 tygodnia dopiero... może przez jego firmę załatwię sobie takie ubezpieczenie... ale to pewnie trochę trwa.. jak wszystkie papierkowe sprawy
- mówiła, że będzie do mnie przychodzić przed porodem i po porodzie- ale niewiem ile to wizyt
- że po ok.30tc powinnam pojść do szpitala zarejestrować się, że chcę tu rodzić
Agattee- ja jestem w 20tc i też niewiele przytyłam ( +3kg) ale brzuszek też już widać -na szczęście mój Mały waży ok.240 g. Lekarz w PL na moje życzenie "zważył go i mierzył" - powiedziął, że miara i waga teraz nie jest żadnym "parametrem" zdrowia i dobrze rozwijającego się dziecka.. dziwne trochę, bo wydawało mi się naturalne że to podstawowe parametry
Stresuję się zawsze badaniem ginekologicznym- lekarz pokazał mi jak reaguje moje ciało w momencie stresu- i rzeczywiście jest to bardzo niekorzystne dla dziecka- skurcza się macica, wręcz jakby przygniata dziecko więc dziewczynki! NO STRESS !
Ale cóż- od teraz nowy lekarz w DE ( dobrze, że Polka) i nowe wrażenia i emocje.
Koza- 3mam kciuki- u Ciebie już tak bliziutko końca -
Pralinka- powodzenie i też 3mam kciuki mocno ) , później chyba Agitka
witajcie Nowe Mamusie I te z pojedynczymi szczęściami i podwójnymi
Moje pierwsze wrażenia z DE:
- w Hamburgu bilety jednorazowe w autobusach kupuje się u kierowcy- nie ma żadnych automatów w busach, i chyba nie ma kanarów- bo każdy kto ma bilet miesięczny musi przyjść do kierowcy i go okazać troche to zawracanie głowy kierowcy.. dziwne..
- czy w De nie ma płacenia kartą płatniczą paypass/ dotykowo/bez wprowadzania pinu?? Mąż jak powiedział w pracy, że w Polsce już dawno mamy taką metodę płatności to się mocno zdziwili, bo tu tego nie ma - hehe czyli nie taka polska zacofana jak się sądzi za zachodzie:)
- kupiliśmy z emkiem karty vodafone- za 15 euro- i po pierwszym ladowaniu zabrali nam 9 euro i zostało na koncie 6 do wykorzystania. Dziwne- w PL jak ładujesz za 10 zł to masz 10zł do wykorzystania a Wy jakie sieci komórkowe polecacie??
-
jola juz nie pamietam teraz dokladnie ale wydaje mi sie ze ja mialam tez tak w vodafonie i przy nastepnym doladowaniu wracaja te pieniadze na konto ja teraz mam Lebare i jestem zadowolona a w domu mam tel stacjonarny i internet z vodafonu
Co do ubezpieczenia to jak sie zlozy odpowiednie dokumenty to chyba kolo 2 tygodni sie czeka ale jesli cos zle napisalam to niech mnie ktos poprawi i to zalezy od pracodawcy czasem on to zalatwia a czasem trzeba samemu przejsc sie do kasy chorych nie wiem czy dobrze pamietam ze ty pisalas ze jestes na zwolnieniu w pl wiec nie wiem na jakiej zasadzie bedzie to u cb bo nie mozna byc ubezpieczonym w 2 miejsach jednoczesnie czyli PL i DeWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 10:57
-
jola83 życzę Ci powodzenia tu w DE, bo przyda się napewno. Ja jestem tu ponad 1,5 roku i dalej czuje się zagubiona ach....Wiem że gdybym pracowała byłoby inaczej... no ale...najpierw rodzinka a poźniej praca :)Ja ostatnio zmieniłam sieć na Mobilkę bo zależało mi na tanich rozmowach do PL na kom. i stacjonarne. I jestem zadowolona bo za 9.90E mam 400 minut. Mi całkowicie wystarcza
-
Agitka pamietam ze jak zobaczylam info, ze panuje szkarlatyna to oburzona pobieglam do domu, dla mnie to jakas choroba z czasow po wojennych a nie teraz, gdy corka miala 2.5 roku to bylys na rok w pl i chodzila do przedszkola i tam nigdy nic takiego nie bylo, a tutaj wiecznie cos
Juz ok ogolnie to tylko miala taka wysypke w okolicy ust, dostala antybiotyk i masc, juz prawie zeszlo -
jola83 ja jestem ubezpieczona w AOK i z tamtad mam karte, z tego co wiem to twoj maz ma ubezpieczenie jezli pracuje wiec ty tez musisz miec te co on, jak pojedziesz zlozyc wnioski to powiedz ze jestes w ciazy i ze musisz isc do lekarza to ci da taka zastepcza karte, z ktorej bedziesz mogla korzystac zanim nie dojdzie ta wlasciwa, tam bd numer ubezpieczenia twojego, bo u nas to dlugo trzeba na karte czekac
co do kanarow to sa, w autobusach i w s-bahnach ale napenwo nie spotkasz ich tak czesto jak w pl,
co do komorek to na karte nam sie nie oplacaly:/ mozesz sobie wziasc na abonament, t- mobil ostatnio nas wkurzyl bo konczyla mi sie umowa, a tu panuje glupi zwyczaj ze musisz wypowiedziec umowe od 3 -6 miesiecy przed jej zakonczeniem, napisalam wypowiedzenie ale doszlo 3 dni pozniej i nie bylo pelnych 3 miesiecy wiec przedluzyli mi o kolejny rok, teraz mam dwie komy w 1&1 z netem i wszytsko bez limitu, ale tutaj nie do Pl
co do kursu nie wiem jaki ty doklandie bd robila ten kurs, ja robilam integracyjny w VHS i on za jakos okolo 3 miesiace kosztuje 250 euro, jak nie macie za wysokich dochodow to placisz 120, a gdy macie niskie, lub jakies dodatki to wogole nie musisz za niego placic, u mnie trwal on dosc dlugo od lutego 2013 do lipca 2014(to byl taki od samych podstaw bo ja nie znalam nic niemca), cztery razy w tygodniu po 3 godziny, wlasnie jutro jade sprawdzic wyniki egzaminu na B1
-
Jola witamy w końcu w Niemczech! o teraz będzie się u Ciebie dużo działo, ale przynajmniej nie będziesz się nudzić. Ja też załatwiałam wszystkie formalności w urzędach sama bo mój mąż, mimo że lepiej dogaduje się po niemiecku niż ja, pracował od rana do wieczora i wszystko było na mojej głowie. Ale powiem Ci, jak czegoś nie rozumiałam to tłumaczyłam że słabo mówię po niemiecku i wszyscy bardzo cierpliwie tłumaczyli mi prostszymi słowami i ogólnie byli bardzo życzliwi.
Z systemem paypass faktycznie jeszcze się tu nie spotkałam a płacę głównie kartą.
Co do biletów to u mnie też kupuje się u kierowcy, lub jemu pokazuje bilet miesięczny dlatego trzeba wsiadać przednimi drzwiami ale np w Monachium automaty do biletów były na mieście i kierowcę nic nie obchodziło. Mój kumpel rok dojeżdżał tam do pracy bez biletu i kilka razy spotkał kanarów ale zdążył wysiąść... jednak nie polecam tego sposobu. Ja do pracy tez dojeżdżałam autobusem i nigdy nie było kontroli biletów ale słyszałam że się zdarzają.
Tel mam w sieci Lebara ale przy jej zakupie też coś tam zabrali za aktywację karty.
Z załatwieniem karty ubezpieczenia raczej nie będzie problemów. Dostaniesz ubezpieczenie rodzinne prze mężu, tak jak któraś pisała albo firma to załatwi albo osbiście. Trzeba wypełnić formularz zgłoszeniowy z danymi i też wysłać swoje zdjęcie. Karta przychodzi po ok 2 tygodniach ale wcześniej na pewno dostaniesz pismo że witają Cię w kasie chorych i tam będzie Twój nr ubezpieczenia, myślę że z tym dokumentem można już iść do lekarza ale głowy sobie nie dam uciąć...
W każdym razie powodzenia ze wszystkim!29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
Tak jak Wam pisalam, polozna powiedziala ze mam zrobic termin für Schwangereberatung i ze ginka tez pytala czy juz to zrobilam. Dzis poszlismy do kliniki bo rzut beretem, w okienku mowie o co chodzi, na szczescie babka mila i pyta sie mnie czy mam skierowanie od lekarza - ja mowie ze nie. No to ona pyta czy dziecko zdrowe i czy ja tez zdrowa - mowie ze tak. No i pytanie to po co w takim razie przyszlam, na co odpowiadam ze tak powiedziala mi polozna, bla bla bla... no i ona do mnie ze teraz jest duzo za wczesnie, ze teraz moglabym przyjsc jakby cos sie dzialo, a do tej pory dziecko zmieni pozycje z kilkadziesiat razy, ze jak jest wszystko w porzadku to nie musze przychodzic a Geburtsanmeldung zwykle robi sie 6 tygodni przed porodem ale powiedziala, ze moge juz pod koniec pazdziernika zadzwonic by ten termin zrobic.
No i wracamy do domu i tak sie zastanawiam po co ta polozna kazala mi tam isc juz teraz, w sumie pogadam z nia o tym pod koniec miesiaca
Koza, a Ty ten termin na Geburtsplanung zrobilas juz wczesniej czy po prostu poszlas i Cie przyjeli? Trzeba miec jeszcze jakies dokumenty oprocz Mutterpass i karty ubezpieczeniowej? Jak wyglada taka wizyta, robia tez USG? Czy ten lekarz pytal Cie jaki rodzaj porodu chcesz miec? Malenstwo u Ciebie jest dobrze ulozone a mimo to zgodzili sie na cc? Bo odnioslam wrazenie, ze wlasnie jak dziecko jest w zlej pozycji to wtedy zrobia cc itd. No ale mam jeszcze duzo czasu by sie przekonac jak to pojdzie u mnie
Jola, witaj juz oficjalnie w DE Nie wiem jak jest z zalatwieniem ubezpieczenia bedac w zw. malzenskim, jesli Twoj maz jest ubezpieczony a napewno jest to jakos to jest ze dopisuje Cie do swojego. My np. mamy oddzielnie bo Moj ma prywatne a ja panstwowe, a zmienic bedzie mogl dopiero jak go zatrudnia na stale bo sam nie moze zmienic niestety. -
Agattee- Hm z tym terminem dla Schwangereberatung to widac zalezy od szpitala w ktorym bedziesz rodzic Bo ja termin do nich mam juz od dawna i czekam juz tylko na koniec pazdziernika bo wtedy mam sie zglosic.
Jola - Witaj w de . Bilety do autobusow mozesz kupic u kierowcy albo na stacji u- bahn czy s- bahn z automatow. Z takim biletem tez mozna jezdzic autobusem tyle ze trzeba po wejsciu do niego ten bilet skasowac
Agattee- Ty robisz kurs w vhs? Wiesz moze czy sa tam organizowane jakies kursy popoludniowe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 12:42
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
mala M- łykaj magnez ,nie zaszkodzi a zawsze pomoże
Ja całą ciążę łykałam z drogerii DM po 2 tabletki dziennie i kosztują 5 euro za 300 sztuk.
Jola- witamy w DE !!!
Ja też chodziłam na kurs VHS i miałam go darmowego, kartę mam z Lebary bo jak dzwonie to głównie do Polski a z tą kartą jest tanio. Jeszcze są inne podobno ale nie interesowałam się.
Co do ubezpieczenia jak mąż pracuje to musi Cie dopisać do siebie.
agattee- tak myślałam że za wcześnie Cie położna wysłała do szpitala, chyba ze to chodzi o taką ogólną wizytę w szpitalu z położną ( chyba grupowe to są?) ze oprowadza i mówi jak tu w szpitalu wszystko wygląda.
Mi pierwsze co Ginka wypisała skierowanie na Geburtsplanung ,różnie jest w szpitalach ale takie spotkanie jest od 34tc albo 36tc - u mnie akurat od 36tc.
Zapisałam się w szpitalu w recepcji jakoś w 34tc i spotkanie miałam dopiero wczoraj.
Musisz mieć ze sobą książkę ciąży , kartę ubezpieczeniową i te skierowanie na planowanie porodu.
Na wizycie jak pisałam już wczoraj : lekarz robi usg i mierzy na nim malucha ,nie pytał jak chce rodzić tylko jak już mi Malutką wymierzył i powiedział że jeszcze przytyje to powiedziałam że ja chce mieć CC.
Zanotował to wszystko , powiedział że robią 10 dni przed terminem i w kalendarzu od razu ustalił datę CC.
Z nim to na tyle , poszliśmy na ktg i tam też położna wypytała jakie leki biorę , o alergie, choroby w rodzinie itp.
Zrobili mi termin na badanie przed CC i mogłam iść do domu.
Nie mam wskazań do CC, u nas w szpitalu można wybrać ja na takiej samej zasadzie jak poród w wodzie czy naturalny.
Musisz zerknąć w necie na stronach szpitali u Was jak to wygląda , ja dla przykładu dam linka do mojego:
http://www.evk-castrop-rauxel.de/index.php?id=276
wciskasz zakładkę Geburtsplanung, a ogólnie szukasz tego na stronie szpitala w Frauenklinik.https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
Dziękuję dziewczyny za dobre rady
co do witamin to ja łykam Pharmaton Matruelle- suplement, gdzie jest wszystko:kwasy omega 3, jod, magnez, wit.d itp. Przywiozłam sobie na całą ciążę z PL.
trzymajcie kciuki, dziś moj mąż jedzie oglądać 2 mieszkania. Strasznie tu ciężko coś znaleźc, a ceny wynajmu w Hamburgu masakryczne -
jola83 wrote:Dziękuję dziewczyny za dobre rady
co do witamin to ja łykam Pharmaton Matruelle- suplement, gdzie jest wszystko:kwasy omega 3, jod, magnez, wit.d itp. Przywiozłam sobie na całą ciążę z PL.
trzymajcie kciuki, dziś moj mąż jedzie oglądać 2 mieszkania. Strasznie tu ciężko coś znaleźc, a ceny wynajmu w Hamburgu masakryczne
Jola, witaj w DE. My mamy karty z Lebara i jesteśmy zadowoleni bardzo:)
Ubezpieczenie to pewnie z mężem bedziesz miec, podejdzcie do ubezpieczalni tam gdzie on jest ubezpieczony wszystko Wam powiedza:)
Dziewczyny jak wygląda sytuacja w przypadku gdy dziecko nie urodzi się jeszcze w terminie???
Co w takiej sytuacji?
Jak Oni tuta postepują?
Zostało mi kilka dni do terminu...
Napiszcie jeśli coś wiecie..