WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straszne to chorobsko!
    A Jas mial jeszcze taki napad kaszlu, mam nadzieje ze juz nie i przeszlo mu calkowicie.
    Endokobietko czy moge zapytac ile płacicie za żłobek na pelny etat? Widzialam u nas ceny 345€ za 3~4 godz dziennie i 395€ za caly 9~10 godz. Plus 60€ za jedzenie. W tym wypadku TM byla tańsza bo za 3 godz. dziennie bylo 110€ a za caly dzien jakies 360€. Jezu jestem teraz taka dziwnie rozbita. Jeszcze ta TM dzwoniła dzis do meza, bo do mnie nie mogła sie dodzwonić z pretensjami. Czyli Jugendamt zareagował szybko. P. jedzie do niej po rzeczy Vincenta po 12:00 ciekawe co mu powie.

  • Wendy Autorytet
    Postów: 408 115

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany to co Endokobietka pisze to aż mnie przeraza.Powiem ze ja mam doświadczenie jako takie z chorobami ale czegos takiego nie mieli moi chłopcy i nie słyszałam o tym!owszem czasem gdzies u ludzi słychać bylo taki szczekający kaszel ale nie żeby aż tak do duszenia sie.Oby nas to ominęło.

    Monika no co za baba z tej TM.Świetnie ze od razu wyjaśniliście z Jugendamt ta sytuacje przynajmniej nie będzie więcej takich ciemnot ludziom wciskać!ja to bym się pewnie czaiła ze względu na język,wiec brawo!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 12:13

    pmzt5tj.png




  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika ja place 204 Euro na miesiac za 12 godzin dziennie, ALE w Hamburgu miasto placi kazdemu dziecku za 5 godzin (od 2 lat jest taka doplata) i za obiady. Sniadnaia przynosimy sami, oprocz tego sa jeszcze owoce w zlobku w tej cenie w ramach podwieczorku. Takze te 204 place obojetnie czy jest tam czy nie (chory, urlop itp).

    17u93e5exqfllrog.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOnika własnie przeczytałam o tej TM juz samo kłamstwo o psie ją skreśla skoro kłamie z takim czyms to jak można mieć do niej zaufanie?? A jakby Wasz mały miał uczulenie na sierść ehh szkoda gadać...

    201509284965.png
    201703075565.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny. Tak mi jakos ciężko z ta sytuacją. Jak mąż byl odebrać rzeczy to powiedziała że wcale nie chciała zeby Vinnie od niej odszedł, tylko ani razu wczesniej ontym nie wspomniała, nawet jak mowilam ze moze musimy poszukac innej TM czy żłobka, to skwitowala ze moze to lepsze wyjscie. A jak powiedzialam ze moze spróbujemy z nia za 2~3 miesiące to nic nie powiedziala. Mniejsza juz o to. Umowilismy sie na środę z inna i poszukalam kilka żłobków z opisu na stronie podoba mi sie jeden, wlasnie taki dosc drogi. Dalibysmy rade finansowo z pensji meza wiec mamy alternatywe, poodwiedzamy tez kilka żłobków i TM. Cos znajdziemy.

  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki Monika zeby udalo sie znalezc cos naprawde godnego uwagi i tak zeby maly byl najbardziej zadowolony;))

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika jak czytam co przechodzisz z Vincentem i tą TM to aż mnie przeraża, bo ja koniecznie bede musiała oddać moje roczne maleństwo do żłobka. Próbuje wynegocjować z mężem by wziął sobie dwa miesiące EZ gdy ja wrócę do pracy to udałoby nam sie przedłużyć okres "niezłobkowy" ale moj mąż bardzo oporny. Chyba boi sie tej sytuacji ale moze zmieni zdanie gdy dzidzia pojawi sie na świecie. A Wam życzę powodzenia i przestań mieć do siebie wyrzuty. Szybko zareagowałas gdy tylko cos zaczęło Ci sie nie podobać a wcześniej chyba byłaś raczej zadowolona i Vinnie tez wiec myśle, źe zrobiłaś wszystko co mogłaś.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endokobietko, ja kojarzę to choróbsko chyba z czasów gdy byłam u rodzinki jako AuPair. W przypadku takich ataków moim zadaniem było postawić w łazience czajnik elektryczny z gotująca sie cały czas woda by zrobić tak dużo pary, nawilżyć powietrze i siedziałam tam z dzieckiem aż mu przeszło. Ale nie pamietam czy to dokładnie ta sama choroba. Wtedy nie zwracałam na to specjalnie uwagi. No i zdrowia dla Jasia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysiak tak, w grudniu bylo super. Vincent się powoli przyzwyczajal i zostawał sam. Teraz cos się zmienilo do tego stopni a ze maly od niej uciekal.
    Wydaje mi sie ze musiala sie jednego dziecka pozbyc bo miala ich 6 a moze miec 5. Padlo na nas bo ja poki co nie pracuje a podejrzewam tez ze Vincent byl dla niej najbardziej absorbujacy, bo dwoje dzieci ma ponad trzy lata, jedno dwa, jedno 1,5, i J dna dziewczynka tak jak Vinnie miala rok ale byla mega spokojna i nie taka ciekawska jak moj łobuz.

    No juz nie zamierzam o tym myśleć. A Ty sie nie przejmuj tylko nie zrob mojego błędu i czy wybierzecie zlobek czy TM to poprzebierajcie "w ofertach" i przeanalizujcie wszystko na zimno a nie tak jak my, ze ktos się wydaje sympatyczny.

    Zgrzeszylam dzis!! Zjadlam sporą kolację, ale lekko sie usprawiedliwie bo sprzatalam i spalilam troche kalorii i moze dlatego taka glodna byłam. I w ogole to zwaze sie jutro, wiem ze dwa dni nic nie daly ale bede sie wazyc co tydzien w soboty.

    Jutro mamy gości, oj będzie ciasto na pokuszenie i pewnie jakieś inne rzeczy :(

    krysiak lubi tę wiadomość

  • powidlowa Autorytet
    Postów: 667 116

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie! Czy piecze któraś chleb w domu? Takie, żebym nie musiała robić go cały dzień;) Albo bułki może? Coś smacznego dla męża;)

    3i49tv7371hkkcdh.png
  • Wendy Autorytet
    Postów: 408 115

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedys miałam hopla i pieklam bułeczki z maselkiem i czosnkiem lub pietruszka mmnm pycha byly,ale przepis zaginal.
    Do porodu pieklam tez chleb wg przepisu mamy na naturalnym zakwasie i byl bardzo smaczny,skorka taka fajna chrupiącą.Ale potem nie miałam za bardzo czasu i przestalam piec a jakiś czas temu jak znów zaczelam to cos mi nie wychodzi.I nie wiem do konca czemu tak się dzieje czy make stara miałam czy co.Bo i zakwas mi nie chce rosnąć i chleb zakalcowaty z tego ehhhh.Byc może ze i za zimno miał ten zakwas i dlatego tak.No ale Ty chcialas cos co się szybko piecze a z tym chlebem to roboty bylo na dwa dni wiec nie pomogę niestety.

    pmzt5tj.png




  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja tez pieklam na zakwasie, mmmm, pychota. Ale pieklam tez z gotowych mieszanek w automacie do chleba, jak sie automat nastawilo na noc to rano tak super pachnialo chlebem :-)

    Powidlowa z czystym sumieniem moge polecic Ci mieszanke z Netto, takie make opakowanie, dodajesz tylko ciepła wodę, fakt tylko ze dwa razy trzeba wyrobic ciasto ale to sie szybko robi, ja nastawialam sobie zegarek, chleb jest bardzo dobry. Musze znowu zrobic.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez piekłam na zakwasie, zakwas dostałam od koleżanki mamy a potem sama znalazłam sobie przepis na zakwas w internecie i super sie sprawdził. A mam tez przepis na chleb na drożdżach, wiec taki szybciej sie robi.

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tak z netto tez polecam. Ja mam przepis na taki na drożdżach, z ziarenkami i otrębami, zawsze wyjdzie i jest szybki

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rowniez poprosilabym o ta diete, ot tak z ciekawosci co tam jest :D [email protected]

    W ogole nurtuje mnie pytanie odnosnie szczepien. Na ksiazeczce zdrowia pisze ze 11-14M powinna miec znowu dawke G4. Lekarz nic mi o tym nie mowil, ze musze zrobic ale skoro robilam wczesniej to chyba musze ponownie? (chodzi o te 6w1). Powtarzalyscie to szczepienie po 11M?

    No i kolejna sprawa to Meningok., Masern, Mumps. Szczepilyscie juz na to? Rowniez pisze od 12 miesiaca zycia. Tylko jak bylam na U6 tolekarz mowil, ze jesli Amelia nie idzie do przedszkola to nie musi. To w takim razie kiedy mam ja zaszczepic? Chcialabym isc z nia na Krabbelgruppe wiec wolalabym jednak to zrobic...

    Monika wspolczuje tej TM. Dziwna baba, wszystkie dzieci powinna traktowac rownoczesnie. Rozumiem, ze daliscie synka do TM bo aktualnie szukasz pracy? :) Jesli piszesz tak jak jest, ze traktowala Viniego troche inaczej bo jest energiczny to moja core pewnie potraktowalaby tak samo, bo Amelia nie nalezy do spokojnych haha. A jak przeszedl u Was okres adaptacyjny? Ja to bym sie chyba zaplakala, z reszta Amelia raczej tez :P U nas w budynku jest jedna TM,taka hinduska. Tez ma dzieci w roznym wieku. Nie wiem jak sa traktowane ale jak widzialam ja raz w sklepie jak kupowala jakies mrozonki (te filety rybne w ksztalce zwierzatek), albo jakies ciasto mrozone to padlam :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2016, 18:26

    wff22n0ab6iac00e.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurka, chodzilo mi o MMR (bez meningokoków) . No ale w sumie Meningokoki tez sa od 12m

    wff22n0ab6iac00e.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee Lena miała powtórkę 6w 1 bo nie szczepilismy na mmr, dlatego mówili żeby powtórzyć tamte, tylko chyba było juz bez rota, nie pamiętam, jeszcze mamy mieć menigokoki tylko nie wiem które...
    Co do mmr my chodzimy na krabbelgruppe i nikt na szczęście nie pyta czy szczepimy czy co, mmr odkladamy z rożnych względów, ale głownie po długiej rozmowie z neurologiem, podamy ok 2 lat czyli może w wakacje, wszystko zależy od tego czy od września Lena pójdzie do przedszkola i jak oni się na to zaopatrują.
    Wogole może któraś z Was się orientuje jak to jest, bo ta szczepionka to mmr+v czyli podają dodatkowo ospę, czy wszędzie tak jest? Czy można podać tylko mmr, czyli świnka, odra, różyczka bez ospy dodatkowo?
    A dietę wyslalam :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2016, 20:32

    Wendy lubi tę wiadomość

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee- Julianekpo roczku dostal szczepionke na memingokoki i na mmr. Powtorke 6 w 1 tez mamy juz za soba. Teraz nas czeka jeszcze jedna juz ostatnia szczepionka ( jeszcze nie wiem na co) i bedziemy miec spokoj do 6 lat ;-)

    Monika- Wspolczuje przejsc z TM. Zgadzam sie ze nie powinna was oklamywac ze ma psa itp ale czy jestes pewna ze tam COS sie wydarzylo?? W jaki sposob traktowala Vincenta inaczej? Bo wiesz to ze dziecko po okresie adaptacji nagle nie chce isc do pani, placze, nie chce zostac to jest czesto normalnym zjawiskiem i wcale nie musi znaczyc ze jest tam zle traktowane ;-) Moim zdaniem nie ma idealnych opiekunek i zawsze gdzies czy to u TM czy w zlobku bedzie nam rodzicom cos sie nie podobac. Nasze przedszkole jest naprawde w porzadku ale tez zdarzyly nam sie nie mile sytuacje. Chociazby to ze na poczatku panie zwlekaly z drzemka u Maximilianka ( byl wiec w przedszkolu tylo 4 godziny a nie 7) i przydluzaly mi jego adaptacje pomimo ze nie bylo zadnych problemow bo mlody chetnie zostawal. Pare razy tez przy odbiorze go mlody bedac na dworze byl za grubo lub cienko ubrany. A to nie mial czapki... No coz one wymagaja od dzieci trzyletnich juz duzej samodzielnosci ( dzieci maja sie same ubierac, jesc, myc itp) a moj synio nie zawsze potrafil sobie z tym poradzic. Sumie z wlasnej winy bo bywa rozstrzepany....Na szczescie jest coraz starszy wiec jest mu tam coraz latwiej ;-) Poszukajcie moze zlobka tam z dziecmi jest wiecej pan wiec jak nawet jakas bedzie nie mila to inne nie dopuszcza zeby zle traktowala dziecko ;-)

    A u nas Julianek ma wirus bostonski przez co musialam przelozyc przyjecie urodzinowe Maximilianka ( wynajelismy sale zabaw) bo jutro konczy 4- latka. Ech ale polecialo a niedawno byl taki malusi....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2016, 22:48

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki może podasz twój przepis na chleb też bym chętnie upiekła na drożdżach chyba łatwiej. A co to za dieta bo nie doczytałam chyba tez by mi sie przydała...

    201509284965.png
    201703075565.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina daj maila :-)

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
‹‹ 632 633 634 635 636 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ