X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • powidlowa Autorytet
    Postów: 667 116

    Wysłany: 24 lutego 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia codowna ta Twoja Gabrysia!
    A tort pierwsza klasa!

    3i49tv7371hkkcdh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2016, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu piękny tort,a Gabrysia duża i śliczna dziewczynka :)

    Powidlowa z tego coczytalam to gluten powinien być wprowadzony przed skończonym 6msc-mniejsze prawdopodobieństwo alergi.Ja karmiąc piersią jem wszystko,wiec podejrzewam ze syn gluten otrzymuje od urodzenia,ale bardzo możliwe ze zrobię mu kaszkę na kolacje po 5msc-wtedy będę miała pewność ze na pewno gluten wprowadziłam ;) możesz troszkę kaszki dodać do Twojego mleka.
    Co do słoiczków to ja jeszcze nie podaje,ale moje koleżanki to chyba wszystkie zaczynały podawały po 4 msc,jest tez taka teoria ze czym szybciej tym lepiej bo niby mniej alergi.

    Monika pediatra nie polecał Wam słoiczków to co podawałaś małemu?tylko gotowałaś?bo ja nie wiem co lepsze czy samemu gotować jak nie ma sie sprawdzonych warzyw-tylko marketowe,czy słoiczki podawać?

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 24 lutego 2016, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia- Alez sliczna panienka zj Gabrysi i jaka duza. Udala wam sie coreczka ;-)

    Ewelina- oj jesli chodzi o ceny to ci dokladnie nie powiem bo juz nie pamietam bo ja ta swoja pania Beatke wolalam do siebie jeszcze przed narodzinami dzieci czyli ostatni raz jakos 5 lat temu ale za obciecie i pasemka duzo nie placilam cos ok 25 euro z wliczona benzyna za przyjazd

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • powidlowa Autorytet
    Postów: 667 116

    Wysłany: 24 lutego 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koalka bie zamierzam nic wciskać małej łyżeczką a butli nie chce. Wiec pewnie nie podam nic;)
    Koalka nigdzie nie spotkałam się z tym ze czym szybciej tym lepiej, chyba że od mam które nie mogą się doczekać żeby już coś podać. Ale poszukam. Raczej właśnie się spotkałam ze im później tym lepiej. Szczególnie u dzieci alergicznych.

    3i49tv7371hkkcdh.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 24 lutego 2016, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu ale masz śliczną córcie :) tort robiłaś sama? Niesamowity!!!

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 24 lutego 2016, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Gabrysiu ty moja slicznotko ,jaką z Ciebie duża dziewczynka.
    Pamiętam jak dopiero co mama relacjonowala wyrażenia z pporodu a tu już taka duża jestes.
    Wszystkiego naj naj najlepszego kochana :-*
    Tort przesliczny i ten kucyk uroczy.

    Endokobietka Ohh to co to się stało :-(
    Ogromnie ci współczuję bo wiem jak to boli wjedząc że dziecko w pszedszkol u płacze a ty w pracy .
    Mam nadzieję że to szybko minie i Jasio będzie chętnie chodził tam.

    Ja mojego małego po tym incydencie jak do wózka przywiazali i ten bidok płakał nie dałam więcej do pszedszkola. znalazłam tagesmutter tylko niestety od kwietnia bo wypowiedzenie tak mam z pszedszkola ale dziecka tam już nigdy nie dam.

    Muniek jak dobrze Cię widzieć ;-)

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 24 lutego 2016, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie Muniek..tort zamowilam a wiecie, ze dostalam inny? Pomylka i na poczatku bylam zla, ale stwierdzilam, ze skoro w smaku byl dobry to nie bede sobie psula dnia przez cos takiego.

    Sama robilam pop cakes te kolorowe ciasto lizaki :)

    Dzieki dziewczyny za mile slowa. Rosnie jak na drozdzach ta moja kaprysna coreczka:)

    Od tygodnia sadzam ją juz na nocnik tak 2-3razy dziennie ..mniej wiecej w momentach kiedy powinna cos zrobic i juz mamy sukcesy..wiem, ze to przypadek, ale po prostu chce ja oswoic..jak cos zrobi, bije brawo, daje jej buziaka, tlumacze a potem idziemy razem do lazienki a ona pokazuje kibelek palcem..zebym wylala zawartość;) Malymi kroczkami ucze ją, ale do momentu kiedy to wszystko bedzie swiadome to jeszcze dluga droga:)

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 25 lutego 2016, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu Gabrysia jest taka urocza:) torcik sliczny i wszystko na fotce pieknie wyglada:) Wszystkiego dobrego!

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 25 lutego 2016, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orchidea witaj :) jak tam synuś rośnie? Z tym przedszkolem to chyba jakaś masakra,też bym nigdy tam dziecka nie dała. Biedny maluszek!

    Kasiu a tu w de zamawiałaś? My jeszcze nie wiemy czy roczek zrobimy tutaj czy pl. Więc jeśli tutaj to będzie problem z tortem. A ja niestety antytalencie jestem :)
    A z tym nocnikiem wiadomo że potrzeba czasu,ale jak będziesz próbować regularnie to w końcu mała się nauczy.

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 25 lutego 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powidłowa czemu mówisz że nie zamierzasz wciskać łyżeczka?
    Ja mojej małej daje warzywka łyżeczka i sama buziaka otwiera a jak widzi jak blenduje i juz ide do niej z kubkiem to aż jej się oczy świecą. Wcina tak, że jakbym nie skończyła jej podawać to by zjadła wszystko co tam przygotowałam, ale boje się że to by było za dużo.

    Muniek a ja bym tak nie ufała słoiczkom mało kto pamieta jednodniową afere z GERBEREM jak okazało się,że gerber kurczakowy to zmielone rabki łącznie z pazurami. Odrazu wycofali ten słoiczek ze sprzedaży i ładnie komus musieli kasą posmarować bo zaraz wszystko ucichło a i w necie chyba nic juz sie nie znajdzie na ten temat. Pewnie juz sobie gerber nie pozwoli na takie kombinacje, ale ja sama robie przeciery dla małej wiem co jest w środku. A teraz jest tak zanieczyszczona gleba i powietrze, że i marchew z własnego ogródka nie będzie bez skazy. Nie mówie, ze nigdy nie dam słoiczka, ale mysle że to jedno i to samo co warzywa z marketu tylko, że jak sama robie to dokładnie wiem co daje. A warzywa mozna kupic na targu u nas jest raz w tygodniu i przyjezdzaja okoliczni rolnicy ze swoimi zbiorami

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 25 lutego 2016, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i nie ma co wierzyć we wszystko co nam mówią. Moja mam pracowała w szklari z ekologicznymi pomidorami. Jak pomidory nie były dojrzałe na czas to psikali je czymś i na drugi dzień zbierali pieknie czerwone pomidory.

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 25 lutego 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina dokladnie, ostatno czytalam opracowanie na temat jajek i te bio byly mega zanieczyszone pestycydami. Ja do dzis czesto podaje Jasiowi sloiczki. Po zlobku bardzo czesto dostaje pol sloiczka i do tego owoce. nie wiem co jadl w zlobku a chce byc pewna ze ma odpowiednia ilosc warzyw. Ja wracam z pracy ok 18, wychodze o 7 i naprawde nie mam czasu codziennie gotowac czegos innego. Czytalam bardzo wiele opracowan i naprawde do tych sloiczkow bardziej kontroluja niz do marketow. A tarbi w niemczech, to tez widzialam juz sporo reportazy o oszustach ktorzy kupuja w dyskontach i sprzedaja jako swoje 3 razy taniej. Nie jestesmy w stanie tego sprawdzic.
    Otworzcie niemieckie gazety, dzis afera z piwem, wiekszosc czolowych marek zanieczyszczona i to potwornie. Tez by sie nikt nie spodziewal.

    17u93e5exqfllrog.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 25 lutego 2016, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endokobietko no jak dla mnie to czy sloiczki czy warzywa ze sklepu moze byc to samo świnswto, tylko,że jak roie sama to wiem co tam jest i wiemże napewno nie ma tam przygnitego ziemniaka czy cusik a do sloiczkow wiekszosc rzeczy obi maszyna nie sa w stanie wszystkiego sprawdzić. No ja mam czas wiec robie sama ale jakbym pracowala to bym dawała słoczki wiadomo.
    I zanieczyszczone batony
    http://www.dziennikzachodni.pl/pieniadze/a/batoniki-mars-snickers-i-milky-way-wycofywane-ze-sklepow-w-polsce-sa-zanieczyszczone-plastikiem,9432906/

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 25 lutego 2016, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dokladnie Ewelina nigdy sie nie dowiemy, co tam w sordku siedzi, wiec wszystko z rozwaga, wazne zeby nie podawac swinstw potwierdzonych czyli napoi gazowanych, slodyczy itp.

    Ewelina1989 lubi tę wiadomość

    17u93e5exqfllrog.png
  • Berlinianka Przyjaciółka
    Postów: 199 33

    Wysłany: 25 lutego 2016, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja poproszę przepis na lizaki :)
    Ja dawalm sloiki raz z wygody a dwa wierzac ze jest triche mniej chemii jednak

    qb3c3e5e6ni45jhf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2016, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabrysia jest cudna i faktycznie taaaaka duża :) Gratuluję sukcesów nocnikowych :) U nas nocnik stoi w łazience i zawsze jak wchodzimy to mówię do Vincenta, zeby pokazał mamie jak on potrafi siadać na nocnik, siada ja klaszczę mówię, zę super bo mama tak nie potrafi a on się cieszy i siedzi taki dumny :) Ale kumate te nasze forumowe szkraby.

    Koalka ale nam lekarz nie odradzał słoiczków, chodziło o to co napisała Powidłowa, ze lekarze to tylko słoiczki polecają. Chodziło o to, ze nasz lekarz nam nie mówił czy słoiczki dobre czy złe czy gotowanie samemu, powiedział, zę to nasz wybór, ze słoiczki wygodne i bardziej sprawdzone niż warzywa w sklepach, powiedział, ze jak mam ochotę sama gotować to super, że jak mam ochotę dawać słoiczki to też super. Jak pytałam o produkty BIO to odpowiedział tylko, ze czy kupię z nalepką BIO czy nie to nie ma różnicy, jakbym miała dostęp do Bauera który prowadzi eko rolnictwo to tak. Więc ja i dawałam słoiczki i czasami gotowałam małemu ze zwykłych produktów, dawałam i daję mrożone owoce do kaszki, jaglannki czy manny, albo podgrzewam te owoce i dodaję Amarantus lub Quinoę ekspandowaną.
    Z gototwaniem dla maluchów jest tak: za pierwszym razem kupiłam słodkiego ziemniaka (chyba 2 sztuki), pietruszkę, marchewkę (2 albo 3) ugotowałam na parze i do połowy dodałam szpinak a do połowy brokuły wyszło mi z tego 10 słoiczków tych większych, ja to pomroziłam. Do tej pory czasem mały dostaje słoiczek, co prawda żadko bo żadko ale dostaje - jak np. mamy wizytę u lekarza i zrobienie obiadu się przeciągnie a wiem, ze on będzie głodny to dostaje, albo teraz w PL jak będziemy mieć masę załatwiania dokumentów, wyjazd do rodziny, do wujka do szpitala to pewnie w większości będzie na gotowych daniach dla dzieci bo raczej nie wyjdziemy z podpisania umowy sprzedazy domu po to zeby mały zjadł "normalny" obiad domowy, my sami pewnie bedziemy na kanapkach czy kiełbaskach a chce żeby Vinnie miał konkretny obiad. Prawdopodobnie tylko czwartek i sobota do połodnia szykuje nam się w miarę normalna, więc co mam zrobić w inne dni? Poza tym w nosie mam wszystkie te prasowe doniesienia, ze Gerber to miał rapki kurze, a Hipp to marchewki źle przewoził czy kurde nie wiem jaka tam jeszcze firma ziemniaki źle przechowywała!

    W ogóle to jestem niespakowana, nie mam ochoty ani się pakować ani tam jechać. Wkurza mnie ten wyjazd a jeszcze nie wyruszyliśmy! Moja mama ma złe wyniki badań krwi i lekarz podejrzewa coś niefajnego ale ma skierowanie do specjalisty. teraz się boję, ze coś jej się stanie jak nas nie będzie. Do dupy to wszystko!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 09:59

  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 25 lutego 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oje Monika to faktycznei nie milo. No nic zycze mimo wszyskto, zeby wyjazd sie udal i zeby z Mama wszystko bylo ok.

    Moj Jas to jest teraz w takim wieku ze najchetniej jadlby sam makaron albo ryz i to non stop, od czasu do czasu jakas parowka albo wedlina. Wiec jak wraca ze zlobka, wyglodnialy na maxa (bo tam zazwyczaj nie je zupelnie nic wiec po sniadaniu o 7 jest juz o 16:45 mega glodny), maz daje mu zawsze ok 120 gram sloiczka (polowe takich o wieku 1-3) i potem od razu je albo jeszcze sniadnaie ze zlobka do tego, albo owoce. W weekendy zawsze dostaje obiad domowy, ale zadko kiedy zje cokolwiek, oprocz wlasnie ryzu lub makaronu, czasem mielone i tyle :(

    17u93e5exqfllrog.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 25 lutego 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endokobietka kazde dziecko inne moj chrzesnik ma 1,5 roku wparowal do kuchni ukradl zimnego mielonego i wtrąbił aż sie uszy trzesły a jego 4,5 letni brat musioal miec podgrzanego podrobionego i podanego i jadł go pół godziny. Więc mały je wszystko bez wyjatku nawet zapach z wc heh a starszy nie chce nic chyba ze slodycze. I tak samo chowani nie ma znaczenia czy daje sie papki czy cale warzywa na poczatku. Kazde dziecko inne

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 25 lutego 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj mam nadzieje Ewelina ze mu przejdzie, Jas slodyczy, ciaste, chrupek itp wogole nie je, nie mamy tego w domu i nie jest nauczony.

    17u93e5exqfllrog.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 25 lutego 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina1989 wrote:
    Powidłowa czemu mówisz że nie zamierzasz wciskać łyżeczka?
    Ja mojej małej daje warzywka łyżeczka i sama buziaka otwiera a jak widzi jak blenduje i juz ide do niej z kubkiem to aż jej się oczy świecą. Wcina tak, że jakbym nie skończyła jej podawać to by zjadła wszystko co tam przygotowałam, ale boje się że to by było za dużo.

    Muniek a ja bym tak nie ufała słoiczkom mało kto pamieta jednodniową afere z GERBEREM jak okazało się,że gerber kurczakowy to zmielone rabki łącznie z pazurami. Odrazu wycofali ten słoiczek ze sprzedaży i ładnie komus musieli kasą posmarować bo zaraz wszystko ucichło a i w necie chyba nic juz sie nie znajdzie na ten temat. Pewnie juz sobie gerber nie pozwoli na takie kombinacje, ale ja sama robie przeciery dla małej wiem co jest w środku. A teraz jest tak zanieczyszczona gleba i powietrze, że i marchew z własnego ogródka nie będzie bez skazy. Nie mówie, ze nigdy nie dam słoiczka, ale mysle że to jedno i to samo co warzywa z marketu tylko, że jak sama robie to dokładnie wiem co daje. A warzywa mozna kupic na targu u nas jest raz w tygodniu i przyjezdzaja okoliczni rolnicy ze swoimi zbiorami
    Ewelina to nie ja pisałam że daje słoiczki ;) ja gotuje sama,czasem tylko dla urozmaicenia młody zje słoiczek. Tak szczerze to żyjemy w takich czasach że nie możemy być niczego pewni. Wszędzie oszukują!! Ale niestety jeść coś musimy...

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
‹‹ 681 682 683 684 685 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ