Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-ksiega_dzwiekow.html
Powidlowa tą też polecam, jest gruba ale ma tylko obrazki a obok dźwięk jaki "wydaje" dana rzecz, zwierzę
Mam jeszcze linka do strony gdzie fajnie jest rozpisane jakie książki w jakim wieku, podane tytuły i autorzy, muszę tylko to znaleźć -
Endokobietko my jechalismy do pl przed świętami a wracalismy 2 tyg temu to tak jak pisze Powidlowa, policja czy straż graniczna stoi przy granicach ale nie widać było żeby kogoś zatrzymywali, po prostu stali
, no ale to tez było w dzień bo my juz w nocy nie jeździmy więc nie wiem jak jest nocą
Wy piszecie długie posty a ja milion małychWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 17:18
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFajne ksiazeczki kupilam jakis czas temu w ToysRus i w Thalia, bo byly mega promocje.
Powidlowa to podobne było nasze stare TwingoTęsknię za nim czasem.
Annaki a te książeczki w Empiku znajde pewnie? Bo takich czytanych Vincent poki co nie bardzo chce, tzn. che ogladac sam, a jak mu czytam to nie. Ja mu tez kiedys kupilam wiersze Pana Pierdziolki, niby smieszne ale jest klka ktore mi sie nie podobają. On tez w ogole nie chce pokazywac gdzie jest kot czy pies. Raz jak go prosilam kilka razy, to mi pokazal jakby na "odczep sie" i uciekl.
Ja polecam tez Fädelspiel. My mamy z Haba i niby pisze ze od 18 miesięcy jest ale dalam dzis Vincentowi i...od 20 minut nie mam dziecka. Jeszcze go chyba takiego skupionego nie widzialam.
A tak w ogóle to trzymacie sie tych oznaczeń na zabawkach, ze cos jest np. od 12 miesiąca? Bo ja tak, moze z niewielkimi odchyleniami, no i poza ta dzisiejsza zabawką.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 17:22
-
nick nieaktualny
-
Monika powinny być w empiku bo są tez na ich stronie, ja akurat zamawiałam je z księgarni internetowej Aros bo tam zawsze są fajne promocje
Ja teraz nie patrzę, Lena ma sporo zabawek 3+ i nie wiem czy to oznaczenie jest może dlatego ze są małe części, no ale ona juz nie bierze nagminnie wszystkiego do buzi to i nawet mamy mały zestaw LEGO z KFC na którym jest 6+ i się bawi
U nas tez nie da rady czytać książek, tzn ma 2 które sama przynosi do czytania ale to takie mini książki co tez są 4str i taki wierszowany tekst, inne od razu zabiera, ale oglądać lubi
A co to ten fädelspiel?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 17:53
-
nick nieaktualnyEwelina,ale jest różnica zostawić dziecko pod opieka i isc na wesele(gdzie dziecko większość czasu z tego prześpi)a jechać na tydzień wczasów bez dziecka.Na tydzień dziecka nikomu nie zostawię,ale na wesele raczej go nie bierzemy,bo watpię ze dla takiego dziecka to atrakcja,takie hałasy a nam 1 wieczór we dwoje i zabawa tez sie należy
Zabierania niemowlaka 2,3msc na wesele nie skomentuje,bo dla mnie to głupota.
Ewelina mój synek tez od samego początku ładnie spi.Teraz kładę go miedzy 19-30 a 20-sta,a budzi się ok.4-tej je na śpiocha i spi jeszcze do 8.Ja nigdy na karmienie nie budziłam,ale mój choć był tylko na piersi to przybierał sporo na wadze.Teraz juz jak dostaje na noc kaszkę to staram sie oduaczac go jedzenia w nocy i daje popić wodę,czasem sie udaje czasem nie.Mysle ze Twoja córa tak czesto sie w nocy budzi bo juz nie najada sie Twoim mlekiem.A jak poradziliście sobie z problemem usypiania?bo mój synek ma problem z zaśnięciem w dzień,wieczorem sam zasypia w swoim łóżeczku bez problemu,tylko go kładę i wychodzę.A w dzien to tak nie działa-dziwne.
My tak samo jak Endokobietka,od kiedy maly sie urodził to jezdzimy duzo wolniej,140 km/h max,najcześciej 120 na autostradzie,czujemy sie za niego odpowiedzialni i nie znieślibyśmy gdyby przez nasza głupotę i nieodpowiedzialność cos by mu sie stało lub został kaleką.Lepiej wolniej a bezpiecznie do celuMy nie jeździmy z małym przez noc,bo to bezsensu bylibyśmy rano zmęczeni a mały wyspany i dzien do kitu.
Endokobietko jak jechaliśmy żadnych kontroli nie widziałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 18:42
Endokobietka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzkoda, ze tego mojemu mezowi sie nie da wytlumaczyc. Jak mu gadam, ze jedziemy z dzieckiem i zeby jechal wolniej, to pamieta to tylko przez 10 minut. A ze w nocy śpię to nie ma go kto kontrolowac. I tlumaczenie, ze jezdzi ostroznie (bo szybko to nie znaczy ze jezdzi jak idiota i czuje sue bezpiecznie jak on prowadzi) mnie nie przekonuje i zawsze mu mówię, ze on moze i jezdzi dobrze i bezpieczne ale jest cala masa innych debili, on mi zawsze ripostuje, ze jak bedziemy jechać 180 km czy 100 to tak samo na jakiegoś glupka mozemy natrafic. Teoretycznie ma racje.
Annaki, wczesniej nie umialam wkleic linka, czasem tak mam na tel. Mamy akurat taką, ale sa rozne modele:
http://m.mytoys.de/haba-haba-5580-meine-erste-spielwelt-bauernhof-faedelspiel-auf-dem-land-2389510.html -
Ktos tam mówił o jeździe samochodem w ciąży. Ja ze skurczami(początkowymi) pojechałam autem jeszcze na zakupy do IKEI.
Koalka no ja nie wiem jak małą zostawie na ten panieński na noc juz jak o tym mysle to mi serce pęka, ale no muszei oczywiście chce tylko, że jeszcze jej tak nie zostawialam. Ja jako dziecko jeździłam na tygodniowe czy nawet 2 tygodnie do babci na wakacje mam nadzieje i chce żeby mała tez tak jeździła. Tylko wiesz zostawic dziecko z babcia bo jedzieszz na wakacje a zrobic dziecku wakacje u babci to to samo, ale w glowie takie mysli zostawilismy dziecko i pojechaliśmy odpoczywać
No my mała bierzemy jakby nie patrząc chcemy sie nią też pochwalic w pl i wystroić i w ogólejak coś będzie nie tak to po 20 minutach ja babcia zabierze, a jak będzie ok to zostanie do 20 my bedziemy miec całą noc na tańce.
Odnośnie malych dzieci na weselu czy gdzieklwiek to kazdego indywidualna sprawa. Ja byłam 2 tyg we Włoszech tam ludzie żyja raczej wieczorami i dzieci śpią w wózkach o 23 w barze i to jest całkowicie normalne.
No my tutaj w de np nie mamy jej z kim zostawic i z tego powodu że mam małe dziecko miałabym np nie iść na grila czy impreze do znajomych? Dziecko to nie koniec świata. ( Nie mówie o niewiadomo jakiej imprezie tylko o zwyklej posiadówce czy grilu)
Endokobietko mnie 2 razy gołąb w szybe uderzył jak jechałam autem i też mam traume jak przelatuje mi przed szyba ptak to sie schylam hehWięc w twojej sytuacji nie wiem co bym teraz robiła na widok ptaka
-
Koalka zapomniałam o tym spaniu poprostu chyba bardziej zaczelismy dostrzegać znaki kiedy ona chce spać dzis np o 20 zasneła wczoraj też i spała do 9. Nie wiem czy sie nie najada bo tez kleik dawalismy na noc ale nie pomogło. Ona bardzo sie wierci. Nic nie zmienialismy ani temperatury nic wszystko jest jak zawsze. No jutro dam jej kaszke zobaczymy. No ona sama nie zasypia bujamy ja ,ale teraz chwileczke a w dzien to na spacerze zasypia rzadko jesteśmy w domu na drzemce a jak jestesmy to troszke ja ponynam i śpi.
-
Monika ja czytałam, że te zabawki dostosowane to "umysłu dziecka". Moja w takim razie jakaś głupia jest, bo nie czai tych zabawek 6+
heh
Ewelina ja jestem dziecko włóczęga. Rodzice zabierali mnie zawsze wszędzie. Nie przejmowali się czy grill, czy wesele, czy wakacje. Chce, żeby moje dziecko też nie było jak surowe jajko, uwaga nie dotykać bo stłuczesz;p Będę włóczyła ze sobą.
Najlepsza moja teściowa o bracie mojego męża. "on do was nie przyjdzie bo ma małe dzieci", "oni nie ... bo małe dzieci" (3 lata) Ale nas się co chwila pytają kiedy przyjedziemy. -
A my często jeździmy wolno bo auto slabe.
Dziewczyny brat męża sprowadzil w sierpniu żonę z dzieckiem,zameldował i ubezpieczył ich.Potem gdy okazało się ze ta w ciążę zaszla to bardzo do polski chciała jechac.Niby na troche ale juz nie chce teraz wracać.Dziwne to i głupie no ale co jak sluchac racji nie chciała.Czy szwagier powinien ich teraz wymeldowac i wykreślić z ubezpieczenia czy mogą sobie tak tutaj być jak ich nie ma i nie bedzie? -
nick nieaktualnyEwelina to Wy bujacie..a to zmienia postać rzeczy,drzemka na spacerze tez mnie nie zadowala.Ja wole robić tak:drzemka w domu wtedy spacer,wracamy i znowu drzemka tym sposobem mam czas dla siebie
a tak wyśpi mi sie na spacerze i w domu bedzie urzędował i zero czasu dla mnie.
Kleik nie jest zafajny,czytałam dziś by unikać ryżowych specjałów dla dzieci.Zreszta ona taka duża ze spokojnie moze juz kaszkę.Dla mie wakacje bez syna to by nie były wakacje,to moja milosc,radość wiec chce z nim spędzać super czas na urlopie,zeby rodzina była w komplecie.Moze kiedyś jak bedzie duzo starszy.Porownujesz wesele do grila?na grila synka pewnie ze zabiorę
Uważajcie z tym chwaleniem sie bo jeszcze Wam ktoś ja zauroczy
Wendy ale to szwagier jest dalej w DE a żona w PL?i co tak bedzie żył bez dziecka i żony?Z ubezpieczeniem nie wiem,ale zameldowana moze byc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 23:06
-
Tak Koalka on dalej tu i nie zanosi się aby miał wracac.Tak szczerze to mu nawet pasuje taki układ bo on to taki ze lubi sobie jeszcze na bok gdzies wyskoczyć a jak żona tu byla to za bardzo go ograniczała.hmmm no cóż...i tak bedzie.Za synem najbardziej tęskni no a teraz się drugie urodzi.Bez sensu tyle jej tlumaczylam ze głupia jest ze wraca a ona bo to języka nie zna i ze w pl mama to cos jej pomoże przy dzieciach a tu nie bedzie miał kto.Durne tłumaczenie no ale co zrobić.
-
Wendy wydaje mi sie ze musi wszystko to poanulowac . Skoro żyje w pl to tam pewnie jest ubezpieczona przez urząd pracy i meldunek tez musi mieć jakis jak urodzi dziecko . Chyba ze kombinują mieszkać w pl A dostawać niemiecki Kindergeld Albo Elterngeld ale prędzej czy pózniej wyjdzie i bedą mieli problemy .
A co do niemieckiego i brak pomocy od strony mamy to chyba widzi ile Polaków tu żyje i daje sobie radę bez pomocy . Ja szczerze jestem z siebie dumna . Słyszę opowieści koleżanek z pl ze one to co chwile dają dziecko
Do mamy bo takie zmęczone i idą na siłownie czy zakupy i narzekają to mam dość .
Koalka zgadzam sie z tobą w pełni! Colin z nami na grila chodził jak miał po pare Msc ale nie było głośnej muzyki ani 100 ludzi na dodatek jak przyszła jego pora spania o 20 zaniosłam go do sypialni uspalam i spał . Na wakacje tez bedzie jeździł z nami aż sam nie powie mamo chce zostać w domu bo wstyd ha ha . Ja już moje zdanie co do wesela napisałam może rodzica sie wydaje ze dziecko sobie siedzi i patrzy ale w środku napewno mega stres przezywa . Takie Maluchy kochają swój dom swoich ludzi .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2016, 07:22
Wendy, Koalka lubią tę wiadomość
-
powidlowa wrote:Monika ja czytałam, że te zabawki dostosowane to "umysłu dziecka". Moja w takim razie jakaś głupia jest, bo nie czai tych zabawek 6+
heh
Ewelina ja jestem dziecko włóczęga. Rodzice zabierali mnie zawsze wszędzie. Nie przejmowali się czy grill, czy wesele, czy wakacje. Chce, żeby moje dziecko też nie było jak surowe jajko, uwaga nie dotykać bo stłuczesz;p Będę włóczyła ze sobą.
Najlepsza moja teściowa o bracie mojego męża. "on do was nie przyjdzie bo ma małe dzieci", "oni nie ... bo małe dzieci" (3 lata) Ale nas się co chwila pytają kiedy przyjedziemy.
Jestem tego samego zdania niektórzy uważają że im sie zycie skończyło bo maja dziecko -
Koalka ja mam wystarczająco dużo czasu dla siebie jak mała nie spi. Zazwyczaj ona nie wymaga ode mnie dużej uwagi więc zrobie obiad posprzatam ogarne sie i idziemy na dwór szkoda mi żeby ona siedziała w domu. Jest ładna pogoda wczoraj byłysmy 3 razy na spacerze do domu zjeść i znowu. Ja nie mówie że ja teraz zostawie u kogos na tydzień, ale jak będzie miała z 7 lat to napewno chce żeby sama była u babci. Jak ja będe pracowała a dziecko będzie miało 2 mies urlopu od szkoły to nie będe go trzymała w domu bo jest moją miłością niech tez ma coś od zycia. Ona jest właśnie częścia nas więc ja zabieramy ze soba. Wszędzie z nami chodzi bo nie mamy komu jej dać więc tam tez pójdzie w razie co tam ma ja kto zabrać. Np jakby tutaj w niemczech jacys nasi znajomi mieli wesele a tu nie mamy komu jej dac to z tego powodu napewno nie zostałabym w domu. Poszła by z nami do oporu chyba że by się tam źle czuła to wrócilibysmy do domu, ewentualnie jedno z nas. Ja np od 8 roku zycia co rok jeździłam na kolonie 3 tygodnie i nie wyobrażałam sobie że mogłabym nie jechać. Tylko kiedyś tez dzieci były bardziej samodzielne.
-
Wendy nasz znajomy miał podobną sytuację, tzn żonę z dzieckiem najpierw sprowadził, zameldował itp, a później ona wrocila do pl. Nie można mieć dwóch ubezpieczeń, tak samo nie może być zameldowana w de a mieszkać i mieć meldunek w pl, musi to anulować bo będzie miał spore problemy jak to wyjdzie.
co do kindergeld to akurat nie ma znaczenia bo można pobierać przecież na dzieci będące w pl, tylko elterngeld nie można
Głupio robi ta Twoja szwagierka no ale cóż, myślę że to że tam ma kogoś do pomocy to wymówka akurat idealna na ich sytuacje, przecież w de ma Ciebie, ma z kim rozmawiać. My tez nie mamy tu nikogo, mam kilka koleżanek gdzie mogę pójść itp, ale akurat małą nie mam gdzie zostawiać i zawsze ją ciagniemy ze sobą, nawet do gina, no ale nie jest to dla mnie problem i za żadne skarby nie chcę wracać do pl, przynajmniej na razie, tam mogę jeździć na urlop, tu w de jest nam łatwiej żyć i na pewno tu Lena ma lepszą przyszłość
Wendy, MonikaDM lubią tę wiadomość