Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamax - ja też "chyba" jestem przeciwnikiem hustania Pisze chyba bo zobaczymy jak wyjdzie w praktyce Moja mama zawsze powtarzała mojej siostrze i mi teraz "nie bujaj małego w wózku" to jedyna rzecz do której sie wtrąca, a to dlatego, ze moja siostra była bujana własnie tak ze kołka od wózka się podnosiły, aż sąsiedzi z dołu na poczatku do rodziców przychodzili, a na nią nie było innego wyjścia, tak ją nauczyli. Ale z drugiej strony te huśtawki co prezentują dziewczyny to tak bardziej bujają i raczej nie przypomina to tego huśtania w tych starych wózkach sprzed 20-stu, 30-stu lat czy w tej kołysce moich kuzynów Może nam też ten leżaczk/bujaczek wystarczy- muszę to przemyślec jeszcze
A co do tych list z internetu, to własnie każda musi przemyśleć co jej będziepotrzebne. Ja nawet widziałąm taki specjalny wysoki kosz na pieluchy, co iał takie specjalne torebki na pieluchy. Może to zdaje egzamin w dużym domu, gdzie np. kosz na śmieci ludzie mają np. w kuchni, a dziecko zazwyczaj przewija się napiętrze (mam koleżankę która tak robiła), sterylizator też mi się wydaje tylko "zagracaczem miejsca" ale jak ktoś a chęć i miejsce to mnie nic do tego, ja planuję też wygotowywać. Np. nasza Agattee kupiła podgrzewacz za bezcen, więc jak jej nie spacuje to nie bedzie jej żal nie używać; ja nie kupuję bo wydaje mi się ze 4-5 minut na podgrzanie to długo, zwłaszcza w nocy jak maluch się obudzi i bedzie domagał się jedzenia, u mojej siostry i nie tylko sprawdziłą się przegotowana woda w trmosie, raz dwa i mleko zrobione.
PsotkaKotka - my mieszkamy w Nürnberg, mieszkanie 65m2 płacimy 560e, mamy 3 pokoje ale bez balkonu
Dziewczyny powiedzcie mi...wielka jest róznica między butelkami do mleka a do herbatek...oznaczenia sa bodajże M - Milch i S - Tee,Muttermilch,Wasser...dopiero wczoraj o tym przeczytałam i zgłupiałam. Myslałam że butelka 0-6 m-cy nie ma znaczenia do czego ją uzyję -
Monika różnica jest w smoczkach , ja mleko mm podaje ze smoczkiem m, herbatę s bo przez m leci za szybko bo to rzadkie wiadomo i mała mi się krztusila jak dalam przez m, butelki to w sumie mam i te duże i małe, jak jadła mało to mleczko robilam w małej bo i tak potrzebowałam tylko ok 60-70 ml, teraz mleko wcina z dużej a z małej herbatę
Ten smoczek s nadaje się też do mleka z piersi bo ono też rzadsze jest
Co do bujania to moja jest jakimś wyjątkiem chyba , mam kołyskę ktorą musiałam zablokować bo nienawidziła jak się ją w niej bujało, w wózku też nie lubi, a w huśtawce nawet jak się nie buja to ona patrzy na zabawki, lusterko i słucha melodyjek, więc z tym bujaniem to akurat różnie bywa, nie koniecznie musi się dziecko przyzwyczaić -
No i mnie rozlozylo. Wczoraj wrocilam z kursu z bolacym gardlem, wieczorem doszedl katar a dzis rano tragedia, jakby mi ktos skore w gardle zdarl taki bol. Bylam u lekarza i w sumie prawie wszystko w ciazy zakazane. Przepisala mi tylko Nasensalz z jakims urzadzeniem do czyszczenia nosa i znalazla w spisie jakis syrop ktory moge pic. Boli mnie kazdy miesien w ciele, jakby mnie ktos pobil ufff... Mam nadzieje, ze na naszej Maluszce to sie nie odbije...
Monika co do butelek to ja tam nie wiem, dla mnie butelka to butelka co za roznica co w nia wleje? W sumie te z Aventa kupilam wlasnie do mleka ale nie czytalam wczesniej jaki plyn (mleko, herbata, sok, woda) do niej wlac A moja Mama kupila wczesniej tez jedna, jakas zwykla z misiem to z miejsca pomyslalam, ze przyda sie na herbatki czy soczek
Mamax mysle, ze synek moze sie jeszcze ulozyc glowka, w koncu ma na to troszke czasu
Fajnie, ze wiecie jak macie ulozone dziecko, ja chodze do Niemki wiec nie wiem jak jest po niemiecku polozenie dziecka W sumie mam zapisane chyba w Mutterpass i mysle ze to jest 'Kindslage' ? Dwie przedostatnie wizyty to bylo wpisane SL (cokolwiek to znaczy), a na ostatniej pisze bardziej cos jak BEL, chociaz to B nie wyglada jak B . Spytam poloznej
A co mysliscie zeby od malego podawac dziecku (nie mowie ze od urodzenia) przegotowana wode? Czytalam, ze wiele Mam tak robi by dziecko przyzwyczaic do picia wody a nie jakis tam sokow, napojow... W sumie sama jestem zwolenniczka picia wody mineralnej bo wiekszosc mi jest za slodka chociaz nie mowie, ze sokow nie pije bo pije
Ide lezec, bo jestem jak zwloki, zakatarzona, obolala, niewyspana... Jutro musze troche ogarnac mieszkanie bo pojutrze przyjezdza polozna, wiec trzeba nabrac sil. Chociaz zaczelismy malowac pokoj, wiec widac ze mamy mini remont wiec nie bede sie nie wiadomo jak wysilac... W miare sil bede Was nadrabiac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 15:09
-
Ja podaję wodę bo ja karmię mm i żeby nie było zatwardzeń to należy dopajać, robię to na zmianę z herbatkami, niby jak się karmi piersią to się nie dopaja bo na poczatku leci takie rzadsze mleko i dziecko ponoć tym zaspokaja pragnienie, ale ja i tak jestem zwolenniczką dopajania, mleko to mleko czyli jedzenie a dziecko nie wielbłąd pić musi też
-
nick nieaktualnyAgattee - trzymaj sie kobieto i wracaj do zdrowia, i to szybko Położenie dziecka (to Kindeslage) ja mam wpisane "QL" i to oznacza położenie poziome (miednicowe) ale to też dowiedziałam się od położnej, lekarz nigdy mi nic nie powiedział. A pierwszy raz mam to zaznaczone z poczatku września.
Tak, tak...ja też bym wolała wode podawac przegotowaną, i ewentualnie na jakieś zaparcia czy kolki (mam nadzieję, ze to nas ominie) np. herbatke koperkowa. O soczkach na początek nawet nie myślę.
Annaki - mnie sie też tak wydaje, czy to mm czy mleko z piersi - mleko to jedzenia a woda/herbatka to picie; ja w końcu też i jem i piję. Takie moje wyobrażenie.
Jola - u mnie to jest Warmmiete.
PsotkaKotka - ja bym chciała balkon i to bardzo ale nie oddałabym za niego pokojuWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 17:39
-
my cholerka będziemy płacić 710E warmmiete (55m2, +taras i piwnica) plus internet
Właśnie oglądam na yt jak kąpać noworodki jakie one są śliczne! Przy jednym filmie się popłakałam.. to było takie wzruszające. Już się nie mogę doczekać mojego Syneczka -
hej dziewczyny
w weeknd walczylam z bolem zeba:( juz troche lepiej
wczoraj byla u mnie polozna po raz pierwszy w sumie nic nowego sie od niej nie dowiedzialm tylko tyle ze bd przychodzila po urodzeniu dzici do 8 tygodni, przez pierwszy tydzien codziennie, chyba kobitka miala ochote mieszkanie zwiedzic:/ nie wiem czy to jakis obowaizek zeby jej pokaywac w sumie w jakim celu, jak sie okazalao to mieszka ode mnie 3 min i widzi moj blok od siebie, bd 40 min u mnie dwa razy byla w lazience i chciala raz do jednej raz do dugiej pff ... zagladala mi do sypialni i pytala czyje zdjecia wisza, mam ponad rocznego yorka wiec wypytywala a gdzie spi, a kto bd chodzil na podworko jak urodze(nie zauwazyla maty do sikania), pytala jak chce rodzic, czy corke rodzilam naturalnie , jesli tak to dam rade z blizniakami, to jej powiedzialalm ze absolutnie niebiore takiej opcji pod uwage i w sumie przytakiwala, niby byla mila , ale sama nie wiem czuje sie jak by tylko czegos szukala,
Czy po porodzie gdy bd przychodzila polozna bd to umowione wizyty czy ona bd wpadala kiedy ma na to ochote?
PsotkaKotka my mieszkamy w Eichenau (z 20-25km od Monachium) mieszkanie 3 pokojowe,80m2 bardzo duzy balkon i placimy 900 warm
ja kupilam sterylizator, podgrzewacz i butelki z Tommee Tippee, wczesniej tez uzywalam i byly super, co do tych smoczkow to nie wiedzialam ze sa oznaczone literkam, gdy ja uzywalam to byly kropeczki chyba
http://www.ebay.de/itm/Tommee-Tippee-Closer-to-Nature-BPA-Bereich-SHIPPING-WORLDWIDE-/161263494731?pt=DE_Baby_Kind_Unterwegs_Babytragen&var=&hash=item258c0da64b
ja karmilam Enfamilem i tez podawalam herbatki z Hippa chyba
agattee wow uwazaj na siebie, gdy ja zachorowalam to zarwoty glowy nawet mialam i lekarz nic mi nie dala oprocz cukierkow na gardlo, skorzystaj z domowych sposobow u mnie zawsze dziala czosnek posiekany z sokiem z cytryny i miorem robie taka miksturke i po kilka lyzek w ciagu dnia, herbatka z imbiru z miodem , zycze szybkiego powrotu do zdrowiaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 17:57
-
Monika- Ja mam takie wiadro na pieluchy i powiem ci ze na poczatku bardzo sie przydawalo bo malutki przy kazdej zmianie pieluszki mial kupke wiec jak sie je wyrzucalo do tego wiadra to nie bylo trzeba co chwile latac do smietnika a i nicnie smierdzialo...Pozniej jak maly byl starszy i kupke robil juz tylko raz- dwa razy dziennie to zrezygnowalam z tych wkladow bo jakby nie bylo tanie nie sa i kupilam zwykle male woreczki i pieluchy z kupka w taki woreczek zawijam i wyrzucam
Jola- Ja tez pisalam o warmmite. Nie mam balkonu ale mam piekna duza piwnice
Agattee- Zdrowka kochana. Ja naszczescie dzisiaj czuje sie o niebo lepiej Moze kup sobie ten syrop i pastylki na bol gardal Prenalen dla kobiet w ciazy co mi tu doradzano
Monika- Szczerze mowiac to ja pierwsze slysze o butelkach do herbatek. Przy starszaku kupilam 4 male i 4 duze biutelki. Jedna mala buteleczke przeznaczylam na herbatke z koperku ( Fenschentee) a reszta do mleka. Jedynie ten smoczek z nr. 0 i mala buteleczke ( pozniej kolejne male tez przeznaczylam do herbatek a maly mleko pil juz tylko w duzych butelkach) uzywalam dluzej zeby mlody sie nie zakrztuszal. I tak np. do mleka mialam smoczki od 3-6 miesieczy a do herbatki od 0-3 miesiecy. Pozniej z wiekiem zmienialam je
Sylwia- Polozna przez pierwszy tydzien bedzie przychodzila codziennie do maluszka. Potem bodajrze dwa razy w tygodniu, pozniej raz i tak przez dwa miesiace. Zawsze bedzie ciebie uprzedzala o wizycie . Przynajmniej moja tak robila. Dziwnie ze tak sprawdzala porzadek w domu, moja to mi mowila ze mam sie balaganem nie przejmowac bo ona przychodzi do dziecka a nie na inspekcje. Oczywiscie ze wzgledu na maluszka trzeba w domu zachowac jakas czystosc ale bez stresu dla nas rodzicow
Monika- Polozenie to nie jest to samo co miednicowe Tez tak myslalam ale teraz o tym czytalam ( moj Julian ma poprzczne) i polozenie miednicowe to jest gdy dziecko jest polozone dupka w dol a jak dziecie jest polozone poziomo to mowi sie o tym polozenie poprzeczne. Ot tak dla scislosci jakby to kogos interesowaloWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 18:37
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
U mnie położna nie przychodziła codziennie tylko wtedy kiedy mi pasowało np dwa razy w tyg i oczywiście po wcześniejszym umówieniu
Co do herbatek to ja daję rumianek, taką herbatkę z rossmana która się nazywa schlaftee chyba i herbatkę granulowaną na brzuszek z humany, oczywiście na zmiany, no i wodę, samej koperkowej juz nie daję bo ona wzmagała wzdęcia i ruch jelit i mała popłakiwała przy bączkach, acw tych które daję też jest koperek ale razem z innymi ziołami i jest go mniej i widzę poprawę -
Dziewczyny dziękuję za pocieszenie Xaverek się rozruszał więc nie było potrzeby ganiac do szpitala
Co do hustawki to ja Alusia nie wkładałam na długo w ciągu dnia i w sumie nie było problemów, ze nie chciał zasnąc "nie bujany" On w sumie nie tyle do zasniecia potrzebował hustawki, co do "zajęcia się" był zainteresowany ruszającymi się zabawkami, melodyjką, a dodatkowo Go bujało. Myślę, ze jesli nie nadużywa się takich urządzen to nie ma co się bac, ze Maluszek sie przyzwyczai
Co do wyprawki to u mnie odpadaja od razu: kaftaniki (ściągało się dziadostwo na pleckach), zdecydowanie jestem za body. Ponadto, sterylizator, podgrzewacz, rożek uważam za zbędne. Kosz na brudne pieluchy PORAZKA. mimo że zamykany szczelnie z wkładami zapachowymi to się nie sprawdził, bo smierdziało niemiłosiernie Woreczki zapachowe są o niebo lepsze Spiritus do pępka odpada - Ostanisept zamiast tego. Zamast gruszki do noska (siedlisko bakterii) aspirator do noska (np. frida) Parasolka do wózka też nam się nie sprawdziła.
PsotkaKotka witaj Ja jak Monika mieszkam w Nurnberg. miewszkanie mamy 3pokojowe (bez balkonu, ale z piwnicą i strychem) 75m2 wynajem - razem z opłatami za wodę, prad, śmieci, ogrzewanie płacimy 570 euro.
Koza, pralinka co tam u Was? bo My tu ciekawe
agattee zdrówka Kochana, kuruj się mlekiem, miodem, czosnkiem, cytryną i pisałam wyżej mamax co mi pomogło na gardło. Poleż w łóżku, wygrzej się,a Małej na pewno nic nie bedzie Skrót BEL oznacza, ze Maluszek ma główke u góry a dupkę na dole, tak jak mój Smyk teraz;-)
Sylwia mam nadzieje, ze ząb nie bedzie juz dawał o sobie znac a połozna jak dla mnie troche dziwna, ze tak wszystkie kąty obeszła.....jesli chodzi o wizyty to Moja przyjdzie na pewno w dzien wypisu, a później wtedy kiedy się umówimy
Monika smoczki są w sumie różne, wiem, ze własnie do butli Nuk nie dosc, ze są wielkosci do mleka, to jeszcze specjalne do soków, herbatek i kaszki...natomiast z Aventu są po prostu 3 wielkosci i na tym koniec. I robiłam podobnie jak Mamax pisze....na początku do wody te mniejsze smoczki a do mleka te większe
Dziewczyny tak od siebie tylko powiem, (propo smoków do mleka i napoi) ze Maluszka lepiej od początku nie przezwyczajac do picia herbatek, tylko dawac zwykłą wodę. Herbatki, nawet te dla Maluchów są dosładzane, a to niepotrzebne. Mój Alusiek od Małego pił samą wodę i do tej pory bardzo rzadko pije cos innego. Czasami sok jakis (raz na tydzien-dwa wypije mały kubek), ale takich typowo dziecięcych słodkich napojów to nie chce wcale.
A My juz po wizycie. Szyjka troche skrócona tzn ma 17mm więc po tygodniu chodzenia o jakies 3-5mm się skróciła. Za to Xavier znowu sobie chyba z mamy i taty żartuje, bo wychodzi, zę znowu przestał rosnąc.....i teraz nie wiem, czy On źle cos pomierzył, bo wychodzi, ze kosc udowa nie rosnie....W sumie zawsze ta kosc udowa była mniejsza od reszty, ale Profesor powiedział, ze to nic takiego, że to odchylenie nie swiadczy o żadnej chorobie, ze struktura kosci jest dobra, wszystkie narządy, łącznie z sercem są prawidłowo rozwinięte itd. Kośc rosnie systematycznie,a to jest najważniejsze. Wierzę Mu, bo jest bardzo dobrym lekarzem (jednym z najlepszych tu u Nas w miescie, jesli chodzi o choroby Maluszków w życiu płodowym) ale ziarnko niepokoju jest, jak to u matki....ale dzisiaj tak fajnie było widac Xavierka, ze szok....wszystkie Paluszki policzylismy, usta dokładnie widzielismy, nawet dziurki w nosku było widac, ale najlepsze jest to, ze widac było nawet włoski i Profesor zmierzył ich długosc.....zawrotne 12mm czyli tak jak podejrzewałam, Łobuziak nie bedzie miał raczej takiej bujnej czupryny jak Jego straszy brat :-p -
Agitka- Ja synkowi tez do tej pory daje wide do picia albo ta Fenchentee- ona nie jest slodzona Teraz to nawet czasami probowalismy mlodemu dac jakis soczek czy napoj ale on nie chce tego pic(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyJola - to jakoś drogo u Was My piwnicę tez mamy i to sporą bo z 25m2 lekko bedzie miała, śmiejemy się ze spokojnie dodatkowy pokój moglibysy z niej mieć
Sylwia - faktycznie dziwaczna jakas ta położna, ale ja gdzieś czytałam, zę jak nie chcesz to wcale jej nie musisz mieć. Moja też mi powiedziała, ze przyjdzie w dzień wyjścia ze szpitala i później jakiś czas, a jak stwierdzę, ze "nie jest mi już potrzebna" to nie bedzie przychodzic i już. Ewentualnie tak zrób, ze na pierwszej wizycie po powrocie ze szpitala powiedz jej ze nie potrzebujesz już jej "usług" i już.
Kurcze widzę, za faktycznie te położne jakieś uprzedzone do cc są. Moja inaczej podeszła do tematu, nawet dzis byłam na sptkaniu z położną w Praxis gdzie chodzę, mój ginek kazał mi sie zapisać bo to podobno inne wizyty niż te które mam ze swoją, i tej drugiej też powiedziałam o cc, zapytałą tylko dlaczego taka decyzja, powiedziałąm jej i ona powiedziałą, ze ok, moja decyzja i ona nie ma nic do tego
Mamax- dzieki za oświecenie Myślałam ze miednicowe to to samo co poprzeczne. To nie, ja mam poprzeczne - takiego słowa użyła położna
Co do herbatek - to ja biore pod uwagę tylko te na kolki lub zatwardzenia jak Koper, i nie słodzone. Tez nie chcę tych wszystki soków i wód smakowych podawać
Agitka - dobrze, ze mały się rozruszał. Wydaje mi się to nie możliwym zeby nic a nic nie przybrał. A 12 mm włosków to i tak dużo moi skromnym zdaniem
Laski u nas dziś było malowanie pokoiku...to jest straszne, jak my nie znosimy malowania, a trzeba bedzie chyba jeszcze raz malować. A teraz najlepsze, w czwartek mój mąz ma sprawę w PL o nabycie spadku (2 z kolei przez niezgodności które poczyniła kiedys babcia) i jasno było mówione kuzynom męża, że dopiero jak dostaniemy wyrok sądu to bedzie można dom sprzedawać, to właśnie dzwonił jeden kuzyn do meza z pytaniem czy w czwartek moj P. mu już zapłaci za ten dom. Myślałam, ze sie popłaczę ze smiechu, do nich się gada a oni tylko na pieniądze czekają, poza tym P. już mu tłumaczył raz i dziś drugi, ze zeby zobaczył pieniądze to dom trzeba sprzedać a nie on będzie mu płacił. Mówię Wam ten dom to jakieś skaranie boskie z tą rodziną. Kazdy chce tylko żeby mu pieniądze przynieśc ale zaangażowania zadnego.