Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika- A jaki dalas kolorek pokoiku?
Dziewczyny wiecie moze jak po niemiecku nazywa sie taka dostawka do wozka dla starszych dzieci? Musze cos takiego kupic dla starszego synka a nie wiem gdzie szukac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 21:48
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Sylwia- Tak, wlasnie o to mi chodzilo. Dziekuje Juz je sobie poogladalam i musze stwierdzic ze ten pasujacy do mojego wozka Design nie jest taki drogi A swoja droga dziwna nazwa tej przystawki(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Witam
Dziewczyny czy u Was tez jest tak zimno????? u nas słonce super swieci, ale są tylko 4 stopnie
Mamax to nasi Chłopcy podobne upodobania mają jesli chodzi o picie a powiedz mi piję Twój Smyk kakao, albo herbatę? bo mój od wielkiego dzwonu kakao wypije, ale herbaty to chyba juz ze 3 miesiące nie pił
Koza GRATULUJĘ Ninka jest przesliczna
Monika no własnie dużo wczorajszych pomiarów Naszego profesora jest nawet mniejszych niz jak ginka tydzien temu mierzyła Małego, dlatego wydaje mi sie, ze to błąd pomiaru jakis musiał byc.....za tydzien kolejna wizyta u ginki to powiem, zeby dokładnie zmierzyła Xavierka wzdłuż i w szerz a najpóźniej za dwa tygodnie o tej porze Xavierek juz bedzie z Nami więc bedzie po stresie ale nie obraziłabym się, gdyby Maluszke postanowił wyjsc jednak kilka dni przed czasem, coby Matki nie stresowac za długo hehe:-) a włoski w sumie moze nie krótkie, ale Alusiek miał mega czuprynę. Miał gęste i długie włoski jak Dziewczynka więc te 12 mm to dla mnie mało
Czyli jednak P wziął się za malowanie? pewnie wiernie asystujesz w sensie, ze ktos musi nadzorowac prace a jesli chodzi o podział majątki, to pozostawię to bez komentarza....jakies nieporozumienie....tez bym chyba spadła z krzesła gdybym usłyszała taki tekst
A ja za niedługo wybywam z mamą na spacer trochę sie dotlenic -
Agitka- hm kakao czasami wypije ale nie za duzo ot tak z pol szklanki, herbaty normalnej mu nie daje. Od dwoch miesiecy zrezygnowal tez z mleka modyfikowanego a wczesniej to przed snem musial obowiazkowo wypic....
Uciekam na zakupy(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyBoziuniu córeńka naszej Kozy jest boska Widziałyście ten usmiech
Mamax- kolor zwykły biały, bo prawdopodobnie siostra meza nam coś namalije na ścianie, ale zobaczymy jak bedzie wszystko wyglądało jak wstawimy mebelki. Ogólnie za oknem mamy drzewa i z ciemnym kolorem to totalnie odpada. Z drugiej strony już marzymy o naszym przyszłym domu i najchętniej tutaj bym nic nie robiła tylko tyle, zeby było czysto i ładnie i całą kase oszczędzała do domku
Agitka - zimnoooooo, ze ja Cię...dzis z meżem pojechaliśmy do lekarza karyngologa, bo powiedziałąm mojemu gonekologowi, ze chrapię więc dał mi skierowanie, była trochę zdziwiona bo czytałam, ze to doć powszechne, ze w ciąży się podchrapuje. No ale poszłam, lekarka super, powiedziała, zę to faktycznie norlane i to chyba jakiś żart ze mój ginek mnie tu wysłał, ale oczywiście zajrzała do gardłą, noas i uszu, kazał przyjść jakby po ciaży chrapanie nie ustało. Ale jakbyście widziały jej minę Bezcenna, powiedziała ze każdy ginekolog to wie ze ciążarnym często sie to zdarza. Już wcześniej położna powiedziała na mojego lekarza ze to "głupek" tak pół żartem. A ja coraz bardziej jestem na niego zła, bo widzę, ze stosuje spychologię, i najlepiej by było zebym brałą wszystkie dodatkowo płatne badania u niego, a jak z czegoś rezygnuję to ma nos na kwintę. Np. powiedział mi że w odpowiednim czasie skieruje mnie do lekarza na cc, i myślałam ze nie bede mogłą iść do innego szpitala czy lekarza tylko do tego do którego on mnie skieruje, a wczoraj byłąm u połoznej i powiedziała, ze nie ma czegos takiego, ze on ma mi tylko wypisać skierowanie na cc i mam sobie isć do szpitala który MI odpowiada; bo akurat tak sie skąłda, zę lekarz do którego on chce mnie wysłać pracuje w szpitalu w którym niekoniecznie chciałabym rodzic, nie to ze szpital zły, ale jakoś niekoniecznie, a poza tym znacznie bliżej mam do innego Coraz bardziej chyba chciałabym go zmienić bo coraz gorzej czuję się w jego gabinecie, ale czy to ma sens na sam koniec ciaży? Może już lepiej wytrzymać i po porodzie wybrać innego? W końcu ten zna moją ciąze od samego początku. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnaki jak wejdziesz na jej kalendarz to ma tam podany link, ale chyba się nie obrazi jak zacytuję ją tutaj:
"Dam tylko notkę bo nie mam dostępu do neta.
Zajrzę co u Was innym razem.
Dziękuje Kochane
Ninka przyszła na świat przez CC 16 września o 8:56.
2950 Gram / 49cm /10 punktów.
Pozdrawiamy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/351dc894d72ddbc7.html"
-
nick nieaktualnyAniołku - może kopiujesz ze znaczkiem ", na końcu a tego nie zauważyłaś, bo ja wszystko wstawiłam jako cytat.
Dziewczyny mam taki zgryz i nie wiem co zrobić:
Zaczyna mnie wkurzać mój lekarz...już ostatio zauważyłąm, ze coraz gorzej czuje sie u niego w gabinecie, tak ze nawet nie chce z nim rozmawiac tylko "odbębnić" wizytę, zeby mieć z głowy, zaczynam czuć, ze chce ze mnie zedrzeć tylko kasę a jak się nie zgadzam na coś to widzę naburmuszoną minę...zdecydowałybyście się na zmianę lekarza na w 24 tyg. ciąży? Zaczynam mieć wrażenie, ze on traktuje mnie jak idiotkę, która o nic nie potrafi się dowiedzieć (być moze ma takie pacjentki, które mieszkają w DE i nie znają słowa po niemiecku więc wierzą mu po całości, ja co nieco umiem, nawet zdarzało mi się z nim gadać po niemiecku, więc wie ze i tak sie dowiem), np. wysłał mnie do laryngologa bo zaczęłam troche chrapać, i mówię mu ze to raczej normalne w ciąży a zwłaszcza jak się ma krótki tulów tak jak ja (co sam zauważył na poczatku i sam powiedział, ze to moze wywoływać i chrapanie i problem z porodem) i wszystko szybko mi się sciska w ciąży; poszłam dziś to tego laryngologa, babka super, ale powiedziałą, ze to jakiś zart ze on mnie do niej wyslał, oczywiscie zbadała mnie ale stwierdziła, ze wszystko jest ok i jakby mi to chrapanie zostało po ciąży to wtedy się tym może zająć i, ze zachował się głupio tym skierowaniem. Wczoraj widziałam się z położną, która poinformowała mnie, ze wcale nie muszę iść na cc do lekarza do którego on mnie skieruje - on chce mi dać skierowanie do jakiegoś swojego kolegi, który okazuje się, pracuje w szpitalu w którym niekoniecznie chciałabym rodzić, w ogóle jak zapytałam go o poród to powiedział tylko, zę mam czasi ze w odpowiednim czasie skieruje mnie do tgeo kolegi. Ehhh...sama nie wiem, moze się jakoś do niego źle nastawiam, on bywa ok, ale poprostu ostatnio mam wrażenie, że jest wielce obrażony bo raz, ze nie zgodziłam sie na jedno badanie sporo płatne, a po drugie, przed urlopem schizowałąm, zę mały się nie rusza i poszłam do jego przychodni ale do innego lekarza - bo wtedy chciałam jak najszybciej a jego i tak jeszcze nie było. Powiedzcie, ze moze przesadzam i kopnijcie mnie w zad -
Monika faktycznie kopiowalam ze znaczkiem
Koza wielkie gratulacje mała jest śliczna
monika jak masz sie meczyc to ja bym zmienila lekarza jak masz taka mozliwosc bo po co sie meczyc a kilka wizyt jeszcze przed toba to co jest najwazniejsze masz w ksiazeczce wpisane wyniki badan itd -
Mamax Mój Aleks własnie bardzo długo pił MM rano i wieczorem. Rano skonczył pic jakos jak miał 3,5 roku, a wieczorem jak miał 4 lata....Skoro Twój Synek herbaty tez nie pija to co mu dajesz na ciepło do picia? bo u nas tylko woda na ciepło przechodzi
Monika ja Cię nie kopnę w tyłek i nie powiem, ze przesadzasz...znasz moją opinie na temat Kossakiewicza. jak dla mnie to gbur, który na kasę jest łasy jak Mało kto i ja nie chciałabym co miesiąc,a później co 2 tygodnie chodzic do takiego lekarza na wizyty...przed kazdą się stresowac, czy bedzie miał dobry humor itd. ja bym zmieniła lekarza, bo w ciązy kobieta ma się czuc komfortowo, czasami panikujemy, chcemy dokładnych odpowiedzi nawet na dziwne pytania. To, ze On kieruje Cię do konretnego lekarza na CC tez mnie dziwi....czyzby to był jakis jego kolega? Jeszcze zostaly Ci Kochana prawie 4 miesiące...czy warto się męczyc przez ten czas? ja bym zmieniła lekarza na Twoim miejscu i tak jak pisze Aniołek...wszystkie wyniki masz wpisane w kartę ciąży,a resztę zawsze mozesz dopowiedziec -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, chyba jutro zadzwonię do innego lekarza bo naprawdę o następnej wizycie nawet mi się myśleć nie chce.
Agitka zna tego lekarza bo też chyba raz u niego była. Ja się Was zapytałam bo myślałam, ze moze ja mam niewiadomo jakie wymagania, albo hormony mi uderzyły do głowy. Ale najbardziej ta dzisiejsza wizyta u laryngologa uświadomiła mi ze on taka taktykę spychania stosuje, że to chrapanie to nie jego działka więc ma to w dupce i niech się specjalista tym zajmie, że zaczęły mi się spotkania z położna to położna mi wszystko wytłumaczy a on co...chce zebrać kase za badania i ewentualnie zajrzeć mi między nogi czy wszystko jest ok...A jeszcze przypomniało mi się jego ostatnie podsumowanie na kolejną informację o tym, ze nie biorę dodatkowego pakietu usg za 150e..."to niech Pani pamięta, ze ma Pani jeszcze tylko jedno usg", a wcześniej powiedział ze on mi poleca te usg bo on "by sobie popodglądal łożysko" zapytałam czy coś z nim nie tak, powiedział ze w szystko ok że tak tylko mówi...
Ehhh, chyba Wam marudzę Jutro zadzwonię do innej Pani ginekolog. -
nick nieaktualnyZrobiłąm to...Nosiło mnie i już zadzwoniłam...powitam nowego ginka, a reczej Pania ginekolog 9.10. bo teraz jest na urlopie, i później ma zawalone wszystko. Wiecie jak mi lekko teraz Teraz mam ochotę na wielkiego kebaba...myślicie ze mogę? hihi...męża nie ma bo pojechał do PL na tą sprawde spadkową więc...kota nie ma, myszy harcują, hihi On by mi nie ppozwolił na niezdrowego kebaba, ale go nie ma