Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalena- Hehe zajecia wygladaja calkiem inaczej niz to sobie wyobrazilas. Tam dzieci nie walcza a moj Maximilian nalezy do spkojnych chlopcow wiec nie bralam pod uwage tego ze sie tam wyszaleje
Karate uczy dyscypliny a wiec stanie w szeregu, siadanie na komende itp. Dzieci doskonala sie fizycznie uczac sie roznych skokow np. przez hulahop czy skakance, sprezystosci ciala, balansowania itp Roznych chwytow tez sie ucza i komend. Na te walki to pewnie przyjdzie czas za pare lat
Zawsze chcialam aby moje dziecko gralo w pilke bo ja uwielbialam w nia grac w dziecinstwie a i moj maz gral w pilke w klubie. Ale ona jest od 6 lat wiec Maximilian jeszcze nie kwalifikuje sie wiekowo. Oczywiscie nie mowimy nie i jak przyjdzie czas a mlody bedzie chcial grac to nie bedziemu mu bronic chociaz slyszalam ze z pilka jest gorzej bo trzeba poswiecac na nia wiecej czasu. Podobno co sobote odbywaja sie mecze na ktore trzeba dziecko obowiazkowo wozic wiec weekendy jakby sa zajete a my z czasem planujemy do polski czesciej jezdzic wiec troche nas to odstrasza. Ponadto przy trojce dzieci jak kazdy chcialby grac w pilke to sie nie wyrobimy czasowo. No ale czas pokaze jak to u nas bedzie
Mnika- Basen super sprawa. Tez o tym myslimy ale ze wzgledu na azs to bardziej bierzemy pod uwage kurs i to blizej lata bo wtedy nie mamy problemow skornych.... Co do wieku to mysle ze trzy lata to minimalny wiek na zapisanie dziecka na jakies zajecia bo wczesniej to dziecko nie wiedzialoby o co chodzi. Maximilian jak poszedl na karate to na poczatku nie rozumial ze jak bedzie dobrze cwiczyl to bedzie mial egzamin na nowy pas. Totalnie go to nie obchodzilo i treningi traktowal jak dobra zabawe a wiec troche cwiczyl a troche sie obijal, czasami przeszkadzal ot dziecko. Dopiero pozniej zrozumial o co chodzi i teraz juz bardzo sie stara trenowac dobrze bo zalezy mu na nowym pasie a wie juz ze tylko treningiem go zdobedzieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 22:29
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Mamax ha ha ok trochę mnie poniosła wyobraźnia jak wygląda karate dla maluchów . Planujecie jeździć częściej do pl bo tęsknota czy tak więcej czasu rodzina chcecie ?
U mnie są zajęcia dla dzieci od roku życia na sali gimnastycznej wtedy ustawia się materAce ławki liny itd itd i dzieci szaleja przez godzinę z tym ze byliśmy dwa razy ale nie pasuje mi nigdy godzina może tersz jak colin skończy dwa lata przeniosą go do starszej grupy i wtedy godzinę później . Widziałam już tam ze colin super się bawi i uczy bo dzieci muszą układać przeszkody chodzić po ławkach z pomocą rodziców itd itd
-
Magdalena taka grupa jest super, my mamy w zlobku 2 razy w tgodniu takie zajecia (w godzinach zlobkowych), bardzo rozwijajace dla dzieciakow.
Oprocz tego chodzimy regularnie na basen, staramy sie co tydzien, ale czasem nie wychodzi. Jas byl przez 7 miesiecy w grupie babyschwimmen, a teraz sesowne grupy sa dopiero od 3 roku zycia, probowlismy na 2 innych, ale prowadzaca stwierdzila, ze Jas juz jest dalej niz te dzieci i ma czekac az skonczy 3 lata. -
Kita78 bardzo chetnie, ale ja moge tylko w weekendy, bo o 7 zaprowadzam dziecko do zlobka, ok 8 zaczynam prace a do domu wracam o 17:30, a 2 razy o 19
A dla mnie nie ma problemu mozemy sie spotkac nawet calymi rodzinami.
W tygodniu mam przerwe w pracy 30 minut, pracuje na Wandsbeku, jakbys keidys byla przejazdem, to tez mozemy sie o 12 spotkac na chwilke -
Magdalena- Planujemy czesciej jezdzic do polski bo chcemy spedzac czas z rodzinka. A od kiedy moi rodzice sie przeprowadzili to mamy do nich tylko trzy godziny jazdy. Po za tym nad morze tez bym chciaka czesciej wpadac bo to tylko godzinka drogi i ogolnie planujemy chlopakom pokazac troche polski niech tylko wyjda z pieluch bo teraz to na sama mysl o pakowaniu naszej gromadki to odechciewa nam sie gdziekolwiek jechac...
Moj Maximilian tez chodzil na takie zajecia i bardzo mu sie podobaly ale przed trzecimi urodzinami poszedl do przedszkola wiec nie bylo juz na nie czasu bo to odbywalo sie w godzinach przedpoludniowychi. Julian juz nie chodzil bo wczesniej zaczol przedszkole i maluszek tez nie bedzie mial tej przyjemnosci bo ten to juz od wrzesnia idzie do zlobka. Ale w przedszkolu dzieci tez maja takie sportowe zajecia i to dwa razy w tygodniu wiec wiele nie tracaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 09:54
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Endokobietka dla mnie tez te zajęcia super ale grupa 1 ma zajęcia od 14:55 w tych godzinach colin wstaje z drzemki i zanim zje obiad to jest 15;30 a nie chce go specjalnie budzić za każdym razem niech się chłopak wyspie . Zajęcia od 2 lat są juz od 16 wiec myślę że może na te będą miejsca i pójdziemy wtedy też dzieci robią trudniejsze rzeczy i przeszkody
Na baby schwimmen tez chodziliśmy przez parę miesięcy miałam 400 m od domu. Moze rzeczywiście zacznę znów chodzić na normalny basen regularnie bo zaniedbałam . Kiedyś miałam taką cała książeczkę z zajęciami dla dzieci i niemowląt w mojej okolicy z tym ze przeważnie wszystko od trzeciego roku jak kurs gotowania .
Mamax o mega super ze macie rodziców tak blisko . Właściwie do pl i nad morze . My niestety 1000 km i nikt nie planuje się przeprowadzać szkoda... jedynie teście są tu w niemczech 160km od nas.
-
Mamax ahaa...to Ty masz w domu tylko jednego dzieciaczka na stanie?Myslalam, że Julian tez z Wami jeszcze jest.To nie masz tak źle,ja będę miała ciężej,bo synka dam chyba od 3 lat dopiero...A mozna wiedziec czemu najmłodszego tak szybko oddajecie do żłobka?Jeszcze przed skończeniem roku tak?
Czy ktoras wie co z Powidlowa??bo pamietam,ze tez pisała ze chce szybko starać sie o drugą dzidzię..?
-
Natusia_mamusia- Julian od wrzesnia chodzi do przedszkola ale do konca roku na 4 godziny wiec musze go z maluszkiem odbierac no i rano chlopcow zaprowadzac co wcale nie jest takie lekkie zwlaszcza teraz gdy pogoda nie sprzyja spacerom. A wierz mi ze przyszykowac i ubrac trojke dzieci w kurtki,czapki itd to nie lada wyzwanie. Czasami wolala bym siedziec z nimi w domu... Narazie mam jeszcze meza na urlopie ale od poniedzialku mi sie zacznie. A jeszcze przez cc nie moge dzwigac a tu wozek podwojny ( kupilismy bo jednak ani dostawka przy wozku ani nosidelko nie zdalo egzaminu) musze codziennie tachac z piwnicy no a potem go chowac.... Oj ciezko bedzie ale musze dac rade
Malszka chce oddac tak szybko do przedszkola bo i tak codziennie ( pogoda czy nie pgoda) z nim bede prowadzac starszych chlopcow wiec doszlam do wniosku ze na te 4 godzinki moze tam tez zostawac. Bedzie mial towarzystwo do zabawy a ja w tym czasie w domu porobie codzienne obowiazki ( sprzatanie, gotowanie, prasowanie itd) bez wyrzutow ze dziecko zaniedbuje. Potem gdy go odbiore to juz czas bede miala tylko dla niego....Ponadto pol roku pozniej Maximilian zaczyna szkole i chce zeby do tego czasu maluszek juz zaklimatyzowal sie w przedszkolu bo bede wtedy musiala bardziej glowkowac z wozeniem starszaka do szkoly ( mamy ja daleko) i odprowadzaniu mlodszych do przedszkola....W tym czasie chce tez isc do szkoly ( chociaz 2-3 razy w tygodniu) bo juz w domu 6 lat siedze i nestety nadal mam braki jezykowe ( zwlaszcza gramatyka ) a chcialabym isc do pracy...
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Natusia_mamusia no powidlowa jeszcze z tego co wiem w ciąży nie jest, a przynajmniej jak ostatnio pisala to nie byla. A twój synuś w aucie jeszcze w nosidle czy juz go przesadziliscie do wiekszego fotela? Emilia od wczoraj jest w wiekszym. Ostatnio ciezko sie z nią jeździlo bo marudzila plakala. Kupiliśmy fotelik przód tyl. Jak wracalsmy wsadzilam ja tylem marudzila itd i ja obrucilam i chyba szoku doznala hehe. Smiala sie machała nogami
mam nadzieje, ze teraz jazda będzie wyglądała inaczej. Juz trudno niech jezdzi przodem jak będzie spala to ja będę obracać.
-
Mamax ubrać 3 dzieci w zimie to musi byc masakra przynajmniej ja mialam problem z jednym maluchem. Emi z września wiec cala zime codziennie bylo darcie jak ja ubieralam w kombinezon dopoki nie wlozylam jej do gondoli i nie trzymalam jej juz w powietrzu to bylo darcie a jak bym jeszcze 2 musiala ogarnąć to szok. Teraz drugie urodzi sie w marcu to mam nadzieje ze juz będzie lepiej a przynajmniej krótszy okres kombinezonowy.
-
Mamax moja mama miała trójkę wiec każde po kolei ubierała i wystawiała na korytarz w klatce musieliśmy grzecznie czekać przy windzie . Nie chciała w do,i nas trzymać żebyśmy sie nie zapłacili he he . Ale masz wesoło
Ewelina wtrącę sie ;p nie bądź zła . Ja woziłam tez długo colina w tym pierwszym foteliku . Dopiero po roczku kupiliśmy fotelik większy przodem i od tego momentu może jeździć i po 4 godziny do tego u meza ma jeszcze telewizorek baje i nie chce wysiadać tak chętnie jeździ . Ale od kiedy ogólnie jeździ przodem na siedząco da sie wszystkoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 10:32
-
My jezdzimy od urodzenia tylem z Jasiem w samochodzie i nie ma zadnego problemu. Ja i tak siedze z nim zawsze z tylu i siedzac twarza w twarz mozemy sie fajnie bawic, a on oglada samochody z tylu. 2 razy Jas wymiotowal w samochodzie z wypozyczalni z fotelikiem do przodu.
na szczescie teraz na urlopie jechalismy 3 razy, calodoniowe wyciezski + 3 razy autobusem ok 1:30 godziny bo bardzo kretych drogach i bylo ok.
TV ani innych atrakcji w aucie nie mamy.MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVincent tez tylko tylem i nie marudzi. Widzi wszystko przez duza tylną szybe i boczne i ja tez jezdzez nim z tylu. Choc zdarzalo nam sie ze jechal sam bo ja prowadzilam a maz nie jechal z nami i tez był spokój, ale to bylo tylko do rodzicow ok. 40 km. Juz 2 razy zdarzylo sie nam mega hamowanie bo jakiś głąb wyskoczyl mezowi przed maskę i jak widzialam jak malego wciska w fotel to wiem, ze najdluzej jak sie da nie przesadze go na jazde przodem, po tym jak w tej sytuacji zostałyby naciagniete jego kregi szyjne, nawet myslec o tym nie chce.
Tylko nasz fotelik jest bardzo wysoki, dlatego maly widzi wiecej niz jakby jezdzil przodem bowtedy widzialby tyl fotelu pasażera, mogę go tez ustawiać w trzech poziomach (siedzenie, pół leżenie) nawet w trakcie jazdy. I maly tez nam marudzil w Babyschale, do obecnego przesadzilismy go jak mial 7 miesiecy, fotelik wiekszy, wyzszy i dziecko tylem nie marudzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 11:41
Mamax, Endokobietka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEndokobietko a jak do tej pory Jas latał z Wami? Na Waszych kolanach z dodatkowym pasem, czy miał swój fotel i jakies siedzisko czy pasy dodatkowo? I czy w autobusach ktore dowozily Was do hotelu byly foteliki nawet przodem? Bo my jak bylismy w maju na urlopie to byłam tym rozczarowana, bo myslalam, że busy czy autokary mają zawsze jakis fotelik a tam nic nie bylo, tak samo w samolocie. Do Turcji lecial ze mną na kolanach a z powrotem miedzy nami przypiety tym zwyklym pasem. Nie wiem czy na przyszłość mam wcześniej sie o coś upominac, czy juz w biurze podrozy zaznaczyć coś o foteliku czy to standard? Bo juz mysle ze na nastepny urlop bedziemy fotelik brac te soba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 11:39
-
Do 2 roku zycia latal na kolanach z pasem przypietym do nas bo nie mialam dla niego wykupionego biletu, latal za darmo (2 razy mielsimy wszysktie 3 fotele, wiec siedzial sam), teraz juz 2 raz mial wykupiony bilet i siedzial sam, ale on glownie spi w samolocie.
W autokarach nie ma fotelikow, jest przypiety pasem na fotelu lub siedz na kolanach, tylko w autach z wypozyczalni i taksowkach sa foteliki.- Fotelik mozesz wziac ze soba jest w wiekszosci lini lotniczych darmowy. -
MonikaDM wrote:Endokobietko a jak do tej pory Jas latał z Wami? Na Waszych kolanach z dodatkowym pasem, czy miał swój fotel i jakies siedzisko czy pasy dodatkowo? I czy w autobusach ktore dowozily Was do hotelu byly foteliki nawet przodem? Bo my jak bylismy w maju na urlopie to byłam tym rozczarowana, bo myslalam, że busy czy autokary mają zawsze jakis fotelik a tam nic nie bylo, tak samo w samolocie. Do Turcji lecial ze mną na kolanach a z powrotem miedzy nami przypiety tym zwyklym pasem. Nie wiem czy na przyszłość mam wcześniej sie o coś upominac, czy juz w biurze podrozy zaznaczyć coś o foteliku czy to standard? Bo juz mysle ze na nastepny urlop bedziemy fotelik brac te soba