Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika dużo osób ma takie podejście, ze z dzieckiem to nie urlop. Ostatnio znajomy mi powiedział, ze po co oni maja jechac za granice na wakacje, ze to bez sensu wolą do pl i moga dzieci rodzicom podrzucić a ich dzieci maja 5 i 6 lat! Oni juz sami sobą sie umia zajac nie trzeba ich pilnować na każdym kroku za nimi chodzic, zeby czegoś sobie nie zrobili hehe. A mój mąż to ma takie podejście, ze jak mozna jechac bez dzieci na wakacje jakby to byl jakiś wybrakowany czlonek rodziny heh. Choć uwazam ze jak moje dzieci będą na tyle duże ze będą mogly spędzić tydzień wakacji u babci bez mojej opieki ja z chęcią bym sie gdzieś wybrala
A szczerze to nie wiem co to ten test + gdzie to mozna sprawdzić?
Emi ani na zeby sie nie ślini ani nie wklada do buzi zabawek bardziej niż zwykle ostatnio tylko palce tak do tylu ladowala na te czwórki. Jeśli chodzi o paprochy to mamy odkurzacz, kiedyś brala tak paprochy do buzi a później jakby o tym zapomniala, ale nie na dlugo. Teraz wezmie cos z podlogi i przychodzi do mnie z otwarta buzia zeby jej to wyciagnac, chyba ze to jakiś okruch do zjedzenia to tylko pokazuje, ze ma i ucieka. My na pierwsza 4 mielismy 12 dni biegunki tzn mala miala. Masakra byla -
Ewelina haha my tez mamy odkurzacz i to codziennie odkurzam a i tak udaje mu sie cos znaleźć,bo pies z dworzu zawsze cos przyniesie..i tez jak cos dorwie to szybko ucieka by mu nie zabrać
A ile Emi ma drzemek w ciagu dnia?jeszcze dwie?
A pisałaś,ze Emi nie ogląda w ogóle tv,to Ty tez przez cały dzien nic nie oglądasz?zadnego serialu?nic?
A z wczasami to uważam,ze kazdy ma prawo robić jak uważa i lubiMy lubimy za granice,ale do PL tez b.lubimy,odwiedzić rodzinkę,nasze rodzinne strony,ulubione restauracje,możemy sami wyskoczyć do kina itp Na razie nie wyobrażam sobie urlopu bez synka,nie umiałabym sie cieszyć tymi wczasami w końcu on jest częścią rodziny i nie rozumiem czemu miałyby go omijać tak miłe chwile
Nie zarzekam sie i nie wykluczam ze kiedyś moze gdzies i sami pojedziemy,ale szczerze wątpię
Dla nas pełnia szczęścia jest wtedy kiedy jestesmy w komplecie
-
Matusia odkad przyjechalam do de telewizor dla mnie nie istnieje tzn. Przez pierwsze 2 miesiące nie mielismy tv, a jak zwieźliśmy sprzet z pl to mąż mówil, ze ogladal tv jak ja bylam w pl. I tak stal sobie ten tv i po jakims czasie, ktoś go wlaczyl i okazali sie ze kolory sie zepsuły, moze dlatego ze kino domowe postawiliśmy tak blisko, bo go nie podlaczylismy nawet bo nikt tv nie oglądam. I byc moze te magnesy z glosnikow sciagly kolor. Mniejsza z tym juz ze 4 a moze 5 miesięcy tak stoi bylismy raz nawet kupić nowy, ale wtedy sie nie zdecydowaliśmy i na razie tak zostalo. Co jakiś czas mowimy, ze trzeba jechac kupić jak przychodzi co do czego to to odkladamy bo i tak sie go nie oglada a tak mala napewno jeszcze nie będzie patrzec w tv. Ja jak cos to Internet. W tv to i tak same trudne sprawy i innee bzdury caly dzien. Malej czasami puszcze jakiś teledysk bo sie cieszy, ale rzadko mąż sie uparl ze dzieci do 2 rz nie powinny patrzec w tv. Ale jak tylko urodzi sie mala mala to juz musimy kupić bo napewno będą sytuacje kiedy będę musiała Emilie zajac czymś na dluzej.
-
Natusia_mamusia wrote:Magdalena dziękuje za komplement :* Ja się właśnie dziwię jak niektórzy narzekają,ze fotelik jest ciężki...przeciez logiczne jest zeby fotel był bezpieczny i nie rozpadł się na kawałki w razie wypadku to musi byc solidny,ciężki.Te tanie fotele z supermarketu myśle kupują rodzice,którzy nie myślą o bezpieczeństwie,tylko ze trzeba cos kupic zeby policja mandatu nie wlepiła,albo sądzą,że jak cos dopuszczone jest do sprzedaży to jest bezpieczne.
-
Natusia a bedziecie kupowac drugie lozeczko? Czy moze starszy przejdzie do normalnego lozka? My juz zamówiliśmy normalne lóżko myslalam, ze Emi przelozymy do niego kolo lutego, ale chyba odrazu to zrobimy bo ja mam problem z wlozeniem ja do lozeczka kiedy spi. Gniote sobie brzuch, który jest juz wielki, ale i w pierwszej ciąży mialam ogromny brzuch w 7 miesiącu wygladalam jak do porodu.
A wy dziewczyny kiedy swoje pociechy przetransportowalyscie do " doroslych lozek"?
A i zawsze zapominam spytać kiedyś tu pisalyscie o jakiejś karuzelce z dźwiękami natury, szumami, ze dzieci Wam przy niej zasypialy co to za karuzelka?
A i jeszcze jedno mam pytanie. Emi byla bujana do snu drugiego dziecka jyz tak nie chce nauczyc. Jak zrobilyscie to, ze wasze dzieci zasypialy same w łóżeczku? Oczywiscie pytanie do mam, które mialy to szczęście i nie nauczyly zasypiania przy.piersi, butli czy bujającWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 15:24
-
Kinga a jaki masz fotelik? Ja nie wiem ile mój ważył i ten obecny ile wazy,ale mi zawsze bardzo cieżko było,na szczęście głownie mój Mąż nosił
Ale ja tez mam bardzo słabe chude ręce
My mielismy maxi cosi pebble na isofix wcześniej.
Ewelina ja planuje dla drugiego kupic taka kołyskę dostawkę do łóżka,przy synku nie miałam,a myśle ze bardzo fajna sprawa po porodzieWtedy synek jeszcze myśle ok.pół roku mógłby pospać w swoim łóżeczku, a dopiero pózniej "bratu" oddać
bo na razie nie widzę tego,zeby go do normalnego łóżka przełożyć za bardzo sie rzuca podczas snu i bałabym sie o niego...On czesto w lozeczko,czy szczebelki uderza
Mamy ochraniacz oczywiście no ale on góry juz nie ochrania..
-
Ewelina a o karuzele pewnie Ci chodzi fisher price taka z miskami i światełkami co na suficie sie wyświetlają
Mamy ją i jest ok,ale u nas duzo lepiej spisał sie miś szumiś whisbear,do dzisiaj młody przy nim usypia
chyba nie bedzie go chciał tak łatwo oddać rodzeństwu
Co do bujania to my od urodzenia nie bujalismy,tylko po jedzeniu od razu do łóżeczka odkładaliśmy,włączaliśmy szum i mały zasypiał,jako noworodek to było złote dzieckodopiero pózniej sie cos schrzanilo jak do PL pojechaliśmy na święta,ciagle odwiedziny u rodziny,babcie bujaly i sie wszystko popsuło,ze miał pózniej takie straszne problemy zeby zasnac w dzien ze hej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 15:42
-
Ja mam taka kolyske dostawiana do lozka i potwierdzam ze super sprawa. Dla pierwszego synia mialam tylko lozczko i balam sie go do niego odkladac. Dopiero jak maly mial trzy miesiace a maz kupil czujnik snu to go odlozylam a tak spal mi na cycach. Ale to ja mialam problem emocjonalny". Przy kolejnych dzieciach kolyska zdala egzamin i juz sie nie balam o maluchy a dzieki temu ze mam ja przy lozku to zawsze mam dzieci ze tak powiem pod reka. Julian spal w takiej kolysce 5 miesiecy a potem przeszedl do lozeczka. Christianek tez pewnie do tego wielu bedzie z niej korzystal a potem dostanie lozeczko brata. Julian jeszcze spi w lozeczku ale juz niedlugo planuje przeniesc go do normalnego lozka. Maximilian mial dwa lata gdy spal jz w duzym lozku ale wtedy mialam wiecej czasu na przeniesienie go bo byl jeszcze jdynakiem. Teraz wygodniej mi z lozeczkiem bo Juliana poloze i ten sam zasypia wiec daje sobie jeszcze te 2-3 miesiace luksusu
Moje dzieci od bobasa same zasypialy. Nie musialam nigdy bujac i usypiac. Poprostu po wypiciu mleka odkladalam do lozeczka i dziecko mi zasypialo
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Aaa Ewelina załóż sobie suwaczek ciążowy bo tak to nie wiem nawet w którym tyg ciąży jestes...?
Mi brzuch w drugiej ciąży tez duzo szybciej wychodzi,juz mam taki jak w 4 msc z synkiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 16:30
-
nick nieaktualnyEwelina malo tego, ja znam pare, ktora siedmiolatka zostawila u babci a sami pojechali na urlop do Egiptu. Moze i kazdy robi jak lubi ale takie coś mnie jakos razi.
Test plus to szwedzki test fotelików, nie wiem jak teraz ale jak my kupowalismy fotelik to tylko ok. 10-15 fotelików ten test przeszlo.
Tu jest po krotce o tym tescie:
http://blog.tylem.pl/szwedzki-test-plus-bez-tajemnic/
http://osiemgwiazdek.blogspot.de/2013/12/test-plus-prawde-ci-powie.html?m=1
Vincent od ok. miesiaca spi w swoim duzym łóżku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 17:08
-
nick nieaktualnyU nas usypianie sie popsulo od ostatniego zęba...teraz musi ktores z nas znim poleżeć az usnie. Niby tylko 10-15 minut ale trzeba, bo inaczej wychodzi z pokoju i odprowadzanie go trwa nawet 1,5 godziny. Nie wiem co sie poprzestawialo i mam nadzieje, ze wroci to co bylo wcześniej. W nocy tez albo przychodzi do nas, albo ktores z nas musi sie polozyc z nim. Czytałam ze czasami tak sie zdarza ok. 2 r.z. mam naprawde nadzieje, ze to sie wyprostuje bo uciazliwe jakos strasznie nie jest ale jakos wcześniej było lepiej.
-
Nas chyba zgubilo to ze wszędzie pisali o rytuale kąpiel ksiazeczka i do spania i na sile chcielismy zeby mala o 20 spala a to najwyraźniej nie byla jej pora. Nie mialam wtedy pojęcia ze Np jak dziecko trze uszy to my sie spac chce i jakoś nie umialam odczytać różnych sygnałów, ale tez nigdy wcześniej nie mialam stycznosc z takimi maluchami. Mam madzieje, ze teraz lepiej sobie z tym poradze.
matusia ja jestem 24 tc. Tez myślę o tym szumisiu, widzialam takie glowki co mozna do lozeczka przyczepić ma rzep.
mamax no widzisz kazdy inaczej, mala to moze miala z 5 mies jak pierwszy raz z nami spala i to tylko dlatego, ze dojechalismy do pl w nocy i juz nie rozpakowywalusmy bagażnika. Ja zaś panicznie balam sie, ze ja przygnieciemy po za tym mąż ma jakieś nie kontrolowane ruchy przez sen.
Emi na początku spala w kolysce, ale tylko 5 tygodni bo juz nie zabieralam jej do de. Teraz tez nie będę brala jej z pl bo mala czy tak czy tak ze względu na mój brzuch musze przelozyc do normalnego lozka. No zobaczymy jak to bedzie
Emi ma jakas chrypkęoby nie byla chora bo w srode jedziemy do pl.
-
Ewelina- Przede wszystkim kazde dziecko jest inne. Wiec kazde wymaga innego podejscia. Moj najstarszy synek do trzech miesiecy spal mi na cycach a od 3 miesiecy do drugiego roku zycia zasypial sam w swoim lozeczku. Potem go przenieslismy do duzego lozka i sie zaczelo. Najpierw ksiazeczka a potem lezenie przy nim i czekanie az zasnie. Jak mial trzy lata bylo jeszcze gorzej bo maly byl juz na etapie planszowych gier a wiec najpierw przed snem trzeba bylo zagrac z nim dwie trzy gry, potem juz w lozku ksiazeczki lub bajka i wrescie lezenie i czekanie az zasnie a trwalo to coraz dluzej. Teraz naszczescie zasypia sam, przed snem juz nie gramy ufff ewentualnie juz w lozku obejrzy sobie jakas ksiazke lub slucha sluchowiska na cd. Oczywiscie i niestety wymysla i potrafi tak z 5 razy do nas przychodzic a bo to chce siku czy kupe, a to jest glodny, a to chce pic a to chce jeszcze buziaka itd byle przeciagnac ten proces spania. Trzeba to cierpliwie znosic bo to jest normalne w tym wieku
Julian jako noworodek byl bez problemowy ( zadnych kolek, ulewania, odbijania itd) i od poczatku sam lezac zasypial w kolysce a teraz w lozeczku. Za 2-3 miesiace chce go przeniesc do duzego lozka no i zabrac mu smoczek bo ma do spania. Obawiam sie ze wtedy tez sie zacznie usypianie go jak przy starszaku bo to ten wiek jest taki ze dziecko jest bardziej swiadome i juz wymagajace. Jak bedzie niedlugo sie przekonam a moze sie zdziwie i bedzie calkiem inaczej- zobaczymy
Christianek ma dopiero trzy tygodnie wiec dopiero lapie rytm. Ze wzgledu na bolaca mnie rane po cc od poczatku spi w kolysce z tym ze on teraz ma duze problemy z ulewaniem i mecza go kolki wiec czasami to jego usypianie dlugo trwa ( zdarza sie ze go nioze i kolysze) bo sie maluszek meczy i nawet placze
Ale juz teraz jak wrescie zasnie to spi ladnie cala noc budzac sie tylko trzy razy ( 24,3 i 6 rano) wiec rewelacja. My od poczatku mamy takie rytualy a wiec rano go myje i ubieram w ubranko dzienne, wieczorem tak samo i ubieram w pizamke. W dzien jak spi to przykrywam go kocykiem a na noc wkladam malego do spiworka. Chce zeby on w ten sposob kojarzyl sobie ze jak pizamka i spiworek to znaczy ze idzie noc a wiec spimy dluzej i chyba juz to zlapal bo jak pisalam ladnie nocki przesypia
Jak bedzie pozniej zobaczymy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 21:11
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMamax nie nastawilas mnie optymistycznie co do tego usypiania...bo u nas wlasnie to takie troche wydziwianie. Zdarza sie, ze jak maz go usypia to wola mnie, a jak ja go usypiam to wola tate, ale w tym wypadku nie zamieniamy sie bo to bychyba trwało w nieskonczonosc. I niestety te "chcenie" a to siku, a to pic a to buziak znam od dzieci kolezanki i domyslam sie ze wiekszosc dzieci tak ma.
-
Monika- Niestety tak
Prawie wszystkie moje kokezanki ktore maja dzieci w podobnym wieku do mojego Maximiliana maja czy mialy podobne sytuacje z usypianiem ich wiec to normalka. Ot taki wiek dzieciakow
Niemowlaka jak sie go nie przyzwyczai kolysac to bardzo latwo jest uspac ale z takim 2-3 latkiem robi sie duzo trudniej. U nas najtrudniej bylo gdy Maximilian mial 3 lata i chcial grac w te gry przed snem. Ogolnie zagralo sie i super ale czasam mlody byl juz tak zmeczony ze z byle powodu ryczal a bo przegral, a bo tato mial wygrac,a bo on chcial zeby bylo 6 a nie 4, a nie na to pole stanol no koszmar. No ale pociesze cie ze z wiekiem to mija i juz teraz po za tym jego wymyslaniem nie jest juz tak zle no ale teraz dochodza inne trudniejsze sytuacje i pewnie juz tak zawsze cos bedzie az do 18- stki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 22:22
MonikaDM lubi tę wiadomość
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url]
-
Mamax no z tymi grami to nie ciekawie. U mojej szwagierki jest 2 chlopcow 5 i 2 lata i ten maly papuguje po starszym wiec leży kolo starszego mama im czyta i śpią, ten mlodszy to zlote dziecko sam sie pobawi wezmie picie zawola jesc no anioł. Opiekunka powinna brać jak za polowe dziecka. Za to starszy to wcielony diabel i niestety mlodszy coraz częściej i to papuguje. Emi jak byla na piersi czyli 10.5 miesiąca to w nocy moze ze 2 razy obudzila soe i juz jej sie nie chcialo spac, tak to tez spala cala noc z przerwami na pierś, i jadla na spiocha. Oby siostra tez tak miala. A teraz to przez zeby roznie bywa. No to fakt każde dziecko inne, ale warto posluchac jak jest u kogoś czasami mozna zapożyczyć jakiś pomysl. Ja najbardziej tych kolek sie boje, ze mąż będzie na popołudniówce a ja będę musiała dwie ogarnąć a jak ja Emi uśpię jak mala będzie krzyczeć