Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta. Jak tak to żyje, ale gdzieś na urlopie się zagubiłam w czasoprzestrzeni i nie nadrobię ponad 6 miesięcy na pewno.
CO mnie ważnego ominęło?
Edycja:
Dobra przejrzałam 4 strony , ominął mnie poród Eweliny. Gratulacje!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 15:32
-
Powidlowa hej! Pewnie ze cie wszyscy pamietaja! Nawet dziewczyny ostatnio sie tutaj zastanawialy co u ciebie...
NO to pisz co nowegopowidlowa lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Powidlowa no ostatnio chyba jyz trzeci raz o Ciebie pytalam. Opowiadaj co tam?
Odnośnie badań ja mam porównanie pl a de. W Polsce mialam pobierana krew prawie przy każdej wizycie. Gbs w pl obowiązkowy,nie rozumie czemu tutaj nie i znajoma test na cukrzyce tu miala ten ich i nie wykryto, dopiero jak trafila do szpitala. Ogólnie w pl moze tez za dużo pobierają ta krew chyba nie trzeba, aż tyle. -
nick nieaktualny
-
Ewelina no mnie tutaj to badanie na cukrzyce najbardziej gryzie,bo jest niemiarodajne i mało kiedy cukrzyce wykryje..Mój synek miał duzą wage urodzeniowa,kiedyś jeszcze przed ciąża lekarka w PL po badaniu obciążenia glukoza tą po godz i 2godz. sugerowała ze moge mieć insulinoodpornosc,moja babcia ma cukrzyce.Ale oczywiście mi tu na badaniu wszystko super wyszło
Ewelina Twoja córa ma juz skończony msc wow!ale czas leci! jak tam mała się chowa?jak spi?i jak relacje z siostra?
Powidlowa ostatnio zastanawialysmy sie z Ewelina co u Ciebie ? Staracie sie nadal o rodzeństwo dla Meli?2 msc byłyście w PL same bez Męża??My na Wielkanoc mielismy jechać ale nie wiem czy pojedziemy,bo cos lenia dostaliśmy,co prawda tu zostaniemy sami no ale to nie Boże Narodzenie,wiec chyba nie zaboli a depresji współczuje bardzo,ale na szczęście wiosna nadchodzi,wiec pewnie ochota do życia Ci wróci U mnie to nie ma ze wstać sie nie chce,synek pobyczyć sie nie da,trzeba wstać ogarnac go,siebie,śniadanie zrobić i pilnować co chaty młody nie rozniesie Moze po tak długim pobycie w PL musisz sie przestawić,bo takie wyjazdy potrafią zniszczyć rutynę i rozstroić człowieka..
-
Natusia narazie nadal spi ok 20 godzin na dobę. Emi chyba juz zapomniala, ze byla sama. Trzeba tylko uważać żeby nie zgniotla siostry jak ja przytula, albo sie kładzie kolo niej. Jeszcze tesciowa u nas jest wiec są luzy. Jutro mamy to u3 musimy zapytac o to jej obracanie.
-
Gin mówi, że do końca karmienia może nie być i jak odstawienie to do 3 miesięcy ma wrócić.
Ja cały czas dużo karmiłam , teraz ograniczam.
Jak blw hmmm raz lepiej raz gorzej , raz faza ze tylko cycy cały dzień a raz je wszystko (co lubi).
Raz je sama , raz pokazuje żeby ją karmić.
Szału nie ma, ale je co i ile chce.
Je jegurty i sery wiec mm na pewno nie wprowadze.
PS karmie tylko 18 miesięcy a dziewczyny i ppo 2 nawet 3 lata okresu nie mają jeśli dużo karmią.
A w pl byłyśmy same 2 miesiące.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 10:31
-
Powidlowa ojej wspolczuje depresji... oby yo bylo tylko przrjsciowe!
Ewelina super ze Emi tak.fajnie reaguje i ze masz jeszcze kogos do.pomocy... jednak.na poczatku sie przyda... jakbyscie byly same tez bys ogarnela.wszystko sama ale.wiadomo jak ktos jest to wiekszy spokoj... choc ja sobie nie wyobrazam mojej tesciowej u mnie dluzszy czas po porodzie chyba bym ja wyklela i wiecej zametu jak spokoju
Natusia powiem ci ze sama znam taki przypadek bo przyjaciolka mojej kuzynki miala 4 tyg przed terminem cc ratujace bo miala cukrzyce ciazowa ktorej nie wykryto i w finale doszlo do zatrucia ciazowego a maly sie opil wod plidowych ktore jyz zielone byly... ostatecznie ona lezala w szpitalu maly w kinderklinik karmiony pierwsze dni przez sonde a ona mogla wychodzic tylko na przepustki zeby pokangurowac malego... no cos strasznego... a jeszcze ich ciaza to byla zasluga 4 podejsc do icsi po dlugich staraniach i pomyslec ze mogli to przez niedopatrzenie stracic tak szybko a jeszcze jej zdrowie tez na tym ucierpialo i dlugo spedzila w szpitalu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyJak Wasze dzieci zachowuja sie na placu zabaw?
Bo mam wrazenie, ze tylko moj Vincent jest Taki rozbrykany i wstedzie go pelno, inne dzieci w jego wieku bawia sie przy rodzicach albo nie odchodza daleko a on Jak opetany: biega, skacze, z predkoscia swiatla wlazi po drabince na slizgawke (inne wchodza spokojnie a on jakby mu za zjezdzalnia uciec miala). Do tego pcha sie do obcych ludzi na lawke, "gada" z nimi, bierze od nich jedzenie, a mi glupio bo ja zawsze mam picie dla niego i kilka rzeczy do jedzenia do wyboru. Kiedys marzylo mi sie ze bedziemy chodzic na plac zabaw, on sie bedzie bawil a ja bede czytac ksiazke...moge o tym zapomniec, moje oczy musza byc wszedzie. To ze zabiera innym zabawki a innym swoich nie da to chyba jest nie do opanowania, a dzis obsypal piaskiem dziewczynke. Chce zeby mial swobode i staram sie nie biegac za nim krok w krok, ale Jak tego nie robie to inne matki patrza tym zabojczym wzrokiem... Nienawidze placu zabaw... -
Powidlowa z tym okresem to u każdej najwidoczniej inaczej..bo ja karmiłam synka tylko piersią,a juz równo 3 msc po porodzie okres dostałam,a wcale jeszcze nie tęskniłam za nim płodność tez mi sie zwiększyła haha bo w 2 ciąże zaszłam szybciej niz w 1
Ja synka od piersi odstawiłam jakos jak miał 7msc,wiec sporo przed zajściem w ciąże Leon tez sam nie chce zostawać tylko chce zeby ktoś z nim był cały czas
Wow 2msc Mąż Was na tyle puścił? My najdłużej na msc byliśmy sami,ale to w sumie juz długo było..
Dziekuje,u mnie dobrze Póki dziecko w brzuchu to w sumie nie ma co ogarniać,zastanawiam sie jak to bedzie jak sie córa urodzi wymiotów nie miałam,ale mdłości,senność na początku były,ale teraz czuje sie dobrze,normalnie tylko brzuchol duzy czasem przeszkadza troche
Czasami mi sie wydaje,ze jak nie ma sie nikogo do pomocy to lepiej sie wszystko zorganizuje niz jak ktoś jest i nie ma zamieszania,ale moze sie stara i zdziwaczała robię takie naszły mnie przemyślenia ze po porodzie to chyba najlepszy czas to ten tylko w trójkę,w naszym wypadku w czwórkę Ja,Mąż,synuś i córa i ze we dwoje z Mężem tez byśmy ogarneli spokojnie No,ale moja mama tez przyjedzie na 2 tyg,bo potrzebna jest opieka nad synkiem jak w szpitalu bede.No i wtedy dłużej ktoś ze mna bedzie,bo jednak Mąż ma ograniczony urlop a teściowej tez nie wyobrażam sobie do pomocy,nic do niej nie mam,jest wporzadku,ale głupio bym sie czuła i na dłuższa metę pewnie byłoby to męczące.
Cccierpliwa a jak u niej wyszło w końcu to zatrucie?bo ja tak myśle czy u mnie nie było cos na rzeczy,ponieważ na koniec mega spuchlam!normalnie na maksa,nogi jak serdelki,brak kostek,w zadne buty nie wchodziłam i schodziło mi to dość długo po porodzie z tydzien jak nie wiecej..
-
Powidlowa no Mela juz na tyle dużą jest, ze nie ma co jej teraz mm wprowadzać bo i po co?
Przy pierwzym dziecku mialam pomoc 5 tyg jak bylam w pl i na tydzień tesciowa przyjechała ze mna do de. Tez stwierdzilam, ze sama bym dala rade, ale i tak sie cieszylam, ze byla ( ja tu wtedy sie wprowadzilam nowe mieszkanie bylo tzn puste itd trzebabylo ogarnąć, wiec wszystko mi na blysk wypucowała:) ). Przy drugim dziecku najpierw mama moja przyjechała 2 tyg przed porodem, zeby mial kto z Emi zostać jak pojedziemy do szpitala. Jak przyjechała i moglam pól dnia leżeć to okazali sie, ze juz bardzo bylam zmęczona i ociężała, wiec super ze byla jyz 2 tyg przed porodem a w sumie 1,5 mies teraz tesciowa w sumie będzie 3 tyg. Jasne, ze bym dala rade sama,alejesli jest mozliwosc kogoś mieć to z chęcią. Mi moja tesciowa nie przeszkadza w najmniejszym stopniu. Szkoda tylko, ze jak pojedzie toElizka juz będzie w takim wieku ze mniej snu i juz będzie trudniej ogarnąć, ale jakoś będzie trzeba
A jak wam idzie mówienie Mela juz mówi?
Monika moja córka raczej sie mnie nie pilnuje, ale tez nie lata jak jakiś szogun daje rade ja ogarnąć, choć bunt dwu latka coraz mocniej daje o sobie znać.... I wszędzie tylko slysze od niej " sama, sama" i najgorsze jej schodzenie po schodach i wchodzenie na zjeżdżalnię i nie chce żeby ja trzymac. -
Monika
Ja mam wrażenie ze Colin jest tez bardziej aktywny na placu zabaw niż inne dzieci . Co prawda od jakiegoś czasu jak bierzemy na plac zabaw jego ulubiona koparkę wywrotkę to jest w stanie siedzieć w piachu i pobawić sie z 30 min . Nie jest to tak intensywne jak inne dzieci które są w stanie siedzieć i 2 godziny bez ruchu ale jest lepiej niż pare Msc temu . Po zjeżdżalni tez biega wywraca sie szaleje jak widzi inne dzieci starsze szalejące które go nakręcają . Oatatanio spotkałam małego chłopca który był tak aktywny ze przy nim stwierdziłam ze jednak Colin jest znośny . Ale wiem o czym mówisz bo na koniec jesieni byl 100 razy bardziej energiczny i wtedy musiałam mieć oczy w dup.... z każdej strony go musiałam łapać co chwile tylko nein i jedna wielka męczarnia i strach