Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
annaki to w Twoim przypadku ktores z Was tez ma niemieckie obywatelstwo, Ty albo Twoj maz?
I jeszcze co do tego paszportu. Wy dowiadywaliscie sie w tutejszym konsulacie i oni powiedzieli ze wysla akt urodzenia do USC w Polsce?
Zdziwiona jestem, bo zazwyczaj nie sa tacy mili i kaza samemu zalatwiac i jezdzic. Ale piszesz tez, ze zrobisz to w Polsce czyli w USC tam gdzie bylas (jestes?) zameldowana zlozysz papiery czy tam gdzie sie sklada o paszport? Boze ja juz sie w tym gubie, za duzo tych papierzysk wrrrr...
Aniolek powodzenia, nie daj sie ! Ja jak pisalam mam znowu dylemat, chce miec cc ale nie tak wczesnie, 3 tygodnie to duzo za wczesnie jak dla mnie... Moze w ostatecznosci skusze sie na sn ze znieczuleniem jesli podadza mi je od razu Mam kilka tygodni na konkretne przemyslenieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 22:59
-
nick nieaktualnyTak wiem, ze w razie czego musiałby później wybierać. Ale z tą utratą (czy decydowaniem się na jedno) jest własnie tak, ze jak np. wybierzemy niemieckie, to później można się starać o przywrócenie również polskiego. Tak śmiesznie trochę...poczytamy jeszcze dokładnie.
Annaki - a ile już jesteście w DE, bo nie kojarzę. Bo jak jesteście np. 3 lata (legalnie), to o niemieckie obywatelstwo dla małej możecie się starać za 5 lat. Czytałam, ze te Wasze lata pobytu tutaj jakby "sumuja" sie z tym ile mała ma lat i wychodzi ze można się starać wczesniej.
Ja przez malżeństwo z moim P. mam prawo do ubiegania się o obywatelstwo niemieckie po 3 latach pobytu tutaj. Ale jeszcze nie wiem czy będe to robić. Jedno co moge Wam powiedzieć, to na lotnisku na Kubie ja miałąm prześwietlany mój polski paszport, a mąż przeszedł kontrolę bez niczego, czy na granicy (już nie jestem pewna dokładnie) Austria/Słowenia lub Słowenia/Chorwacja przy pokazaniu niemieckiego poszportu nawet go nam nie sprawdzali (męża paszport był na moim) i w drodze powrotnej to samo, za to moja rodzinka w drugim aucie miała sprawdany każdy polski paszport...takie smieszne trochę, ale co poradzić.
Dziewczyny moje dziecię ewidentnie integruje się ze swoim tatusiem...codziennie rano (w tygodnie kiedy męzul ma na 7:00 do pracy), mąz wstaje ok. godz. 6:00 a ja zawsze mówię, ze wstanę sobie ciut później, ale gdzie by tam...Mały tak skacze, ze za chiny ludowe spać nie daje, jakby mówił "mama, tata do pracy a Ty co...wstawaj leniu jeden",, no i zwlekam się z wyra, tata pogłaszcze brzuch i mały śpi. Nawet podstępu próbowałam, ze wstałam odbyło sie małe głaskanie i znowu do wyrka, ale nie da rady Jedyne co przychodzi mi dogłowy, to: solidarnosć plemników, bo inaczej tego nazwać nie potrafię -
nick nieaktualny
-
My nie mamy niem. obywatelstwa, tylko Polskie a z tym konsulatem jest tak że oni przysylają takie pisemko po polsku do domu, trzeba to wypełnić (tam właśnie pisze cos w stylu ze za pośrednictwem konsulatu prosi siwy o umiejscowienie itp) trzeba dołączyć akt ur niem. i kwitek z uiszczoną oplatą 59e u mnie i wtedy konsulat to robi w Polsce, potem pojechać do konsulatu i złożyć wniosek o paszport, tzn pewnie poinformują kiedy ten umiejscowiony czyli polski odpis aktu ur przyjdzie. I to nie jest dobra wola jakiejś pani tylko obowiązek konsulatu , ale swoją drogą pani była przeuprzejma
Ja dzwonilam do USC w swoim mieście i przez to że będę teraz to mogę to zrobić sama, koszt ok 100zl, dostanę 3 odpisy i z tym odpisem muszę już składać wniosek o polski paszport, w międzyczasie muszę zameldować małą tam gdzie ja mam stały meldunek, bo ja wciąż mam takowy, jestem tylko zgłoszona w urzędzie meldunkowym że wyjechalam do Niemiec ale meldunek stały pozostał, po tym dostanę PESEL -
ciesze sie, ze nie jestem sama, ze Wy tez jestescie w domu w ciazy i nie macie wyrzutow sumienia, ja sie bardzo zle czulam, ciagle mdlosci, wymioty itp. dopiero niedawno mi przeszlo i odzylam, ale teraz sobie mysle, ze chetnie bym popracowala, a ze to juz 6 miesiac to nikt mnie nie zatrudni i moj luby mowi zebym wybila to sobie z glowy:P
fajnie, ze piszecie o tych formalnosciach:) na pewno sie to przyda
czy to prawda, ze dzieci urodzone w DE dostaja automatycznie nazwisko mamy? A co jak nie ma sie slubu i chce sie nazwisko taty nadac dziecku, mozecie dokladniej opisac co trzeba zalatwic?
i czy rzeczywiscie mozna jechac do PL z dzieckiem majac tylko akt urodzenia? Ktoras z Was tak napisala
dostalam cala mase ubranek i nie wiem jak sie z nimi pomieszcze:)
Jeszcze prosba do dziewczyn z Berlina, wlasnie przegladm opinie o poloznych, bo jeszcze nie wybralam, mozecie napisac jak nazywaja sie Wasze i czy je polecacie.
milego dnia:) -
Witam Dziewczyny
U Nas wszystko dobrze, powoli się zgrywamy, ale Mały nie wiedziec czemu w dzien spi jak Aniołek, albo grzecznie się rozgląda, a w nocy ewidentnie widac, ze męczy Go chyba bruszek, bo płacze i się wierci przez kilka godzin.... Aleks póki co tez Ok, podchodzi do Xavierka głaska Go, całuje po rączkach
Dziewczyny widzicie super, ze piszecie jak to z tym obywatelstwem. My jestesmy własnie na tym etapie. Emek ma obywatelstwo niemieckie a ja polskie i własnie chcielismy dla Maluchów podwójne nadac. Nie wiem, jak to jest z tą deklaracją gdy dziecko ukonczy 18 lat, bo powiem szczerze pytałam kilkoro znajomych i zadne dziecko nie musiało się zrzekac polskiego obywatelstwa w chwili osiągnięcia pełnoletnosci...Ja tez po nowym roku bede składac papiery o niemieckie i któras pisała, ze trzeba się zrzekac polskiego. Nie zgadzam się z tym. W Urzedzie powiedzieli mi, ze owszem we wniosku jest pytanie "czy w razie koniecznosci jestes w stanie sie zrzec obywatelstwa" ale kazał zaznaczyc nie, bo to dotyczy własciwie tylko ludzi pochodzacych spoza UE.
A i przepraszam, ale nie pamiętam która z Was pisała, ze chce jechac do PL mając dla Maluszka tylko akt urodzenia. przepisy w tej sprawie nie są do konca sprecyzowane, aczkolwiek Pani w Urzędzie powiedziała, że nie powinno się tak robic, bo akt urodzenia to tak naprawde zaden dokument, bo nie ma zdjęcia i w razie kontroli moga robic problemy i nawet wezwac Jugendamt i zabrac dziecko do Izby dziecka, do wyjasnienia sprawy...
Jesli chodzi o papiery załatwiane po porodzie, to w dniu porodu emek dostał w szpitalu wniosek do wypełnienia, ale to szpital wysyła do Standesamt info, ze Maluszek się urodził. 1-2 dni po porodzie trzeba jechac do Urzedu i tam oddaje się ten wniosek ze szpitala + akt małżeństwa i akty urodzenia (chociaż nie były konieczne) i potwierdza się dane i czeka jakies 15 minut. Po tym czasie dostaje się kilka kopii aktu urodzenia (na kindergeld, na elterngeld i do kasy chorych) i dodatkowo My wzięlismy europejski akt, zeby Małego zameldowac w PL. Standesamt daje wniosek na Elterngeld i Kindergeld i z automatu meldują dziecko pod Naszym adresem. Do AOK sam emek jechał i wnioski o kase tez trzeba samemu zawiezc
-
Mi tak powiedzieli że mogę jechać na podst aktu ur no bo w końcu jadę załatwiać paszport to innego wyjścia nie mam , bo nie mam obowiązku załatwiać paszportu przez konsulat. Te inf potwierdzili mi i w konsulacie i w USC w Polsce i tutaj w urzędzie wiec jadę no bo jak mam inaczej złożyć wniosek o paszport
-
annaki skoro nie macie obywatelstwa to jak to jest ze wasza coreczka ma/bedzie miec? Bo juz o tym pisalysmy kiedys i wyszlo, ze jedno z rodzicow musi miec niemieckie by maluszek tez mogl miec a tak to dupa. My np. oboje mamy polskie i coreczka tez bedzie miec polskie... ale tez chyba w kazdych landach moze byc inaczej.
Martaa - moja polozna to Miroslawa Sobczak, slyszalam o niej wiele dobrych slow i opinii, wiele kobiet mi ja polecilo bo babka ponoc sympatyczna i konkretna ale pierwsze spotkanie mamy wlasnie pojutrze i wtedy zdam Ci jeszcze relacje Jakbys chciala to mam do niej numer tel, mozesz przedzwonic i spytac czy Cie wezmie. Wiem, ze jeszcze dziewczyny na FB polecaly kogos takiego jak Anna Gamarnik i jeszcze inna ale nie pamietam juz. Na FB jest taka grupa 'Mamuski z Berlina' albo 'Ciezarowki z Berlina' czy jakos tak i wiele mozna sie dowiedziec i popytac, lista polskich poloznych tez tam gdzies byla
Co do nazwiska mamy to ja slyszalam ze to nie jest wlasnie tak, ze dostaje nazwisko mamy. Rozumiem ze nie jestescie malzenstwem? Jesli tak to tak jak nasza sytuacja, pisalam kilka postow wczesniej ze wtedy trzeba zalatwic Vaterschaftsanerkennung (uznanie dziecka przez ojca) i tym samym dziecko moze miec nazwisko taty. Ten dokument lepiej niby zalatwic jakos krotko przed porodem, ja wlasnie w listopadzie bede jezdzic i wszystko zalatwiac. Juz po urodzeniu w szpitalu podam albo wypelnie jakis tam papier odnosnie meldunku wpisujac nazwisko mojego R. Juz to ustalilismy miedzy soba, poza tym z moim nazwiskiem niektorzy niemcy maja problem z wymowieniem. Moj ma dosc dlugie ale konczy sie na -ski wiec niemcom wymowa idzie lepiej.
Aaa i slyszalam, ze wlasnie jak nazwisko konczy sie na -ski, -cki, to nawet jak urodzi sie dziewczynka to tez ma -ski, a nie -ska jak w Polsce, ale to jak mowie, widze ze w kazdym landzie bywa z wieloma sprawami inaczej.
Agitka, a jak tam samopoczucie po cc w pierwszych dniach i teraz? I o ile wczesniej zrobili Ci cc? W sensie na kiedy mialas termin porodu sn a ile wczesniej zrobili Ci cc? Bo ja juz tu pisalam niedawno, ze u mnie ponoc robia 3 tygodnie wczesniej co nie bardzo mi pasuje bo wydaje mi sie to za wczesnie dla maluszka no i z drugiej strony chcialabym urodzic w styczniu ale tez nie mam gwarancji ze donosze do stycznia
I z tymi papierzyskami, dokumentami, meldowaniem, paszportem to juz czuje problemy... nie lubie takiego zalatwiania tymbardziej ze moj niemiecki w sprawach urzedowych nie jest super. Moj R. tez nie mowi perfekt ale coz, bedziemy musieli razem jezdzic i zalatwiac.
No i mile zaskoczenie Agitka, ze nie chcieli od Was aktow urodzenia bo ponoc zawsze chca i lepiej miec niby miedzynarodowe bo jak sa zwykle to kaza sobie isc do tlumacza przysieglego, ehh... za duzo tego !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 12:45
-
Z tym obywatelstwiem dziecka to roznie bywa. Nie wiem czy od urzednika czy od kogo ale mam kolezanke ktora urodzila w de coreczke i pomimo ze oni obydwoje maja tylko polskie obywatelstwa to ich malej przyznalo obywatelstwo niemieckie
Martha- Moja polozna to Jolanka Waloszczyk. Narazie nie jestem w stanie stwierdzic czy jestem z niej zadowolona, ale przy starszym synku byla u mnie pare razy na zastepstwie i bylam zadowolona Wiem ze napewno nie ma co u niej liczyc na cc bo ona jest za naturalnymi porodami. Pani Jola pracuje w szpitalu gdzie bede rodzic ( st.Josef) i wspolpracuje tez w praktyce u doktora Jakubka. Nie wiem czy wiesz ale to nie do konca jest tak ze sobie wybierasz polozna i ona ciebie wezmie. Musisz wyszukac sobie taka co pracuje w twojej dzielnicy bo zadna polozna z polnocy Berlina nie bedzie dojezdzac do pacjentki ktora mieszka na poludniu
Agattee- To czy dziewczynka bedzie miala konciwke nazwiska na - ski czy - ska to zalezy tylko i wylacznie od was rodzicow. Ja jak za maz wychodzilam to pytali jaka chce miec koncowke i ja wybralam - ska, ale szwagra zona ma juz - ski bo tak chcialaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 13:07
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
hej dziewczyny!
Malika, a kto wydal Ci Beschäftigungsverbot? bo wczoraj bylam u mojego Gina..dal mi kolejne dwa tygodnie zwolnienia, ale powiedzial ze potem musze sporobowac wrocic do pracy..hmm bylamwczoraj we firmie i gadalam z szefem, powiedzial ze da mi lzejszä TOUR czyli jakby lzejsze przypadki. nie bede miec wiecej nocnych zmian i pracowac bede tylko od 6 do 12tej i od 16 do 20tej.ale nie obiecal ze nie bede dzwigac. poza tym wysle mnie, jak juz wroce do naszego lekarza zakladowego. moze on mi da BV? mam nadzieje..bo jak zakladac starym babciom ponczochy kompresyjne, na kolanach, jak sie ma brzuch z przodu no i te dzwiganie..pewnie, ze bym sobie najlepiej sama wybrala, jakie przypadki chce "opracowywac" tak zebym sie wmiescila w moj 6godzinny czas pracy ale zapomnijcie, zeby tak dobrze bylo, nikt na to nie pojdzie. Lekarz gin obawia sie ze mnie AOK na kontrole wysle, wiec wpisal w karte ze zwolnienie z powodu wymiotöw i oslabienia. no ale to sie konczy pod koniec III miesiaca... -
Katrinka- Fajnie ze dostalas kokejne dwa tygodnie zwolnienia Potem, to znaczy w drugim trymestrze?
Czy dziecko bedzie mialo jedno czy dwa obywatelstwa to zalzy tylko od was i nikt inny o tym nie decyduje. Malenstwu nalezy sie automatycznie niemieckie obywatelstwo po twoim mezu i polskie po tobie wiec wystarczy tylko pozalatwiac papiery U mnie sytuacja jest identyczna z tym ze ja zdecydowalam nie wyrabiac synkowi polskiego obywatelstwa. Bo w sumie po co? Przeciez on urodzil sie i bedzie zyl w de. Jezeli bedzie taka nagla potrzeba ze bedzie potrzebowal polskie obywatelstwo w co watpie no ale jakby tak bylo to bez problemow je dostanie nawet za kilkanascie latWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 13:48
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyDziewczyny coś wdaje mi się, ze dużo zalezy od urządników i od landu. Dla przykładu to nazwisko...Mamax - Ty napisalaś, ze masz końcówkę -ska, rozuiem, ze Twój maż -ski. Ja mam znajomych, którzy jak brali tu ślub to kazali im sie zdecydować, albo obije będą -ska, albo oboje -ski, bo dla Niemców to dwa rózne nazwiska.
Tak samo z tym przejazdem za granicę z aktem urodzenia, ja też słyszałam, ze nie mozna i że Akt Urodzenia to zaden dokument, mimo, ze tak jak Annaki pisze przecież są tam dane obojga rodziców, no i jakoś tzreba dziecko przewieźć zeby mu dokumenty załatwić. Plus jes taki, ze teraz granicy nie ma, i o jakakolwiek kontrolę cieżko w przypadku aut osobowych, a na rutynowej kontroli policyjnej zadko kiedy policjant prosi o dokumenty dziecka.
Agattee - jeżeli chodzi o akty urodzenia rodziców to jest tak, ze Wy jako "nie małżeństwo" musicie je mieć, a małżeństwom wystarczy akt małżeństwa, chyba ze znowu przyczepi się jakiś nawiedzony biurokrata, który dodatkowo zechce też akty urodzenia.
Jeżeli chodzi o Beschäftigungsverbot czy zwolnienie lekarskie to z pierwszym ponoć łatwiej niż z drugim, w sensie ze lekarze nie chetnie dają zwolnienia kobietom we wczesnej ciaży w DE.
Na przykładzie tego jakie informacje uzyskały dziewczyny o przejeździe za granicę z Aktem Urodzenia (a dodam, ze to ten sam land), już widać, ze tutaj na forum mozemy się powymieniac doświadczeniami, ale nie wolno nam ślepo podążać za doświadczeniem innych tylko poprostu same musimy osobiście sie wszystkiego dokładnie dowiedzieć. Swoją droga drażni mnie ta rożnorodnosć czasami - to chyba jest uzależnione od interpretacji przepisów, które wszędzie sa tak napisane, ze kazdy może je ciut inaczej interpretować. -
Ja wlasnie dotarlam bylam na KTG i mialam ze soba mlodego bo nie mialam co z nim zrobic i mysle sobie te 10 min wytrzymie bo ostanio jak byl ze mna to 2.5 h to szalu dostawal i co mala taki numer odwalila ze sie wcale praktycznie nie ruszala tetno zanikalo albo bylo 60-80 jak lekarka zobaczyla to powiedziala ze trzeba jeszcze raz zrobic bo mala spala i nie wiadomo czy to dlatego czy cos sie dzieje pielegniarka sie nameczyla bo nie mogla tetna wylapac ale jakos poszlo i lekarka stwierdzila ze jest oki . Zawsze dziewczyny robia ktg a dzis nawet lekarke wolaly bo nie wiedzialy co sie dzieje db ze w rejstracji sa mile dziewczyny to mi przypilnowaly malego jak lezalam na ktg ale strachu sie najadlam
A co do poloznej to sie z nia nie spodkalam bo ja pojechalam do niej do praxis a ona do mnie do domu bo jej sie pomylilo i sie minelysmy jak do mnie dzwonila to ja bylam u niej a ona u mnie haha i mowila ze w sobote moze przelotem do mnie przyjedzie