Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj, cos sie stało z moim postem, nie wszedł cały...
To moj 9 tc +3 dni. Druga ciąże straciłam 11 lat temu - poronienie zatrzymane:( a o tego dzidziusia walczyliśmy 4 lata. Udało sie z pomocą świetnego pana doktora z Polski.
Ja rownież Was poczytuje od jakiegoś czasu, a dokładnie od czasu kiedy zobaczyłam 2 kreseczki:) -
Cynnia - no to gratuluje udanej proby! jedno dziecko masz juz odchowane a teraz znowu bedziesz miala Malenstwo- fajnie starsze na pewno pomoze
Ja rowniez mam jednego Aniolka (stracilam ciaze w 8 tyg w maju zeszlego roku), ale juz w pazdzierniku zobaczylam 2 kreseczki no I teraz czekamy na pierworodnego.
I juz sie mecze okropnie. Termin na 5.06, ale juz bym chciala urodzic... mimo bardzo lagodnie przebytej ciazy (na prawde malo co mialam dolegliwosci), juz mam dosc. Bola mnie plecy w odc piersiowym i dokuczaja skurcze w nocy (niestety przechodza po cieplym prysznicu), no i brzuch przeszkadza. A Synus jakos sie nie pcha na swiat. Dzis mialam wizyte u fastlege, pomacala brzuch i stwierdzila, ze Maly nie przesunal sie nizej. Jednak mam nadal nadzieje, ze ruszy sie cos szybciej. A zadne metody (spacery, schody, sprzatanie, mycie okien, seksik )- nie pomagaja...
A poza tym juz bym chciala miec tego mojego Szkrabka przy sobie
Od godziny dokuczaja mi znowu bole brzucha i krzyza, ale znajac zycie przejdzie szybciutko
-
siamyrka wrote:Cynnia - no to gratuluje udanej proby! jedno dziecko masz juz odchowane a teraz znowu bedziesz miala Malenstwo- fajnie starsze na pewno pomoze
Ja rowniez mam jednego Aniolka (stracilam ciaze w 8 tyg w maju zeszlego roku), ale juz w pazdzierniku zobaczylam 2 kreseczki no I teraz czekamy na pierworodnego.
I juz sie mecze okropnie. Termin na 5.06, ale juz bym chciala urodzic... mimo bardzo lagodnie przebytej ciazy (na prawde malo co mialam dolegliwosci), juz mam dosc. Bola mnie plecy w odc piersiowym i dokuczaja skurcze w nocy (niestety przechodza po cieplym prysznicu), no i brzuch przeszkadza. A Synus jakos sie nie pcha na swiat. Dzis mialam wizyte u fastlege, pomacala brzuch i stwierdzila, ze Maly nie przesunal sie nizej. Jednak mam nadal nadzieje, ze ruszy sie cos szybciej. A zadne metody (spacery, schody, sprzatanie, mycie okien, seksik )- nie pomagaja...
A poza tym juz bym chciala miec tego mojego Szkrabka przy sobie
Od godziny dokuczaja mi znowu bole brzucha i krzyza, ale znajac zycie przejdzie szybciutko
Współczuje...wiem jak to jest. Ale jeśli Ciebie to pocieszy to pomyśl, ze już tak niewiele zostało a ja mam to wszytko przed sobą jeszcze. Jak na razie walczę z mdłościami...a jak one przejdą będę walczyła z innymi dolegliwościami i tak do samego porodu.... -
Giannaa - moze nie bd tak zle ja mialam mdlosci i niekiedy wymioty, ale nie bylo tragedii. I jak przeszlo to juz nic mi w sumie nie dolegalo (albo juz nie pamietam? Hehe).
Ale i tak uwazam, ze ciaza to najpiekniejszy czas, ktory zaczyna najpiekniejszy etap w zyciu
pomysl, ze za niedlugo bedziesz czula ruchy i te lepsze oznaki ciazy
Giannaa lubi tę wiadomość
-
siamyrka zazdroszczę Ci ze jestes juz przy końcówce i za chwile bedziesz miała ukochanego bobaska:) ja tez mecze sie z mdlosciami, do tego pobolewa mnie brzuch i piersi oczywiście. Juz zapomniałam jak to jest byc w ciąży:)
Do tego wkurzam sie okropnie, ze nie moge pobiegać do lekarza kiedy chce, jak to było w Polsce. Byłam juz na wizycie u fastlege w 6 tyg a następny termin mam 10 czerwca i wtedy mam nadzieje, ze zaczną mnie traktować jak ciężarną ze wszystkimi badaniami itd. Pierwszą wizytę prawie wymusiłam jako ze walczę z niedoczynnością tarczycy, ale fastlege się przejął i zrobił mi wszystkie wyniki jakie chciałam i jakie zlecił mi lekarz z Polski.
Starsza córka juz niedługo wyfrunie z domku, wlasnie skoczyła szkołę i wybiera sie na studia, a my znowu poczujemy sie jak młodzieniaszki z małym baby:)siamyrka lubi tę wiadomość
-
Cynnia wrote:siamyrka zazdroszczę Ci ze jestes juz przy końcówce i za chwile bedziesz miała ukochanego bobaska:) ja tez mecze sie z mdlosciami, do tego pobolewa mnie brzuch i piersi oczywiście. Juz zapomniałam jak to jest byc w ciąży:)
Do tego wkurzam sie okropnie, ze nie moge pobiegać do lekarza kiedy chce, jak to było w Polsce. Byłam juz na wizycie u fastlege w 6 tyg a następny termin mam 10 czerwca i wtedy mam nadzieje, ze zaczną mnie traktować jak ciężarną ze wszystkimi badaniami itd. Pierwszą wizytę prawie wymusiłam jako ze walczę z niedoczynnością tarczycy, ale fastlege się przejął i zrobił mi wszystkie wyniki jakie chciałam i jakie zlecił mi lekarz z Polski.
Starsza córka juz niedługo wyfrunie z domku, wlasnie skoczyła szkołę i wybiera sie na studia, a my znowu poczujemy sie jak młodzieniaszki z małym baby:)
Suuper Fajnie znowu mieć maluszka przy sobie Nie będziecie sami Powiedz mi gdzie mieszkasz ? Miło, że jesteśmy w tym samym tc, zapraszam na wątek styczniowych mamusiek -
Mieszkam w Stavanger, A juz niedługo Sandnes. Przeprowadzamy sie i w związku z tym zastanawiam sie czy zmieniać fastlege. W sumie jestem zadowolona z tego którego mam. Jak juz pisałam wczesniej, poważnie podszedł do moich dolegliwości. Niestety bede musiała do niego dojeżdżać kawałek. Powiedzcie mi jak często chodzi sie na wizyty do fastlege i jak czesto do położnej? Położnej jeszcze nie mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 09:39
-
Hej dzieczyny
Jestem po wizycie u jordmor. Wyjasnila mi wszystko, opowiedziala co mam jesc, co robic i jak rozwija sie ciaza. Generalnie informacje, ktore kazda z nas posiada. Zmierzyla specjanym urzadzeniem bicie serduszka 150 uderzen na minute zbadala mocz i po 45 min mnie wypuscila Postanowilam, ze bede chodzic na zmiane do polozbej i fastlege. Teraz tylko czekam na 24.06 i upragnione usgFarciara -
Cynnia ja na pierwszej wizycie dostałam taką rozpiskę:
uke 12-16: jordmor,
17-19: ultralyd,
24,28,32,36,38,40,41: jordmor/fastlege,
42: overtidsvurdering ved sykehus
można chodzić albo do fastlege, albo do jormor. ja osobiście wole położną, bo jednak jest specjalistą od ciąży. i zawsze dużo więcej mi opowiadała, niż lekarz.
Farciara- super, że wizyta udana
ja dziś znowu sprzątałam, ale niestety nic a nic nie rusza to mojego Synusia. pozostaje mi czekać... a już bym chciała go utulić -
Giannaa wrote:Cześć Dziewczyny
Chciałabym do Was dołączyć, jednakże dopiero za 1,5 m-ca będę przeprowadzać się do Norwegii. Mój mąż pracuje tam już 7 lat i mamy dosyć rozłąki tym bardziej, że niedługo na świecie pojawi się nasze drugie dziecko. Nie ukrywam, że jestem przerażona przeprowadzką bo języka nie znam chociaż chodzę na podstawowy kurs. Boję się także opieki zdrowotnej w NO i tego, że nie będę wiedziała do kogo mam iść. Miasto w którym będę mieszkać nazywa się Rakkestad niedaleko Sarpsborg. Może któraś z mamusiek mieszka w pobliżu ? Nie ukrywam, że wiele bym dała za pomoc i wsparcie kogoś zorientowanego.
Witam nowe mamusie Odniosłam się Giannaa do twojego postu , bo ja mieszkam w Sarpsborgu Wkońcu jakas mamusia z moich okolic, doczekałam się pozdrawiam -
kafabi wrote:Witam nowe mamusie Odniosłam się Giannaa do twojego postu , bo ja mieszkam w Sarpsborgu Wkońcu jakas mamusia z moich okolic, doczekałam się pozdrawiam
Super Ja dopiero będę w okolicach w połowie Lipca Jak długo mieszkasz w Norwegii i jak u Ciebie z językiem ? Fabianek dobrze sobie radzi w szkole? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie orientujecie sie czy starsze mamuśki są jakoś inaczej traktowane np przez dodatkowe badania. Polski lekarz mi powiedział ze powinnam miec prenatalne do 13 tc. Nie wiem teraz czy szukac czegoś w Polsce czy czekac do wizyty i wtedy sie dowiem. To juz bedzie 11 tc i moze byc za pozno na poszukanie czegoś w PL:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 15:54
-
witaj monikadud1987
skąd jesteś? długo mieszkasz w No? to Twoja pierwsza ciąża? napisz coś o sobie
Cynnia- ja co prawda nie orientuje się jak to z badaniami (też nie wiem o jaki wiek Ci chodzi ), ale jak pytałam tu o prenatalne badania (też chciałam zrobić), to położna tylko wielkie oczy zrobiła. wydaje mi się, że pewnie można zrobić prywatnie, ale chyba dużo lepiej, jak bd w Pl (koszta są duuużo mniejsze).
ja robiłam badania prenatalne jakoś w połowie 11 tyg w Pl. jeżeli w tym okresie będziesz, to może poszukaj i zarejestruj się wcześniej telefonicznie. nie wiem skąd w Pl pochodzisz, ale w dużych miastach, już prawie co drugi lekarz, wykonuje te badania. -
Giannaa wrote:Super Ja dopiero będę w okolicach w połowie Lipca Jak długo mieszkasz w Norwegii i jak u Ciebie z językiem ? Fabianek dobrze sobie radzi w szkole?
Ja w Norwegii jestem 7 lat, a 3 lata z małymi przerwami trochę w Norwegii troszkę w Polsce Fabian nie ma problemu z językiem,nawet powiem że lepiej mówi po norwesku. Moze z racji tego ze wiekszosc czasu spedzał w przedszkolu i teraz w szkole