X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciaza w Norwegii
Odpowiedz

Ciaza w Norwegii

Oceń ten wątek:
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale Tu cicho... To ja się odezwę! :)
    Dzisiaj o 10 30 idę na kolejne USG... staraliśmy się długo bo kilka lat, poroniłam kilka razy dlatego chcę mieć rękę na pulsie... Wiem że to wariactwo chodzić na USG co 1,5 tygodnia ale muszę dla swojego zdrowia psychicznego...
    Chce być pewna że maluszek urósł a serduszko nadal bije...
    Patrząc na ostatnie wyniki dzisiaj powinien mieć 10-15mm i serduszko bijące ok 130-140.. Mam nadzieję, że przyniosę dobre wieści z wizyty... :) Trzymajcie kciuki! :)

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cynnia wrote:
    Giannaa lepiej sie juz czujesz?

    Oczywiście ;-) już jest duuuużo lepiej ;-)

    Pianistka Trzymam kciuki za dobre wieści ;-)

    a.png
    a.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie :)
    A więc, moja położna musiała wyjechać do pacjentki i przyjęła mnie inna położna.
    Na wstępie powiem że dzidziuś rośnie jak na drożdzach!!!

    Ostatnia wizyta 10 dni temu w 6t+1d to: CRL 0,46cm i FHR 118. Wiek ciąży zgodny z wiekiem z USG.

    Dzisiaj w 7t+4d to: CRL 1,5 CM!!!! <3 Serduszko bije 166 razy na minutę. Położna mówiła że to wspaniale... pytałam się czy to nie za szybko a ona mówiła że na tym etapie to wspaniale bo właśnie w 8-10tc serce bije najszybciej i dopiero potem się stabilizuje, ale tętno miarowe.
    i najlepsze: SŁYSZAŁAM BICIE SERCA MOJEGO DZIECKA <3 dziewczyny, tego uczucia nie da się opisać <3
    Według USG ciąża starsza o 6 dni!!!! Wg USG to 8t+3d :)
    Mam nadzieję, że to nic złego...

    Podczas ostatniego badania serduszko wyglądało jak takie mrugające kółeczko... Dzisiaj gdy powiększyła obraz widziałam jak się porusza, prawdziwe serce...
    Jestem szczęśliwa :) teraz ze spokojem czekam do wizyty w lipcu :)

    Aha, i na ostatniej wizycie położna widziała pod dzieckiem taki malutki krwiaczek... Dzisiaj już go nie było :)

    Giannaa, siamyrka lubią tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka wrote:
    Ja już po wizycie :)
    A więc, moja położna musiała wyjechać do pacjentki i przyjęła mnie inna położna.
    Na wstępie powiem że dzidziuś rośnie jak na drożdzach!!!

    Ostatnia wizyta 10 dni temu w 6t+1d to: CRL 0,46cm i FHR 118. Wiek ciąży zgodny z wiekiem z USG.

    Dzisiaj w 7t+4d to: CRL 1,5 CM!!!! <3 Serduszko bije 166 razy na minutę. Położna mówiła że to wspaniale... pytałam się czy to nie za szybko a ona mówiła że na tym etapie to wspaniale bo właśnie w 8-10tc serce bije najszybciej i dopiero potem się stabilizuje, ale tętno miarowe.
    i najlepsze: SŁYSZAŁAM BICIE SERCA MOJEGO DZIECKA <3 dziewczyny, tego uczucia nie da się opisać <3
    Według USG ciąża starsza o 6 dni!!!! Wg USG to 8t+3d :)
    Mam nadzieję, że to nic złego...

    Podczas ostatniego badania serduszko wyglądało jak takie mrugające kółeczko... Dzisiaj gdy powiększyła obraz widziałam jak się porusza, prawdziwe serce...
    Jestem szczęśliwa :) teraz ze spokojem czekam do wizyty w lipcu :)

    Aha, i na ostatniej wizycie położna widziała pod dzieckiem taki malutki krwiaczek... Dzisiaj już go nie było :)

    Gratuluje dobrych wieści ;-) Teraz już możesz być spokojniejsza ;-)

    a.png
    a.png
  • Cynnia Autorytet
    Postów: 982 320

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cieszymy sie razem z Tobą:)
    Ja chciałam jeszcze raz podziękować za namiar na tą położną. Dzieki niej dowiedziałam sie, ze należy mi sie wcześniejsze usg. Dzis dzwoniłam do szpitala i dostałam termin na następną srode na komplet badań prenatalnych. Wiem tez, ze po tygodniu bedzie rozmowa z genetykiem. Wtedy ja tez bede juz spokojna:)

    zem3sg18fbglipi0.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cynnia wrote:
    Cieszymy sie razem z Tobą:)
    Ja chciałam jeszcze raz podziękować za namiar na tą położną. Dzieki niej dowiedziałam sie, ze należy mi sie wcześniejsze usg. Dzis dzwoniłam do szpitala i dostałam termin na następną srode na komplet badań prenatalnych. Wiem tez, ze po tygodniu bedzie rozmowa z genetykiem. Wtedy ja tez bede juz spokojna:)
    świetna babka, prawda? :) Ja dzisiaj rozpoczęłam urlop :) Jak wrócę to pójdę do fastlege założyć kartę ciąży i porobić wszystkie badania... :)

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Cynnia Autorytet
    Postów: 982 320

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To miłego urlopu:) ja mam od 9. 3 tygodnie w Polsce:)))

    zem3sg18fbglipi0.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć Dziewczynki :)
    dawno nie zaglądałam.
    witam wszystkie nowe Kobietki na forum.
    gratuluję udanych wizyt i oby tak dalej :)

    u nas świat stanął na głowie po powrocie ze szpitala- oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
    Mały jest cudowny- z dnia na dzień widać jak się rozwija.
    Dziś była u nas położna z Helsestasjon- Nathanek przybiera pięknie na wadze (nie dziwić się, bo mógłby na cycku wisieć 24/24 :P )- już wrócił do swojej wagi urodzeniowej.
    odpadł nam dziś pępuszek i ładnie się goi :)
    no i ogólnie wszystko jest ok.
    niekiedy potrafi wymęczyć, jak spać w nocy nie chce, ale dajemy radę.

    a tu fotka dla Cioć z forum :)

    3159eea3b097e9camed.jpg

    Giannaa, Kitaja lubią tę wiadomość

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Cynnia Autorytet
    Postów: 982 320

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, jaki słodki, całuski dla Nathanka:*
    Opowiedz trochę o porodzie jak znajdziesz chwilkę:)

    zem3sg18fbglipi0.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siamyrka! On jest cudowny! Zakochałam się :)
    Forumowe ciocie pozdrawiają małego przystojniaka :)
    I dołączam się do prosby Cynnii :) Bo powoli dociera do mnie, że poród czeka i mnie :D

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siamyrka Ale cudownie ;-) Śliczny maluszek :D <3 <3 Aż trudno uwierzyć, że jeszcze chwile temu był w brzuszku a już jest na świecie ;-)

    Czekamy na relacje z porodu ;-) buziaki ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 17:21

    a.png
    a.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale miałam wczoraj przeżycia... Jechałam pociągiem i po raz 16485 poszłam do toalety a przy podcieraniu na papierze KREW!!!
    Wpadłam w panikę, zaczęłam ryczeć, wsadziłam 3 tabletki luteiny i jechałam dalej... Godzinę później poszłam do toalety sprawdzić i czysto... zarówno na zewnątrz jak i w pochwie... Przez noc i dzisiejszy dzień ZERO plamienia... Dziwne :(
    Dodam że nie było tego duzo, zero skrzepów tylko tak jakby krew rozwodniona że na papierze był ślad czerwony/różowy.. zero bólu brzucha czy skurczów... dziwnie
    Grunt że przeszło...
    To koniec 8 tygodnia... w tych dniach powinnam mieć @... A może 8 godzin siedzenia na tyłku w pociągu tak wpłynęło? :( Nie wiem ale nie mogłam spać...

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Kochane,

    jak się czujecie?

    my dziś ciężko noc mieliśmy, bo Mały w dzień spał ładnie, a potem sam nie wiedział, czego chciał i wisiał non stop na cycku, albo płakał już ze zmęczenia ale spać nie chciał. ja właśnie skończyłam ogarniać mieszkanie, przygotowałam obiad i chyba też się położę, dopóki śpi, bo potem w nocy nie daje rady...

    co do porodu, to nie należał do najłatwiejszych (chociaż porównania nie mam). w sb 13.06 wstawiliśmy się do szpitala. tam najpierw wyciągnęli balonik- lek stwierdziła, że zadziałał i jest rozwarcie na 2 cm (było na 1 dzień wcześniej). ok 16 podali mi 2 tabletki na skurcze. po 4 godzinach ktg i badanie. nadal cisza. więc kolejne 2 tabletki. i tak z delikatnymi, nieregularnymi skurczami do 22. kolejne 2 tabl. o 2 to samo. spać nie mogłam więc dostałam też tabletkę na spanie. i po 3 odeszły mi wody. wtedy zaczęły się regularne i coraz mocniejsze skurcze. przenieśli mnie na salę porodową. z minuty na minutę skurcze się nasilały. ale rozwarcie nie bardzo. ok 10 rano (14.06) poprosiłam (a w zasadzie błagałam) o epidural. miałam szczęście bo anestezjolog był dostępny i przyszedł od razu. założył cewnik w kręgosłup, podał lek i ból stał się bardziej znośny. to potrwało może z godzinkę. a w między czasie stwierdzili, że rozwarcie niestety bardzo wolno postępuje i podali jakieś kroplówki na to żeby poszło szybciej. i wtedy jakoś urwał mi się troszkę "film". bóle były już tak silne, że wyginało mnie na łóżku, jakbym była opętana... dobrze, że mój Adrian był ze mną cały czas- nie wyobrażam sobie tego porodu bez Niego...
    po godzinie podali mi morfinę, która już nic nie dała (tak mi się wydawało), oprócz tego, że kontakt ze mną był gorszy. ok 16:30 rozwarcie było już na 10cm. godzina parcia i zobaczyliśmy Synusia <3
    mimo, na prawdę, dużego bólu, wszystko przechodzi jak ręką odjął, gdy Maluszek jest już na świecie.
    założyli mi 3 szwy, bo delikatnie pękłam, ale nic nie bolało, nic nie ciągnęło- żadnego dyskomfortu.
    po 2 godzinach mogłam iść pod prysznic a potem przenieśli nas na salę rodzinną.
    pomimo ogromnego zmęczenia (noc wcześniej jednak spałam 1,5godz), nie mogłam zasnąć i patrzałam pół nocy na Nathanka i myslałam jaki to ogromny cud.
    po 2 dniach wyszliśmy do domku :)

    więc Dziewczyny- nie ma się czego bać. poboli i przestanie, a nagroda jaka czeka po, jest wyjątkowa i niepowtarzalna! :)

    Giannaa lubi tę wiadomość

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka- ja słyszałam, że wiele dziewczyn miewa lekkie plamienia w dniach, gdy powinna się pojawić miesiączka.
    nie denerwuj się. najważniejsze, że przeszło, a przy tym nie było żadnych bóli

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siamyrka, może to hormony... ale poryczałam się czytając Twój post o porodzie... :)
    Faktycznie, ból jest tylko bólem... Poboli 24 godziny ale szczęście pozostaje :) Buziaki dla Was obojga :)

    Co do krwawienia to już go nie ma...
    Mam nadzieję, że sie nie powtórzy bo mało na zawał nie zeszłam ^^

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 23 czerwca 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siamyrka Troszkę się namęczyłaś przy porodzie ... dziwne, że znieczulenie nie przyniosło ci ulgi ale słyszałam, że tak może być kiedy skurcze idą od kręgosłupa :/ No szkoda bo ja bardzo liczyłam na to znieczulenie :( Widzę, że sama pękłaś i nie nadzieli Ciebie tak jak to rutynowo niestety robią w PL przy pierwiastkach ... Fajnie, że masz już to za sobą i synek jest już przy Tobie ;-)

    a.png
    a.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja na środę umówiłam się do fastlege żeby założyć kartę ciąży a w czwartek na 11 do ginekologa żeby zobaczyć skąd te plamienia... :) Fakt, 1500 nok ale fasol ważniejszy :)

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, w którym tygodniu ciąży najpóźniej muszę powiedzieć pracodawcy?

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Cynnia Autorytet
    Postów: 982 320

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siamyrka, ja tez sie prawie poryczalam a wlasnie jade autobusem i pociągami nosem jak głupia. Jeszcze raz gratulacje:)
    Ja w pracy juz powiedziałam ale tylko szefowej, ma nie wygadać:) tylko sie boje, ze jak wrócę z wakacji to brzuszek juz bedzie widac i wtedy bedzie zdziwienie:)
    Pianistka a dlaczego sie zastanawiasz kiedy trzeba powiedziec w pracy? Nie chcesz mowić czy chodzi Ci o mammapermisjon?

    zem3sg18fbglipi0.png
  • Cynnia Autorytet
    Postów: 982 320

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutaj masz link do strony Navu. https://www.nav.no/no/Person/Familie/Venter+du+barn/Foreldrepenger.347653.cms#chapter-1 Jakby cos było niezrozumiałe to pisz, moze razem to rozkminimy. Mnie to tez dotyczy:)

    zem3sg18fbglipi0.png
‹‹ 109 110 111 112 113 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ