Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja czekam dalej na sykpenger z NAVU bo mi pracodawca nie przesłał zaświadczenie o zarobkach. Czy oprócz przelewu dostajecia jakiś papier potwirdzający ile kasy brutto, ile netto, coś takiego jak lønslips? np. poczta? czy tylko przelew na konto?
Kurcze...cały czas nie wiem czy mówić lekarzowi, że mi sie skończyła umowa czy nie:(((( Boje sie, że np ktoś z NAVu może zadzwonić do lekarza, że dlaczego daje mi zwolnienie na wymioty skoro już do pracy chodzić nie muszę i może być afera
Może jak powiem prawdę to też mi da, skoro się do pracy nie nadaje przecież.
-
Ps. A czy jak jestem już 8 tygodni na zwolnieniu to mam podjąć próbę powrotu do pracy czy w ciąży to nie obowiązuje? Bo dostałam takie pismo od NAVU, olać je?
))) bo tak mi ktoś pisał ale też już w sumie nie wiem, bo piszą ze kasy moge nie dostać
-
planeta wrote:Ps. A czy jak jestem już 8 tygodni na zwolnieniu to mam podjąć próbę powrotu do pracy czy w ciąży to nie obowiązuje? Bo dostałam takie pismo od NAVU, olać je?
))) bo tak mi ktoś pisał ale też już w sumie nie wiem, bo piszą ze kasy moge nie dostać
Olać. Ciężarnych to nie dotyczy, choć oczywiście zawsze ładniej wygląda, jak ktoś podejmuje prace chociaż na %, jak może. Ze mną tak było.Raz na 100% syk zaraz na 40%. Jutro mam wizytę, pierdziele biorę 100%syka -
marti87 wrote:Najgorsze jest to, że jak ona ciągnie to ja słyszę, że nie łyka ... wczoraj jej dałam cycka później jeszcze ściągnięte mleko i wtedy dopiero zasnęła i pierwszy raz spała tak spokojnie, ale żeby uzbierać 60ml to potrzebuje 2 podejścia. Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys. W nocy musiałam dać już mm, bo nie mogła się najeść z piersi i dopiero spokojnie zasnęła... nie chcę, żeby płakała z głodu.
A położne na pewno mają dużo sposobów na kobitki, które stoją słabo z językiem także się nie przejmuj na pewno będą chciały CI pomóc jak tylko będą mogły
A jak było przy wypisie ze szpitala?? Połykała pokarm?? Właśnie przez to siedziałam w szpitalu 6 dni,bu na początku miałam 2 ml z obu piersiMała ładnie ssała,ale nie połykała, no i se darła z głodu. Też dostała mm 2 razy a ja sobie rozhulałam pokarm.Pierwszy kryzys miałam po 3 tyg. Zjadła wszystko co miałam i jeszcze flaszkę 60 ml obróciła. Laktator elektryczny uratował moja laktację.
-
Dzień dobry
Nie mogłam wczoraj usnąć, poszłam spać koło 1:00 dopiero łapały mnie takie humory, że szkoda gadać. Brzuch mnie bolał aż mój M się pytał, czy jedziemy na porodówkę ....to jego pytanie doprowadza mnie do szału. Średnio słyszę je co 2 dnień mam też alergie na pytanie "jak się czujesz" to samo chyba miała Kitaja jak się nie mylę.
Wstałam z bólem głowy, spuchnięta... mam dość, jestem marudna. Chyba dziś jest ten dzień nie wstawania z łóżka trzeba tylko młodego do szkoły wyprawić. -
planeta wrote:Ja czekam dalej na sykpenger z NAVU bo mi pracodawca nie przesłał zaświadczenie o zarobkach. Czy oprócz przelewu dostajecia jakiś papier potwirdzający ile kasy brutto, ile netto, coś takiego jak lønslips? np. poczta? czy tylko przelew na konto
Planeta, jak juz dostaniesz pieniadze z nav to logujesz sie na ich stronie i w zakładce wypłaty bedziesz miała brutto, podatek i netto
Giannaa, poleż sobie dzis. Na pewno dobrze ci to zrobi.
Ja dzis mam gosci, bedą dawno nie widziane koleżanki, wiec zabieram sie za robienie tarty szpinakowej.
Miłego dnia mamusie
-
Planeta, tak jak pisze Cynnia, tam masz wyliczenie. dodatkowo ja dostaję w formie papierowej...
Giannaa, odpoczywaj, a męża trzeba prześwięcić!
Marti, ja doświadczenia nie mam ale może tak jak Giannaa pisze, pobudzaj pierś laktatorem i się rozkręci
Zbieram się na wizytępowiem fastlege o tych skurczach, ciekawe co ona na to..
-
Hej mamusie
dorianek juz coraz dluzej spi w nocy, zasypia o 23 i budzi sie o 4 a potem kolo 8-9wczoraj go chyba brzuszek bolal bo plakal przez godzine. Je co 3 h a nie co 2 jak bylo
takze jest coraz lepiej.
Pianistka czy ty chcialas sprzedac ten granatowy kombinezon czy mi sie cos ubzduralo ?
Marti jak malutka ?Cynnia lubi tę wiadomość
-
dzień dobry dziewczynki
jak już rozmawiacie o zwolnieniach, to może mi doradzicie jak to by u mnie wyglądało bo mam 1/4 etatu na fast kontrakt a 3/4 jako vikar. No i nie wiem jak mi to będzie płacone w przypadku zwolnienia lekarskiego. Pracuję równy rok cały czas. Może jutro rano zdążę pójść do nav a wieczorem lecimy do Polski
Czytałam też na stronie helfo że mogę wypełnić taki wniosek i będę mogła mieć leczenie w PL refundowane stąd. Ciekawe czy tyczy się to też lekarza prywatnie? myślę z wyprzedzeniem bo może będę musiała pójść do szpitala na badania czy coś... powoli to ogarniam dopiero.
A tak poza tym to od wczoraj mam potworne mdłości, wczoraj wieczorem wypłakałam też wszystkie żaledzisiaj wmusiłam w siebie kromkę rano i trochę mi przeszły te mdłości..
-
Jadę z tym laktatorem, nie wiem co się dzieję ... najgorsze jest to, że jest dużo czasu sama w domu i nie zawsze mam jak odciągnąć. Niestety nieprzespane nocki powodują spanie w dzień i czasami zasnę razem z Klarcią zamiast odciągnąć pokarm.
PaulaJ
Ja olałam i mi zawiesili sykepenger, mimo tego, że pracowałam 50% i byłam aktywna zawodowo. Na szczęście wszystko szybko udało się wyjaśnić. -
M o n i q u e wrote:dzień dobry dziewczynki
jak już rozmawiacie o zwolnieniach, to może mi doradzicie jak to by u mnie wyglądało bo mam 1/4 etatu na fast kontrakt a 3/4 jako vikar. No i nie wiem jak mi to będzie płacone w przypadku zwolnienia lekarskiego. Pracuję równy rok cały czas. Może jutro rano zdążę pójść do nav a wieczorem lecimy do Polski
Czytałam też na stronie helfo że mogę wypełnić taki wniosek i będę mogła mieć leczenie w PL refundowane stąd. Ciekawe czy tyczy się to też lekarza prywatnie? myślę z wyprzedzeniem bo może będę musiała pójść do szpitala na badania czy coś... powoli to ogarniam dopiero.
A tak poza tym to od wczoraj mam potworne mdłości, wczoraj wieczorem wypłakałam też wszystkie żaledzisiaj wmusiłam w siebie kromkę rano i trochę mi przeszły te mdłości..
Sykepenger masz wyliczane z faktycznych zarobków a nie z nazwy stanowiskaJeśli pracowałaś przez rok 100% to tyle etż dostaniesz na syku.
Helfo zwraca tylko leczenie publiczne z NFZ. Ta karta jest tylko w nagłych przypadkach, ale jeśli chcesz korzystać z gabinetów lekarskich i spacjalistów współpracujących z NFZ wysyłasz podanie (zadzwoń do odziału w twojej okolicy, bo nie pamietam nawy druku, chyba E316) i dostajesz zaświadczenieze możesz korzystać z opieki med jak ludzie opłacający zus. Ja już mam taki papier z 5 lat
Prywatnie to prywatnie, nikt za to nie zwróci. -
marti87 wrote:Jadę z tym laktatorem, nie wiem co się dzieję ... najgorsze jest to, że jest dużo czasu sama w domu i nie zawsze mam jak odciągnąć. Niestety nieprzespane nocki powodują spanie w dzień i czasami zasnę razem z Klarcią zamiast odciągnąć pokarm.
PaulaJ
Ja olałam i mi zawiesili sykepenger, mimo tego, że pracowałam 50% i byłam aktywna zawodowo. Na szczęście wszystko szybko udało się wyjaśnić.
Tpo chyba przez pomyłkę, albo nav nie otrzmał info,że jesteś w ciąży (Czasami lekarz pomija tę informację) Wiem na 100%, bo każdy list potwierdzam tel do navu. Wiem,że te ciołki potrafią namieszać, mi już tyle krwi napsuli,że szok
Tez dostałam taki list, nigdzie nie myłam z niki nie rozmawiałam a kasa wpływa -
Ja dostałam taki list i poszłam do NAVu to wyjaśnić i dowiedziałam się że lekarz nie napisał że chodzi o ciąże, przy kolejnym syku dopisał i już było ok
Annggelano to Dorianek już pięknie śpi
Powiem szczerze, że nie planowałam sprzedawać tego kombinezonu bo koniec końców kupiłam mniejszy do fotelika a ten będzie do wózka
Wróciłam z wizyty ^^ trwała jakieś 10 minut... Powiedziałam o skurczach, że są bolesne, że się martwię... i co na to moja lekarka? Czy mam numer na porodówke bo jak zaczne rodzić to musze dzwonić tam najpierw...
I dowiedziałam się że jestem grubai tyle wieści z wizyty
-
Marti wiele kobiet na tym etapie co Ty ma kryzys...ważne, żeby się nie podać. Jeśli Ciebie to pocieszy ja zostałam sama z młodym jak miał 4 tyg bo mój wrócił do NO, nie było łatwo i mało kto mi przychodził pomagać. Dałam rade, Ty też dasz
Mój laktator był taki głośny, że jak w nocy odciągałam to zamykałam się w łazience
Annggela Fajnie, że już sobie tak ułożyliście rytm dnia i nocy
Pianistka fajnie Cię potraktowalia torbę do szpitala masz już spakowaną
?
Weźcie mi powiedzcie jak tu się nie dołować... połowa dziewczyn które mają termin na styczeń pisze, że czopy im odchodzą szyjki im się rozwierają...a ja nie mam pojęcia co się u mnie dzieje, czop nie odchodzi. Wiem, że to zupełnie normalne ale jak się wchodzi na forum i czyta, że wszystkie już się na porodówkę wybierają nawet te z terminem na drugą połowę stycznia to szału można dostaćZaczynam mieć obsesje
-
Marti, moj maly tez nie potrafil ssac. Chodzilam do helsestasjon i sprawdzalam ile przybiera. Przybieral bardzo malo. duuuuuuzo za malo. Mowilam tym pigulom, ze to nie tak... One do mnie: nauczy sie ssac. A on non stop plakal przed zasnieciem. Zawsze plakal. Wkur...m sie... Dalam mu moje sciagniete mleko z butelki. Pierwszy raz zasnal bez placzu. Jak uswiadomilam sobie, ze moje dziecko plakalo z GLODU, to myslalam, ze pozabijam te piguly i ze wszystkie wlosy sobie z glowy powyrywam. On po prostu nie potrafil ssac!!! Mialam cala zamrazarke swojego odciagnietego mleka, wiec starczylo do 6 m-ca. Zaczal przybierac tak pieknie, ze pulpecik sie zrobil. I dziecko aniol!! zero placzu!!
Wniosek... jak zwykle tutaj. Jak sama sobie nie poradzisz, to nikt Ci nie pomoze. Sciagaj ten pokarm. A jesli on za malo ssie, to on sam nie rozkreci Ci laktacji, niestety.
Pianistka, typowe podejscie pieprzonych norkow... szykuj sie na porodowke, a nie: pomozemy jakos na te skurcze... Lez, wypoczywaj. Nie daj sie!