Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Giannaa wrote:Oooo to dziwny przypadek z Ciebie, bez urazy oczywiście
U mnie wszyscy już w domu byli chorzy tylko nie ja, nie dałam się
To może łóżeczko Ci trochę pomoże dość do zdrowia ?
Nie byłam chora od kilku latwczoraj mąż wrócił z pracy chory i wieczorem mnie rozwaliło
tylko ja się ze sobą nie cackam, bo on to zachowuje się jakby umierał ^^
ma katar więc walczy o życie -
A ja mam dzisiaj cudowny dzien. Lekarka jak zobaczyła pessara, to az zachwyciła sie jak pieknie lezy. Idealnie. Potem powiedziała ze normalnie szyjki nie bedzie mierzyć tylko bedzie sprawdzać czy dobrze lezy pessar. Ale dzis zmierzyła. Albo sie wydłużyła albo zły pomiar
Pytam: "dzidzi tez nie mierzycie??" Ona, ze nie, ale moze mi zmierzyć od dupki do główki. Zmierzyła. 11,65cm
i ok 156g. Posprawdzała główkę, rączki, nóżki, czy nie ma miesniaka.
Potem pyta:"to za ile sie widzimy?" A ja szybko: ZA TYDZIEN!!! Bo po 1,5 tyg fiksowalam. To mam wizytę 22.12. i 29.12.
Potem poprosiłam o recepte na czopki glicerynowe. W pl sa bez, ale tu oczywiście na recepte... Nie wiedziała co to i na co to ale posprawdzała czy bezpieczne i wypisała.
Potem pytam, czy wypisze mi skierowanie do szpitala w Polsce bo przeciez przed 24 tyg nie pomogą mi. A ona: no jak to nie pomożemy?? Na skurcze porodowe to nie, ale na BH to tak!!! Dostałabys to to i to. I wymienia... Ja oczy większe od głowy. Bo okazuje sie ze cały czas mówiłyśmy kiedys o innych skurczach i pomocy ewentualnej. Ona mówiła ze przy porodowych nie pomogą. A ja myslalam zawsze ze ona mowi o BH... To dopiero sie dogadalysmy. Wiec nie musze uciekać do pl, bo tu mi pomogą!!!
Miałam ochotę ja wyściskać. A ona na to, ze wyciskamy sie jak urodzę w 42tyg. Hehe.
Myslalam ze na skrzydłach bede frunąć do auta:)))))))))))Giannaa, Andriel lubią tę wiadomość
-
Odnośnie tego ze napisałam czy sie obudzę, to nie chodzi o narkozę. Miałam mnóstwo narkoz w zyciu. Chodzi o to czy im sie nie wykrwawie przez wrosniete lozysko. Bo o tym lekarz mówił jak mi mówił ze moim celem bedzie wyjsc z porodu bez szwanku i nie nogami do przodu. Bo jesli lozysko wrośnie a ja mam problemy z krzepliwością, to moze nie byc zbyt ciekawie. Sam lekarz nie wiedział co mi poradzić. Ze poród bedzie nie lada problemem zebym im nie zeszła na stole... Ale o to bede sie martwić za pół roku
-
Laseczki jestem już po USG
widziałam serduszko! Ciąża jednak wydaje się być mniejsza niż to sobie liczyłam, właściwie niewiadomo kiedy miałam owulację
wygląda to na 6tc dopiero.
mam tu naprawdę super lekarza!
Niestety krwawię z tarczy szyjki macicy, przy cytologii totalnie, ja od dawna tam miałam nieciekawie, począwszy od 2008 gdy miałam usuwaną nadżerkę.... lekarz zalecił wziąć grubą książkę, nogi do góryodpoczywać i być dobrej myśli. Mam zlecony cały szereg badań, po świętach widzimy się na pobranie posiewu do badania a kolejna wizyta 7 stycznia. Nie wrócę do Norwegii dopóki nie będzie to bezpieczny tydzień i muszę mieć pewność, że wszystko w porządku.
Czuję się tu bezpieczna. No a w domu radość
pobolewa mnie tam wszystko po wczorajszych badaniach, trzymajcie za nas kciuki dziewczyny...
pozdrawiam Was bardzo serdecznie ❤️❤️❤️kafabi, Pianistka, Miuu, Giannaa, Felice, Andriel lubią tę wiadomość
-
Monique, super wieści
teraz odpoczywaj i bądź dobrej myśli
aaaa i witam się w 34 tygodniu
Mała od rana buszuje stópami po moich żebrach
gardło lepiej ale zaczął się makabryczny katar ^^ nie no, ja nie mogę leżeć w łóżku bo się rozkładam jak pasztetowa na słońcu...muszę coś porobić to mi się polepszy
-
Hej
Nefer - super wieści, aż szok jak na Norwegie, cieszę się ze trafiłaś na dobrego lekarza, oby tak dalej!! a dlaczego lekarz straszył Cię wrośniętym łożyskiem ? przecież to nie są częste przypadki ? nie mozna też martwić się na zapas, trzeba być dobrej myśli !!!
Monique - dobrze że i Ty jesteś pod dobrą opieką, a wiadomo skąd te krwawienia? odpoczywaj jak najwiecej !!! trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze !!!!
Pianistka - witaj w klubie chorych...ja od wtorku rozłożona na maxa, nos zatkany, gardło zawalone, dobrze ze jakoś nie mam gorączki to w miare funkcjonuje...zdrówka dla Ciebie !!!!
A ja się posprzeczałam z męzem dzisiaj, i już mam nerwa hehehe...ale mam nadzieje że do jego powrotu z pracy mi troche zejdzie hihih
a chodzi o komórki macierzyste, bo chcielibyśmy tutaj pobrać przy porodzie ale cena całej akcji nas troche odciaga...a jeszcze moj maz to taki typ ze chciałby miec ciastko i zjeść ciastko hihih wiec czasami musze go ochładzać
miłego dnia tymczasem !!!! ja własnie kawe słabą popijam i się relaksuje -
Pianistka do mnie też przy okazji możesz zajść
ja mam dużo więcej do zrobienia
Nefer super wieści, bardzoo się cieszę, że Twój pessar trzyma jak powinienwiec teraz wrzuć na luz i tak się nie stresuj bo to też bardzo nie zdrowe dla dziecka.
Monique świetnie, że już widziałaś serduszkow sumie jak na 6 tyg to dość szybko było widać. Najważniejsze, że jest wszystko w porządku. Jeśli nie musisz wracać do NO to zostań w PL tak na pewno będziesz pod lepszą opieką i będziesz spokojniejsza
Wyobraźcie sobie, że dziś zadzwoniła do mnie moja tłumaczka i mówi, że czeka z położną na mnie...moje zdziwienie było ogromne i mówię jej, że to jutro na co ona mi odpowiada, że dzisiaj jest 17 styprzez 3 tyg żyłam ze świadomością, że 17 sty jest w piątek
Kalafior ciążowy daje o sobie znać i to na tej końcówce jeszcze bardziej
ja nie pamiętam co robiłam 15 min temu
zaczyna mnie to przerażać. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, tłumaczka po mnie podjechała i pojechaliśmy na wizytę - złota kobieta
a mi było głupio jak nie wiem
-
Miuu wrote:Specjalnie zrobimy wiecej. Na surowo nie będziesz jeść bo dostaniesz sraczki a jak sie upieką to będziesz tak zmęczona ze ci sie odechce ;p
Mam sraczkę od pół roku
Moja ciąża to ciągła sraczka - przyzwyczaiłam się
Ale mam chęć na domowy obiadek, takie mielone z buraczkami :o chyba zrobimy dziś
Mąż w domu aż do 4 stycznia więc fajniemarti87 lubi tę wiadomość
-
Cześć Kobietki
Jak miło się czyta takie dobre wiadomości Nefer i Monique
Pianistka
Chyba leżenie bardziej pomaga...chociaż też tak, że wydaje mi się, że jak się rozruszam to będzie lepiej
Ja mam już zrobione pierniczki
Pospałysmy z moją sroczką do 10.30. O 8 wstałyśmy zjeść i przysnęłyśmy jeszcze na dzień dobry tvn.
Gianna
Faktycznie dałaś popis hhehe, ale co tam masz prawo. Fajna kobitkaa, że po Ciebie przyjechała