X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciaza w Norwegii
Odpowiedz

Ciaza w Norwegii

Oceń ten wątek:
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, zobacz na 1 str

    Monia8823 lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • nefer Przyjaciółka
    Postów: 183 28

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Max urodzil sie po 12 godzinach morderczego porodu 8.6. o 00:02.
    3255g, 50cm. Moja szyjka zaskoczyla wszystkich i w ogole nie chciala sie rozwierac. Przez pierwsze 6 godz mega bolesnych skurczow rozwarla sie cale...nic (bylo poczatkowe 5 cm).
    Z racji tego, ze mialam wyjatkowo bolesne skurcze, to wylam juz ze nie dam rady. Z p/bolowych rzeczy mialam: prady w plecy, ktore nic nie dawaly, bo nie mialam boli krzyzowych, czopka w tylek, ktory nic a nic nie dal, zastrzyki w brzuch z soli fizjologicznej, ktore mialy na celu poblokowac troche nerwy, ale zero efektu. Nie chcialam epiduralu, ale potem juz stwierdzilam, ze chce, bo inaczej odgryze sobie reke albo noge z bolu.
    Dlugo czekalam na anestezjolozke, bo miala przede mna trzy rodzace i wyskoczyla jakas nagla operacja. Jak przyszla to zaczela sie dyskusja nt tego mojego problemu z krwawieniem (krzepliwoscia). Poszla porozmawiac ze swoim szefem. Wraca i mowi, ze nie moze mi dac epiduralu, bo nie moze po prostu. Nie podejmie sie tego ryzyka.
    Potem mowie do poloznej, ze chce morfine albo cesarke. Zawolala moja lekarke (akurat dyzur miala). Poszli na debate (kilkoro lekarzy)... Wracaja. Plan taki, ze jesli przez godzine akcja nie bedzie postepowac, to zrobia cesarke. Ok.
    Przyszedl tez inny anestezjolog namawiac mnie na epidural. Wszyscy mnie namawiali, bo skurcze mialam setki i szlam na zywca, bez zadnego znieczulenia. Odmowilam. Za bardzo sie balam zostac sparalizowana. Zwlaszcza, ze odkrylam, ze jak pre, to mozna to przezyc. Gdzies w miedzyczasie dostalam tez morfine ale zero reakcji. Jak minela ta godzina, to okazalo sie, ze ruszylo o cm, do 6...
    Akcja szla superwolno. To parcie w koncu doprowadzilo do rozwarcia 9 cm. I przez nastepne 4 godz nic... Chyba ze trzy osoby probowaly rozszerzyc ten ostatni cm... Bez powodzenia. Mlodemu zaczelo zbyt czesto i na zbyt dlugo spadac tetno. Pobrali mu dwa razy krew z glowki na saturacje, zeby sprawdzic, ile jeszcze wytrzyma. Za pierwszym razem bylo ok, za drugim juz nie. Powiedzialam, ze chce zeby pomogli go wyciagnac, skoro szyjka nadal 9cm. No to zdecydowali sie na vacuum. Wsadzil mi gosciu taki dzwonek, przyczepil Maxowi do glowy no i parcie. Zabraklo mi jednego skurczu zeby urodzil sie jak Markus o 23:59. W zamian za to sytuacja sie pogorszyla. Max byl juz zbyt zestresowany i przestal oddychac. Nie moglismy czekac na kolejny skurcz. Moja lekarka wsadzila swoje rece kolo glowy Maxa i na sile go wyciagnela. Panika juz byla. Tak ekspresowego przeciecia pepowiny nie widzialam. Zabrali go szybko na resuscytacje. Blagalam ta moja lekarke, zeby przezyl.
    Jak wrocila polozna i powiedziala, ze zyje i oddycha i placze, to tak zaczelam plakac, ze nie moglam przestac.
    A jak go przyniesli to druga tura...
    Przy tym wyciaganiu uszkodzili mu lewy bark. Bylam z nim na rtg sprawdzic, czy nie ma obojczyka zlamanego. Nie ma. Fizjoterapeutka sprawdzila i mowi, ze nerwy nie sa uszkodzone. Ta raczka mu tak zgieta wisiala. Nie sciskal tez nic paluszkami.
    Apgar dostal 5-10.
    Ponoc wszystkie odruchy ma prawidlowe, wiec uposledzony ponoc nie jest przez niedotlenienie.

    Juz jestesmy w domku.
    Wszystko powolutku sie normuje.

    d869f9fdbd.png
  • martynka870 Ekspertka
    Postów: 183 295

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nefer ciężkie miałaś przeżycia,ale dobrze,że Max już jest z Wami :) gratulacje.
    Duużo zdrówka dla Was i trzymajcie się cieplutko :)

    e96b0e4df0.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefer, gratuluję synka! Cudownie, że jest z Wami :)
    Poród to poród choć trudne i bolesne przeżycie to najwspanialsze! :)
    Trzymam kciuki aby synek był zdrowy :*

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • czarna_owca Autorytet
    Postów: 357 269

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje !!! Dalas rade Kochana :)))
    Alex juz nie moze sie doczekac pierwszego wspolonego spacerku :)

    mhsv3e5e7kvmf6ta.png
  • nefer Przyjaciółka
    Postów: 183 28

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki :)
    Owieczko, dzis jestem zawalona papierkowa robota plus zaatakowaly mnie zatoki. Ale jak tylko nie bedzie padac, to jutro chetnie :)

    d869f9fdbd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefer gratuluje!!! Współczuje tylu nerwow. Ja tez czekam na Maksia.

  • planeta Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 15 czerwca 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefter wspołczuje tego co przeszłaś, powinni zrobnić ci cesarke, masakra!!! Ale nie bo dla nich poród naturalny jest najlepszy!!!!

    Opowiem wam o mojej konsultacji z lekarzem. Mam genetyczne predyspozycje wielkiego dziecko. Wyżuliłam od położnej skierowanie na dodatkowe USG. Dwa tg przed terminem wyszło 3,8 kg. Lekarz powiedział, że absolutnie duże dziecko to nie problem, małe jest problemem. Nie wywołają porodu wcześniej okscytocyną bo wtedy skurcze są słabsze a cesarka tez nie bo najlepszy jest poród naturalny dla matki i dziecka!Najważniejsza jest główka a ona już dużo nie urośnie. Jak nie urodze w czasie to 7 dni po terminie zrobią mi kolejne USG i zobaczą czy wszystko z dzieckiem ok.Moj syn będzie miał wtedy 4,5kg ale to nie problem bo położna urodziła prawie 5 kg naturalnie. Nie ważne, że dziecko może sie zaklinować, niedotlenić itp. poród naturalny najlepszy!!!! Wyszłam ze szpitala płacząc jak bóbr. Mam teraz 8 dnie do teminu. Piłam olej rycynowy, sprzątam chodze w góry ale oznak porodu nie widać.Codziennie chce mi sie płakać bo panicznie sie boje, że dziecko sie zaklinuje, dojdzie do niedotlenienia i będzie uposledzone.

    Wiem, że USG może nie być dokładne ale mój mąż miał 5,6 kg przy porodzie a jego siostra 4,3 kg. Mąż cesarka, jego siostra Vacuum bo dystocja barkowa i utknęła.

    Płakać mi sie chce:(((((

  • derii84 Autorytet
    Postów: 1772 1057

    Wysłany: 15 czerwca 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefer gratuluję, przeżycia mieliście niezbyt przyjemne, na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Całuje i ściskam.

    Owca dziś doszedł list, dziękuję będę mieć na czarną godzinę

    Planeta o.kurde, faktycznie te Norki potrafią człowieka zjezyc i doprowadzić do łez. Trzymam kciuki żeby jednak Dzidziuś był sredniaczkiem

    Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥

    p19uskjok4jap6fv.png
  • Motylkowa1 Przyjaciółka
    Postów: 185 43

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefer wspolczuje porodu. Uwazam, ze powinni Ci byli podac epidural jesli na cesarke bylo za pozno. Znam wiele osob ktore wziely epidural i kazda chwali sobie.
    Najwazniejsze, ze z malym wszystko sie polepsza.
    Planeta moze umow sie prywatnie do jordmor. Ja chodze i mnie skierowala na rozmowy w szpitalu ze wzgledu na fødselsangst. Mialam juz jedna i chyba strach zmalal. Ja jednak chce probowac rodzic naturalnie. Wiec zalecili epidural.
    Wiem, ze jak strach jest b.duzy to zdecyduja o cesarce. Ale musisz sie rozplakac itd.
    Kolezanka z pracy urodzila dziewczynke niedawno naturalnie, bez pomocaczy :4,5 kg. Waga naprawde nie oznacza, ze moze byc bardziej niebezpiecznie. Duzo daje psychika, myslenie, nastawienie.Sama z tym walcze....

    Nasza myszka jest już z nami
  • planeta Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 04:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mieszkam na zadupiu, na wyspie 30 km od Alesund, prywatnie byłoby cięko. W piątek mam wizyte u położnej,to mój termin porodu. Jak nie urodze do tego momentu to właśnie mam w planach zacząć u niej płakac. Strasznie sie boje Vacuum i kleszczy. Moja koleżanka przeżyła taki poród w szpitalu u nas....koszmar. Dziecku nic się nie stało na szczęście, bo Bóg czuwał. Ona ma traumę do końca życia, bardzo długo dochodziła do siebie. Ona mi ostatnio też znalazła, że strach przed porodem jest wskazaniem do cesarki. Nie wyobrażam sobie, że będą mi wywoływać poród po terminie 7-10 dni jak dziecko może mieć 4,5kg. Moge jeszcze narobić rabanu tego 7 dnia przy USG w szpitalu i też zacząć płakać. Gdyby nie mój mąż i wielkie dzieci w jego rodzinie to bym tak nie panikowała. Dalej nic sie nie dzieje i nie ma oznak, że poród sie zbliża. Wiem, że duzodaje nastawienie i jak urodze do piatku to dam rade ale po terminie będzie już mi coraz bardziej ciężko.

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja urodziłam 4,2 kg w 20 minut... i nic się nie działo ze względu na gabaryty małej

    A i dodam, że ja miała 3500 urodzeniową a mąż 3400 :) naprawdę może być tak, że urodzisz 3500 g ;)

    a USG może się mylić o ok 500 g... i dzieje się tak bardzo często

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 10:00

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • nefer Przyjaciółka
    Postów: 183 28

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma co sie bac vacuum. Pomaga tylko w wydobyciu dziecka. Dziecku nic sie nie stanie. Oprocz siniaka potem na glowce. Tez na poczatku chcialam cesarke, ale potem zmienilam zdanie. I ciesze sie, ze mnie nie pocieli.

    d869f9fdbd.png
  • planeta Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki:))) Oby tak było:) Wiem, że można łatwo urodzić duże dziecko ale to moje moje dziecko i jak każda matka sie martwię...

    Może będzie długi i sie masa rozbije. Przytyłam 19 kg ale brzuch mam raczej normalny,standardowa piłka, nie wygląda, żeby tam olbrzym był:)))Więc to też jest pocieszające. Żyje jeszcze nadzieją, że na dniach urodze. Dam znać!Przyznali mi macierzyński:)

  • planeta Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak dodać zdjęcie, więc wrzuciłam jako profilowe. Taki mam brzuch dzisiaj:)

  • Motylkowa1 Przyjaciółka
    Postów: 185 43

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana poczytaj jak najwięcej o dobrych poródach. Tutaj możesz dziale porodu lub google...tylko mały procent to porody z komplikacjami. Norwedzy tez są dość duzi wiec ich kg dziecka nie odstraszają. Mają doświadczenie...może nastaw się na epidural. To ustala się ønske brev do szpitala z polozns

    Nasza myszka jest już z nami
  • Motylkowa1 Przyjaciółka
    Postów: 185 43

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez się boję. Ale nie chce cesarki bez konieczności. Położna tłumaczyła mi, że mogą mi podać epidural minimalnie. Tak by nie zatracić czucia skurczy i tak chyba się zdecyduje. Wtedy mniej panikujesz. A może będzie znośnie i go nie wezmę. Zostane w wodzie jak najdłużej. Waga dziecka chyba nie ma większego znaczenia. Położna powinna ci wymacac wielkość i wage

    Nasza myszka jest już z nami
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Planety, jak chcesz pozytywnego opisu porodu - znajdziesz w moim pamiętniku :)

    Ja w obwodzie brzucha miałam o 55 cm więcej niż normalnie :o

    ale jak chcesz to zerknij w pamiętnik, tam jest szczegółowy opis porodu :) a naprawdę był cudowny

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • czarna_owca Autorytet
    Postów: 357 269

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Epidural polecam, mi podali przy 7 cm bo byłam juz wyczerpana długim porodem i czekając na magiczne 10 cm przespałam przez 3h. Bardzo dobrze dobrali mi dawkę, po 10 min po skurczach pozostało tylko echo i nie straciłam czucia w nogach, po wszystkim sama zeszłam z łóżka. Decyzję o podaniu znieczunielania nie musisz podejmować przed porodem, można tez o tym zdecydować w trakcie. Planeta trzymam kciuki, żebyś juz niedługo powitała pięknego, zdrowego dzidziusia :)

    Motylkowa1 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5e7kvmf6ta.png
  • Motylkowa1 Przyjaciółka
    Postów: 185 43

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętam jak zaczynałam na tym forum w strachu czy wytrzymam do 14tyg. Czytałam wpisy Pianistki, że już by chciała by dzidzia była na zew. Teraz ja tak czekam. Strach porodu czy wszystko pójdzie ok jest. Ale już bym chciała mieć córeczkę przy sobie. Imienia nie mamy nadal :) bo chyba musze ja ujrzeć by je nadać.

    Nasza myszka jest już z nami
‹‹ 533 534 535 536 537 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ