Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Jetem tu nowa, podobnie jakeż w Norwegii. Mąż pracuje już 5 lat ale ja dopiero 6.08 przyjechałam z nim. Po trzech dniach zorientowałąm się, że jestem w ciąży, obecnie 8 tc mówiąc szczerze to trochę byłam zaskoczona, ale rzecz jasna się cieszę mąż też, on chyba nawet szybciej doszedł do siebie po tej wiadomości.
Co do służby zdrowia to niestety jestem trochę wystraszona, na wizycie byłam raz, prawie 2 tyg temu i nadal nie wiem kiedy mam kolejną, nie pobrano mi krwi ani moczu, szczęśliwie miałam usg i badanie ginekologiczne w tym cytologię, chyba nie wyszło nic złego, bo lekarz w razie co miał dzwonić. Na razie czekam, chyba jest dobrze, bo nie mam niepokojących objawów ale to pierwsza ciąża i same wiecie,że najchętniej oglądałabym dziecko co tydzień w usg
a ogólnie to czuję się zdezorientoana, języka dopiero się uczę, nawet w sklepie nie umiem wszystkich towarów kupić, bo nie wiem jak się nazywają mieszkam na małej wyspie, na którą trzeba dostać się promem, najbliższze miasto to Sandjesonen ale widoki są przepiękne -
Dominika hej powiem Ci ze i tak miałaś super fuksa! ogólnie USG w norwegii przysługuje 1 - w 20 tyg. ja chodziłam prywatnie, czasem i co 2 tyg za co płaciłam grubą kasę... no ale wiadomo, to się nie liczyło. badania ginekologicznego nie miałam przez całą ciążę, nie wspominając o cytologii... także i tak naprawdę nieźle trafiłaś
zgłoś się do najbliższego helsestasjon, tam przydzielą Ci położną, która będzie nad Wami czuwać -
nick nieaktualny
-
Aneczka, a nie prościej popatrzeć na stronie nav? ale jeśli coś stoi na przeszkodzie... żadne specjalne, normalnie składasz wniosek o macierzyński, wszystkie dokumenty takie jak u osób bez syka.
Pierzynko, pierwsza wizyta przypada pomiędzy 8 a 12 tc
-
nick nieaktualnyDziękuję Ci Pianistka za odpowiedź. No ale niestety ja należe do tych osób którym NAV wszystko utrudnia i do tej pory robią wszystko żeby mi za syka nie zapłacić a na każde zapytanie twierdzą że oni nic nie wiedzą bo czekaja na info od pracodawcy a on twierdzi że wszystkie potrzebne dokumenty złożył i w ten sposób koło się zamyka a ja nadal pozostaje bez kasy... i ciężko się dowiedzieć do kogo w tej sytuacji się udać i kto może pomóc więc już jestem tak zdesperowana że łapię się każdej pomocy
-
No to już Ci mówię bo byłam w podobnej sytuacji 2 miesiące czekałam na hajs za syka.
NAV tutaj nie winien, tylko obstawiam pracodawcę zadzwoń na infolinię NAV i zapytaj dokładnie jaki dokument nie wpłynął (obstawiam inntektsopplysning), po czym ciśnij pracodawcę o wysłanie tego. nie wiem o co biega z tym inntektsopplysning, że większość pracodawców nałogowo go do NAVu nie wysyła, jakoś chyba nie ogarniają.
zadzwoń do NAVu i poproś o jasne informacje CZEGO brakuje, lub co jest źle wypełnione. Wystarczy krzyżyk w złym miejscu i już NAV sprawę odrzuca, ale nie dostaniesz bezpośredniej informacji czego brakuje. tylko niech Ci nie przyjdzie do głowy iść do NAVu do biura, bo oni tam wielkie gówno wiedzą. Oni nawet nie mają dostępu do akt twojej sprawy. oni tylko znają ogólne przepisy bądź mogą widzieć tylko status, np "brak dokumentów". ale nie wiedzą co i jak. więc koneicznie dzwoń na infolinię, tam jak podasz Twój fodselsnummeren to powiedzą Ci wszystko na czym stoiszAneczka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki za info bo ja juz prawie pol roku prosze sie i w Navie i u pracodawcy zeby mi to zalatwili ale jakby sie zmowili i jedno na drugie zgania a ja bez kasy siedze normalnie masakra. No ale w poniedzialek przejade sie do pracodawcy raz jeszcze i w koncu moze cos ruszy
-
nick nieaktualnyDziękuję Pianistka za info okazało sie że to pracodawca zawalił i nie wysłał tego dokumentu co o nim wspominałaś. No ale teraz wysłał i tak w nim pokręcił że wypisał mi w zarobkach połowe z tego co faktycznie zarobiłam i jak sie w NAVie dowiedziałam teraz musi zrobić korekte i wysłać to ponownie a ja to chyba tej kasy sie nie doczekam bo to już trwa 5 miechów i idzie jak krew z nosa. A termin porodu coraz bliżej z czego planuje rodzić w Polsce i dopiero z małą na wiosne wrócić do No i nie wiem jak to teraz wszystko ogarnąc ehhh.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 15:54
-
nick nieaktualnyOj z tym moim pracodawca to ciezko bedzie bo on stwierdzil ze korekty robil nie bedzie i jak cos to zebym lønny wyslala do Navu i niech oni sobie sami wyliczaja bo on na to czasu nie ma. Normalnie masakra tak ciezkiego i upierdliwego typa to ja dawno nie widzialam...
-
Dziewczyny jak było na szczepieniu z końcem 3 mca. Mam za tydz. i przezywam
Czy można to rozłożyć. Mocno plakaly dzieciaczki? Moja na 6tygodniowym tylko doustnym plakala okropnie. Ratowałyscie się jakimiś czopkami? Tu kupiony mi?Nasza myszka jest już z nami -
Hej dziewczyny,
zaczęłam 11 tydzień ciąży, jestem tu nowa, nie tylko na forum ale także w Norwegii. Przyjechałam pod koniec czerwca do męża który jest już tu 8 rok. Zdecydowałam że będę tutaj rodzić i prowadzić ciąże jest to moja pierwsza ciąża. Będąc ostatnio w Polsce miałam pierwszą wizytę , usg, oraz ogólne badania ale co dalej? jak się do tego zabrać tu? mieszkamy w Lillestrom może ktoś coś poradzi? wiem z waszych wpisów że i tak muszę czekać do 13 tyg bo tak tu uznają ciąże... -
Kaja, idź do fastlege. pierwsza wizyta przypada w 8-12 tyg. a na pierwszej stronie masz dużo praktycznych informacji
Motylkowa, Emma na tym szczepieniu prawie wcale nie płakała, nie miała też żadnych powikłań poszczepiennych potem. także ja żadnych czopków nie dawałam ani nic. -
Dzięki z Odpowiedź Pianistka fajnie by było jakby więcej nas tu było i abyśmy miały stały kontakt ze sobą na bieżąco bo to bardzo pomaga
Poczytałam początki waszych wpisów na forum dużo się dowiedziałam... a na pierwszej wizycie w fastlege mogę mieć wybór polskiego lekarza lub wybrać polską położna a jeśli nie to na jakim etapie to można zrobić? czy wszystkie badania potrzebne do porodu zrobią mi w ramach opieki która jest darmowa?
Jeszcze nie jestem zarejestrowana będę 27.10 także wtedy wybiorę się na pierwszą wizytę a na razie jestem spokojna bo byłam na takowej w Polsce i miałam robione usg więc jest ok
Fajnie że jest parę nowych dziewczyn, wchodźcie częściej na forum i piszcie na jakim jesteście etapie i dzielcie się swoimi wrażeniami
Ja jak na razie jestem lekko zdezorientowana co i jak , wszystko jest dla mnie nowe i dopiero sie uczę ale jestem pewna optymizmu i myślę że będzie bardzo dobrze kiedy już zacznę chodzić tu na wizyty do położnej będę na pewno pewniejsza siebie, a najbliżej mam do szpitala w Lorenskog, słyszałam że to bardzo dobrze wyposażony szpital, czy któraś coś o nim słyszała, czy zna go, może w nim już rodziła? -
Kaja, były rodzące z tego szpitala ale już dawno, nie udzielają się... ja tu wchodzę bo mam nadzieję wkrótce powrócić
co do pytania... skąd pomysł że w ogóle masz wybierać polskiego lekarza? Nie ma takiej możliwości. ciążę będzie prowadził Twój fastlege i położna z helsestasjon, która zostanie Ci przydzielona. wszystkie badania, USG połówkowe, wizyty, masz za darmo -
Motylkowa u nas drugie szczepienie zdecydowanie lepiej niz pierwsze choc niezle combo dostał naraz bo 2 wkłucia i doustne ale żadnej gorączki, z brzuszkiem tez zdecydowanie lepiej niz po pierwszej dawce na Rota. Tylko troche rozdrażniony był i moze bardziej senny. A co do samych zastrzyków to miedzy jednym a drugim sie zdążył uspokoić a jak tylko wyszliśmy z helse to usnal. Takze nie martw sie na zapas, moze byc całkiem spoko