X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciaza w Szkocji
Odpowiedz

Ciaza w Szkocji

Oceń ten wątek:
  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 14 września 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, herbatka jest Hipp dla kobiet karmiacych. U nas w Tesco mamy calkiem sporo pl produktow. Mielismy czerwona pupke dookola odbytu jak Stanley robil na poczatku te wodniste kupki a ja wycieralam husteczkami. Polozna mi doradzila smarowac przy kazdej zmianie Bepantenem. Do tego zaczelam myc wod I wacikami a wodne husteczki na wyjscia ( ps. Dzieki za cynk o promocji :) ) Pupa juz sie zagoila a odparzen zadnych nie mamy.
    Wow Paula, ja za pieczenie jeszcze sie nie zabieram. Wogole w kuchni tylko bywam. Teraz tam tatus rzadzi :) Do odwolania :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 15:35

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 14 września 2014, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To supcio ze pupka juz wygojona :)
    Ja uzywam narazie polskiego linomagu i tez super daje rade :)
    Czyli to polska herbatka rozumiem?!
    Ta z hipp od 1 tyg zycia tez mamale synek nie chce jej pic :)
    Za to ja pije po 2 dziennie.

    Nie ma za co kochana. Trzeba sie wsperac informacjami :) ja dupa bylam bo kupilam tylko paczke :/
    Ale poki co inne malego nie uczulaja wiec uzywamy.

    Ja nakarmilam malego i do wozka a ja di kuchńi :) ciacho juz w piekarniku, rosol gotowy, salatka zrobiona, i zaraz nastawiam drugie :) tomus za to sprzata dzis :)
    Ja to musze wszystko sama bo wkurza mnie jak ktos cos za mnie robi :P

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 14 września 2014, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, to ty naprawde obrotna jestes.
    Ja czytam was, ale u mnie na razie spokojniej poza tym z brzuszkiem sie tyle nie dzieje co z dzieciatkami.
    Moj A jak skonczyl prace ogrodkowe i zostalo mu kostki to postanowli jeszcze pozmieniac cos przez domem, wczoraj chcialam mu pomoc i chociaz stare kamyczki wyzbierac w jednej czesci, no i jeszcze w domu ogarnac choc troche bo on naprawde duzo robi i ostatnio po zakupy jezdzi, ale tak mi w te cholerne plecy weszlo, ze nie milogam pod wieczor chodzic, w nocy sie spokojnie obrocic - az sie z bolu budzilam nie mowiac zeby isc normlanie do lazienki a nie jak inwalidka. Jutro chyba zadzwonie do poloznej i zapytam sie czy cos mozna z tym zrobic, zastanawialam sie nawet czy do szpitala dzis nie zadzwonic po jakas porade, ale z tego co wyczytalam to nie ma wplywu na ciaze - na szczescie, wiec nie wiem czy by mi tam cos doradzili. Mam tylko lekcje, ze jedak nie moge sie za duzo zginac i np odkurzac ... oj biedny moj A, zalatany ostatnio i jeszcze w weekendy pracuje .... chce szkonczys te prace bo moja mama i siostra przylatuja w przyszly poniedzielek, no i zeby ladnie bylo :)

    na9fxa5.png
  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 14 września 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas nad noskiem i oczkami takie czerwone plamki z malusimi białymi krosteczkami - i to jest normalne, pisze zeby z tym nic nie robic, samo przejdzie poprostu skóra maluszka się przyzwyczaja do wszystkiego :) tylko szkoda bo miał taka śliczna buźkę! :D

    Ja nie mam na co narzekać w sumie. Noc znowu super. Położyliśmy się o północy, pierwsza pobudka o 3 i zasnełam z małym jak mnie znowu obudził to była 6 rano a ja nie zaczaiłam ze to juz druga pobudka i myślałam ze mu cycek wypadł wiec mu daje spowrotem a on się szarpie cos i wtedy spojrzałam na zegarek i dałam drugiego, pełnego cycusia bo tam nic nie było :D tatuś zmienił pieluszkę, położyłam małego na jego miejsce i spał do 9. Wiec za każdym razem spał 3h :D kochany synek daje nam się codziennie wyspać.
    Bardzo mało płacze w ogole. Marudzi tylko jak ciśnie kupkę albo jak domaga się cyca ale tylko w dzien bo w nocy dostaje odrazu jak tylko zajeczy a w dzien jak cos robię to chwile musi poczekać czasami.

    U nas dupk raz była czerwona na poczatku jak go za długo zostawiliśmy. Mamy krem weleda nappy cream polecony przez koleżankę i odrazu było lepiej i się nie powtórzyło.

    Zbieramy się i idziemy do moich rodziców na obiadek.

    Po ponad tygodniu z dzieckiem nauczyłam się czegoś - robic wszystko w przyspieszonym tempie :D prysznic, makijaż, sprzątanie - jak na speedzie haha :D zeby zrobic jak najwiecej zanim bedzie czas na cycusia.

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 14 września 2014, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyger a po co pijesz tą herbatke? Masz mało mleka czy cos?
    U mnie jak narazie wszystko tak jak powinno byc, ani nie za dużo ani za mało :)

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 14 września 2014, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vixen no pieknie to u ciebie idzie :) Herbatke pije bo to taki support tylko. Mleczko mam ale herbatka jest z fajnych ziolek. Nie zaszkodzi ;)

    Paula normalnie jestem pod wrazeniem twojego obrotu :)

    Carola moze konsultacja z lekarzem to dobry pomysl. Niech ci teraz pomoga bo jak bedziesz juz za polowa cizy i dojdzie ciezar dzieciatka i innych rzeczy to moze nie byc ciekawie. Biedactwo, szkoda sie meczyc.

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Malwina89 Autorytet
    Postów: 264 266

    Wysłany: 14 września 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobietki :).

    Przepraszam was ze sie nie odzywam. Nawet nie mam kiedy sobie fotkę strzelić, taka zalatana jestem :). Ale dziś z rana mężuś mi pomógł i zrobił mi zdjęcie dla was :). Ja nawet nie lubię, nie umiem sobie samojebek strzelać :P.

    Paula super sobie radzisz ze wszystkim i że jesteś w stanie tak w kuchni szaleć... szacunek! :) wszystkie już widzę na pełnych obrotach mamuśki. Nic, tylko brać z was przykład.

    A oto obiecane fotki :) przepraszam was że dopiero teraz :)
    Taka sobie brzydka ja :P

    21mymn7.jpg

    i syneczek :)

    2moebmu.jpg
    2qscb3k.jpg

    i jajeczka :D

    2n89dhw.jpg

    Krysti, tyger, Paula55, Limerikowo, Carola55 lubią tę wiadomość

    3jvzj44jyq9rqa58.png
  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 14 września 2014, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinko, sliczna mamusia bedziesz :) Brzusio pierwsza klasa, a syneczek ma sliczny nosek <3 no I oczywiscie jaja jak dzwon ! :P

    Malwina89 lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 14 września 2014, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny ale to zasluga synka ze moge sporo zrobic :) mam nadzieje ze problemy z brzuszkiem nie beda juz tak wracac bo dziecko jest kochane jak go nic nie boli :)

    My wlasnie po wizycie cioci i wujka :) tiagus znow dostal pelno prezentow :) nie wiem gdzie my to bedziemy wszystko trzymac haha :) musimy sie szybko przeprowadzac :)
    Fajnie bylo spotkac sie ze znajomymi :)

    Teraz przed nami kapiel i lulanko :) a jutro wizyta w szpitalu. Oby wszystko bylo ok.

    Malwinko slicznie wygladasz!!! A fotki jakie ladne :) super pamiatka bedzie :)

    Milej i spokojnej nocki mamusie :)

    Malwina89 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 14 września 2014, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinko, milo cie widziec na zdjeciu i ciaza naprawde ci sluzy. A maly tez pieknie rosnie a to najwazniejsze.

    Malwina89 lubi tę wiadomość

    na9fxa5.png
  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 września 2014, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wazne pytanie do Pauli i Vixen. Chodzi mi o krwawienie. Wiem, ze kobiety moga krwawic nawet 6 tygodni. Ja po Victorku bylam ladnie wyczyszczona jak usuwali lozysko wiec u mnie to bylo jak lekki okres I nie za dlugo. A teraz jest zupelnie inaczej. Zdarzaja sie wam jeszcze jakies male skrzepy?

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 września 2014, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyger u mnie teraz krwi bardzo mało i jest juz brązowawa. Skrzepy miałam tylko chyba do dwóch dni po porodzie i były takie jak przy okresie. Polozna zawsze się o nie wlasnie pytała przy każdej wizycie.

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 września 2014, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwina ale ślicznie wyglądasz! Fajnie Cie zobaczyć i brzusio :) pięknie rosniecie! A synek jaki słodki <3 no i rzeczywiście wątpliwości do płci raczej nie ma haha!

    Ale kochana rób sobie zdjecia chociażby dla samej siebie ;) ja teraz jak patrzę na swoje fotki z brzuchem to mi się tak miło robi. A co bedzie jak spojrze na nie za kilka lat :D super pamiątka.

    Malwina89, tyger lubią tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 września 2014, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry :)

    Tyger ja po cc to tez ciut inaczej bo mnie w miare wyczyscili.u mnie skrzepow bylo malutko.raczej sama krew.
    Teraz juz baaardzo delikatnie krwawie. Czasem nawet caly dzien nic dopiero po calej nocy nad ranem jest troszke.

    Ojj Vixen ma racje :) fotki to cudowna pamiatka :) my wczoraj ze znajomymi ogladalismy moje ciazowe foty i az sie poplakalam :P
    Poza tym ogladalismy filmik z sali operacyjnej i jak zobaczylam po raz kolejny moja reakcje na pierwszy krzyk synka to ryczalam jak bobr :Ppamiatka na cale zycie :)
    Warto :)

    Jak tam nocki u was mamusie dzis? My za 2 h do szpitala jedziemy. Jak wszystko bedzie ok to byc moze zarezerwujemy bilety do pl na koniec wrzesnia :)

    tyger lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 września 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O co chodzi z tym 'czyszczeniem'? Mi wyciągnęły łożysko, sprawdziły czy całe i tyle.

    U nas nocka jakaś dziwna. Mały sie często budził. Nie płakał ani nic tylko jakiś niespokojny. To dzisiaj olewam wszystko inne i mamy dzień przytulasa bo mój synek ma potrzebę :) hehe
    Wiec ulokowaliśmy sie na kanapie, z kocykami i mi sie udało go zostawić na 5 min żeby zrobić herbatę :D mam slonecznik, groszek i ciastka. Pilot do tv pod ręka i możemy siedzieć. Pogoda za oknem okropna to jeszcze przyjemniej ze nie trzeba nic robić.

    Paula teraz będziecie jechać?! Ale super! I potem na święta tez? Daj znać jak Tiagus po szpitalu :)

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 września 2014, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry. U nas nocka nawet spokojnie chociaz o jedno karmienie wiecej, bo moj glodomorek rosnie :) wieczorem brzuszek bolal i z prykaniem bylo ciezko. Kupa poszla dopiero nad ranem. U nas tez pogoda barowa wiec mamy dzien w szlafroczku z kubkiem cieplego mleczka :) Tatus dzis jest w domku i tez sie dolaczyl <3

    Paula, niesamowite ze masz taka pamiatke :) Mi Kev powtarza ciagle jaka mialam reakcje na malego bo ja srednio cokolwiek pamietam. Podobno powiedzialam pare rzeczy, ktore wszyskich rozmiekczyly. Kev mowi ze nie zapomni tego do konca zycia, moich slow.

    Vixen mi po Victorku usuwali lozysko i to sie po pl nazywa lyzeczkowanie, czyli czyszczenie macicy. Skrobia wtedy scianki i dlatego pozniej nie ma skrzepow tylko lekko sie krwawi. Podejrzewam ze tak samo jest po cc. U mnie tez niby ustawalo krwawienie i jest juz brazowe ale wczoraj taki skrzep mi wylecial dlatego sie pytalam.

    Paula to dzis ten scan bioderek tak? Daj znac czy wszystko dobrze. Bylo by super gdyby wam sie udalo poleciec szybko do pl :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 14:42

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 września 2014, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to niesamowite jak niemowlaczki sie szybko zmieniaja. Stanley codziennie wyglada inaczej. Strzelam mu fotki jak szalona :P A tak wogole to ciagle ma oczka otwarte (oczywiscie jak nie spi) i tak sie na mnie patrzy i rozglada dookola ze az jestem w szoku. Ma tak od pierwszego dnia. Moj kochany bystry chlopczyk <3

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 września 2014, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyger zgadzam się z Tobą :D każdego dnia wyglądają inaczej. Moj synuś z każdym dniem wyglada coraz bardziej jak tatuś :D normalnie aż jestem w szoku! Nos im się marszczy dokładnie w tym samym miejscu. Usta i brodę maja taka sama i z tego co teraz widać to nawet linie włosów oO
    Karol robi taka minę śmieszna jak źle złapie sutka albo mu wypadnie ze normalnie serce mi się rozpływa *__* ale jeszcze nie udało mi się złapać jej na zdjęciu

    Ciekawe jak nasze chłopaki beda wyglądały za kilka miesięcy jak juz nie beda takie maluszki <3

    Ja wlasnie czekam aż Health Visitor przyjdzie. Zapytam się o te krosteczki na twarzy. Czytałam na stronie nhs i to niby nic i zeby nic nie robic z nimi ale wole się upewnić.

    Miłego leżakowania wam rodzinko :)

    Carola55 lubi tę wiadomość

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 września 2014, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do mnie przyjdzie health visitor jutro o 11.
    Vixen mojemu co jakis czas wyskakuje jedna lub dwie albo i wiecej. to sa podobno te krostki od mleczka. zalezy co zjemy. Maluszek od razu reaguje.
    Moj lobuz sobie spi w moses basket i popierduje wesolo :D

    Carola55 lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 15 września 2014, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, fajnie, ze u was wszystko ok. Mi sie to strasznie podoba jak dzieci sa podobne do rodzicow i ewidentnie to widac. Ja nie mialabym nic przeciwko, zeby moj dzidzius podobny byl do mojego A. Jednego tak macno kocham a teraz jeszcze drugi/druga taka!

    Ja tez mam spokojny dzien w domu - bo plery daly mi tak w kosc, ze ledwo w nocy dochodzilam do lazienki, teraz jest troche lepiej ale czuje je caly czas. Nie poszlam wiec do pracy ale dzwonilam do poloznej i kontaktowalam sie tez z maternity physiotherapy dept, tzn oni teraz musza mi dac odpowiedz lub zaprosic mnie na jakies badanie. A polozna zaleca gl srodki przeciwbolowe - kotrych naprawde chcialabym uniknac, no i dbanie o siebie.

    W ogole mam wrazenie, ze zaczelam czuc swoja dzidzie .... ale najgorsze, ze jeszcze nie jestem pewna czy to jest to czy to moze cos w moich jelitach. Ale w wydje mi sie, ze to moglaby byc to, takie bardzo delikatne dotkniecie od srodka, albo taki jakby babelke - jak to na internecie tez opisuja ..... :) Tak bardzo bym chciala wiedziec - czy to ona sie juz do mnie odzywa ... :)

    na9fxa5.png
‹‹ 115 116 117 118 119 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ