Ciaza w Szkocji
-
WIADOMOŚĆ
-
Ellooo
A ja mam duuzo sil i zapalu wczoraj i dzis odsprzatałismy cale mieszkanie. Wypucowalam wszystkie szafki z zewnatrz i od srodka, poukladalam mieszkanko lsńi na jakis czas
Moj ma jutro urodzinki wiec prezent juz mam kupilam mu oryginalna koszulke Barcelony i chce z rana jakies ciasto upiec. Myslalam nad biszkoptem przekladanym masa smietanowa, z truskawkami i malinami zalanymi galaretka obym sie wyrobila
Moj maluszek buszuje okrutnie. Tak mame bije ze czasem boli ale lepiej ze tak niz jak by mial cicho siedziec
W weekend wybieramy sie do tego Greenock. Mam nadzieje ze kupimy cos fajnego
Natomiast moj narzeczony dzis zaskoczyl mnie kupujac drugi tv on to ma pomysly
-
Paula to chodź i u mnie posprzątaj jak masz tyle siły
Ja nie wiem normalnie z dnia na dzien nagle brakuje mi sił. To nic, muszę jeszcze 2 miesiące w pracy wytrzymać i sobie poodpoczywam
Dobrze ze od weekendu znowu cos robimy w pokoju dla synka, bo jak nie mam o czym myślec to mi się dłuuużyyy chce już synka!tyger lubi tę wiadomość
-
Haha spoko podaj tylko adres haha
Ale ci zazdroszcze pokoiku dla malego. Ja pewnie do samego konca nie bede nic wiedziec w to mieszkanie szkoda nam inwestowac a po tej wymianie instalacji nie jest ciekawie....
Ale po co komus robic remonty na koniec?
Rany jeszcze 2 mies pracujesz????? Aaa podziwiam. Nie wiem ile musieli by mi zaplacic zebym w pracy 8 h siedziala
Kochana spinamy dupki i myslimy pozytywńie juz niedlugo, jeszcze chwile i Charlie bedzie z wami
P.s. Moj supervisor tak mial na imie wolalismy na niego Papcio hehe
-
Leze w lozku I oczy mi sie kleja. W pierwszej ciazy pracowalam do 8 miesiaca a teraz college. Koncze za 2 tygodnie I luz blues. Bede musiala sie tylko troche pomeczyc I postresowac przez finanse. Skonczy mi sie stypendium a macierzynski studentim nie przysluguje. I kombinowac musze Mam nadzieje ze jak Stanley podrosnie to szybko znajde prace bo juz mnie skreca.
-
Kasa, kasa, kasa... Ja tylko dlatego jeszcze pracuje im pózniej pójdę na maternity tym dłużej bedzie kaska wiec niestety muszę się przemęczyć na szczescie uwielbiam swoją prace, nie jest fizycznie wyczerpująca i wszyscy o mnie dbają tylko...nie chce mi się juuuż! Chciałbym siedzieć w domku i sobie sprzątać i się lenić
W ogole to my się martwimy jak poradzić sobie z jednym dzieckiem, a jak mieć ich wiecej? oO my mamy w planie 4 bachorkow, ale kto za to zapłaci przedszkola są takie drogie ze jakby pracowac na part time to tylko za przedszkole się płaci a na full time to w ogole swoich dzieci nie widywać? Ehh...
Jak narazie ja napewno rok, a na 90% 2 lata, a potem byśmy chcieli juz następne dziecko... I się potem dziwią ze ludzie maja tak mało dzieci teraz -
Kurde powiem wam ze tak slucham wlasnie tego jak ludzie sie boja tu o prace.... I malzenstwa szczegolnie polskie zyja na zasadzie mijania sie.... Jedńo przychodzi to drugie wychodzi... Dla mńie to zastanawiajace... Bo u nas poki co tylko moj pracuje i naprawde na brak kasy nie narzekamy. A kokosow nie zarabia.
Powiedzcie mi jak to jest bo moze ja w nieswiadomosci zyje ja po porodzie wlasnie chce uniknac zycia razem a jednak osobno i zostane pewnie w domu z malym...
Moj stwierdzil ze jak mamy tak zyc osobno to on pierdoli i woli wrocic do pl i tam bidowac ale z rodzina gdzie zawsze na dziadkow mozna liczyc...
Moze to zalezy od poziomu zycia? Kurde no ja juz nie wiem....
Mamy odlozona kase na wesele, na depozyt na dom, bylismy na wakacjach, jezdzimy co troche do pl, zyjemy najzupelńiej normalnie... Wyprawka juz prawie cala gotowa, moj wczoraj kupil nowy tv i jakos caly czas ta kasa jest... Moze nam sie mnozy haha
Ale powazńie, powiedzcie mi jak to u was wyglada zebym tak z tych chmur nie spadla i nie zaryła glowa w rzeczywistosc....
-
No właśnie my mamy tak samo, w zeszłym roku w sześć misiecy uzbieraliśmy na wesele, potem wycieczka po Europie, tydzien w Polsce w grudniu, tydzien w maju, nowa sypialnia teraz pokój dla małego. Wyprawka też wszystko porządne, nie oszczędzamy na jakości, ale boje się jak to bedzie. Mąż zarabia wiecej niż ja ale wciąż bedzie o £1000 mniej miesięcznie. Ale tak jak mówisz my tez tak postanowiliśmy - odejmiemy sobie od luksusów tylko żeby byc wszyscy razem. Ludzie gadają ze pózniej moge isc na nocki gdzies zawsze. Żeby nie widzieć męża wcale? Jaki to sens mieć rodzine wtedy?
Nie bedzie źle. Jak Karol się urodzi to mąż zmienił sobie czas pracy. Troche dłuższy dzien, ale tylko 4 dni w tygodniu, żeby mógł z nami cos porobić też. Nie ma się co zamartwiać na przyszłość ale się zastanawiam jak to bedzie wyglądało... Jak narazie korzystamy z tego ze mamy wystarczająco i sobie nie żałujemy dzisiaj na obiad chińskie żarełko z ulubionego take away'a bo nie mam sił gotować
Jutro malowanie pokoiku dla Karola! Łiii, tak się jaram! -
Kochana ja wlasnie tak samo mysle. Po co rodzina skoro sie mamy mijac caly czas?
Ludzie w ten sposob sie od siebie bardzo oddalaja... Kazde zyje swoim zyciem, swoim rytmem,,,,
Wiem bo kolezanka mi tak zachwalala ten stan jak po macierzynskim wrocila a z boku do kogos innego mowila ze nie ma. O czym z mezem gadac... Poza tym wraca po popoludniowce o 22.30 wykapie sie, zje, da malej calusa przes sen a maz juz dawno spi bo wstaje na 6! Gdzie tu logika
Wiem bo ja przed ciaza z moim tak pracowalam... Przez 3 tyg co 3 tyg mijaly nam sie zmiany. On biedny czekal na mnie z oczami na zapalki do tej 11, zamienilismy kilka zdan w lozku i nie wiem nawet kiedy zasypial...
Powiedzial mi NIGDY wiecej.
Kochana musi byc ok zawsze mozna na part time kilka godz isc w najgorszym wypadku
Ehh. Ja tak teraz mysle,, u brata mojego T dziecko urodzilo sie mies temu. Bratowa T siedzi w domu z malym a na kazde zawolanie i tak leci moja tesciowa do niej i siedzi z dzieckiem... Ona sobie spokojnie na zakupy do galerii jedzie, na weselu byli 3 tyg po porodzie... Jak bedzie chciala tylko wrocic do pracy to tesciowa z malym pewnie zostanie... I to za darmo bo jak by?! Wiec tak mozna sobie do pracy wracac... A my? My tu sami jak palce wiec inaczej czlowiek na to patrzy..
Oo to smacznego. Uwielbiam chinczyka! Kolo nas jest mega... za to ja dzis sie objadam tortem ktory upieklam moje u miskowi na urodzinki
-
Ja jak chce do nie mam problemu wrócić do pracy na moich warunkach bo mam super szefostwo którym strasznie zależy żebym tylko wróciła, ale ja nie chce wcale przynajmniej do 2 roku życia Karolka. Chce się skupić tylko na nim i nie chce byc zbyt zmęczona żeby się mu oddać w stu procentach na ale szczescie mąż się ze mną zgadza. A co do tatusiów to wydaje mi się strasznie niesprawiedliwe że im się należy tylko 2 tygodnie paternity leave co to są dwa tygodnie? Ja mam męża na zawołanie jakby co ale co jak tatuś pracuje cały dzień i w niektórych pracach nawet telefonu nie moze odebrać? Strasznie cieżko im musi byc... w ogole troche się denerwuje na pierwszy dzień jak zostanę sama z maluszkiem ale też jestem strasznie podekscytowana!
Paula losie jakie smakowite ciasto! *__* spodobało się mężowi?
Ja jutro chce piec z rabarbarem bo dostałam od koleżanki z ogródka.
Karolek mówi 'cześć' ciocią!
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Super ze masz taka prace bo to bardzo duzo. Ale tez uwazam ze pierwsze lata sa najwazniejsze i nic nam tego nie zastapi
Ehh z tym tatusiowym to lipa straszna w pl choc ojcowie moga wziac dodatkowe 2 tyg na opieke nad zona po porodzie a tu dupa. Ani l4 ani nic na dodatek te 2 tyg trzeba wziac w scisle okreslonym terminie co tez mi sie nie bardzo podoba bo mielismy inne plany trudno.
Moj bierze te dwa tyg dopiero jak moja mama poleci spowrotem do pl. Bo planujemy jej na 6.09 kupic bilet. Przyleci z moim bratem z tym ze on tylko tydz zostanie bo mam prace i studia a mama bedzie 3 tyg. Po tych 3 tyg moj dopiero wezmie tacierzynski. Mysle ze tak bedzie najlepiej
Kochana ciasto mu mega smakowalo wczoraj juz polowe zjedlismy haha
Nawet rodzicom sie pochwalil tesciowa stwierdzila ze w totka juz ńie musi grac bo majac taka kobiete juz 6 trafil haha ona jest udana prezent tez mu sie mega podobal i wczoraj juz w koszulce paradowal
Ojj tez pieklam ostatnio ciacho z rabarbarem z przepisu tesciowej. Podalam jednej dziewczynie z watku wrzesniowego to potem pol watku pielko z roznymi owocami. Potem przepis sie rozszedl na watek ploteczkowy i sierpniowki haha chyba powinnam pobierac oplaty
Czesc Karolku ciocia forumowa pozdrawia maluszka
A ja sie nie moge doczekac bo jutro jedziemy na ten baby market
-
Dziewczyny ale mialam dzien wczoraj. Nie uwierzycie. Zaczelo sie super. Piekna pogoda, w collegu okazalo sie ze wszystko juz zaliczylam i mam wolne. Misiu zabral mnie na lody a potem on do domu a ja do fryzjera. I juz mialam siadac na fotel a tu tel."Kochanie, bardzo cie przepraszam ale musisz odwolac wizyte.wez taxi i przujedz szybko bo musisz mnie zawiezc do szpitala." Wpadalm do domu a tu kuchnia cal w krwi i kciuk przeciety do kosci. no i spzital i szwy.
Potem odebralam syna ze szkoly. Pobiegl sie bawic z kolegami i wraca zaplakany i zasmarkany ze skaleczonym kolanem. wiec musialam wyciagnac moje magiczne kolorowe plasterki. Po obiedzie znow poszedl sie bawic i oberwal od kolegi niechcacy kijem i znow zaplakany siedzial z zimnym okladem na buziuni. Spuchniete pol twarzy.
Na koniec sie poplakalam z bolu bo Stanlej tak sie rozepchal ze nie moglam ani drgnac. I jeszcze na dokladke mojego Misia 15-letni syn wrocil pijany i myslelismy ze go udusimy ze zlosci. Kladlam sie spac i mialam dosc. -
Az mi lepiej jak sie tak wyzalilam.
Ale dzis juz lepiej. Bylam u fryzjera. upieklam super ciasto Z RABARBAREM. Wyszlo nieziemnsko smaczne.
Paula, torcik wyglada bardzo apetycznie.
Ciocia pozdrawia Karolka :*
vixen musze ci powiedziec ze z moim synkiem siedzialam w domu 2 lata i bylo cudownie. Kasa byla jak sie nie rozpieprzalo. Bylo na wszystko z jednej pensji. Teraz tez zle nie jest. Wszystko juz mamy kupione ale psychicznie czulabym sie lepiej gdybym po macierzynskim poszla do pracy i odciazyla mojego barki. -
Oo matko tyger,,, ale te nasze chlopy nam przysparzaja zmartwien... Masakra. Dobrze ze bylas w poblizu i moglas go zawiezc..
To teraz pewnie bedzie problem bo jak pracowac z pozszywanym palcem? Chyba ze ma taka prace ze mu to nie przeszkadza?!
Ehh i chlopaki tez wam dali popalic...
Biedna... Dobrze ze juz po wszystkim. Nie stresuj sie tak (choc wiem dobrze ze jest ciezko)... Widzisz maly sam daje znac ze jest nie tak i potem sie gorzej czujesz... Teraz odpocznij.
Gratuluje ze wszystko zaliczone. To co? Wakacje pelna geba??
-
Tyger - co za dzień! :< wszystko naraz się narobiło no! Ale teraz powinnaś mieć spokoj przez dłuższy czas
Tak to jest mieć synów? O losie... chociaż w sumie ja tez wracałam podrapana z podwórka cały czas haha
Uważaj na siebie mamuśka i nie stresuj brzuszka :-* ale moj tez zaczyna tak mocno kopać pod żebra że aż z bólu wyrywa mi się 'ał'!
Jakie macie te przepisy na rabarbarowe ciasto? Bo chce jutro zrobić ale nie chce drożdżowego bo do pracy chce zanieść a takie juz było kilka tygodni temu
Ja byłam dzisiaj na wyjściu z koleżankami z pracy na Bingo, nic nie wygralysmy ale było super o 22 spowrotem w domku bo juz nie dawałam rady, haha
A mąż pomalował synkowi pokoik i jutro kładzie panele
Tak to dzisiaj wyglada
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Nie, nie to council ale w tym pokoju mieliśmy przez kilka lat współlokatora i on sobie w nim robił co chciał i jak chciał wiec były fioletowe ściany wczoraj chłopaki pomalowali i zdjeli podłogę, bo ja chce inne panele. A ten dywan co tam widać - poprzedni właściciel po którym przejęliśmy to mieszkanie zamiast izolacji pod panele użył starego dywanu! xD te ściany takie obdarowane bo się okazało ze tynk schodzi i musieli zakleić. My mamy całkiem dobrze bo sporo znajomych właśnie w budowlance i jak mąż im cos załatwia po angielsku czy wypełnia papiery itp to oni się dopłacają fizyczna pracą tak mamy zrobiona łazienkę i kafelki w kuchni
-
My tez mamy fioletowa sypialnie
Kurde tu to maja patenty... Podklad z dywanu haha nawet mi nie gadaj o scianach bo to jest dopiero tragedia moj jak wieszal karnisze to musial wiadro gipsu w sciane wladowac zeby sie trzymaly
To super ze macie mozliwosc skozystac z czyjejs pomocy super wymiana moj biedak sam wszystko musial robic
A mnie dzis tak prawa nerka nawala oby tylko prżeszlo bo nie chce do szpitala teraz ja jechac