Ciaza w Szkocji
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi takie male (ale duzo) rozstepy wyszly po porodzie jak brzuch sie zmniejszal no ale trudno. Wogole musze soe pogodzic z tym ze po cc brzuch duuuzo dluzej sie wchlania
Ale synus jest dla mnie wszystkim i dla niego byla bym w stanie przejsc wszystko jeszcze raz
Malwinko masz racje, wazne ze zdrowko jest a z reszta damy rade
Mnie reka po szczepieniu chyba w nocy zaczela bolec o ile dobrze pamietam. Trzymalo ze 3 dni a potem juz ok /
Malwinko ja uwazam ze jak co jakis czas odciagnie sie mleczko to bedzie i latwiej i nic to miedzy dzieckiem a mama nie zmieni
Poprostu ulatwia to zycie. No i dla mnie ok jest to ze laktator mam elektryczny. Idzie latwo, szybko i bezbolesnie. Choc szwagierka ma reczny i w kilka min odciaga nawet 150 ml. Ale ona juz tak sobie laktacje tym sciaganiem unormowala ze wszystko u niej dziala idealnieMalwina89 lubi tę wiadomość
-
Malwina ja myślałam ze bede miała straszne rozstępy bo moja matka po dwójce dzieci ma mnóstwo, ale wyszło mi pod koniec tylko kilka. Smarowałam się 1-2 razy dziennie rożnymi kremami. Mi się wydaje ze porządne smarowanie moze pomoc ale nie musi. Bo tak jak pisze Paula jeśli skóra ma mało kolagenu to się nie rozciągnie i tyle.
My mielismy kiepska noc dzisiaj bo mały się budził co chwile. Przenieśliśmy się wczoraj do jego pokoju spać bo tam mamy blackout zasłony, myślałam ze moze ciemność mu pomoże ale niestety nie. Wiec dzisiaj spróbujemy spać w salonie na kanapie bo w dzien mu się dobrze tu śpi. Zobaczymy H.V była dzisiaj rano i powiedziała ze to co robimy na reflux teraz to niestety wszystko co zrobic możemy. Trzeba to przetrwać.
Wiec znowu mamy dzien lenia, a ja drzemię razem z synkiem.
Dzisiaj Karolek ważył 4550g i mierzy 57cm. Mały klusek moj.
Tak w ogole to my od 2 tygodni nosimy pampersy 2ujki bo 1 nam przesikiwal gdzies góra.
I od wczoraj Karol zaczął kontrolować temperaturę ciała bo się poci! kurcze każdego dnia cos nowego z tymi dzieciaczkamiMalwina89 lubi tę wiadomość
-
Ja jak wkoncu bede gotowa odciągać to tez kupie elektryczny napewno
Ale to
Jeszcze pewnie kilka miesięcy, jak narazie nigdzie nie chce bez niego wychodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 15:49
Malwina89 lubi tę wiadomość
-
Paula, ale macie fajny wyjazd do Pl i taki rodzinny!
Vixen - tez sie ciesze, ze i Tobie sie udala wizyta rodzinki.
U mnie jak mama byla to tez sie bardzo cieszyla na swojego wnuka i teraz caly czas jak z nia rozmawiam to widze, ze ona sie na to szykuje i jakies ciuszki chce przesylac.
Malwinka, to niedobrze z tymi rozstepami, mam nadzieje, ze jak bedziesz dalej smarowac to juz nic wiecej sie nie zrobi. Ja na razie smaruje raz dzienni, bo rano sie spiesze i przewaznie jest na to za zimno, ale chyba tez powinnam -
Ojj Vix biedni jestescie... Ja dzis bylam w nocy tak spiaca i żmeczona tymi wyjazdami/ odwiedzinami ze po 2 karmieniu T wstal do malego a ja spalam
Wytrwalosci kochana w tej nierownej walce z refluksem!! Noo i synek imponujaco przybiera. Ciekawe ile moj klusacz wazy. Ale jak go chwile ponosze to rece odpadaja napewno ma 4,5 kg o ile nie wiecej
My na 2 jestesmy juz od czasu przed wyjazdem bo 1 ciasneee
A i dwojki dzis mi sie jakies przymale wydaly
Tyger co sie dzieje Mycha?? Czemu masz dola?? wygadaj sie jak potrzebujesz!!
Carola wyjazd mega super ale meczacy. Odpoczne jak do siebie wrocimy
A moi chlopcy maja wychodne T zabral malego do brata na mecz a ja mam chwile dla siebie na farbowanie wloskow przy malym bym tego nie robila bo smrod...
-
Ja smaruje wciąż swoje rozstępy bo są wciąż czerwone i podobno jest szansa ze znikną jeszcze.
Ale tak w ogole to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona swoją po ciążową figurą. Waga jak przed ciążą, wchodzę nawet w jeansy swoje normalne, brzuch tez wcale nie sflaczały myślałam ze bedzie dużo gorzej. Za kilka tygodni chce zacząć jakieś ćwiczenia na brzuszek. Nigdy nie miałam wysportowanego ale moze się uda.
A w ogole to mam pytanie - jak wasze libido mamuśki? Bo mi się bardzo chce ale kurde boje się nie wiem jak do tego tematu podejść.Malwina89 lubi tę wiadomość
-
Dzieki Vixen, tylko teraz mi musisz powiedziec gdzie,co i jak bo ja to taka dupa jestem z technologia Gdzie sie takie rzeczy sciaga.
Oj dziewczyny tak jakos mi sie wyc chce. Te nieprzespane noce daja mi popalic. w dzien nie umiem spac ani nawet drzemac. Chlopaki w szkole, Kevina tez nie ma. Taka sie czuje zosstawiona sama sobie. kev tez obiecywal, ze bedzie wszystko przy malym robil a boi sie go przebierac czy nawet zmieniac pieluche, bo niby on taki delikatny a Kev ma duze i szorstkie rece itd. Noce tez mam dla siebie i malego bo Kev zostal oddelegowany do innego lozka. I nie mam nawet chwili odpoczynku nawet w dzien, bo Stanley nie nalezy do dzieci, ktore sobie grzecznie leza. I z tego wyczerpania mam malego dosc a z drugiej strony wyrzuty sumienia ze wogole tak mysle. nie mam tez tyle czasu dla Victorka ile bym chciala.
Maly w nocy placze a ja robie co moge a on dalej placze. I ma tak glosny placz, ze brzeczy mi w uszach bo odkad zaszlam w ciaze to wszystko slysze tak wyraznie i glosno ze az mnie to czasami boli. Te nocki to jak fachowe tortury. nakarmie i poloze a jak zaczynam usypiac to on zaczyna plakac i tak w kolko. Brakuje jeszcze ostrego swiatla w moja twarz i wystarczyloby zeby mnie zlamac na dobre. Szkoda tylko ze nikt tego nie nagrywa. Bylby calkiem niezly film wojenny.
Duzo bym dala zeby moja siostra tu przyjechala. mamy nie chce bo by mi tylko trula za uszami. Tak wogole to potrzebuje gdzies pojechac. Na jakas wycieczke. Oczywiscie dla tatusia to kolejny problem bo niby Stas za maly. Cholera no. Victora ojciec tez po raz kolejny dal dupy i victorek nie leci do pl. I oczywiscie ja musialam mu to powiedziec i go rozczarowac. nie moge sie doczekac kiedy victor dorosnie i bede mu mogla powiedziec ze jego ojciec to zwykly dupek.
-
nick nieaktualnytyger wrote:Dzieki Vixen, tylko teraz mi musisz powiedziec gdzie,co i jak bo ja to taka dupa jestem z technologia Gdzie sie takie rzeczy sciaga.
Oj dziewczyny tak jakos mi sie wyc chce. Te nieprzespane noce daja mi popalic. w dzien nie umiem spac ani nawet drzemac. Chlopaki w szkole, Kevina tez nie ma. Taka sie czuje zosstawiona sama sobie. kev tez obiecywal, ze bedzie wszystko przy malym robil a boi sie go przebierac czy nawet zmieniac pieluche, bo niby on taki delikatny a Kev ma duze i szorstkie rece itd. Noce tez mam dla siebie i malego bo Kev zostal oddelegowany do innego lozka. I nie mam nawet chwili odpoczynku nawet w dzien, bo Stanley nie nalezy do dzieci, ktore sobie grzecznie leza. I z tego wyczerpania mam malego dosc a z drugiej strony wyrzuty sumienia ze wogole tak mysle. nie mam tez tyle czasu dla Victorka ile bym chciala.
Maly w nocy placze a ja robie co moge a on dalej placze. I ma tak glosny placz, ze brzeczy mi w uszach bo odkad zaszlam w ciaze to wszystko slysze tak wyraznie i glosno ze az mnie to czasami boli. Te nocki to jak fachowe tortury. nakarmie i poloze a jak zaczynam usypiac to on zaczyna plakac i tak w kolko. Brakuje jeszcze ostrego swiatla w moja twarz i wystarczyloby zeby mnie zlamac na dobre. Szkoda tylko ze nikt tego nie nagrywa. Bylby calkiem niezly film wojenny.
Duzo bym dala zeby moja siostra tu przyjechala. mamy nie chce bo by mi tylko trula za uszami. Tak wogole to potrzebuje gdzies pojechac. Na jakas wycieczke. Oczywiscie dla tatusia to kolejny problem bo niby Stas za maly. Cholera no. Victora ojciec tez po raz kolejny dal dupy i victorek nie leci do pl. I oczywiscie ja musialam mu to powiedziec i go rozczarowac. nie moge sie doczekac kiedy victor dorosnie i bede mu mogla powiedziec ze jego ojciec to zwykly dupek.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Tyger, strasznie mi przykro, ze nastal taki ciezki okres dla ciebie, ale to zrozumiale bo jestes najzwyczajniej w swiecie przemeczona.
Ah szkoda, ze te dzieciaczki z jednej strony male skarby a drugiej az tak daja popalic. Ja jeszcze tego nie przezylam, ale wierze ze moze byc ciezko, teraz nie moge sie wyspac a pozniej, hm ..... Chyba musisz Kevinowi powiedziec jak jest, moze sprobowac odciagac mleko na wieczor, isc sie polozyc np o 21 do 2 lub 3 w nocy i niech Kev czuwa przy malym i go karmi twoim mlekiem, a ty mozesz Stanleya przejac potem, albo na odwrot z Kevinem, a bynajmniej pare godzin normalnie przespisz, chociaz co druga noc nowaet. Moze to by cos dalo ale na pewno latwo mi sie mowi i pewnie sama chcesz wciaz byc przy malym i osoboscie nad nim czuwac, no nie wiem, ale trzymam za ciebie kciuki, i moze te egipskie ciemnosci jak pisala Limerikowo pomoga tutaj zeby maly dluzej spal .... Trzymaj sie kochana i pamietaj, ze tak nie bedzie wiecznie trwalo i bedzie lepiej ....Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tyger kochanie ja na Twoim miejscu wzięłabym Kev'a spowrotem do was do łóżka. Ja męża nie wypuściłam ani na jedna noc mimo ze jest mi go żal bo on przeciez do pracy chodzi ale nie dałabym rady bez niego. Wczoraj mielismy gorszą nocke aż dwa razy się popłakałam bo poprostu chciałam spać śle wystarczyło ze obudziłam Daniela zeby małego na chwile ode mnie przejął i go ululał i mi zrobiło się o niebo lepiej bo wiem że nie jestem w tym wszystkim sama.
Wykorzystaj to ze masz wspaniałego faceta i nie daj się zbyć tym ze on się boi go przebierać. Najpierw róbcie to razem aż Kev bedzie czuł się pewnie i niech wstaje Stanley'a w nocy przebierać. Ja Daniela budzę na pierwszego pampersa prawie każdej nocy. To faceta tez jest potrzebne - ten czas z dzieckiem. Nawet jeśli nieprzyjemny, w srodku nocy - to jest 'bonding'.
Pamiętaj że nie jesteś sama. Razem przez to przejdziecie.
A jak potrzebujesz wycieczki to zapraszam do nas do Aberdeen i to jest poważne zaproszenie! Stanley z Charliem sobie pomarudzą nocami, a my popłaczemy haha
...jaki biedny Victorek! ;(( serduszko pewnie mu troszkę pękło. Ale Ty mu to wynagrodziła za jakiś czas jak się Stanley ogarnie troche to spędzisz z Victorkiem cały dzien tylko wy. Phi, kto tam by potrzebował takiego ojca!Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Moje wy kochane, dziekuje za wsparcie. Zeby to zycie bylo troszke latwiejsze. Meliske kupie jutro. Niestety w kwestiach nocek niewiele Kev moze a ja tez nie bede wymagac od niego wlasnie dlatego ze jest takim super facetem. On jest bylym zolnierzem sil specjalnych I cierpi na zespol stresu pourazowego. Wlasnie dlatego musi spac bo inaczej bedzie zle I moze wyladowac w szpitalu.. Wiedzielismy na co sie piszemy. Ja wiedzialam ze nocki to bedzie moja dzialka. Nie sadzilam jednak ze bedzie tak ciezko. No coz. Musze dac rade. Miejmy tylko nadzieje ze Stas zacznie przesypiac dluszej juz niedlugo.
Krysti, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytyger wrote:Moje wy kochane, dziekuje za wsparcie. Zeby to zycie bylo troszke latwiejsze. Meliske kupie jutro. Niestety w kwestiach nocek niewiele Kev moze a ja tez nie bede wymagac od niego wlasnie dlatego ze jest takim super facetem. On jest bylym zolnierzem sil specjalnych I cierpi na zespol stresu pourazowego. Wlasnie dlatego musi spac bo inaczej bedzie zle I moze wyladowac w szpitalu.. Wiedzielismy na co sie piszemy. Ja wiedzialam ze nocki to bedzie moja dzialka. Nie sadzilam jednak ze bedzie tak ciezko. No coz. Musze dac rade. Miejmy tylko nadzieje ze Stas zacznie przesypiac dluszej juz niedlugo.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie dostarczaj dziecku wieczorem żadnych zbędnych bodźców. Unikaj szalonych zabaw i wizyt gości, jeśli zbliża się pora spania. Nie układaj go do snu w miejscu, gdzie gra telewizor, bo postępując w ten sposób, utrudniasz mu naturalne "wyłączenie się".
Wieczór powinien być dla brzdąca porą na uspokojenie emocji. Powinien kojarzyć się z relaksem i wyciszeniem. Mały człowiek każdego dnia bombardowany jest ogromną ilością informacji, z którymi nie zawsze jest w stanie sobie poradzić. Właśnie dlatego tak ważne jest, abyś przed jego zaśnięciem wyeliminowała wszelkiego rodzaju hałasy i bodźce z zewnątrz. Zasłoń okna, zgaś światła i wyłącz telewizor. Będzie to dla dziecka wyraźny sygnał, że nadeszła pora snu.
Pamiętaj, że niemowlak doskonale wyczuwa Twoje emocje. Jeśli będzie zaniepokojony, to nie zaśnie. Przyczyną będzie produkowana w jego organizmie adrenalina. Moze się przyda to , Ja to tu wrzucam by nie zniklo :)mnie się to przyda tez zapewneLimerikowo, tyger lubią tę wiadomość