X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Szwajcarii
Odpowiedz

Ciąża w Szwajcarii

Oceń ten wątek:
  • gonia13 Autorytet
    Postów: 440 446

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Renee, czy wybierasz sobie porod? tzn. w wodzie, rodzinny, cesarke, rodzaj znieczulenia przed? czy decydujesz o tym z lekarzem prowadzacym i on infromuje szpital jak rodzisz?

    co ci beda u gienkologa sprawdzac? napisz czy to bedzie robil twoj ginekolog czy te "asystentki". U mojej sa takie 3 gwiazdy, srednia wieku 18-lat, krwi zadna pobrac nie umie (zawsze mam siniaka na tydzien, a u innych lekarzy mi sie to nie zadarza) na na sama mysli, ze pod koniec ciazy to one mnie tam ogladaja to mysle nad jakas alternatywa. A mam takie podejrzenie, ze przed pod koniec ciazy to nie lekarz tylko ten wlasnie "wykwalifikowany personel" sie toba zajmuje.

    Ktos z waszych znajomych jest dzis w engelbergu?

    Ja zawsze chcialam jechac na skoki, ale jakos stac w tym zimnie tam i w ciazy jeszcze to srednio....

    pzdr

    gosia

    Renee2016 lubi tę wiadomość

    Sophie 10.05.2017
    Marie 20.12.2019
  • Renee2016 Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gonia , pytałam lekarza o poród w wodzie bo wiem ze jest tam taka możliwość ale okazuje sie ze mój lekarz jest temu przeciwny. Powiedział mi e pobyt podczas skurczy w wannie jak najbardziej , wanna jest na sali porodowej i mogę w niej leżeć żeby zmniejszyć ból ale gdy już będziemy zbliżać sie ku końcowi to nie będę mogła być w wannie ze względu na bezpieczeństwo dziecka , bo jest ryzyko ze woda dziecku napłynie do płuc itp . Słyszałam już kiedyś ze niechętnie niektórzy lekarZe podchodzą do porodów w wodzie i myśle ze po prostu mój lekarz do tych należy . Wiem ze w tym szpitalu co będę dziewczyny rodziły w wodzie a położne były na tyle spoko ze robiły im w trakcie masaż na zmniejszenie bólu ale nie będę sie upierać . Jestem mimo wszystko spokojna . Ogólnie mój mąż ma być przy porodzie ze mną . Lekarzowi nie musiałam nic zgłaszać , ale przy następnej wizycie sama o tym wspomnę . Dam Ci znać czy to odnotowywał ale wydaje mi sie ze nie ma takiej potrzeby . Mąż ogólnie chodzi ze mna na wizyty i lekarz już sie przyzwyczaił do jego obecności . Chciałabym urodzić naturalnie o ile siły mi pozwolą na to , I jeśli dam radę to bez znieczulenia , po za ciąża byłam odporna na ból , chociaż mama z teściowa ostrzegają ze ten ból jest wyjątkowy ... także wszystko okaże sie w trakcie . Położna poinformowała mnie o rodzajach znieczulenia ale kartę ze zgoda podpisuje sie w dniu porodu ze w razie czegoś zgadzam sie na znieczulenie . Ogólnie jak zaczną odchodzić wody to jeśli są normalnego koloru to mam spokojnie ok 3 godzin na prysznic i relax a potem na spokojnie mogę kierować sie do szpitala bez pośpiechu bo jak powiedziała mi tutaj położna to pierwszy poród to standardowo trwa 12-15 godzin także mam nie panikować , zjeść nawet sie zdrzemnąć i zbierać siły . Gdy już będę chciała jechać do szpitala to mam dzwonić bezpośrednio do pokoju położnych i one będą mnie instruować zanim dojadę , nie muszę kontaktować sie z lekarzem bo tym zajmą sie położne , one wiedza gdzie i kiedy można zastać mojego lekarza i w odpowiednim czasie go poinformują . Gdy przyjeżdżasz już do szpitala to dajesz położnej dokumenty które masz mieć ze sobą oraz one dają Ci pare papierków do podpisu a propo znieczulenia itd To wszystko . Wiem ze wtedy tez pytają położne m .in. Czy chcesz rodzic w wodzie itd także lekarz ze swojej strony na bieżąco wysyła im wyniki badań z każdej wizyty a resztę załatwia sie z położnymi na miejscu . Tak to wyglada tu gdzie ja będę rodzic . Co do badań co tygodniowych to dam znać co będzie na kolejnej wizycie . Ogólnie to standardowe badania , mocz , ciśnienie , waga , poziom żelaza , wymaz , i usg . Mam porównanie z Polska i Niemiecka służba zdrowia bo podczas ciazy tak sie złożyło ze i w Polsce byłam na wizytach i w Niemczech to powiem ze w Niemczech miałam zdjęcia dziecka 4 D , masę przeróżnych badań , mnóstwo krwi pobierali mi do badania , ktg robili . Tutaj w Szwajcarii jest bardziej ogólnikowo ale najwyraźniej to wystarcza . O ile mi wiadomo lekarz przy porodzie jest tylko na ostatni etapie ale tak jest chyba wszędzie . Zapytaj swojego lekarza konkretnie kto będzie przy porodzie , pewniej byś sie poczuła gdyby ktoś kompetentny Ci asystował komu możesz w pełni zaufać . Ogolnie to te asystentki u lekarza to chyba nie koniecznie położne tak podejrzewam , to moga być zwykle pielęgniarki a przy porodzie w szpitalu będą już położne . Dopytaj o to przy kolejnej wizycie . Najważniejsze abyś czuła sie pewnie podczas porodu . Mnie zawsze bada lekarz a krew pobiera i wazy pielęgniarka ale lekarz ma na wszystko oko. A w szpitalu tej Pani nie będzie tylko położne . Ogólnie dużo pytaj to będziesz spokojniejsza . Ja pomiędzy wizytami notuje pytania gdy mi coś przyjdzie do głowy . Ogólnie szyjka już mi sie skróciła także teraz ciekawa jestem jakie będą postępy ;)

  • gonia13 Autorytet
    Postów: 440 446

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie, te dziewczyny u niej to nic z porodem do czynienia nie beda mialy. wiem, ze tam w szpitalu trafie na kompetentne osoby, tylko te badania pod koniec mnie zastanawiaja.

    to daj znac jak to bedzie u ciebie wygladalo!!

    pzdr

    gosia

    Sophie 10.05.2017
    Marie 20.12.2019
  • jammarka Koleżanka
    Postów: 70 6

    Wysłany: 24 grudnia 2016, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,
    miałam ostatnio problemy z komputerem.
    U mnie ok, czuję sie raczej ok. Choć sił brak co raz częściej.

    Przede wszsykim życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt w gronie najbliższych. Niech Wam świątecznej uczty nie zakłóca zgaga i mała pojemność żołądka ;)
    A w Nowym Roku samych radości z Waszymi Maleństwami!!

    Pozdrawiam serdecznie!

    d69c20mmpscsvys2.png
  • Karola389 Koleżanka
    Postów: 71 8

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HejDziewczyny,
    juz po swietach spoznione najserdeczniejsze zyczenia :)

    Jak u Was po swietach? Samopoczucie ? Ja oczywiscie umieralam z przejedzenia po Wigilii;) swoeta szybko zlecialo, planujemy jeszcze drobne zakupy i juz 9 stycznia wracamy, ciesze sie bardzo, bo jak wiadomo wszedzie dobrze, ale w domi naklepiej ;)

    Milego dnia ! :)

    mhsv6iyec7je8bi0.png
  • Renee2016 Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny ;) tak już nieświątecznie mam pytanko do tych z Was które już tutaj rodziły ... Orientujecie sie czy do samego porodu potrzebujemy specjalny ubiór ? Koszule itp ? Czy to sie dostaje od nich na miejscu w szpitalu ? Nie mam bladego pojęcia czy mam coś wziąć ze sobą i jeśli tak to co konkretnie na te kilka godzin porodu ? Co prawda mam listę do szpitala i tam nic na ten temat nie piszą . Będę wdzięczna za odpowiedz ;)
    Pozdrawiam Was dziewczyny !
    Ah Gonia a propo osoby towarzyszącej przy porodzie , nie pytałam lekarza bo doczytałam w papierach informacyjnych które mi wysłali ze partner może być przy porodzie jak również przy cesarskim cięciu cały czas ;)

  • jammarka Koleżanka
    Postów: 70 6

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    mnie niestety dopadło przeziębienie. Cieknie mi z nosa i osłabiona jestem, ale poza tym temperatura ok itp. Właśnie się zastanawiam czy dzwonić do gina...

    Renee, jestem na etapie kompletowania torby szpitalnej i też się zastanawiałam nad koszulą do rodzenia. W szpitalu mi powiedziano, że można mieć swój wygodny strój (i to polecają), a również można skorzystać ze szpitalnej koszuli... Do tego na czas porodu trzeba zabrać ciepłe skarpetki :D

    A mam jeszcze do Was pytania odnośnie papierków. Macie jakieś informacje co i jak trzeba załatwić po porodzie. Gdzie rejestrować dziecko, jak i co trzeba załatwić?

    d69c20mmpscsvys2.png
  • Justaw Autorytet
    Postów: 960 588

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jammarka, żeby zarejestrować dziecko potrzebne są akty urodzenia (zupełne) rodziców i jeśli jesteście po ślubie to akt ślubu.Te dokumenty musza być nie starsze niż bodajże 30dni. Tłumacz przysięgły musi jeszcze podpisać dokument (nie pamiętam jak on się nazywa), ze nie jest z Wami spokrewniony itd. My mieliśmy niestety troche zamieszania :/

    A jeśli chodzi o poród to ja musiałam zabrać tylko szczoteczkę do zębów i wygodny dres :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 12:02

    atdcuay3ldmph2xy.png
    l22n6iyevmb0dg7d.png
  • jammarka Koleżanka
    Postów: 70 6

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justaw, wróciłaś :) Gratuluję kolejnej ciąży!!! Jak się czujesz znów na początku? Jak tam Twoje pierwsze maleństwo?

    Trochę mnie zmartwiłaś, że należy zebrać jeszcze akty urodzenia i to pełne. Jeszcze jedna sprawa do załatwienia...

    d69c20mmpscsvys2.png
  • Justaw Autorytet
    Postów: 960 588

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jammarka no własnie dlatego o tym napisalam, bo to dosć klopotliwe, a my też nie wiedzieliśmy wcześniej :/

    Czuję się na razie dobrze, jeszcze żadnych objawów ciązowych nie mam ;) pierwszą wizytę mam 24 stycznia dopiero. Pierwsze maleństwo zaczynaa chodzić, więc musze mieć oczy dookoła głowy :D No i trochę mnie przeraża wizja 2 małych szkrabów :D, szczególnie, ze nie mamy nikogo do pomocy.
    A Ty jak się czujesz na finiszu?

    atdcuay3ldmph2xy.png
    l22n6iyevmb0dg7d.png
  • jammarka Koleżanka
    Postów: 70 6

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dwa maluchy to wyzwanie, ale Ty sobie radzisz ze wszystkim :)
    Sama też rozmyślam nad drugim dzieckiem w miarę szybko, ale też na pomoc nie możemy liczyć... Czas pokaże.
    Ja czuję się teraz nie za bardzo. Ale to głównie przez przeziębienie. Boję się, żeby zwykłe przeziębienie nie przerodziło się w coś groźnego więc się oszczędzam, głównie leżąc.

    Poza tym nie mogę doczekać się kolejnej wizyty u ginekologa, żeby zobaczyć, zmierzyć itp Młodego. Ostatnie USG miałam 7 tygodni temu i to dla mnie za długi okres oczekiwania. Niecierpliwię się. To prawda, ża teraz to już wizyty co tydzień będą się odbywać?

    d69c20mmpscsvys2.png
  • Justaw Autorytet
    Postów: 960 588

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to zdrówka :) Ja nigdy nie miałam wizyt co tydzień, najpierw co 4 tygodnie, a pod koniec to chyba co 2, za to na każdej wizycie mialam usg. Ostatnia była na tydzień przed porodem (planowane CC)

    atdcuay3ldmph2xy.png
    l22n6iyevmb0dg7d.png
  • gonia13 Autorytet
    Postów: 440 446

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    hej dziewczyny,

    my jeszcze do jutra w pl :)

    dzis bylam na usg i z naszego synka zrobila sie dziewczynka :) wiec sie troche posmialismy ze szwajcarskich fachowcow. info o plci w szwajcarii dostalam w 12-tym tygodniu i oczywiscie moja gin nie dawala mi gwarancji, ale z duza pewnoscia powiedziala, ze widzi tam meski organ plciowy.

    najwazniejsze ze wszystko dobrze i dziecko zdrowe!

    zakupilam juz troche rzeczy pod chlopca hehe, ale chyba kolorystyka bedzie na razie corci obojetna.

    co do dokumentow to my mamy jeszcze inna sytuacje. nie jestesmy po slubie i moj narzeczony musi uznac dziecko. do tego potrzebne sa wlasnie te calkowite/pelne odpisy aktow urodzenia, zaswiadczenia od obojga o stanie cywilnym. wszystkie dokumenty przetlumaczone i potwierdzone apostille. to cale apostille wystawia tylko MSZ w Warszawie i chyba ambasada Polski w Bern. po urodzeniu sie dziecka nie musimy robic nic, bo wszystko ze szpitala dostana. takie info z urzedu miasta w luzern.

    pzdr i wszystkiego dobrego!!

    g.

    Sophie 10.05.2017
    Marie 20.12.2019
  • Justaw Autorytet
    Postów: 960 588

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to psikus z tą dziewczynką :D Mnie lekarz nie mówił nic o płci przed 1 tygodniem, więc sie nie pomylił :D

    My 10 miesięcy temu nie musieliśmy załatwić nic, ani w MSZ, ani w ambasadzie (no tam jedynie paszport). Dostalismy z urzędu list jakie dokumenty będą potrzebne (wszystkie akty zupełne, a my jeteśmy po ślubie, wiec stan cywilny chyba nie ma znaczenia) i od razu w tym liście były druki, które tłumacz przysięgły miał podpisać. I tyle.
    Jak wyslaliśmy wszytkie dokumenty to 2 czy 3 tygodnie czekaliśmy na szwajcarski akt urodzenia (chyba 30chf kosztuje jeden egzemplarz). Jak byliśmu w Polscu to poszliśmy z tym aktem do USC i umiejscowilismy ten akt.

    Nie wiem czy tak jst tylko w Solothurn czy wszędzie, ale jak juz wysłaliśmy te dokumenty to po tygodniu nam przyslali próbny akt urodzenia. Musielismy sprawdzić czy sie wszytko zgadza, odesłać go i dopiero przysłali ten "prawdziwy" Trochę bezsensowne zamieszanie, no ale to Szwajcaria :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 10:52

    atdcuay3ldmph2xy.png
    l22n6iyevmb0dg7d.png
  • Karola389 Koleżanka
    Postów: 71 8

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia to gratulacje :)

    Troche to wszystko skomplikowane z tymi dokumentami :/ ja wzielam calkowity akt urodzenia na druku europejski i yam juz jest tlumaczenie na niemiecki, taki sam dawalismy akt malzenstwa jak wyrabialismy pozwolenie i nie bylo problemu, wiec mam nadzieje, ze teraz tez nie bedzie. Justaw, przewinal sie tu tez watek zgloszenia dziecka w ambasadzie po porodzie, czy Ty tez cos takiego robilas ? Jak wyglada sprawa z wyrobieniem paszportu ?

    mhsv6iyec7je8bi0.png
  • Justaw Autorytet
    Postów: 960 588

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, jeśli chodzi o paszport to musieliśmy umówić się na wizycie w ambasadzie. Musieliśmy mieć ze sobą akt urodzenia, zdjęcie dziecka i nasze dowody/paszporty. Jak się zapłaci chyba około 20 franków (nie pamiętam dokładnie) więcej to można dostać od ręki paszport, ale Pani w ambasadzie nam powiedziała, ze bez sensu, zebyśmy płacili dodatkowo, bo oni w każdą środę wysyłają paszporty (my byliśmy we wtorek) i jutro nam wyślą. I faktycznie tak było :)
    Żadnego zgłaszania narodzin dziecka w ambasadzie nie pamiętam hmm.

    atdcuay3ldmph2xy.png
    l22n6iyevmb0dg7d.png
  • Karola389 Koleżanka
    Postów: 71 8

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super dziekuje :)

    Kochane wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!!
    Zeby nasze dzieci byly silne i zdrowe:)
    Zycze nam rowniez szybkiego szybkiego i szczesliwego porodu :)

    mhsv6iyec7je8bi0.png
  • gonia13 Autorytet
    Postów: 440 446

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    hej mamusie,

    ja tez wam zycze wszystkiego najlepszego w nowym roku! zdrowka dla dzieci, nudnych ciaz i lekkich porodow!

    dzis robie tiramisu dla ciezarnych i spedzamy sylwestra z dwojka :) moze sie przejdziemy po luzernie, ale cos zimno...

    pozdrawiam!

    g.

    Sophie 10.05.2017
    Marie 20.12.2019
  • gonia13 Autorytet
    Postów: 440 446

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej, jak tam po Nowym Roku? Jammarka, zdrowa? wykurowalas sie? Zycze zdrowka i sily na ostatniej prostej!

    ja juz wedlug Belly jestem juz w 6-tym miesiacu!

    ja tez z pl przywiozlam troche rzezczy, ale poniewaz lecielismy samolotem to nie moglismy sie obkupic...bedziemy musieli zakupy robic w de i to dopiero w lutym :(

    pzdr

    gosia

    Sophie 10.05.2017
    Marie 20.12.2019
  • gonia13 Autorytet
    Postów: 440 446

    Wysłany: 6 stycznia 2017, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam pytanie do Mam, ktore juz maja dzieci. Jak to jest z polskim nazwiskiem, ktore konczy sie na -ska, -ski??

    czy moja corka bedzie miala nazwisko meskie, bo musi byc takie samo jak ojca?

    Poniewaz moj narzeczony uznaje dziecko tutaj to tak sie nad tym zastanawiam, ze takie pojdzie do aktu urodzenia szwajcarskiego do szpitala, potem z takim bedziemy dokumenty w pl zalatwiac. moze sie dzis dowiem w urzedzie miasta, ale jak ktos ma doswiadczenia to poprosze!

    i jeszcze jedno pytanie o polozna. Bylam na yodze dla ciezarnych (polecam!!) i instruktorka bardzo byla zdziwiona, ze jeszcze nie mam hebamme i zebym jak najszybciej sie odezwala do jakies ktorej numer daja na tych kursach...oczywiscie wyglada mi to tak, ze to jest jakas jej kumpelka i chce mi ja wcisnac (nie mam problemu z poleceniem hebamme jak ktoras z was ma z luzern). w kazdym razie podobno jest mega problem z poloznymi szpitalnymi (tylko jest ta jej kolezanka i jakas inna w kantonsspital) i mam sie jak najszybciej zglosic, bo zostane bez poloznej na porod...troche mi sie nei chce wierzyc. jak to u was bylo???


    Sophie 10.05.2017
    Marie 20.12.2019
‹‹ 9 10 11 12 13 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ