Ciąża w Szwecji
-
WIADOMOŚĆ
-
Kwiauszek, starania nie zając
jak będzie pora to wrócicie do tematu. Póki co wiadomo, że małpa już przyszła, teraz można poobserwować organizm itp. Mi np wysłużyły się cykle po porodzie.
Dais, może po masażu coś faktycznie ruszy, trzymam kciuki!!
Myślę, że może nie przenoszę za dużo bo Jasiek był o czasie to może i mała nie będzie się jakoś mocno ociągać.
U mnie dziś jakby cieplej, ale jest wiatr i w nocy ostro zlało -
nick nieaktualnyDais bolal Cię ten masaż szyjki?pytam z ciekawości
. Mam nadzieję, że Wtyczek decyduje się wyjść na dniach
.
Tak Aisa Masz rację starania nie zająć nie uciekną
Ostatnio mam ciezkie chwilę z mężem,za duO spraw się nalozylo.
Pierwszy okres był tragiczny, nigdy takiego nie miałam. Fakt był dłuższy przed ciążą miałam 4 dniowe. Zobaczymy.
Kiedy zaczeltscie podawać swoim maluchom inne dania niż pikarnu niemowlęce.
Mój mały nie chce jeść zupek. Zaczęłam stosować blw, ale nie wszytsko chce jeść.
Siedzę i wynyslam tylko co dac mu jesc -
Szczerze to wszyscy mnie bardzo straszyli tym bolem a bolalo jak na okres. Nic specjalnie mocniej nie, wiec nie mam obaw na piatkowa powtorke. Poki co pojawiaja sie czasem jakies skurcze, ale sa nieregularne i czop nadal siedzi na miejscu, wiec nie robie sobie zbytnich nadziei. Dzisiaj polozna kazala odpoczywac i siedziec w domu gdyby cos ruszylo, wiec grzecznie sie slucham
Wydaje mi sie ze okolo roczku wprowadzalismy pokarmy nieniemowlece, ale jak mial 9 miesiecy to uwielbial kupne niemowlece leczo z hippMozesz sprobowac mu cos takiego sama zrobic.
-
Dais, właśnie miałam pytać o ten masaż, ale widzę, że nie było źle
To pewnie też zależy od osoby masującej jak i tej masowanej
Oj, oby ruszyło po nim
Kwiauszek, super że już coraz lepiej.
Co do relacji z mężem, to ja też sobie tak myślałam, że jak się nawarstwiają jakieś problemy, to napięcie rośnie. U nas też są czasami takie dni... a wczoraj jak mała spała, to nawet udało się siąść na spokojnie i przytulić przed tvPorozmawiać chwilę... Dobre są takie chwile tylko we dwoje.
Aisa, miejmy nadzieję, że mała posłucha babciChociaż skoro braciszek był punktualny, to i ona będzie
Hjarna, ja też nic nie pomogę, bo na szczęście nie miałam w Szwecji do czynienia z żadnym lekarzem. Tylko kontrolne wizyty w ciąży i teraz z Kają.
A my mamy jakieś postępy. Wciskam butelkę i wczoraj udało jej się nawet trochę wypić. Oczywiście to nie to co cycuś, ale jest postęp. Może przez 1,5 miesiąca się nauczy
Powoli klaruje nam się coś na kształt planu dnia (ciekawe na jak długo?). Póki co mamy pobudkę ok 8, pierwszą drzemkę ok 11 i drugą ok 15. Spanie ok 20-21. Ogólnie super, bo mamy z mężem chwilkę dla siebie. Nocki nie są najlepsze, bo dość często się budzi, ale póki szybko zasypia, to nie jest źle.dais, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWidzisz Little Frog mala przekona się do butelki. A może spróbuj podawać mleczko w kubeczku. Mój synek pije z normalnego bidonu ze słomka. Zazwyczaj wodę ale dawalam mu też mleko:).
Mam pytanie, kończy mi się urlop w sierpniu. Już czas aby mój moaz mi odstąpił swoje dni prawda? -
Frog, fajnie że macie plan dnia i wieczór dla dorosłych
Na pewno postępy butelkowe będą jeszcze większe w najbliższych dniach.
Kwiauszek, jakoś ok roku zaczęłam Jasiowi dawać takie bardziej nasze jedzenie. Czasem bardziej rozdrobnione, czasem mniej. Czasem jadł sam, czasem ja Mu dawałam. Zależy jak szło lepiej
Zupe prawie zawsze przed drzemką jadł i je.
Przekazanie dni to jakoś szybko się robiło, na mężowym koncie fkassy On je Tobie oddaje i chyba od razu są u Ciebie do wykorzystania. Tak mi coś świta że z tym nie było dużo roboty. -
nick nieaktualnyJakoś dajemy radę gotuję nam obiad, a małemu odkładam nie przyprawione. Dzisiaj zjadł naleśnika z indykiem,cebulka i papryk w pomidorach. Poszło mi sprawnoe:).
Chyba będzie nie zupowy bo ja z mężem tylko nadal pomidorową,porowa i ogórkowa.
Aisa mąż musi wypełnić ten wniosek
Avstå föräldrapenning. Tylko to? -
nick nieaktualnyAisa zapraszam i mówię to na serio:).
Bardzo lubię gotować teraz nie mam na to czasu. Zazwyczaj wstajemy o 7 i od razu biorę się za przygotowanie obiadu do póki mąż nie pójdzie do pracy
Wypelnilismy przez Internet, teraz czekamy na decyzję.
aisa, dais lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam nadzieję, że nieobecność Dais zwiastuje dobrą nowinę
Ja to za gotowaniem średnio przepadam. A już kompletnie nie lubię gotować dla kogoś (poza rodziną i to tą najbliższą). Zawsze staram się zrobić coś najlepiej jak potrafię, a im bardziej się staram, tym gorzej wychodzikażdy ma inny smak i zawsze się boję, że się nie wpasuję w gusta. Chociaż mąż zawsze chwali, to i tak nie mam pewności siebie w tym temacie.
-
Dziewczyny drugie masazu w zasadzie nie mialam. Poszlam na badanie krwi w piatek rano z lekkimi skurczami, o 11 bylam u poloznej i okazalo sie ze rozwarcie jakies juz jest, wiec delikatnie rozsunela. Wrocilam do domu i zaczela sie mega szybka akcja
Pod prysznicem poszly wody plodowe a skurcze byly juz co 3 minuty, wiec pojechalismy na porodowke. O 12 jakos bylismy i skurcze byly niemozliwie mocne (do konca skali, 100-105) co minute, rozwarcie na 2 cm skoczylo do 9 cm w niecala godzine i juz o 14:19 urodzil sie Eryk
Najbardziej zaskakujece: waga 4360 gram (55 cm) a ja mam jeden malutki szew zaledwie bo nie popekalam prawie w ogole. Opieke mialam cudowna, polozne na medal. Nie mialam zadnego znieczulenia bo akcja postepowala zbyt szybko, jedynie przed partymi dali mi 3 machy gazu. Porod kompletnie odwrotny do pierwszego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 23:36
aisa, Little Frog lubią tę wiadomość
-
Dais, ogromne gratuluję!!!
Ale motyw co, tego by nie napisał żaden reżysertylko życie takie scenariusze pisze
Akcja super szybka, waga imponująca i tylko jeden szew. Toż Ty stworzona do rodzenia kobieto
Bardzo się ciesze, że tak fajnie i szybko poszło. Mały uparciuszek czekał na swój dzień, ale wynagrodził to szybkim porodem.
Odpoczywajcie i dawaj znać jak się macieBuziaki :*
-
Aisa to bylo totalne przeciwienstwo pierwszego porodu, ktory trwal 17 godzin i skonczyl sie CC
Teraz czekamy na Twoja kolej. Wyszlam do domu juz w sobote i jest dobrze, lekkie oslabienie bo stracilam duzo krwi i mam anemie przez to. Ale juz dzisiaj wiecej energii niz wczoraj, wiec mysle ze na dniach wroci do normy. Wczoraj zaliczylismy pierwszy spacer i maly spal. Czekamy tylko az sie unormuje z jedzeniem, bo jest glodomorem i je co godzine, ale polozna wczoraj uspokoila ze to mija po 2-3 dniach, oby dzisiaj juz spal dluzej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej. Dais jak się czujecie?
Dziewczyny czy mialyscie doświadczenie tutaj z dentysta? Wypadła mi plomba i cholernie boli ząb. Próbowałam się umówić, ale dzisiaj już nie zapisza. Jak ja wytrzymam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 14:49
-
nick nieaktualny