Ciąża w Szwecji
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzia, gratulacje już drugiego ząbka u Sofci
Mimi, nie słyszałam o tym, że ta linia musi zniknąć zanim się zacznie ćwiczenia ale prawdą jest, że jak się zacznie za wcześnie to mogą się rozejść mięśnie brzucha.
Na początku dziecko wisi bardzo długo na piersi właśnie po to żeby pobudzić laktacje i czuć bliskość mamy. Nie znaczy to wcale że się nie najada. Wyznacznikiem jest tylko to czy przybiera na wadze.
Pewnie, że możesz wciąż karmić tylko piersią. Przystawiaj Młodą jak najczęściej. I jak karmisz to możesz zrobić kilka serii, dać jedną pierś, potem drugą i wrócić znów do pierwszej i znów druga. A Ty w tym czasie np książkę czytaj
Herbatka laktacyjna też pomaga.
No i gratuluję progresu :)jeszcze kilka dni i sam cycuś wystarczy -
Dokładnie aisa zgadzam się. Na początku dziecko ciągle chce ssac. Ma mały żołądek i je troszkę a często. Czasami po prostu ma ogromną potrzebę ssania, a niekoniecznie jest głodne. Nie jest to powód do zmartwień, a wręcz przeciwnie. Problem jest wtedy kiedy dziecko w ogóle nie chce ssac lub jeść.
-
Sa dni co odrzuca cyca i go nie chce , a widac ze czegoś szuka wiec karmie ja butelka . Ostatnio nie marudzi przy cycu wiec cześciej jadą z cyca co mnie cieszy. Pije mnóstwo tych herbatek i widac różnice . Cyce jak donice
najgorsze bo mała nie chce smoka brać i czasami po prostu trzyma sutka w buzi i jak go wezme zaczyna sie afera.
-
nick nieaktualny
-
Mimi u nas tez tak czasami jest ze mała ssie ładnie, a czasami krzyczy przy cycu. Raz jest lepiej a raz gorzej. Kontroluje wagę i mała przybiera wiec nie denerwuje się tym, ale ja już jestem doświadczona bo to samo przechodziłam z synem. Wtedy jednak się poddałam. Teraz z perspektywy czasu wiem ze za wcześnie opuściłam. Ze takie epizody się zdarzają i mijają. Najważniejsze to nie denerwować się. Jeśli dziecko nie przybiera lub zbyt mało to dopiero wtedy jest sygnał żeby coś zmieniać.
-
Hej dziewczyny jak tam się czujecie???
i jak tam wasze maluszki kochane???
u mnie jest oki, tylko te czekanie na kolejną wizytę eh... jeszcze 5 tygodni do USG już nie mogę się doczekać.
Może mi pomożecie? a mianowicie chodzi mi o to że szukam jakiś zdań, słów które przydadzą mi się podczas porodu.. eh wiem że to głupie o co pytam ale już się stresuje mega i boje się że nie zrozumie co do mnie mówią podczas porodu...jakieś wskazówki??
-
Madzialena90 postaram sie troche ci pomoc. Napisze slowka po szwedzku to sobie tylko potlumaczysz.
förlossning har startat, värkar, regelbundna/oregelbundna, kraftig, blödning, går (inte) fostervattnet, smärta, Smärtlindring,Lustgas, Ryggbedövning, tryck på (przyj). NArazie tyle, mysle ze dziewczyny tez pomoga. Poecam tez obejrzec film z porodu po szwedzku. Oczywiscie pod warunkiem ze nie jestes zbyt wrazliwa;) https://www.youtube.com/watch?v=LOiLJqumUPw
https://www.youtube.com/watch?v=jkiQzQIWIFc -polecam ten, to relacja z prawdziwych porodow. FAjne bo z textem wiec latwiej zrozumiec i zapisac co potrzeba.
Madzialena90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzialena ja też się stresowalam,ale nie ma Czego. Bardziej mnie mąż instruowal
.
A ja mam takie pytanie, czy znacie jakiegoś tlumqcza przysięgłego w Szwecji?. Chcemy wyrobić paszport małemu i umiejscowić go w USC w Polsce, ale musimy przetłumaczyć personbevis na polski bo konsulat nie tłumaczy.Madzialena90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa stronie Konsulatu jest Informacja, ze od 25 Lipca nie świadczą usług tłumaczeń na język Polsku. Dzisiaj dzwoniłam tam i tak jest Faktycznie.,trzeba szukać na własną rękę
.
Madzialena ja też jestem panikara. Na porodowce tylko interesowało mnie słowo przyj nic innego do mnie nie dochodziło:)Madzialena90 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Pomogłabym chętnie, ale sama muszę się do tego też przygotować. Ja niestety nie mam co liczyć na męża, bo on bardziej spanikowany ode mnie, bo języka nie znaW zasadzie to wcale się mu nie dziwię. W pracy się dogada, ale to zupełnie inne słownictwo.... Mnie samą przerażenie bierze jak sobie pomyślę, że mam tam jeszcze zadzwonić zanim pojadę. Bo wiadomo - zupełnie co innego dogadywać się z kimś twarzą w twarz, a rozmowa przez telefon. Ale wierzę, że dam radę
Na następnej wizycie zapytam się położnej o co mnie mogą dokładniej pytać podczas tej rozmowy, bo póki co to znalazłam tylko wskazania kiedy dzwonić/jechać do szpitala - jak wody odejdą, jak są systematyczne skurcze co (chyba) 4 minuty i trwają minimum przez godzinę i krwawienia. No i jakby mnie coś niepokoiło, to co mam robić, do kogo dzwonić - jakieś bóle albo coś. No kurde, na forum październikowych to co chwilę czytam, że któraś na IP jedzie, a ja wtedy dziękuję Bogu, że u mnie wszystko ok, bo chyba bym w tej Szwecji na zawał zeszła... Chociaż pociesza mnie fakt, że jednak ten język na poziomie komunikatywnym znam, a oni pewnie co chwile mają pacjentki, które ani angielskiego ani szwedzkiego nie znają.
To się trochę pożaliłam...
A tak poza tym, to na wszelki wypadek zabrałam się za pranie ciuszków. Wiem, że jeszcze jest dość wcześnie, ale z drugiej strony, to wolę być przygotowana na wszelkie ewentualności, bo niestety nie mam na kogo liczyć, żeby zrobił to za mnie jakbym tak trafiła do szpitala, albo gorzej się czuła. A póki mam sporo energii i chęci, to wolę to zrobić teraz
No i już myślałam, że praktycznie całą wyprawkę mam z głowy, ale jeszcze dorzuciłam kilka "drobiazgów" i wyszło 500 zł. Ale to w sumie z zapasem na jakiś czas i różnymi aptecznymi rzeczami, które ciężko by mi tu było dostać.
Pozdrawiam wszystkie gorąco!
-
Madzialena, Goniaq w sumie najważniejsze słowa napisała. Na przyj tutaj mówili tylko krysta a nie tryck på
Polecam wejść do jakiegoś second hand i zerknąć na dział z książkami, sporo jest takich o porodzie, karmieniu i ogólnie pielęgnacji dzieci. Za parę koron fajne książki można dostać, potem potłumaczyć sobie niektóre słowa i zwroty.
Frog, zapytają zapewne co ile są skurcze, czy wody odeszły, czy czop odchodzi bądź odszedł, który to tydzień ciąży, na kiedy termmin.
Co do dzwonienia to moja położna mówiła, że mogę dzwonić do Niej (w sensie do tej przychodni) albo na oddział od razu.
Dobrze, że już się wzięłaś za ciuszki, na spokojnie ogarniesz a i na powietrzu mogą jeszcze się posuszyć
Kwiauszek, ja tłumaczyłam u gościa z Pl, znalazłam Go przez neta i mogę polecić jeśli chcesz.
Mimi, Kwiauszek, jak maleństwa?Madzialena90, Little Frog lubią tę wiadomość