Ciąża w Szwecji
-
WIADOMOŚĆ
-
dziękuje Little Frog
bardzo przydatne informacje
A powiedz mi w szpitalu kąpali Kaję?
sprawdzam czy mam wszystko już spakowane i tak się w kółko zastanawiam. Faktycznie u mnie już coraz bliżej, nie powiem bo stresa mam niesamowitego ale jak to się mówi każda kobieta przez to przechodzi więc i ja dam radę
ja jeszcze spakowałam wkładki laktacyjnejeśli laktacja ruszy to mogą się przydać
-
A widzisz, też miałam wkładki laktacyjne!
Nie, w szpitalu jej nie kąpali.JA też się zastanawiałam. Miałam jeszcze przygotowaną kartkę z numerem na taksówkę i kasę jakby cośJakby mąż nie odbierał i jakbym się nie mogła do niego dodzwonić (chociaż miałam zapisane numery do jego kolegów z pracy i szefa
) Później bym mu nogi z tyłka powyrywała
Na szczęście nie było takiej potrzeby
-
Kwiauszek, my zaczęliśmy od marchewki, ziemniaka, buraka itp. takich podstawowych warzyw. Na początku jeden i obserwacja. Gluten wprowadzaliśmy po pół łyżeczki kaszy manny. To wszystko było takimi próbami do jedzenia a pierś wciąż była podstawą żywienia.
U mnie w szpitalu pokazywali jak myć maleństwo, dzień przed wypisem.
MamaMiska, Ty to się nacierpisz biedulko, ciąża nie chce być u Ciebie łatwa... Ale dasz radę, fajnie że trafiłaś na fajną babkę -
Kwiauszek wrote:Dais gratuluję drugiego syneczka:).
Hjarna do konsulatu obowiązkowo mama i tata:).
Mamamiska oj wymęczysz się, a dopiero połowa,dasz radę.
U mnie też położna mierzyła macicę, i na podstawie jej wymiarow podawała wagę synka, jednak się nie sprawdziło. NA podstawie usg również.
Wczoraj mieliśmy szczepienie, Tomuś trochę zapłakał. Waży 8 kg i ma 67 cm wzrostu. Zawsze był na 75 centylu, a teraz spadł z wagi na 50 a z długosci na 25. Mimo to położna powiedziała,żeby się nie martwić bo dzieci rosną skokowo.
Wczoraj rozmawialiśmy z położną o wprowadzeniu pokarmów. Nie wiem, ale mi się wydaje że ja wiem więcej. POwiedziałam, że daję synkowi kaszkę bezmleczną jaglaną. A ona do mnie, że nie wolno bo to gluten. Ja jej na to, że kasza jaglana jest bezglutenowa i to jedna z najdzrowszych kasz. Usłyszałam tylko bro, chyba jej się głupio zrobiło. Powiedziała, żebym dietę rozszerzała od KUKURYDZY w sloiku. Planuję od następneo tyg.od marchewki albo dyni. Bo mam swoją eko. Jak usłyszała o dyni, to zapytała mnie "ale to taka na haloween", opadła mi szczęka. Brak mi słow. Powiedzcie jak zaczynałyscie rozszerzać dietę od jakich warzywek? i co glutenem. Chyba będę dawac mannę na początek pół łyzeczki.
Wychodzicie bądż wychodziłyscie z takimi małymi maluchami na podwórko, kiedy jest -15. Zastanawiam się, moze na chwilę wyjdę koło domu
Madzialena ja nie miałam rożka wogóle, wzielismy kocyk. PRzykrywałam małego w szpitalu ale on się rozkopywał. było tez okropnie gorąco. W domu używałam spiworka, alw wyrósł. Teraz kocyk. Zauważyłam,że Tomuś nie lubi jak mi jest ciepło. Słyszałam dużo opini, że dzieci lubią być otulane w rozku, jest im ciasno i cieplutko.
Aisa u Ciebie już 16 tydzień, jak czas szybko leci. Dopiero to sobie uświadomiłam:)
Kwiatuszek ja Miśka rodziłam w grudniu i też były mrozy. Także drogę ze szpitala do domu juz zaliczyliśmy jako pierwsze wietrzenie. Potem mama moja zabierała go na 15 min na balkon i po tygodniu normalnie na spacer godzinny poszłyśmy. OPłożnej w PL pytałam to do -15 można zaliczać spacery, ale kochaan rób jak uwarzasz i czujesz. -
little frog Przydatne informacje podałaś bo ja tez słyszałam że dość rzeczy tutaj już jest dla mamy i maluszka. Madzialena teraz myśl pozytywnie bedzie dobrze bo niedługo będziesz miała dzieciątko ze sobą
Pokaż 1000 razy chłopu swojemu gdzie masz torbę spakowaną. Ja pamiętam od 7 m-ca miałam spakowaną i postawioną w sypialni przy łózku. Milion razy mojemu mówiłam , że tam jest no i wiedział. I wiecie co?? jak zadzwoniłam do niego tego dnia że ma szybko przyjechać bo zabierają mnie na cc(bo wczesniej w szpitalu juz leżałam) i żeby zabrał torbę dla malucha to i tak biedny w tym szoku nie widział jej i przyjechał bez . Uśmiałam się wtedy jak nic
dais, Little Frog lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. 2 dni temu napisałam meila do konsulu w Sztokholmie ze chce wyrobić dokumenty ale nie mam możliwości przyjechać osobiście. Odpisał mi kolo prosząc o dane do wysyłki. Dziś dostałam dokumenty do wypełnienia. Czyli wychodzi na to zależy z kim się rozmawia. Eh telefonicznie mówią ze osobiście a jak się wyślę meila to nie ma problemu i dokumenty wysyłają do domu...
-
nick nieaktualny
-
Hjärna, super że Ci się udało tak to załatwić
Nawet nie przypuszczałam, że mogą iść tak na rękę człowiekowi. Wiadomo, że są różne sytuacje, ale tak jak sama zauważyłaś, to widocznie zależy na kogo się trafi...
Kwiauszek, mam nadzieję, że już wszystko wróciło do normy.
Aisa, Ty już zbliżasz się do półmetku! Wow! Mam nadzieję, że dalej się dobrze czujeszWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 18:50
aisa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie wiem co to było. Ale wydaje mi się,że to reakcja poszczepienna. Tak jak pisałam Tomasz nie jadł 6 godz. Zbliżała się godzina 22 nic, ani kaszki ani mego mleka,czy mm. Dawałam mu troszkę wody żeby się nie odwodnienia, troszkę pił. W końcu wypił 20 ml mleka z kaszka. I zasnął. Cała noc nie spałam, budził się,ale nie chciał jeść. Dopiero następnego dnia o Godz.11 zjadł mleko z piersi.
Może żeby idą? I dziąsła go bolą. Patrzyłam, nic nie widać. Są tylko białe kreski na dole ale to już od Dłuższego czasu jest. Wczoraj przez cały Dzień trochę zjadł. Na kolacje trochę kaszki. Zauważyłam, że on bardzo się rozprasza podczas Jedzenia. Wszystko go interesuje. Wygina się, prezy. Wszystko ważniejsze od jedzenia. Może rośnie nam mały "Tadek niejadek"?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 12:29
-
Kwiauszek moj jest taki Tadek niejadek, jak zaczelam rozszerzac diete to jadl calkiem nie najgorzej a potem coraz bardziej wybrzydzal i z czasem potrafil jesc np chleb z maslem przez caly tydzien i nie chciec nic innego. Teraz ma ulubione potrawy, ale do probowania nowych rzeczy jest cieeeezki strasznie. Moze u was zabki ida, albo po szczepieniu tak. Obsweruj Tomka i w razie watpliwosci idz do lekarza.
-
nick nieaktualnyDzisiaj jest o niebo lepiej:).
Dais mimo to jak wda się w tatusia to bedzie wybrzydzał napewno:)
Słuchajcie przyszedł do synka list, z zarezerwowana data na badanie cystik fibros, jak dobrze zrozumiałam to badanie odnośnie mukowiscydozy. Czy wasze.dzieci tez miały takie badanie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 12:40
-
Kwiauszek, super że dziś już jest ok z jedzeniem
Nie mieliśmy takiego badania, ale może w Twojej komunie je po prostu robią? (tak sobie głośno myślę)
Frog, dziękuje czuje się super. Piłeczka powoli się pokazuje, objawów męczących brak, nie narzekam
Ja dobiegam do półmetku a dais właśnie go przekroczyłaGratki
Little Frog lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAisa dziwi mnie to badanie. Aż z męzem usiedliśmy i zastanawialiśmy, ze moze niezrozumielismy czegoś po porodzie?
Potem naszły nas myśli, że to badanie może dlatego że synek miał problemy z kupką, a na końcu tak jak mówisz,może je poprostu robią?. Zawiadomienie przyszło w piątej, jutro badanie. Napisane, że będzie trwało ok 45 min.
Gratuluję czas szybko leci, zaraz będziecie na porodówkach:) -
Kwaiuszek moze u was robia je profilaktycznie. Jutro sie dowiesz, trzymam kciuki. Aisa dziekuje, no juz polowa za mna a tak mi sie czas dluzy, ze chcialabym juz byc po 30 tygodniu
Kiedy masz wyznaczone polowkowe? My wybralismy imie i bedzie Eryk.
aisa lubi tę wiadomość
-
Aisa ja mialam troche pozniej niz Ty, bo bylo to skonczone 19 tygodni i 3 dni. A w Polsce duzo zalezy do lekarza, jedno robia w 19 tygodniu inni w 22. U nas to imie odchodzilo i powracalo ciagle, glownie ze wzgledu na obawy iz ludzie beda myslec ze moj maz i syn maja te same imie. Maz jest Ireneusz, ale przedstawia sie Irek i wiekszosci zapisuje Eric ... Uznalismy, ze najwyzej bedzie tlumaczyl roznice albo przedstawial sie Ireneusz
-
U mnie będzie 17+5. Przed świętami robiłam usg w Polsce, wychodziło że ciąża starsza o 3 dni więc możnaby przyjąć że będzie to 18+2.
Jakby nie liczyć to aby dobrze wszystkie pomiary wyszły i będzie ok
No tak, szwedziaki i ich zapis. Mężu będzie faktycznie musiał się przedstawiać Ireneusz bo dwóch Eryków będą Wam przypisywać w rodzinie