X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Szwecji
Odpowiedz

Ciąża w Szwecji

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej
    Biologia z chemia, podziwiam. Chociaż biologię zawsze lubiłam i do tej pory lubię, ale chemia oj nie dla mnie :).

    Tez czytałam, że jest zapotrzebowanie w szkolnictwie, tylko jest jedna przeszkoda jezyk. Nie mam głowy do tego teraz. Aj marnuje się.
    Może założę polskie przedszkole hehe.

    Wyniki miały być dzisiaj i lekarz miał zadzwonić. Albo miał dostać dzisiaj wyniki i zadzwonić w najbliższym czasie.

    To prawda bilety na święta są okropnie drogie.

  • dais Autorytet
    Postów: 1023 1032

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm moze jesli znasz angielski to sa ten angielskojezyczne przedszkola. Jesli jest wystarczajaco duzo polakow mozesz sprobowac z jakims domowym przedszkolem. Rozumiem kwestie jezyka, bo sama mam problemy ze znalezieniem czasu na nauke szwedzkiego.
    Moze zadzwonia jutro, bo dzisiaj nie ma czasu zajrzec do wynikow, albo dostaja je dopiero po poludniu. Czekaj spokojnie.


    3jgx9jcgxyxh5h7c.png
    8p3o6iyel4i7v3gl.png
    9f7jj44jbtngkz09.png

  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No pewnie, że się marnujesz. Cycki do przodu i podbijaj Szwedowo :)
    A tak na serio to język na pewno trzeba mieć ogarnięty, ale większość i tak przychodzi z praktyką. Przy dziecku nie jest łatwo wziąć się za naukę, ale np kurs na dystans, deltid możesz wziąć. Teorię złapiesz a praktyka przyjdzie.
    Może masz też w mieście wieczorowy kurs (u mnie była taka możliwość). Może nie teraz, ale na przyszłość to całkiem fajne rozwiązanie :)
    No i potem praca w zawodzie :)

    Pracowałam w barn och ungdomsförvaltningen w mojej komunie i wiem, że język odgrywa dość małe znaczenie. Liczy się wykształcenie i chęć do pracy.
    Jako resurslärare czyli tych dochądzących gdy jest potrzeba bądź na zastępstwo brali kogo się dało bo takie były braki.
    Znajoma po roku pobytu w Se już robiła za takiego nauczyciela a język to Ona miała opanowany w stopniu podstawowym i to cienko, ale miała wykształcenie z PL i wystarczyło. Warto pomyśleć o tym bo cały czas mówią o brakach kadrowych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 15:56

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ale mnie podbudowalyscie. Powiedzcie mi gdzie mogłabym zgłosić się z ewentualnym cv tutaj. Muszę wziąść się A naukę. Na kurs chciałabym pójść, ale nie mam narazie możliwości

  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na jakim etapie nauki szwedzkiego jesteś?
    Pewnie nie wysłałaś swoich dyplomów do Sztokholmu żeby przeliczyli je na swój system?
    Ja bym od razu uderzała do odpowiedzialnego za resurslärare w Twojej komunie.
    Czasem w Arbetsförmedlingen organizują spotkania z takim odpowiedzialnym. Zerknij na stronkę Af u siebie czy tego nie będzie w najbliższym czasie.
    Jesteś na macierzyńskim jeszcze jakiś czas więc jest czas żeby do jego końca coś pokombinować ;)

    mamamiśka lubi tę wiadomość

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • dais Autorytet
    Postów: 1023 1032

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sprawdz czy w Twoim miescie jest SFI (Swedish for Imigrants), oni robia kursy wieczorowe dwa razyw tygodniu, lub system nauki online, pracujesz 10 h tygodniowo w wybranych przez sibie godzinach. Masz wtedy nauczyciela online z ktorym mailujesz w razie problemow lub ustalasz indywidualny plan jesli 10 h to za duzo. Jesli chcialabys sie uczyc w SFI a juz bedziesz po macierzynskim to przysluguje Ci wtedy przedszkole w wymiarze godzin 8 dziennie, wiem bo jak przyjechalismy to maz chodzil na zajecia Szwedzkiego w trybie dziennym i Olaf chodzil do przedszkola, podpowiedziala nam tak opiekunka w przedszkolu.


    3jgx9jcgxyxh5h7c.png
    8p3o6iyel4i7v3gl.png
    9f7jj44jbtngkz09.png

  • mamamiśka Koleżanka
    Postów: 46 37

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej słońca :)
    Widzę że temat wykształcenia się nawinął. ja też uważam dziewczyny że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i walczyć i o lepszą pracę i byt.
    Aisa mam dyplomy z PL i lic i mgr , chyba wybiorę sie do AF żeby może mi coś pomogli. skończyłam SFI zatrudniona jestem na 50 procent w Hemfrid ale powiem szczerze , że jak mysle o powrocie do pracy to mnie krew zalewa. Nie to że boję się pracy czy wstyd mi sprzątać tylko poprostu dość już chyba mam bo widze co się ze mną dzieje. Podupadłam chyba trochę z pewnością siebie. Tylko dzieci, dom, gary a w pracy też sprzątanie. MArzy mi się zmiana pracy naprawdę... Wyżaliłam się wam.
    A wracając do tematu ciąży to też już serdecznie dość mam takie mam bóle już w obydwu nogach że szok.

    ganndqk37higo3kl.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo, coś i dla mnie. Też chyba w końcu będę musiała coś zrobić w tym kierunku. Muszę się wybrać do AF i też wysłać dyplomy do przetłumaczenia. Może i mi się coś uda...

    Mamamiśka, strasznie współczuję Ci tych bóli. Mam nadzieję, że ktoś Ci w jakiś sposób pomoże i ulży. Też nie mam nic do sprzątania, chociaż tak jak piszesz - pewność siebie spada.

    Kwiauszek, ze mną chodziła na SFI dziewczyna, która miała roczną córeczkę. Jak chodziła na SFI, to mała szła do żłobka chyba na jakieś 4-5h. Ja tak myślę, żeby znów zapisać się na Komvux, a Kaja chodziłaby do żłobka. Nie chcę jej zbytnio na długo wysyłać, ale żeby chociaż troszkę języka łapała. A tak byłoby jej najłatwiej. Ale co z tego wyjdzie to się jeszcze zobaczy.

    A tak jeszcze z innej beczki... Bo znajomi mi mówili, że jak wcześniej nie pracowałam, to tak czy siak przysługują mi pieniądze, bo siedzę w domu z dzieckiem. No i jest te 480 dni do podziału. Z tego ileś tam tych dni, których nie można odstąpić drugiemu rodzicowi. No i moje pytanie: kwoty wypłacane są obliczane na podstawie wynagrodzenia, czyli bardziej opłaca się skorzystać z tych dni mojemu mężowi, a co ze mną w takim wypadku? Bo tak sobie myślę, że wcale mi się z tym tak nie pali, nie głodujemy ani nic ;) to może jakbym ja zaczęła pracować, to dopiero kiedyś tam później mogłabym je wykorzystać i wtedy podstawa do wypłaty byłaby inna... Dobrze to planuję? Czy ma któraś jakąś sprawdzoną informację.

    mamamiśka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisa mój poziom szwedzkiego to poniżej podstawowego. A gdzie mogę te papiery wysłać, Aby mi przetlumaczyli?.
    Rozmawiałam o tym z mężem wczoraj o napewno coś z tym zrobię. Mąż też zamierza. Jest inżynierem technologi żywienia. Z tym kursem online to dobry pomysł, dzisiaj popatrzę. Tylko czy znajdę. Na to czas. Na przykład Synek od rana jeszcze nie spal. Ćwiczy przewroty z pleców na brzuch i odwrotnie, i ciągle powtarza ma-ma i baba. A mnie głowa boli id tego krzyku:).
    Mogłabym pójść tez na ten stacjonarny kurs, a mały do przedszkola. I tak już jest zapisany na styczeń 2017. Muszę to przemyśleć.

  • dais Autorytet
    Postów: 1023 1032

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najprosciej bedzie Ci sprawdzic gdzie musisz sie udac aby zapisac sie na SFI, tam Ci powiedza ktore szkoly prowadza kurs online. Mozesz spokojnie pojsc na spotkanie z dzieckiem aby sie zapisac.
    Wlasnie my mamy dokumenty przetlumaczone, maz poki co pracuje, ale ma umowe do czerwca i jak probowal dostac sie na studia magisterskie to jakos zle mu przeliczyli. Gdzie mozna zostawic dyplom aby zrobili przeliczenie na szwedzki system?


    3jgx9jcgxyxh5h7c.png
    8p3o6iyel4i7v3gl.png
    9f7jj44jbtngkz09.png

  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papiery wysyła się do UHR-u.
    https://www.uhr.se/bedomning-av-utlandska-utbildningar/information-innan-ansokan/
    Po prawej stronie jest zakładka, czy chce się pracować czy studiować. To warto to najpierw przeczytać bo niektóre prace mają swoje oddzielne wymagania co do dokumentów.

    A potem luknąć jakie dokumenty są potrzebne żeby złożyć razem z wnioskiem.
    https://www.uhr.se/bedomning-av-utlandska-utbildningar/information-innan-ansokan/jag-vill-ansoka-om-bedomning/
    To też po prawej stronie w tym linku powyżej jest, ale go wklejam też.

    Nauczyciel po tym potrzebuje jeszcze karty nauczyciela, ale to w późniejszym czasie jak już się ma to zrobione. No i jak chce się pracować w szkolnictwie to zaświadczenie z policji o niekaralności (na stronie policji się zgłasza żeby takie coś przysłali do domu). Ale to dopiero przy zatrudnieniu potrzebne.

    Ja tłumaczyłam dokumenty przez Urząd Pracy, potem wniosek i te tłumaczenia wysłałam do UHR. Trochę im się zeszło zanim to zrobili.

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frog, zdaje się że dobrze kombinujesz. Teraz miałabyś naliczaną podstawową stawkę. Mąż 80% dochodu. Jak zaczniesz pracować to będzie Ci się liczyło tak jak mężowi. Nie pamiętam tylko do jakiego wieku dziecka można wybierać dni (to doświadczone mamuśki wiedzą pewnie).

    Kwiauszek, tak jak pisze dais, luknij na szkoły u siebie w mieście. Zobaczysz co proponują. Ogólnie na kursie stacjonarnym powinno się więcej nauczyć, ale z tym różnie bywa...

    Little Frog lubi tę wiadomość

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • dais Autorytet
    Postów: 1023 1032

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiauszek z tego co kojarze to do 8 roku zycia jesli dziecko urodzilo sie przed 2014, po 2014 do 12 roku zycia. Na stronie http://www.forsakringskassan.se jest pelny opis, mozesz tez wyliczyc ile pieniedzy mezowi sie nalezy i ile Ty dostaniesz, bo jest podstawowa stawka dzienna jesli bezrobotny jest na rodzicielskim.
    Dzieki Aisa za link do UHR podalam mezowi i bedzie zalatwial :)


    3jgx9jcgxyxh5h7c.png
    8p3o6iyel4i7v3gl.png
    9f7jj44jbtngkz09.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dais o to pytała Little Frog ja juz wykorzystuje swój urlop rodzicielski:).

    Little Frog dobrze myślisz, tylko będziesz musiała przepracować rok. Bo jak teraz weźmiesz to będziesz miała ten najniższy próg.

    My dalej nie znamy wyników. Tłumacze sobie, że są dobre i dlatego lekarz nie dzwoni :).
    Dzisiaj jestem wykończona. Od niedzieli śpię x dwie godziny i czasem zdrzemne się x synkiem w dzień. Mały ma znowu problemy ze snem. Pospi godz.i budzi się i tak całą noc. Na okrągło by ciumkal cyca. A mbie to jux wykańcza. Myślę, żeby go odstawić od piersi, a ściągać jak uda się. Albo ma skok bo bardzo dużo się nauczył.

  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiauszek, u nas tak było przy skoku. Noce takie porozrywane. Jak nie musisz to nie odstawiaj. Skok za jakiś czas minie i znów noce będą spokojniejsze.
    Dziwne, że wciąż nie dzwonią. Choć jakby coś było nie tak to na pewno szybko by dzwonili ;)

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiauszek, współczuję nocy. Mam nadzieję, że nie to faktycznie skok i przetrwacie to :)

    Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Właśnie myślałam, żeby tak zrobić, bo szkoda mi tego wykorzystywać, a może trafi się tak, że w końcu zacznę coś zarabiać, a na ten urlop mam jeszcze sporo czasu :) Póki co mój mąż może wykorzystywać jak np będziemy zjeżdżać do Polski :):)
    Teraz w sumie jeszcze na jego starym urlopie pojedziemy na 3 tygodnie :) Musimy ogarnąć chrzciny :) Na wątku na ovu dziewczyny pisał, że bardziej je chrzciny dzieci stresowały niż własne śluby :D:D Ja tam się póki co nie przejmuję :) Tak wypadło, że będziemy chrzcić najprawdopodobniej w sobotę wieczorem, bo nie wypada "niedziela chrzcielna" podczas naszego pobytu.

    No i mam nadzieję, że uda Wam się dostać pracę taką, w której będziecie się czuć dobrze :) Chociaż to nie zawsze idzie w parze z wykształceniem :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie odstawie, ze plote bzdury ze zmęczenia. Niunio poszedł spać, a ja nie mogę zasnąć:/. Wydaje mi się, że to skok bo nabył tyle nowych umiejętności. Sprawdzilam i akurat wypada 22-26 tydzień.
    Śpi juz godzinę, a przez sen dziubka nastawia i się wybudza. Mam mu nie dać jeść? Nie mogę mu tego odmówić. Może gdyby chciał ssać smoczka to trochę inaczej by bylo. Od butelki smoka tez nie toleruje.

    Dostaliśmy list od lekarza WSZYSTKO JEST DOBRZE :).

    My chrzcilismy małego teraz, u nas nie ma czegoś takiego jak niedziela chrzcielna. W każdą chrzcza. Oprócz naszego chłopca, była chrzczona tez dziewczynka, nasz Tomasz przy niej wielki był :)

    Little Frog, aisa lubią tę wiadomość

  • dais Autorytet
    Postów: 1023 1032

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiauszek pewnie skok, pamietam nawet dzis jak meczacy kazdy byl :) Ciesze sie, ze wszystko w porzadku. Nasz synek tez smoczka nie ruszyl ale od butelki mu pasowaly dlatego odciagalam tez mleko a jak mial pol roczku ze wzgledu na jego alergie i moje wykonczenie w niejedzeniu miliona rzeczy lekarka zalecila nam karmienie naprzemienne i dalo rade do ok 10 miesiaca kiedy maly juz wolal butle niz piers. Moze sprobuj z innym smoczkiem do butelki, nasz ze szwedzkich dostepnych lubil MAM.
    My nasze drugie malenstwo mamy zamiar chrzcic na wrzesien w PL (czyli bedzie mial jakies 3 miesiace). Przed Olafa chrzcinami sie nie stresowalismy jakos specjalnie :)


    3jgx9jcgxyxh5h7c.png
    8p3o6iyel4i7v3gl.png
    9f7jj44jbtngkz09.png

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiauszek, super że wszystko dobrze!! :) U nas Kaja też niezbyt toleruje smoczek. W zasadzie to wcale nie chce, a ja i tak wszędzie z nim chodzę jakby nam miał kiedyś cudem pomóc :D Z butelki na szczęście je. Także jak jedziemy na jakieś dłuższe zakupy czy do znajomych, to odciągam i daję jej z butli jeżeli zajdzie taka potrzeba :)

    U nas jest taka jedna niedziela w miesiącu. Może dlatego, że mieszkam na wsi i chcą za jednym zamachem, żeby się więcej dzieci nazbierało ;)

    Dais, to widzę, że u Ciebie wszystko zaplanowane :) U mnie na chrzciny naliczyłam prawie 30 osób - tylko rodzeństwo z rodzinami, rodzice i babcie. Jedzenie już wiem, że bym zamówiła, tort też, ciasta teściowa się zdeklarowała, że upiecze, ale jak tu tyle ludzi usadowić i każdemu kawkę/herbatkę. Mimo wszystko myślę, że to ogarnę. A tym, czy będzie płakać w kościele to kompletnie się nie przejmuję :)
    Moja chrześnica miała ponad rok jak ją chrzciliśmy. Przy nałożeniu białej szatki to dostawała szału. Jak tylko odsunęłam, to spokój. No szans nie było, żeny na niej położyć ten kawałek materiału :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Frog ja też noszę z sobą smoczek wszędzie, tylko nie wiem po co:). U nas na chrzcinach Tomcio spisał się dobrze, jak ksiądz polegał główkę, musiałam go położyć do pozycji pollezacej on czasami tego nie lubi. Trochę protestował, ale ogólnie dobrze. A swoją drogą, słyszeliście ze UE chce wprowadzić zakaz chrztu dziecka?

‹‹ 90 91 92 93 94 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ