Ciąża w Szwecji
-
WIADOMOŚĆ
-
Czyli w każdej komunie inaczej robią, ciekawe to mają...
Kolejnego usg nie będzie jeśli nic nie będzie się złego działo. Myślę, że jak będziemy w Pl pod koniec kwietnia to pójdę podejrzeć maleństwoWczoraj cały czas nawijałam mężowi że ciekawe kto tam siedzi, ale dziś już ciekawość minęła. Poczekam i pewnie się zobaczy w kwietniu.
U mnie pochmurno i wiatrzysko okropneAlice.w lubi tę wiadomość
-
U nas znow wietrznie, a wczoraj bylo duzo ladniej juz i w dodatku niemozliwie slisko bo wszystko co stopnialo zamarzlo. Aisa gratulacje zdrowego malenstwa
a plec moze poznacie w PL. Mi powiedziala polozna ze chlopak i faktycznie miedzy nogami bylo cos znaczacego a i tak ciezko bylo mi w to uwierzyc bo mialam mocne przeczucie na dziewczynke. Tez pewnie sie wybierzemy na USG w Polsce jak bedziemy. Aisa pewnie plec nie taka wazna, ale ciekawosc pozostanie, wiec trzymam kciuki ze na nastepnym USG w PL sie dowiecie
Madzialena podziwiam ze tutaj polozna jest w stanie wszystko wymacac, wydaje mi sie, ze w Polsce juz bez USG sobie nie radzaaisa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam:).
Mi jak położna robiła usg, to powiedziała ze na 95% chłopczyk. My na USG tez widzieliśmy siusiaka. Aisa może będzie teraz DZIEWCZYNKA:).
Ja jestem wymeczona, zaslablam rano. Max nie poszedł do pracy. wczoraj od 21 do 7.00 było 13 pobudek. U tak jest praktycznie codziennie. Nie wiem co może być tego powodem -
Przy Jaśku też powiedzieli, że chłopak.
W ogóle śmiałam się, że jak nie powiedzą to dziewczynkaa to dlatego że wszystkie znajome którym urodziły się córki nie dowiedziały się o tym na połówkowych. A jak chłopak to im mówiono
Nie mam pojęcia z czego to wynikało ale śmiałam się że jak będą wątpliwości na badaniu to dziewczyna się szykuje
Nie będę się nastawiać na żadną płeć choć ciekawość jest
Kwiauszek, współczuje samopoczucia i pobudek. Sprawdź jakie masz ciśnienie. Ale to pewnie przez pobudki. U nas tak było jak był skok. Kładłam się wtedy tak jak Jaś, po pierwszej pobudce spał już ze mną żebym nie musiała wstawać. -
Hehehe, mój mąż całe USG mi mówił, że widział siusiaka, a okazało się, że dziewczynka
Nie wiem co on tam widział
Kwiauszek, współczuję! Uważaj na siebie i postaraj się jak najwięcej wypoczywać.
Ja chciałam się wybrać na spacer, bo wiatr się trochę uspokoił. Przebrałam małą, patrzę przez okno i nie dość, że znów zaczęło silniej wiać, to jeszcze do tego deszcz. Ale dziś to już muszę ją zabrać, bo dwa dni siedzi w domu... Beznadziejna pogoda. Wiecie, wcześniej chodziłam dzień w dzień choćby nie wiem co. Do momentu aż jakaś gałąź nie chrupała nad moją głową jak przejeżdżałyśmy pod drzewem. Wolę wywietrzyć porządnie dom i odpuścić sobie spacery na takiej pogodzie niż miałoby mi coś na głowę spaść... -
No ciekawe co ten mąż tam widział
Jak tak ostro wieje to i ja się nie ruszam, czasem tylko wkoło domu.
Ostatnio nie wychodziliśmy 4 dni bo wciąż wiało i padało
Wczoraj już byliśmy, dziś tez się dobra pogoda szykuje.
Smacznego tłustego czwartku w tym "dzikim"kraju gdzie jest tłusty wtorek a nie czwartek
-
Ano i zamiast paczkow maja semle
U nas dzisiaj sliczna pogoda a ja leze z bolem brzucha pracujac z domu. Dobrze ze przynajmniej nie ma dzisiaj w Szwecji tlustego, bo bym nic nie zjadla
Z tym USG to my mamy troche latwiej, bo ogladamy je w internecie, porownujemy etc. a Ci 'biedni' panowie patrza w czarno-szary ekran i zazwyczaj albo nic nie widza, ale za duzo widza, bo wyobraznia plata figleaisa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Jestem tu nowa i ciesze sie, ze znalazlam to forum. U mnie 7 moze 8 tydzien. Na razie mnie wszystko przeraza i pomimo ze planowalam ciaze, teraz chcialabym chyba, aby to nie byla prawda...Mam nadzieje, ze to hormony i mi przejdzie, a jak nie to chyba zostaje psycholog.. W kazdym razie mam wizyte u polskiego ginekologa 16 lutego i wtedy pewnie bede znala wiecej konkretow. Czy myslicie, ze bede mogla do niego chodzic cala ciaze, czy kaze mi zapisac sie do poloznej i juz tylko ona bedzie wszystko kontrolowac, co mi sie jakos w glowie nie miesci...
Znacie moze jakies polskie polozne przy szpitalu Danderyd? ( tam mam najblizej).
Dzieki z gory za wszystkie podpowiedzi! -
Hej Alice
To raczej hormony teraz szaleją i tak negatywnie na Ciebie działają. Z czasem przyzwyczaisz się do myśli o ciąży i będzie Cię ona cieszyćNo chyba, że paskudne objawy będę przesłaniać całą radość, ale tego nie życzę!
Do polskiego gina pewnie będziesz mogła chodzić, ale i do położnej się zapisz. Czemu nie chcesz? Tam normalnie będzie Ci badać ciśnienie, wagę, mocz, cukier itp. Gin to raczej zrobi tylko usg.
Ja z południowej Szwecji więc nie pomogę z polskimi położnymi przy Danderyd.
Ps. Napisz coś więcej o sobie, długo jesteście w Se? -
Hej aisa,
Dzieki bardzo za takie mile przyjecie i slowa otuchy:)
Mam nadzieje, ze niedlugo zaczne sie cieszyc z tego stanu.
Co do wizyt u poloznej, nie mam nic przeciwko, ale nie chcialabym cala ciaze polegac jedynie na jej wiedzy... Jednak wieksze zaufanie ma sie do lekarza.
W Szwecji jestem od ok.dwoch lat, juz niezle sie tu odnajduje, ale trzeba bedzie teraz mocno popracowac nad jezykiem. Musze znalezc mobilizacje! Jak przejdzie mi "depresja" to moze samo przyjdzie. Na szczescie narzeczony juz tutaj dlugo, ale wiadomo ze beda sytuacje, kiedy bede musiala sama sobie radzic.
No nic trzeba sie trzymac:)
Zazdroszcze Ci, ze u Ciebie juz chociaz 18 t, ja mam wrazenie, ze teraz czas bardzo wolno plynie...
Milego dnia wszystkim obecnym i przyszlym mamusiom:)
-
Hej Alice, ja mieszkam w Uppsali ale niestety nie wiem czy gdzieś w Sztokholmie są polskie położne, podejrzewam ze tak. Sama nie szukałam polskich lekarzy, szwedzkie położne mi wystarczają. Z czasem zaakceptujesz ciążę, nowy stan może przerażać.
Wczoraj w szpitalu dostałam polska lekarkę i było milej. Niestety dopadła mnie kolka żółciowa i juz 3 dni trzyma, dostałam mocny czopek spasmofen i dzisiaj mieli dzwonić żeby umówić mnie na USG woreczka, ale coś milczą.
Aisa jak samopoczucie?
Mamamiska jak twoje bóle, coś lepiej?
Madzialena jak tam, oczekujesz już niecierpliwie porodu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 13:57
-
Z tym zaufaniem do lekarza to chyba jeszcze przyzwyczajenie z Polski. Może dłuższy pobyt w Se i prowadzona tu pierwsza ciąża sprawia, że ja mam pełne zaufanie do swojej położnej. One zazwyczaj wcześniej pracowały kupę lat na porodówkach więc co nieco ogarniają. Jak coś jest nie tak to do lekarza też wyślą.
Choć zapewne jak wszędzie to i tu trafiają się mniej kompetentne osobniki, mi się na szczęście trafiła fajna w pierwszej ciąży i teraz znów o Nią poprosiłam.
Już teraz zapisz się do położnej, wyznaczą czas na "rozmowę wpisową", od razu mocz zbadają, ciśnienie, grupę krwi i coś tam jeszcze było.
Jeszcze kiepska aura za oknem może tak na Ciebie wpływać. Jak przyjdzie wiosna to wszystko wyda się piękniejsze
Dais, ja jak Młody Bóg(tfu tfu). Oby tak dalej, tego sobie życzę
Co to za cholerstwo ta kolka żółciowa? Musisz być w szpitalu czy w domu normalnie? Kiedyś brałam ten spasmofen, ale w ciąży nie byłam. Bardzo dobrze działa, ale pamiętam że jak wzięłam pierwszy to takiego kręćka miałam że od razu musiałam się położyć... -
Aisa mi tez wlasnie po nim dziwnie bylo, jakby huczalo w glowie, tyle ze to moglo byc ze stresu bo mimo ze lekarka powiedziala, ze mam to wziac i nic sie nie stanie mimo ze jestem w ciazy to troche spanikowalam. Kolka zolciowa to atak kamienia w woreczku zolciowym, zazwyczaj wystarczala nospa+ paracetamol. W poprzedniej ciazy ani razu nie mialam ataku a teraz juz 3 dzien sie mecze, na szczescie jest coraz lepiej i boli juz mniej, ale stale. Wczoraj bylam w szpitalu na badaniach, po nich puscili mnie do domu a dzisiaj mialam miec USG, ale cos milcza, bede musiala wieczorem zadzwonic i dowiedziec sie czemu mnie olali:P
Ja nie mialam zaufania do poloznych, ale z czasem widzac ich kompetencje zaczynam go nabierac.
Super ze czujesz sie dobrze, oby tak dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 14:36
-
A to "dziady" wstrętne, że nie dzwonią. Najbardziej wkurza jak powiedzą, że będą i człowiek tak czeka i czeka bo się nastawił.. Nie czekaj do wieczora, dzwoń już teraz. Choć w sumie oni jeszcze mogą się odezwać. Do wieczora jeszcze chwila
Ucichło nam tu ostatnio -
Dzwonilam ale jedyna rzecz otwarta dzisiaj to emergency, wiec moge tylko tam pojechac aby sie dowiedziec. Zastanawiam sie czy moja lekarka nie myslala ze dzisiaj jest dzien roboczy i mowiac ze beda dzwonic jutro okaze sie ze beda w poniedzialek. Poki co daje rade, mam jeszcze jeden czopek w zapasie i jutro tam pojade dowiedziec sie o co chodzi.
Ano ucichlo, moze depresja zimowa ludziom doskwiera. -
Dzieki dziewczyny. Pomagaja takie slowa zdecydowanie.
Rzecz jasna, ze moge byc sceptycznie nastawiona do opieki w Szwecji, bo wyglada to nieco inaczej niz w Polsce. Poza tym wszystko dla mnie nowe i ilosc tych wszystkich informacji chwilami przerasta. W Polsce tez byloby pewnie nielatwo, a tu dodatkowo inne bariery. Pociesza mnie to, ze jeszcze nie zdarzylo mi sie spotkac niemilych i niepomocnych osob w szwedzkiej sluzbie zdrowia i nie tylko, oby tak zostalo!
A co do pogody, chce juz wiosne! Chyba skutki braku lata w tej Szwecji, tez sie teraz odzywaja! -
Alice w sumie ciezko doradzic, bo nie specjalnie. Wiem, ze picie rumianku i melisy pomaga, ale w jakim stopniu tego nie wiem, bo sama pijam, ale z piersiami jakos dawalam rade. Moze zmien biustonosz, mnie najmocniej bolaly jak urosly a ja nadal uzywalam tego samego biustonosza, odkad zmienilam na taki materialowy jest duzo lepiej.