Ciąża w USA

Osobiscie nie przepadam za Targetem. Ja wszystko zamawiam na amazonie - nie place za przesylke i dostarczaja w dwa dni. Jak zamawialam kiedys dla kogos z Baby Registry na Targecie to za wysylke + podatek trzeba bylo srednio 10 dol doliczyc do ostatecznej kwoty. Zdzierstwo :] I jeszcze sie czeka 5-7 dni

Edit: Weszlam z ciekawosci obczaic kolekcje, bo Forest Frolic mnie zaintrygowalo Dla starszej tez mam motyw przewodni z lesnymi zwierzatkami Ale bez rozu! Braz, zielen, itp.

O widzisz, a ja target bardzo lubie. Z tego co widze, to obecenie jest free shipping na zakupy powyzej $35, ja zreszta duzo kupuje stacjonarnie, a zmowie sobie to co nie ma w sklepie.

Wydaje mi sie, ze maja tez z motywem lesnym (bez rozu) ale w kolekcji dla chlopcow lub neutralnej. Mnie akurat tez roz nawet odpowiada, bo jest blady, jest roche jasnozielonego i bede miala jeszcze elemnty z innego kompletu szare.

Ja mialam cc awaryjne, plan byl na porod tradycyjny z epiduralem. U mnie z epiduralem czekano do momentu, kiedy nie moglam juz znieść bólu. Nie pamiętam, czy mialo to cokolwiek do czynienia z rozwarciem. Z tego co pamietam, to po prostu polozna ocenila, ze juz czas i wezwala anastezjologa. Przy epiduralu nie czulam absolutnie i zupelnie nic. Nawet cc odczuwalam tylko jako taki dotyk w okolicach brzucha. Bedzie dobrze, zobaczysz!

Pewnie juz kupilas, ale ja wlasnie teraz kupilam turystyczne na wycieczki z Adasiem. Bardzo zaluje ze nie zrobiam tego wczesniej... bez sensu mialam co sleeper Arms Reach, ktory posluzyl tylko 4 miesiace. Takie turystyczne moglam ustawic obok lozka i byloby w zasadzie to samo.

No i turystyczne moze sluzyc jako glowne lozeczko, nie ma problemu.

Wreszcie ktos to powiedzial - dla mnie tez! Nie moge na nie patrzec, a jak dziewczyny wyrazaly ochy i achy to zastanawialam sie, czy cos moze ze mna nie tak

Wtrace sie. Birth class byla powtorzeniem tego co ja juz wiedzialam z samoksztalcenia , ale dla mojego meza bylo wiele nowosci. Poszlam dla niego i uwazam, zebyla to dobra decyzja. To, co wynioslam, to lekcje oddychania, ktore wprowadzilam w zycie przy skurczach.

Jesli jest Infant CPR to koniecznie pojdzcie, kazdy powinien taki kurs przejsc. Dla mnie sensowne bylo tez car seat safety - zajecia darmowe prowadzone u mnie w szpitalu przez lokalny oddzial AAA. 94% - 97% rodzicow źle montuje i źle zapina dzieci w fotelikach.

Hej Behemottka! Jak super, ze zajrzalas i sie do nas odezwalas! Jak Ci Adas rosnie? Toc on juz prawie 9 miesiecy ma! Co ciekawego robi? Co teraz lubi? Co je?

To co Ty powyzej napisalas KLUCZOWEGO to "samoksztalcenie". Jak slowo daje, im dluzej tu mieszkam, tym bardziej utwierdzam sie w (obiegowym skad inad) przekonaniu, ze Amerykanie sa glupi! Wlasnie dlatego, ze nie czytaja, nie edukuja sie, nie informuja, tylko jak te barany ida za jakas moda. Stad te zle zapiete w fotelikach dzieci, noworodki w nosidlach (wisiadlach czesto!), 3-4 miesieczne bobasy w siedzonkach bumbo, 9-miesieczne dzieci w jumperach. Lista jest dluga. Rece po prostu opadaja.

Co do fotelikow, to warto wiedziec, ze zawsze mozna podjechac do jakiejkolwiek remizy (kocham to slowo w jezyku polskim) i tam sprawdza, czy fotelik jest poprawnie zainstalowany.

To ciekawe, ze wspomnialas o tym Arm's Reach, bo patrzylam dlugo na nie i byl moment, ze mnie bardzo kusily te lozeczka teraz dla drugiej pociechy, ale akurat nie moja polka cenowa. Cale szczescie uzmyslowilam sobie, ze cos takiego nie posluzy nawet pol roku. Dla Luny kupilam lozeczko turystyczne Graco na wypady weekendowe na camping, a w domu byl to jej playpen w ciagu dnia, ale jako pelnoetatowego lozeczka nie chcialam go uzywac ze wzgledu na jakosc "materaca". Aczkolwiek pewnie mozna kupic oddzielnie cos lepszego.

No i fajnie, ze nie tylko ze mna jest "cos nie tak" Wzdrygam sie ilekroc widze takie zdjecie w czyims profilowym na forum

Hej,

Jeszcze nie kupilam zadnego lozeczka, na pewno kupie normalne lozeczko IKEA,a znajomi nam pozyczaja kolyske,a takie turystyczne tez pewnie kupie, tylko moze nie od razu, skoro bedziemy miec kolyske.

Ja dzis bylam u lekarza, bylo badanie moczu, sluchanie serca, babka nie mogla na poczatku zlapac, juz sie zaczelam martwic , ale powiedziala, ze bardzo sie rusza no i jak juz zlapala to powiedziala,ze strong heartbeat i ze ok 150. Potem przyszedl moj gin prosto ze szpitala (moja przychodnia jest przy szpitalu), chyba po zabiegu, bo jeszcze czepek mial, no i tylko standardowo jak sie czuje i czy mam pytania. No to glownym problemem bylo to ze mam czeste bole glowy i Tylenol nie pomaga, to przepisal mi jakis lek (jeszcze nie wiem jaka nazwa), ale jeszcze nie wiem czy go bede zazywac.

U mnie w szpitalu sa wlasnie te zajecia z CPR i o przypinaniu fotelika. Na CPR sie na pewno wybierzemy.

A u mnie w przychodni juz dzis przedstawili mi kwote za opieke okoloporodowa + porod. Wycenione na 4500$ z czego wiekszosc placi ubezpieczenie a my 1200$ i rozlozyli nam na 5 rat, z czego pierwsza rata dzis. U was byla podobna cena?

Ze co?! Podali Ci kwote i kazali pierwsza rate zaplacic na ponad 20 tygodni przed szacowanym terminem porodu?! A co jesli urodzisz gdzie indziej?? Pierwsze slysze o czyms takim. Jak dla mnie to jakis zart.

Madzialenka kliknelam przypadkiem na Listopadowki, bo zobaczylam Twoj nick jako ostatni wpis i myslalam, ze to nasz watek. Szybko sie zorientowalam, ze zle kliknelam, ale nie dalo sie niezauwazyc, ze jakas wredna atmosfera tam panuje

No to nie jest zdaje sie za sam porod tylko 'opieka podczas ciazy'w ich przychodni + porod. No nie wiem czemu tak,kolezanka chodzaca do innej przychodni i nalezaca do drugiego szpitala, tez to juz placila w polowie ciazy.

Bardzo jestem ciekawa czy inne dziewczyny tutaj sie z czyms takim zetknely, bo ja nigdy. Skoro placisz copayment i za badania, ktore ida na poczet Twojego deductible, to ja w glowe zachodze coz to moga byc za tajemne koszta opieki podczas ciazy + porodu rozlozone na 5 rat.

NIE CYTUJCIE - bede chciala ten post pozniej usunac...

Ha ha ha!!! Wlasnie sprawdzilam moj rachunek.... Mamy dobre ubezpiecznie, PPO przez Uni of California...
* szpilal: Zabillowali $32,000... Z czego coinsurance wynioslo $588, ubezpieczenie zaplacilo $13,100 i my $2700...
* za cesarke: dodatkowo $1000 od grupy pediatrycznej (my z tego $120)
* za obecnosc grupy NICU przy cesarce (bo byla awaryjna) $350
* gin za cesarke, wyciecie cysty i trzy wizyty w szpitalu $6,780, z tego my $519

Jeszcze byly rachunki za badanie sluchu i osobne od pediatry za wizyty w szpitalu.........

EDIT: Z tego co sie orientuje, moja okolica ma najwyzsze koszty opieki zdrowotnej w kraju Rodzilam w Hoag w Newport Beach. Za to opieke mialam fantastyczna.

Ja nic takiego nie mialam. Nie wiem o co chodzi. Moze o wizyty lekarza w szpitalu?

Mozliwe, ze to jednak jest tylko jego oplata 'up front' za porod.

Adas juz jest zupelnie chłopczykowaty, przestaje byc bobaskiem Raczkuje, staje, probuje sie przesuwac tuptając niemrawo... Duzo gadoli Jest strasznie smieszny. Tuli sie bardzo mocno, taka moja przylepka.

My od poczatku robilismy BLW, wiec teraz w zasadzie Adas je to co my. Dzieki temu i my jemy zdrowiej Wczoraj mial indyka z batatem i zielona fasolka na obiad. Dzisiaj dorsza zapiekanego z dynia i ryz pelnoziarnisty. Wiec jest dobrze

Laurko, a co u Ciebie? Jak coreczka? Jak reaguje na to, ze bedzie miala rodzenstwo?

Behemotka, tez sie interesuje tematem BLW. Czy u was faktycznie obylo sie bez papek i od razu podalas synkowi jedzenie w kawalkach?