Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc Monica,
ja rodzilam tutaj i przede mna drugi raz. Ja bym nigdy nie chciala rodzic w pl. Powody: od zwyklego wygladu porodowki, przez nieprzyjemne polozne, ktore nie pozwalaja ci "sie drzec", brak dobrego sprzetu w niektorych szputalach itd. Tutaj jest ludzkie podejscie do kobiety. Za nic nie placisz i podczas porodu dostajesz to ci chcesz chyba ze sa przeciwskazania.
ja jestem szczesciara bo moj szpital tu w szkocji ma specjalistyczny oddzial polozniczy i przyjezdzaja tu rodzic kobiety z innych miejscowosci.
Wynika z tego ze jesli twoj szpital w pl jest dobry i mazz zaufanie do ludzi tam oracujacych to nie ma sensu narazac sie na stres bo suma sumarum to twoj komfort jest najwazniejszy.
Trzymam za ciebie kciuki i za dobra dla ciebie decyzje. -
Aczkolwiek rozmawiałyśmy o płatności porodów przy krótkim pobycie, bo niby przepisy się zmieniały itd. warto poczytać i popytać, może uda Ci się zebrać rzetelniejsze informacje, nie poznałam dotąd osoby, która by płaciła za poród tu, mnie położna powiedziała, że nie powinniśmy płacić (ta sama wcześniej zasiała ziarno niepewności). Wpływ na to mogą mieć długość pobytu, jego rodzaj, czy Ty lub partner pracujecie tu itp. Tak tylko chciałam zwrócić Twoją uwagę, bo nie każdego stać, zresztą nawet te koszty jak dla mnie są dotąd owiane tajemnicą, nie poznałam ich wysokości. Może to mit, może straszenie, a może coś się dzieje.
Czytałam artykuł, że brytyjski rząd płaci za porody Polek w Polsce:) a dlaczego? ponieważ one żyją tutaj na stałe, a jadą do Polski rodzić, może ze strachu, może bariera językowa, nie wiem, wtedy Polski szpital wystawia rachunek dla Anglii, bo to tu odprowadzane są wszelakie składki pacjentki. Taka sytuacja hehe -
Dziekuje Ci tyger nie absolutnie nie mam zaufania do lekarzy w ogóle szczerze chyba mniej bym się bała porodu w UK no własnie w moim szpitalu są takie położne jak piszesz koleżanka opowiadała że położna odezwała się tak: Cyt: Ruchać ci się chciało nie drzyj teraz ryja:( toż to jakaś masakra z tymi odzywkami to nie jedyny przypadek ja nie mówię żeby mnie głaskały ale jakiś szacunek się należy chyba.A nie daj Bóg rodzić w weekend lekarzy nie ma tzn fizycznie są ale gdzieś się chowają po kątach :(Dlatego lekarz prowadzący chce mi dać swoją położna (nie za darmo a o cenę nie pytałam:( Chyba jednak zdecyduje się na UK. BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE PODPOWIEDZI KTÓRE POMOGŁY MI PODJĄĆ DECYZJE.
-
Ja pracuje dla firmy w Anglii w domu w PL przez internet szefowa zapewniła mnie że jestem ubezpieczona przez nich i za poród płacić nie będę pozostawia mi wybór gdzie chce pracować i mieszkać
mój mąż pracuje w firmie transportowej w Uk jest tam od marca. Jakiś grosz mam odłożony na czarną godzinę
a i mąż nie zarabia źle jako kierowca o to aż tak bardzo się nie martwię. Dzięki bardzo że zwróciłaś na to uwagę.
Na tarczycę biorę Euthyrox N 75 jak tylko Tsh się zwiększa endokrynolog zwiększa dawkę ja już zaliczyłam 25, 50 a teraz 75 zobaczymy jak dalej będzie mówi że w czasie ciąży tarczyca lubi figlować i zaskakiwać.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ:)MAŁO DESZCZU A DUŻO SŁONECZKA:)
-
Witaj Monica :)Gratulacje ciaży
A w którym jesteś tyg.? Ja mam niedoczynność tarczycy i sprawdzali mi poziom hormonów co 4 tyg. + miałam dodatkowe usg, sprawdzające czy maleństwo rosnie
Ja byłam bardzo zadowolona z opieki jak i samego porodu (ciąża wywoływana, skończona jednakże cesarką).
Jedynie co może mi przyjść do głowy z minusów, to bariera językowa. Na pewno dużo lżej to jak sie zna język.
A dzieci tu ratująJedynie na początku ciąży zostawiają wszystko naturze, potem jednak robią wszystko co w ich mocy
Nie wiem niestety jakich formalności trzeba dopełnić, jeżeli nie mieszka się w UK a chce sie tu rodzić.
Powodzenia -
Hej Kropka ja również gratuluję dzieciątka także mam niedoczynność jestem w 22 tygodniu i 5 dni będę miała chłopca. Z tego co wiem to muszę mieć adres w Uk żeby wybrać położną i chyba przyda się jeszcze karta EHIC mam nadzieję że dobrze napisałam tylko tyle wiem póki co:)maż się uparł że chce być przy porodzie więc będzie tłumaczył o ile wcześniej nie padnie:)Pozdrawiam:)
Kropka, alkak12 lubią tę wiadomość
-
ap1526 wrote:No to spokojnie hehe
Przyjeżdżaj
będzie fajnie, mają gaz i lepsze znieczulenia
a tak serio to jestem przerażona tym, że z ust "profesjonalistki" mogą wyjść takie słowo w kierunku pacjentki
hehe Kochana u nas też jest gaz:)tylko to jedyne co masz w Uk chyba jednak jest lepszy wybór. ZZO nie chcą dawać i nie dają a jak chcesz to o tę przyjemność musisz prosić tzn. lekarz prowadzący kazał mi pisać petycje do prezeski szpitala która może się zgodzić ale nie musi o zzo oczywiście płatne:).
To akurat jeden z najdelikatniejszych cytatów jaki przytoczyłam:) bo nie chce używać gorszych słów. -
Witam dziewczynki! U mnie nadal cisza, wszyscy oczekują w napięciu a tu nic sie nie dzieje. Nawet się zastanawiam, czy moja dzidzia nie umie wyjścia znaleźć, bo zamiast w dół to w górę ciśnie i wypina się tak, że wydaje mi się, że skóra mi pęknie
Mąż się śmieje, że już cycusia szuka
Miłego dzionka wszystkim życzę!ap1526, tyger, Plumb80, Kropka, alkak12 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Ja mieszkam w Szkocji kolo Glasgow. Macie stad doswiadczenia?
W weekend mialam pozytywny test, wiec jestem w 6 tygodniu, to moja pierwsza ciaza. We wtorek udalo mi sie dostac do GP, duzo z tego nie wyniknelo, ale wypelnilam forme aby skontaktowala sie ze mna midwife. Powiedziano mi, ze to moze byc dopiero w 10-12 tygodniu, wiec troche sie zmartwialam, ze tyle musze czekac. Wyczytalam na forum, ze dziewczyny w Pl juz w 6-7 tyg chodza na USG i widza bijace serduszko.
Mam niedoczynnosc tarczycy i 36 lat ale GP sie jakos tym nie przejela, a myslalam ze szybciej by mnie monitorowali i sprawdzili czy wszystko jest ok.
Kropka - jak to zrobilas, ze mialas tarczyce i TSH sprawdzane co 4 tygodnie? Wiem, ze hormony trzeba regulowac a nie chce tyle czekac. Jezeli pojde gdzie prywatnie tutaj to zaplace kupe kasy. Do Pl lece w II polowie lipca dopiero.
Czy tez musialyscie tyle czekac na pierwsze badania itd?? Boje sie przez ta tarczyce.alkak12 lubi tę wiadomość
-
Carola55 gratuluje serdecznie. Ja mieszkam w Kirkcaldy. to moja 2 ciaza w Szkocji. Z tego co sie zorientowalam to sa subtelne roznice pomiedzy Szkocja, Anglia i Irlandia a nawet w obrebie samej Szkocji.
Niestety a moze raczej stety nie mam doswiadczenia z problemami z tarczyca wiec nie wiem co i jak.
Paula55 mieszka w twoich rejonach i tez ma problem z tarczyca. pewnie zaraz ci cos napisze bo to fajna mamuskaPaula55 lubi tę wiadomość
-
Carola to widze ze jestes z moich okolic
U mnie byla identyczna sytuacja. W grudniu okazalo sie w pl ze mam bardzo wysokie tsh a po powrocie do Szkocji 4 stycznia wyszedl mi pozytywny test...
Poszlam do gp zarejestrowac sie do poloznej i najwczesniej jak sie dalo (czyli w 10 tyg) zapisano mnie na wizyte.
Ja jednak nie moglam tyle czekac i poprostu z dnia na dzien spakowalam sie i polecialam do pl.
Poszlam do gina ktory w 5 tyg potwoerdzil ciaze, a endo od razu wypisal leki. Bez nich prawdopodobnie stracilam bym malenstwo czekajac na wizyte w uk...
Teraz jestem w 28 tyg ciazy i badania krwi na poziom hormonow tarczycy mialam 3 razyw tym jedno z mojej inicjatywy bo poszlam do pielegniarki i KAZALAM jej je zrobic!
Teraz w pon bede miala wizyte w szpitalu taka EKSTRA i pewnie wtedy zrobia mi badania krwi znow.
Tak jak pisalam wczesniej.. Tu na endo sie zawiodlam bo kompletnie sie pomylil przy dawkowaniu lekowLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Carola - niestety tu pierwsza wizyta tak jakoś jest. Pierwszy scan również w pełnym 12 tyg, chyba że coś się dzieje.
Ja mieszkam we Walii jednak rodziłam w szpitalu w Anglii.( jedna wioska dalej a już zmiana kraju
najpierw dostałam gaz później znieczulenie. W udo ale nie pamiętam nazwy a jak chciałam zzo to było już za późno.
-
Onka czekamy z niecierpliwością
Carola gratulacjeu mnie z tarczycą to niestety długa i skomplikowana sprawa - postaram się zrozumiale opisać
Tarczycą mam chorą od kilku lat, zaczęliśmy starać się o dziecko, to myślę idę i se zbadam (bo mam badaną co roku). Jak ją badałam akurat w tym cyklu zaciążyłamPoszłam do lekarza zgłosić i mi powiedział, że tarczyca ok mam brać to co zwykle. Czytałam jednak w internecie, że tarczyce trzeba badać itp. po kilku tyg. poszłam znów do GP ściemniając troszkę, że myślę że tarczyca mi coś szwankuje, bo mam różne objawy (zmęczenie, sucha skóra
objawy wygooglane
). Ten lekarz się zdziwił, że poprzedni nie wysłał mnie do endo. więc dostałam skierowanie - niestety trzeba było czekać około 20 - 30 dni na spotkanie. Miałam do wyboru 2 szpitale w moim mieście i w mieście obok - w drugim mieście był szybszy termin, więc tam sie zapisałam. Byłam ze dwa razy, spotkania co 4 tyg.
jednak stwierdziłam, ze bez sensu jest mi tyle dojeżdżać i przepisałam sie do swego szpitala. Tam okazała sie porażka, poszłam raz i następną wizytę wyznaczyli mi po 8 tyg
Przepisałam się z powrotem do pierwszego szpitala i wtedy dostałam już lekarza od ciąż zagrozonych i miałam dodatkowe scany (po 28tyg. już byłam). Jak już się przepisałam, tak tylko dla sprawdzenia (bo już miałam lekarza), poszłam do swojego miejscowego szpitala po wyniki - lekarz stwierdził, ze są dobre i już do końca ciąży nie muszę badać (28 tydz). Czyli co szpital to inaczej. Co prawda musiałam 40 min. dojeżdżać, ale opiekę tam miałam super
Carola idź jeszcze raz do GP ściemnij z dodatkowymi objawami i poproś/zarzadaj o skierowanie do endo. Upieraj się aż Ci da!
Pierwsze spotkanie z położną miałam w 10 tyg. potem pierwszy scan w 12onka79 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, bardzo wam dziekuje za odpowiedzi i wsparcie.
Ja mieszkam w Motherwell i pewnie w Wishaw bedzie moj szpital.
Juz kiedys probowalam dostac skierowanie do Endkrynogloga (udalo mi sie uzyskac do ginekologa i dermatologa - bo cera mi sie popsula po odstawieniu tabletek), ale do endo nie chcieli dac. Jestem tym zawiedziona, jak bylam we wtorek u GP, specjalnie umowilam sie z kobieta, to juz myslalam, ze cos zalatwie, a dala mi tylko skierowanie na badanie krwi - na szczescie ide jutro, wiec w przyszlym tygodniu odbiore wyniki i w razie duzych zmian bede dzialac. Naprawde to dolujace, ze takie podjescie maja, powinni wiedziec jakie moga byc tego konsekwencje. Niestety GP maja tutaj czesto bardzo ogolna wiedze, nie sa w stanie pomoc i niechetnie daja skierowania, trzeba to troche wymuszac.
Szkoda, za i ja na razie nie moge sie tak spakowac i lecieic do Pl, dopiero w lipcu. Zrobie jutro badania krwi i zobacze co dalej.
Napiszce prosze jezeli pamietacie jak bardzo zmienil sie wam poziom hormonow po zajsciu w ciaze i jak zmienily sie dawki leku. Bede miala wstepne porownanie.
Pozdrawiam serdecznie
-
Carola55 wrote:Dziewczyny, bardzo wam dziekuje za odpowiedzi i wsparcie.
Ja mieszkam w Motherwell i pewnie w Wishaw bedzie moj szpital.
Juz kiedys probowalam dostac skierowanie do Endkrynogloga (udalo mi sie uzyskac do ginekologa i dermatologa - bo cera mi sie popsula po odstawieniu tabletek), ale do endo nie chcieli dac. Jestem tym zawiedziona, jak bylam we wtorek u GP, specjalnie umowilam sie z kobieta, to juz myslalam, ze cos zalatwie, a dala mi tylko skierowanie na badanie krwi - na szczescie ide jutro, wiec w przyszlym tygodniu odbiore wyniki i w razie duzych zmian bede dzialac. Naprawde to dolujace, ze takie podjescie maja, powinni wiedziec jakie moga byc tego konsekwencje. Niestety GP maja tutaj czesto bardzo ogolna wiedze, nie sa w stanie pomoc i niechetnie daja skierowania, trzeba to troche wymuszac.
Szkoda, za i ja na razie nie moge sie tak spakowac i lecieic do Pl, dopiero w lipcu. Zrobie jutro badania krwi i zobacze co dalej.
Napiszce prosze jezeli pamietacie jak bardzo zmienil sie wam poziom hormonow po zajsciu w ciaze i jak zmienily sie dawki leku. Bede miala wstepne porownanie.
Pozdrawiam serdecznie
No niestety tak tu jestsystemu nie zmienimy. Gdyby nie to ze mialam mozliwosc kontrolowania wszystkiego w Pl to chyba bym sie nie zdecydowala tu prowadzic ciazy... Z gory zostalam skazana na przegrana. Na szczescie lekarze w Pl podniesli mnie na duchu i powiedzieli ze jakos razem przebrniemy przez ciaze i dali dlugoterminowe wskazowki
U mnie pierwsze badanie wykazalo tsh ponad 7. Dostalam euthyrox w dawce 50 jeden dzien 75 drugi dzien. Potem spadlo do 4 i dawka ta sama. Potem spadlo do 0,23 i dawka 75. Ale na tym etapie endo kazala sie sugerowac ft4 bo ono bardziej obrazuje stan tarczycy ńiz tsh ktore moze wariowac. Obecnie jestem na 75 ale gdyby ft4 spadlo ku dolnej granicy mam wziac juz 100 ktora profilaktycznie kupilam w pl.
W dzien porodu mam wszystkie leki odstawic i po 6 tyg zrobic badania kontrolne. Jesli beda ok nie wracam do lekow. Jesli beda zle juz mam zapowiedziana wizyte u endo w Polsce w grudńiu
Mam nadzieje ze pomoglam...
-
Penelope witaj i gratuluję
Carola ja niestety nie znam swoich wyników, zawsze mi pokazują na komputerze słupki i jak jest na zielono to ok a jak na czerwono to nieJa się na tych hormonach nie znam, wiec nigdy nie prosiłam o dane. Moją dawką zawsze było 100, jak pierwszy raz trafiłam do endo. w ciaży chyba około 15 tyg. to zwiększył mi do 125 i tak do końca ciaży. Po ciaży mam jeszcze nieuregulowane - miałam 100, teraz spadło mi do 75, za miesiac kontrolna wizyta.