Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Penelope.
Paula, Kropka dzieki za rady. Mi udalo sie zbic TSH do 2.9 przed ciaza i przy takim poziomie udalo mi sie zajsc. Czekam juz na to jutrzejsze badanie krwi.
W Polsce jestem juz umowiona w Gamecie do Endo na lipiec wiec mam nadzieje, ze lekarz tez da mi dlugoterminowe wytyczne.
Przypomnialo mi sie, ze jak bylam w marcu u endo w Pl (ale nie w Gamecie) to mi dal koles nawet swoj adres email, wiec chyba do niego napisze w przyszlym tygodniu jak dostane wyniki, to chyba dobry pomyslKropka lubi tę wiadomość
-
Monica ja 1 synka rodziłam w pl a 2 ostatnich dzieci tu i jestem zadowolona w pl nie chciałabym rodzic tu normalnie dbaja o ciebie w szpitalu warunki super mam fotki z porodówki jakby ktoś chciał, ja nie miałam epiduralu bo było za pozno ale dostałam gaz oraz zaszczyk z morfiny w udo, polozne sa bardzo mile i po porodzie polozna pomogla mi się umyc i td. Wiec polecam rodzenie w uk !!
Kropka lubi tę wiadomość
-
No wlasnie Kropka i ja o tym pisze
W polsce dostajesz wynik na papierze wraz z przedzialami norm... I ja np teraz wg norm polskich mialam ft4 w normie ale blizej dolnej granicy i juz dawke trzeba bylo zmienica tu ci tylko powiedza ze albo w normie albo nie.
A jeszcze smieszniej bylo bo poszlam po pierwsze wyniki do gp... I pytam jaki jest wyńik. A ona do mnie ze w normie...
A ja pytam ale jaka wartosc. A ona ze nie wie
Tak sie wkurzylam ze na nast wizycie u poloznej kazalam jej to spr i okazalo sie ze tsh spadlo za bardzo... I wtedy wlasnie z tego tez powodu zapisano mnie na dodatkowa wizyte w szpitalu ktora mam w pon
Tak tu jest. Ile ludzi tyle opini i kazdy sobie inerpretuje wszystko jak chce
-
Miałam dziś wizytę u midwife i tylko niesmak pozostał
Słuchanie serduszka i mierzenie ciśnienia oraz badanie moczu standard oczywiście był ale
pani tłumaczka z midwife zrobiły sobie pogaduchy i mnie nie zauważały, a midwife była strasznie rozkojarzona. Przerywałam tylko zapytać kiedy i co dalej.
Od rana w ogóle walczyłam żeby zebrać próbkę moczu, bo dają wąskie pojemniczki a mnie brzuch widok przysłania, nagimnastykowałam się w domu i nie trafiłam, więc spróbowałam znów w przychodni i ledwie się udało ale już się zestresowałam, bo mi zależało aby nie opuścić tego badania, a tu ani się siku nie chce a jak już coś to obok a nie do probówki.
Mam koło 28tyg umówić się na szczepienie, będę miała wizytę w celu ustalenia rodzaju porodu, jeszcze jakąś z ginekologiem ale nie wiem o co chodzi i anti-D. Wszystko to mam bez tłumacza, a to dość istotne dla mnie sprawy. Bezsilność dziś czuję wielką i mam obawy jak to dalej będzie jeśli ja nie będę nic rozumieć. -
Ap szkoda, ze jesteś niezadowolona
no niestety bez języka musi być bardzo ciężko.
Ap a co do próbki moczu, ja pod koniec miałam wieeeelkie problemy, brzuch ogromny a próbki musiałam ze względu na zatrucie ciążowe robić co drugi dzień. W końcu wymyśliłam sobie patent - wyparzyłam słoiczek i z niego przelewałamBo wcześniej bez tego słoiczka, to ze stresu, że nie trafię, to nawet siku nie chciało lecieć
Anty-D dostaniesz zastrzyk właśnie w 28 tyg. I nie martw się, zapytasz o to wszystko na drugiej wizycie z położną a jak Cię gnębi to poproś niech ktoś do niej zadzwoni w Twoim imieniu i się dopyta. -
tak się wpakowałam i jakoś trzeba przejść
Póki tfutfu nie ma komplikacji to w sumie niech sobie tam gadają, natura zrobi resztę sama, oby tylko było wszystko w porządku.
Z tym słoiczkiem to chyba ściągnę od Ciebie, bo to straszne, prędzej zasikam wszystko dokoła niż trafię jak należy, ja już dziś czułam presje,bo nie chciało mi się właśnie, a marnowałam każdą kroplęoj my kobiety bidne
Midwife mówi, że kiedyś były szerokie ale chyba chodzi o kasęNa moim było napisane cos in-vitro only hehe
No tak myślę, że chyba będę musiała o wszystko dopytywać na spotkaniach z midwife. Tłumaczka mi dała wizytówkę i mówi, że prywatnie jak zechcę to też może, ale nie pytałam o koszty. To w sumie wkurzające, nie chcę iść tak na łatwiznę, poza tym mało i tak się gada na tych wizytach, tylko się boję przegapić coś kluczowego.
Na ogół się tak tym nie przejmuję ale dziś jakoś to wszystko mnie wprawiło w melancholię -
Ap a czemu juz nie bedziesz miec tlumacza??? Ja mam praktycznie na kazdej wizycie. Co prawda zadko mi sie przydaje ale zawsze jest. Nie mozesz o niego poprosic jak bukujesz wizyte? Ja tak zawsze robie
tez sie boje ze czegos nie zrozumiem wiec wole zeby byl i sie nie odezwal niz jak by mialo nie byc
A powiedzcie mi... Czy ten zastrzyk z anty-D to kazdy dostaje???
-
dziewczyny, a przy porodzie dużo tej gadaniny? Jest jakiś tłumacz lub opcja w razie komplikacji? Planujemy, że mąż ze mną będzie, on normalnie mówi po angielsku, choć terminologia pewna może też by sprawiła mu problem. Jest wi-fi w szpitalu? Byśmy ze słownikiem internetowym się mogli ratować
-
jak nie zdąży to nawet dobrze:D znaczy poszło szybko i tłumaczyć będzie czy z dzieckiem wszystko w porządku
Ja syna rodziłam tak długo, że by zdążyła obrócić parę razy hehe. Ta tłumaczka mi też mówiła, że do porodu jechała ale na wezwanie prywatne właśnie, za kasę.
No to jest właśnie stresujące, bo czasem może chodzić o zdrowie i życie dziecka lub nasze, ta niemoc ech, postaram się poduczyć do porodu ile się da -
Cześć dziewczyny. Jestem z Wami od wczoraj. Zdecydowałam jednak że nie doczekam się pierwszego scanu i tego czy ciąża rozwija się w dobrym miejscu i zamówiłam prywatnie na dziś na 20:45, scan przed 12 tygodniem to drożyzna bo tylko prywatnie dostępny, a trudno czekać 12 tygodni nie mając żadnego pojęcia co się tam dzieje. Mam nadzieję mieć dziś rozwiane wszelkie wątpliwości co do prawidłowości umiejscowienia. Jeszcze niewiele wiem o ciąży, na bicie serca pewnie jeszcze za wcześnie?
Nie mogę się doczekać dziewczyny :)PozdrawiamKropka, Zancia28 lubią tę wiadomość
-
Penelope a moge zapytac gdzie bedziesz miala scan??? To polska czy brytyjska klinika??? I ile placisz?
Kochana w 7 tyg spokojnie powinno juz byc widac zarodecżek z serduszkiemo ile ciaza nie jest mlodsza duzo
Trzymam kciuki zeby okazalo sie wszystko w porzadeczku i daj znac po wizycie
Pamietam jak sama nie moglam sie doczekac. Dlatego m.in. Wyladowalam w Pl na bardzo wczesnym usg ale sie uspokoilam troszke
-
Ap zawsze warto sprobowac
jak sie uda to super a jak nie to moze sobie poradzisz
Ciekawa jestem czy w pon bedzie moj tlumacz na wizycie... Niby byl bukowany ale to bylo strasznie dawno temu...no zobaczymy
Aaa i musze w koncu zapytac o moja grupe krwi bo non stop zapominaja mi w ksiazke wpisacco wizyte to samo...
"Sprawdze i ci wpisze na nast wizycie"... Bla bla bla. I do teraz nie wiem jaka mam
-
Tak, my wiemy
USG to USG najulubieńsze badanie.
Stres dziecku nie służy więc pewnie, że lepiej iść jak masz się martwić. Ja nie wiem czy tak wcześnie słychać, w 11 słuchałam. Ciekawe, że się nie boją rzeczywiście zostawić do 12 tyg na pastwę losuTu moze przecież chodzić też o zagrożenie dla matki jeśli jest ciąża pozamaciczna. Lubią zakładać, że będzie ok, optymiści hehe.
ach ja dostałam ostatnio ulotkę z kliniki angielskiej scany były od 40 f do 160, bo już na płycie np 40 min nagranie i w 3d
Miałam dziś ciśnienie 100/60, a zawsze miałam książkowe, ale powiedziała, że jest ok:) hmm
senna jestem dziś, oj takWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 13:30
-
Hormony mną miotają ostatnio strasznie
śmieję się do łez, a popłakać się umiem ot tak, bo mi źle, bo nie mogę założyć skarpetki bez gimnastykowania albo za długo autobus nie przyjeżdża, albo nie wchodzę w bluzkę którą miałam na sobie 2 tyg temu
a libido też skacze jak głupie, jednego dnia bym męża zjadła, a drugiego zrzuciła z łóżka.
i zaczyna się budzenie w nocy, a bo duszno, bo pragnienie, bo siku, bo tak
jak ja kocham ten dziwny stan haha:DKropka lubi tę wiadomość
-
Ap masz 100% racji... Bo jesli nie daj Boze zdarzylo by sie ze zarodek jest poza macica to moze dojsc do tragedii
tak miala kolezanka z innego watku... Stracila przez to jeden jajnik
Ale na sczescie u nas wszystko bedzie ok
Co do cisnienia to ja zawsze mam ok 90 pare / 60 pareno ale taka moja "uroda"
-
Hahaha takie uroki ciazy kochana
ale jeszcze bedziemy tesknic za tym ze tak bezkarnie moglysmy ryczec o wszystko, za tymi kopniakami dzieciakow....
Ja wkroczylam teraz w etap wstawania razem z moim T do pracy po 5
Otwieram oczy na jego budzik (a ńigdy mi sie to nie zdarzalo) i czuje sie mega wyspanaco prawda tylko go porzegnam i na sile dosypiam ale to juz nie to samo
W nocu na szczescie malo wstajeczasem wogole
ap1526 lubi tę wiadomość
-
Paula
Wizyte mam w "My Ultra Baby Clinic" w Watford niedaleko mnie, znalazłam na internecie i mam dziś wizytę. Koszt mniejszy niż w polskiej przychodni bo £75 , w polskiej to £99 - 120. W zasadzie nie mam też takiego zwyczaju że wszystko musi być polskie, radzę sobie. Niestety nic nie poradzę że się trochę martwię. Mam nadzieję że wszystko okaże się w porządku i przyjadę do domu z pierwszym zdjęciem by pokazać mężowi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 13:37
-
najpiękniejsze zdjęcia mam z 12 tyg, widać dzidzię całą ładną rączki itd. wcześniej jest jakaś bliżej nieokreślona fasola, a później nie mieści się całe na zdjęciu.
tak Paula, za kopniakami będę tęsknić bardzo, podobało mi się ogólnie w pierwszej ciąży bardzo, tylko poród już nie
a teraz troszkę mniej mnie natura rozpieszcza ale też nie jest źle
Ja o 7 wstaję, bo synka do szkoły, a wcześniej przebudza mnie mąż, bo do pracy, a wcześniej jeszcze coś i takim urywanym snem lecę :)ale obowiązków niewiele więc odespać zawsze można.
Tak sobie obiecuję jak wychodzę rano z domu, a później jakoś przechodzi
Ostatnio miałam drugi scan i podobno już ostatni
więc kolejne obawy, no ale jak to, nikt nie sprawdzi ułożenia? pępowiny, czy jej nie ma gdzieś gdzie być nie powinna, to był chyba moment mojego największego przerażenia ich systemem prowadzenia ciąży