Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Onka, ja też będę dopiero szukała jakiejś chusty.
Dziewczyny, dzisiaj przyszła mi paczkaAle była radość!
I poleciałam zapytać o tego interpretatora, kobietka w rejestracji zadzwoniła gdzie trzeba i dowiedziała się, że u tej położnej będziemy korzystać z jakiegoś urządzenia, które będzie tłumaczyć. Nie przychodzi nikt, tylko jest jakieś urządzenie. Nie wiem o co chodzi, mam nadzieję, że nie będzie to google translator
Haha
Jutro się okaże, trzymajcie kciuki
A, kambel, dzięki za info, trochę mnie uspokoiłaśMoże mi też się taka luźna trafi - oby.
ap1526 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny heeeelp.
Kto lecial ostatnio easyjet'em z wozkiem????
Czy moge zabrac wozek gleboki taki z gondola???
Maja tak debilny regulamin ze nie moge sie doszukac info... Niby pisze ze mozna 2 szt rżeczy dla dziecka (wozek, lozeczko turystyczne czy fotelik) ale nie wiem czy taki z gondola (ktora sie sklada) bedzie ok....
-
Sproquette wrote:Onka, ja też będę dopiero szukała jakiejś chusty.
Dziewczyny, dzisiaj przyszła mi paczkaAle była radość!
I poleciałam zapytać o tego interpretatora, kobietka w rejestracji zadzwoniła gdzie trzeba i dowiedziała się, że u tej położnej będziemy korzystać z jakiegoś urządzenia, które będzie tłumaczyć. Nie przychodzi nikt, tylko jest jakieś urządzenie. Nie wiem o co chodzi, mam nadzieję, że nie będzie to google translator
Haha
Jutro się okaże, trzymajcie kciuki
A, kambel, dzięki za info, trochę mnie uspokoiłaśMoże mi też się taka luźna trafi - oby.
o to ciekawe, opisz po wizycie co to za wynalazek
długo szła paczuszka, co? o ile to ta co pisałyśmy wtedy. Co tam fajnego masz:)
Ja dziś zrobiłam zakupy w PL sklepie internetowym, rzeczy dotrą do babci, a ona mi wyśle kurierem wraz z innymi rzeczami hehe takie machloje
mnie do tych chust nie ciągnie, nie korzystałam i jakoś nie zamierzam :)nosidełka używałam, bardzo wygodne i przydatne i jak dla mnie stabilne, bezpieczne i łatwe(szybkie) w użyciu -
Ap, ja też co chwile zamawiam coś do mamy
Dzisiaj zamówiłam 2 koszule do karmienia na allegro i już mam w planach całe zakupy z jakiegoś sklepu internetowego, bo wyguglałam, że tam najtaniej mają nosefrida - u Nas kosztuje 8 funtów, a na tej stronce 18 zł. A przecież jednej rzeczy się nie opłaca zamawiać, więc znalazłam jeszcze kilka. hihi
Paczuszkę nadali w piątek popołudniu, więc kurier przyjechał po nią dopiero w poniedziałek. No i dziś rano była u Nas, więc w sumie nie tak długo, jak od poniedziałku.
Rzeczy dostałam głównie dla małej, w większości to ciuszki, dla mnie w sumie laktator
Trochę przypraw, 2 garnki, które miałam odłożone "na wiano"
No i czekolady od taty bo mi zawsze przywozi z Niemiec.
Wielka paka, a już w planach jest kolejna bo dochodzą nowe rzeczy.
A z tymi chustami dziś czytałam, że to jest dobre głównie dla wcześniaków. Więc chyba też pomyślę nad nosidełkiem - będzie prościej.ap1526 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Wczoraj nie pisałam, bo nie miałam nastroju ani chęci, tylko całe popołudnie przepłakałam.
Byłam wczoraj na growth scan, bo przypuszczają, że synek jest dużym dzieckiem. Na usg wszystko się potwierdziło. Victor ma obecnie około 4,5 kg. Przeraziłam się. Po usg miałam od razu spotkanie z położną w szpitalu, sami wyznaczyli. Okazało się, że chciała mi indukować poród, zacząć od masażu szyjki i później innych działań, aby dziecko nie rosło już i żebym zaczęła rodzić.
Nie zgodziłam się na masaż szyjki i indukcję. Miałam rozmawiać z lekarzem,ale takowy się nie zjawił, bo zajęty był. Położna zadzwoniła przy mnie do lekarza, powiedziała że nie chcę indukcji i jedyna opcja wg mnie to cesarka. Rodziłam córkę, która ważyła 3890 g i już wtedy miałam straszny problem. Mała utknęła barkami, nie byłam w stanie jej wypchnąć sama, poród trudny i zakończony w końcu 21 szwami na kroczu.
Po chwili otrzymałam informację, że oni nadal skłaniają się ku naturalnemu porodowi. Jeśli mały utknie, to wtedy zrobią cesarkę.
Wtedy już nie wytrzymałam. Rozpłakałam się jak dziecko. Powiedziałam, że nie mam zamiaru mieć 10 cm rozwarcia, przeć kilka godzin tak duże dziecko, potem mieć wdrożone kleszcze, próżnociąg, być nacinana albo sama pęknąć, żeby na koniec jeszcze mnie zabrali na cesarkę i po wszystkim być rozwalona na dole i z raną brzucha.
Poza tym wiem jakie są konsekwencje i ryzoko takiego porodu. Mogę mieć krwotok, mogą mi nie wytrzymać kości spojenia, z którymi już teraz mam problem. Może mi pęknąć kość ogonowa. Natomiast mały może się niedotlenić, wyciągając go na siłę, mogą mu uszkodzić obojczyk itp.
Po tym wszystkim położna wykonała kolejny tel do lekarza. Stanęło na tym, że dzisiaj na 16:00 jadę na konsultację z tym lekarzem i zapadnie dzisiaj decyzja jak rodzimy i kiedy.
Jestem załamana i wystraszona. Nie chodzi o to, że jestem leniwa i chę cesarkę, żeby się nie męczyć. Moje wcześniejsze dwa porody odbyły się drogą naturalną, bez jakichkolwiek znieczuleń. Ale pamiętam dobrze, jaki problem był z urodzeniem córeczki, a teraz synek ma być jeszcze większy !!! Mam nadzieję, że zgodzą się na tą cesarkę, bo jak nie to nie wiem jak ja zniosę ten poród. Trzymajcie za mnie dziś kciuki,żeby udało mi się wywalczyć na moje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 11:47
-
Jeny Plumb oni sa niepowazni????
Przeciez to moze byc zagrozenie dla coebie i dziecka... Ja rozumiem ze cc chca robic w ostatecznosci ale dla mnie taka waga dziecka to juz wlasnie ostatecznosc...
Tym bardziej ze juz raz to przezywalas i wiesz jak sie skonczylo...
Trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki i oby lekarze sie opamietali!!!!
Powodzenia.Plumb80 lubi tę wiadomość
-
Plumb80 wpolczuje kochana ja rodzilam naturalnie 3 razy ale moje najwieksze dziecko wazylo 3070kg a i tak bolalo jak cholera trzymam kckiki za cesarke. Dziewczyny za tydzien w sobote lece na 2 miesiace do polski juz sie nie moge doczekac:)))
tyger, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Plumb, wiem ze nie latwo jest z nimi rozmawiac ale mozesz sie uprzec. mozesz postawic na swoim a oni musza sie zgodzic. Masz prawo wybrac porod taki jaki chcesz. Pierdolona victoria Bekham miala 4 cerarki bo chciala! zbyt posh to push. Walcz o siebie kochana. Powiedz ze masz zle doswiadczenia i traume po ostatnim i nie ma bata zeby cie znow na to narazali.
Trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 19:54
ap1526, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny udało się,ale było ciężko. Miałam konsultację z lekarką,z Pakistanu,panna,więc o tym co to poród nie wie z autopsji. Była cały czas na nie,bo wg niej cesarkę robi się u dzieci powyżej 5 kg
Ponad godzinę wałkowałyśmy temat.Ona żeby indukować dzisiaj poród i próbować rodzić naturalnie,ja że absolutnie nie.
No to wyjechała z takimi tekstami co do cesarki,strasząc mnie że z opisu ogólnie wyszło że to straszna operacja i zejdę im na stole. Na to ja,że mając krwotok przy porodzoe też mogę zejść oraz podduszone dziecko.
Sfochowana powiedziała że nie może podjąć decyzji i wzywa lekarza.
Przyszedł lekarz,Angol. Wyprosił ją z pokoju. Porozmawiał o moich obawach. Przyznał mi rację,że poród dużego dziecka jest ryzykiem i że rozumie mój strach i jak najbardziej podpisuje się na TAK pod moją prośbą. Wyszedł z gabinetu i słychać było jak opieprza tamtą kobietę.
Za chwilę wróciła do gabinetu z gotową formą i zgodą do podpisania na cesarkę. Można? Można!!!!
Pobrali mocz,krew,wymazy do operacji.
Także dziewczyny - w poniedziałek mamy być w szpitalu o 7:30 rano,a w obiad zrobią cesarkę.Ale data 14/7/14
Jeśli coś się zacznie w weekend( bo termin na jutro) to mam dzwonić,przyjmą mnie od razu i cesarka bez kolejki.
Dziękuję Wam za wsparcie,jesteście kochanePenelope, Sproquette, ap1526, Zancia28, tyger, Driada0102, xcarolinex, mychowe lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczynki! U nas ODPUKAĆ!!! coś zaczyna się uspokajać. Ja zakończyłam antybiotyk i odstawiłam przeciwbólowe - zapalenie piersi ustąpiło. Nadal pobolewa mnie jeszcze sutek ale mała ma problem z prawidłowym jego uchwyceniem, bo jakiś mało wyrobiony jest. Na kolki zaczęliśmy podawać zgodnie z poleceniem położnej Infacol i chyba od wczoraj zaczął działać
Oby najgorsze już było za nami. Niestety w niedziele opuszczają nas mama i teściowa i zostaniemy sami - troszkę się tym martwię, jak sobie sama dam radę z małą jak mąż będzie w pracy.
Pozdrawiamap1526, Zancia28 lubią tę wiadomość
-
Braawooo!!
zdziwiona jestem, że facet się ugiął
mam niemiłe myśli na temat ginekologów i położników
ale podobnież nieraz są bardziej wyrozumiali niż kobitki czego mamy dowód
No to powoli się żegnamy z dwupakiem, pozostanę w mniejszości
patrz a jeszcze niedawno parłaś w drugą stronę, że raczej naturalny poród
jak to już nic nie można zaplanować
Swoją drogą ja nie wiem jak Ty to swoje maleństwo tak dobrze nakarmiłaś
masz chociaż alibi na dodatkowe kg, moje maleństwo ma teraz z pół kilo, a ja przytyłam jakieś 10 hehe, pewnie wody mam ciężkie
no i fajnie, ulżyło, nie?w końcu jakaś kontrola
już doczekaj tej cesarki, powiedz małemu żeby sobie darował niespodziankiPlumb80 lubi tę wiadomość