Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Driada my wozek wysylamy innym niz zawsze kurierem. Ten co zwykle z niego kozystamy nie zabiera paczek wielkogabarytowych a taka nam wyszla po spakowaniu wozka czyli: stelarza, gondoli i fotelika.
Znalezlismy polska firme ktora dowozi paczki door to door bez przeladunku czyli zabiera paczke z adresu i wiezie bezposrednio pod adres w uk. Dzieki temu jest duzo mniejsze ryzyko uszkodzenia
My mamy zaplacic ok £30 z tej firmy podczas gdy WSZYSTKIE inne chcialy £50-£60.
Wlasnie czekamy na bryke
Prosze to ich stronka
http://www.acskurier.pl/
Ewa ale mialas przygode. Hehe. Nie zdarzylas urzyc plasterkowco dowodzi faktu ze stosunek przerywany jest dosc ryzykowny
a wiemy jak w zyciu bywa i jesli sie czegos chce to swoje trzeba wyczekac a jak nie koniecznie to spada z "nieba"
-
Kochana kozystaja przy paczkach malych
dzwonilismy do goscia i wszystkiego sie osobiscie dowiedzielismy
Duze paczki zbieraja caly tydz po polsce a na weekend jada do uk i bezposrednio woza!
Inaczej bysmy sie nie zdecydowali pewnieDriada0102 lubi tę wiadomość
-
Ciężko Was dziewczyny nadrobić, chyba noc będę musiala na to przeznaczyć
Moja Lili skończyła wczoraj trzy miesiące i awansuje na starsza szefowaPaula55, kambel, Sproquette, ap1526, tyger, Carola55, ivi, Driada0102, Zancia28, Plumb80, Kropka, alkak12 lubią tę wiadomość
-
Oby! W sumie tylko pierwszy trymestr miałam taki dramatyczny, może dlatego teraz jest spokojniej. Na wszystkie zapachy byłam przewrażliwiona do tego stopnia, że jak mama zaczynała coś smażyć i mi doleciał zapach z kuchni do pokoju to musiałam biec(!) do łazienki i (wybaczcie szczegóły) wymiotowałam do wanny, bo bliżej drzwi. Do muszli bym nie zdążyła dobiec, bo jest bardziej wgłąb łazienki. Wychodziłam z domu dopóki się nie przewietrzyło, ewentualnie siedziałam z głową za oknem. Nic nie mogłam zjeść, bo czego bym nie ruszyła to zaraz mi było niedobrze. Nieważne czy rano, w południe, czy na wieczór. Całymi dniami i nocami mdłości. Miska praktycznie przez jakieś 3 miesiące nie opuszczała mojego pokoju. Zamiast przybrać na wadze to schudłam. Na szczęście skończyło się wraz z I trymestrem.
Zancia28 lubi tę wiadomość
-
Oj ja miałam również tragiczne pierwsze 3 mies. Wymiotowałam codziennie nie ważne czy to dzień czy noc. Również schudłam, nie miałam siły wychodzić z domu bo zaraz mi słabo było. Nawet jak się napiłam łyka wody to 5 min i wymiotowałam, nie mogłam brać witamin bo to samo. Weszłam w II trymestr i jak ręką odjął. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wyniki dobre
Ja to tak ryczałam, że moje dziecko biedne nie przeżyje, że umre z nim przez te wymioty bo tak się tragicznie źle czułam, nic jeść nie mogłam.
Lekarze mi przepisali specjalne shejki do picia, aby nadrobić kalorie. Teraz mi się udało tylko wrócić do wagi z przed ciąży +2kg, ale to jest malutko.
Przez niedowage jestem cały czas monitorowana. Teraz 13 mam scan, 15 wizyte u lekarza w szpitalu, i we wrzesniu nastepny scanSproquette, Zancia28 lubią tę wiadomość