Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Penelope ja tamtym razem miałam 10 na nogach autem dwie i pamiętam koszmar jak czerwone światło było. Sama nie wiem co lepsze, czy być w szpitalu o wiele za wcześnie i cierpieć wśród obcych czy przyjechać na ostatni dzwonek a cierpieć w domu wśród swoich.
-
Hej dziewczynki
Wróciliśmy własnie z trzytygodniowego urlopu w PL i niestety na sam koniec dopadło nas chorubsko
Ja mam napady suchego kaszlu zwłaszcza w nocy a mała lekki katarek i czasem pokasłuje. Pediatra w PL przepisał jej leki: wit.C, nasivin do noska, nurofen i fenistil. Na jutro mamy termin drugiego szczepienia i nie wiem co teraz robić...przekładać czy jak? Poradźcie co robić! Jak to tutaj wygląda z tymi szczepieniami, bo w PL nie szczepia jak dziecko ma jakąkolwiek infekcje. Dodam, że na ostatnim szczepieniu nikt małej nie badał przed, nawet nie zapytał czy coś jest nie tak tylko od razu pani zapodała szczepionkę.
-
onka79 witamy w szarej rzeczywistości
Tutaj szczepią ale ja radzę odłożyć. Ja odkładałam z najmniejszym katarkiem.
Ostatnio tyle się naczytałam, że nie wiem czy w ogóle będę dziecko szczepić. Wkurza mnie to ich podejście, na ostatnim szczepieniu młody lekarza na oczy nie widział, od razu do pielęgniarki był zapisany. Moje dziecko jak było niemowlaczkiem było badane przed szczepieniem ale może dlatego, że przychodnia w której wtedy byliśmy była jednoosobowa - czyli tylko lekarz.
Szczepionka mmr mnie przeraża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 22:53
-
Hej wszystkim ale się rozpisalyscie
ale już nadrobiłam
Mi w szpitalu mówili ze do 24 h po odejściu wód dopiero interweniują bo wtedy może dojść do zakażenia . Ja chciałam ok 1 h po przebiciu wód epidural ale powiedzieli ze mam gaz spróbować pózniej to w udo dali a na epidural było tez za późno bo już skórze parte . Wiem na 100% ze specjalnie odkładała podanie epiduralu bo była tez studentka która chwile po gazie chciała dać mi a ta główna się nie zgodziła .
Jeśli chodzi o szczepienie to u nas na pierwszej wizycie był gp pózniej tylko pielęgniarka która pytała o szczegóły .na ostatnim kaja te miała katar ale powiedziała te ze sam katar nie jest powodem do nie szczepienia ale zapytała rownież czy chce przełożyć .zaszczepilam jednak w ten sam dzień a katar znikł po kilku dniach . Kaja tez czasami kaszlala ale to wtedy gdy katar jej do gardełka spłynął .
My teraz kupujemy bilety do po na 15/11 ale jeszcze się zastanawiamy na ile zostaniemy . Mam nadzieje ze od razu uda nam się chrzciny załatwić .
Onka a brałaś fotelik ze sobą ?
Ania - mam pytanko jakie masło możesz polecić ? Chodzi mi o te co noe maja białka . Chciałabym kaji dołożyć do obiadku a nie wiem gdzie mogę takiego szukacPenelope lubi tę wiadomość
-
kambel a czy to znieczulenie w nogę coś daje? Ja miałam tylko gaz który nie pomógł
Nie dawałam masła Piotrkowi, teraz daje bo przy małych ilościach nic mu nie jest. jedyne co mi przychodzi do głowy to kozie, chyba w każdym supermarkecie kupisz. -
Hej. My bylismy teraz w Pl ale podczytywalam was
Mi epidural bez problemu dali od razu jak tylko bylo mozna ( miedzy 4 a 8 cm). Ulga nie do opisańia. Kolejny porod tylko z zewnatrzoponowym
Tez mialam rodzic w wodzie ale ze mialam wywolywany porod to nie udalo siea na koniec i tak bylo cc
Ja do Pl bralam fotelik na stelarzu wozka
Tak jak kiedys pisalam nie zaszczepila bym swojego dziecka nawet z katarem. Wiekszosc komplikacji poszczepiennych wynika wlasnie z tego ze szczepi sie chore dzieci.
Penelope powodzenia w licytacji bo wozek jest mega!! Widzialam na zywo
My w Pl dostalismy bujaczek z fisher price ten z wibracjami. Jest naprawde ok ale co elektryczny to elektryczny
Nie wiem czy nie kupimy kolejnego samobujajacegokuoilismy taki synkowi szwagierki i mowi ze jest niezastapiony
PozdrawiamPenelope lubi tę wiadomość
-
no i wylicytowałam Camarelo Sevilla 3w1 z bazą isofix za jedyne 150 funtów. Używany przez 7 miesięcy (i to tylko stelaż, fotelik sam i baza, spacerówka i gondola nigdy nie używane). Do tego dodatki: torba oryginalna ta do wózka, moskitiera, folia, parasolka, uchwyt na kubek, pompka. Stan wydaje się być super i koła widać nadal z bieżnikiem nie styrane. W niedzielę mąż jedzie odebrać
nie mogę się doczekać.
a to zdjęcia tego wózka, podoba mi się dół tej ramy i koła w kolorze białym. do tego jeszcze dodatki, oryginalna do tego wózka torba, parasolka, moskitiera, folia, pompka i chyba tyle. Już się cieszę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 15:25
aniafk, ap1526, Driada0102 lubią tę wiadomość
-
Penelope fajny ten wozeczek. Cena rewelacyjna za ten caly zestaw.
Ja mam do szpitala kilka minut ale w domu czekalam az skorcze beda regularne i co kilka minut. Pojechalismy jak byly co 4 minuty. Na miejscu okazalo sie ze jest 3cmwiec od razu powiedzialam ze ide do wanny. I tak w cieplej wodzie przelezalam az przyszly skorcze parte. Kolejny raz tez bym do wanny wlazla. Ale wyjscie z niej jest niemalze mission impossible zwlaszcza jak skorcze sa co rusz.
Penelope lubi tę wiadomość
-
Czy coś dało to nie wiem . Bolało tak czy siak bo bóle krzyżowe miałam . Wiem ze byłam strasznie otumaniona nie dość ze zasypiałam to jeszcze nie wiedziałam co się dzieje i co lekarze mówią dopiero jak powtórzyli to czaiłam o co im na prawdę chodzi .
aniafk lubi tę wiadomość
-
U nas w wodzie niestety odpadał bo cały poród pod ktg podpięta byłam . A jak usiadłam na piłce to po 10 min wolałam na łożku leżeć . I od przebicia pęcherza cały czas skurcze co 3 min miałam po 2 h cały czas rozwarcie na 2 cm dopiero oxy pomogła i
-
Penelope przyszalałaś z wózeczkiem, wygląda na bardzo zadbany
Ja też boję się tego cholernego bólu, na samą myśl jak sobie to przypomnę to płakać mi się chce a najgorsze jest to , że miałam bardzo szybki poród i taki mam w kolejnej wizji a co jeśli będzie zupełnie odwrotnie? Niewyobrażam sobie tegoPenelope lubi tę wiadomość
-
Penelope wrote:Dzięki tyger
To ile w sumie w tej wannie siedziałaś?
Nie było Ci zimno? mi się tak kojarzy że jak się tak siedzi długo to zimno jakoś...
Oj dlugo tam siedzialam. Na pewno 2 godziny moze nawet dluzej ale moj K wypuszczal wode i odkrecal kurek z goraca i tak co 10 minut. w moim szpitalu mialam pokoj z lazienka dla siebie. W goracej wodzie czulam sie lepiej. Nie powiem ze mniej bolalo. Bolalo jak cholera bo mialam bole krzyzowe. Jak mialam skurcz to moje cialo sie blokowalo. Podobno moje miesnie stawaly sie twarde jak glaz w sekundzie. Moj K masowal mi plecy przy kazdym skurczu a potem kazalam mu uciskac takie 2 punkty w dole plecow i to dzialalo cuda. Woda tez. co jakis czas przychodzila polozna z doplerem. -
Dziewczyny mam w ogóle pytanko jak to jest z powrotem do pracy. Pracuje dla agencji w w styczniu wracam do mojej " kochanej" fabryki.czy agencja rownież musi zapewnić mi powrót do pracy ( macierzyński płaci mi jc ) ? I czy w czasie macierzyńskiego naliczany jest jakiś urlop ?
-
ja też miło wspominam glowke
i faktycznie później to już nic nie boli. szkoda tylko, że do momentu główki trzeba się tak namęczyć. Staram się o tym nie myśleć ale boję się jak diabli
kambel jeśli normalna agencja to nie powinnaś mieć problemu, zresztą to chyba ich obowiązek bez względu czy pracujesz przez agencję czy nie. To tak jakbyś zachorowała a po chorobie byś pracy nie miała. Fakt że dwa dni później mogą Cię zwolnić mówiąc że pracy niema ale z tym to już nic nie zrobisz. Ja do mojej na pewno nie wrócę -
Aniafk, ja się zaczynam bać. Jak oglądam porody z moim mężem to za każdym razem jak jest jakaś kobieta która krzyczy to mój patrzy na mnie i mówi że ja tak będę. Mówi że się liczy z tym że będę niemiła, agresywna i będę miała wszystkich w d. Powiedział że już mi wybacza wszystkie słowa. Wie też że lepiej żeby nic nie mówił, nie pocieszał itp bo mnie to rozjuszy. Serio się boję. Marnie znoszę ból.
tyger, ap1526 lubią tę wiadomość