Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ell wydaje mi się, że wielkość brzuszka nie ma takiego znaczenia, podobnie jak wielkość piersi nie wpływa na ilość pokarmu. Na pewno liczy się czy brzuszek w ogóle rośnie i to w odpowiednim czasie. Wiadomo ze mają wykresy, jednak ja bym bardziej postawiła na proporcje. Ja urodziłam jak wiesz w 34 tyg. Laura ważyła 2700 a brzuch miałam duży. Pewnie doświadczona położna jest w stanie podać przybliżona wagę po badaniu "ręcznym"
Nie martw się na zapas. I tak nie masz na to wpływu.
Mnie z kolei dzisiaj jakiś strach oblecial że mnie ponacinaja albo sama popękam i nie będę mogła usiąść przez kilka miesięcy. Czuje się jak wieloryb, nieatrakcyjna...mam doła, tłumaczę sobie ze to hormony (nie pomaga
Okay, koniec marudzenia idę spać
Ps. Wczoraj miałam szczepionkę na whooping cough , czuję się dobrze
ell lubi tę wiadomość
-
yeaaa Aniafk
jak miałam się przeprowadzać to pisałaś o domu, a ja już pół roku tu mieszkam , więc życzę aby juz poszło z górki
zaktualizowałam na kolejny semestr chęć przeniesienia synka do innej szkoły ale cisza, a on się tam już tak zakorzenia, że chyba będę kilka lat dojeżdżać
już tyle miał zmian, a świadomość ma coraz większą, że raczej nie dam rady mu tego zrobićWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 11:42
Weridiana, kambel, aniafk lubią tę wiadomość
-
Weridiana, ja mam od jakiegos czasu podobne nastroje. Chcialabym zalozyc moje normalne jeansy, napic sie rano kawy itp., a z.drugiej strony im blizej terminu tym wiekszy odczuwam niepokoj i mysle co moze pojsc zle. Jeszcze niedawno marzylam o porodzie przed terminem, a teraz chcialabym, zeby ten dzien nigdy nie nadszedl. Czasem sobie nawet mysle, ze na co mi to wszystko bylo. I tez sobie mowie, ze to hormony, ale niezbyt pomaga.
Mnie po tej szczepionce bardzo bolala reka przez 2 dni, fajnie ze ty czujesz sie lepiejWeridiana lubi tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Ell wiesz ze mnie też wczoraj ogarnęła taka myśl...
Weridiana lubi tę wiadomość
-
a ja dalej czekam na maila hahaha
wiedziałam ( w sprawie domu oczywiście)
Ubranka sprzedaję teraz po Adamie i Piotrusiu a w zamian kupuje zabawki albo inne ubranka w przyszłości liczę na dziewczynkę więc dla chłopca nie będą potrzebneWeridiana, ell, Penelope lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dzieki za odpowiedzi o wozeczkach
ogladam bugaboo cameleon i emmal junga wydaja sie fajne ale cena tez jest niezla
czy mialyscie jakies doswiadczenie z tymi wozeczkami? Ja zaczelam II trymestr wiec jeszcze mam czas ale powoli juz sobie wyszukuje rozne rzeczy przez internet tak zeby sie zorientowac - pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 15:18
-
Majeczka ja miałam Emmaljunge w pierwszej ciąży (ale było to 11 lat temu
)
Firma solidna i droga niestety. Rzeczywiście wózek był nie do zdarcia, na końcu go odsprzedałam, a posłużył kilka lat (chyba 3). Teraz też myślałam o tej firmie, jednak stwierdziłam ze za drogo (poprzedni wózek był prezesem). Najbardziej zbliżonym wydał mi się Gesslein.
jeśli chodzi o Bugaboo to słyszałam również same dobre opinie.
Teraz na rynku masz taki wybór ze trudno jest się zdecydowaćmajeczka8 lubi tę wiadomość
-
Hej
Oj Ania ty to się naczekacz na to mieszkanieale najważniejsze że już prawie po wszystkim
to jest najgorsze ze anglikom nigdy się nie spieszy...
My w weekend zrobiliśmy Kai roczekwszystko wyszło super kaja z prezentów zadowolona
U nas jest jejeszcze taka tradycja ze kładzie się dziecku na stół różaniec książeczkę pieniazek i kieliszek ( co dziecko wybierze zwiastuje jaka droga będzie szedł przez życie) i kaja oczywiście chwyciła różaniec i 10 pensow hi hi papierowe jej nie ruszyły, na kieliszek i książeczkę nie spojrzała a różańca nie chciała oddać
Co najgorsze po imprezie główka ciepła myślałam że to z przemęczenia jednak po 6 rano juz 37,5 wczoraj 37,8 i ryk w nocy co chwila doszedł lekki katar, brak apetytu i rozwolnienie. Niby wszystko wskazuje na zeby ale nie widzę aby były czerwone dziąsła a nie wiem co to może jeszcze jej dolegacap1526, Limerikowo, Weridiana, aniafk, Penelope, ell lubią tę wiadomość
-
Kika428 wrote:Witam,
Czy znacie jakies dostepne na angielskim rynku bez recepty srodki na mdlosci i wymioty? Jesli tak to jakie? Z gory dziekuje za odpowiedz
ja rowniez z lekow to raczej nie pomoge
ale niektorym pomaga z domowych sposobow herbata z imbiru, wachanie startego imbiru lub rano sama kromka/skora chleba no i unikanie zlych zapachow
po prostu trzeba jakos przetrwac ten okres, byle trwal tylko do konca 1 trym
jesli mecza Cie niepowsciagliwe wymioty ciezarnych to mozna isc z tym do gp i skieruje dalej lub pmoze sam, ta przypadlosc 2x miala Ksiezna Kate -
Wymioty niestety męczą chyba większość kobiet
ja się męczyłam aż do 25 tyg jak dobrze pamiętam
Kaja nam daje czadu. Wczoraj byliśmy u GP niby wszystko ok kazała raz ibuprofen raz calpol. Dziś w nocy dzwoniłam na pogotowie. Oczywiście wywiad i stwierdzili ze nie trzeba. a to wszystko dlatego ze znów pobudka o 11 z rykiem
Nie dotknij nic nie zrób nie mów. Myślałam że ja boli działo wiec zeszłym po bonjelle ( a mamy w lodówce) dotklam jej ust i... Kaja zrobiła się biała i aż zaniosla płaczem... Masakra jednym słowem nie dało się jej uspokoić. Później już nawet nie chciała przyjść na ręce ni nic. uspokoiła się zasnęła na pół godz i na nowo. Musiałam z nią na ręce chodzić bo nie daj Boże usiąść. I tak do 4 30. Nie wiem co jej jest... Najlepsze ze jeszcze spi. Jak tak to ma wyglądać ( o ile to zęby) to już się boje co mnie będzie czekać jak będą kolejne -
nick nieaktualnyKambel sto lat dla Kai
Może rzeczywiście zęby idą, skoro nie daje się dotknąć w usta. Oj dzieciaczki różnie to przechodzą.
Witam nowe mamusie, powodzenia i zdrowych ciąży dla Was
Mieliśmy gości, przyleciała kolezanka z mężem i synkiem z Pl. Poznałyśmy się przez OvuFriend, potem smsy, Skype, aż doszło do spotkania w realuDzisiaj odlecieli, także spędziliśmy razem 11 dni. Było bardzo sympatycznie
Walczymy z katarem u VictoraJedyny minus odwiedzin, bo Victor zaraził się od gości.
Pozdrawiamkambel lubi tę wiadomość